Skocz do zawartości

Ozi80

Stały forumowicz
  • Postów

    1605
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Ozi80

  1. Hubertmm. Za duże podawanie. Za mała min temp CO pomp (masz 20, przy grzejnikach od 30 jest sens). Histereza wygaszania 0 to za mało, daj co najmniej 5.
  2. A jednak mam rację. Poniżej filmik potwierdzający, że po osiągnięciu zadanej temperatury pokojowej, temperatura zadana na CO wynosi 7 stopni bez względu na tryb pracy kotła. Warunkiem jest wyłączona stała pompa. Tak przyjemniej jest w Slimie, ale podejrzewam, że w Touch też, mimo że na zdjęciach nie pokazałeś temperatury zadanej na CO.
  3. Wiele razy już tu to opisywałem. Najszybciej tu to znajdziesz: Przy współczynniku korekcji 10 i przy włączonej stałej pompie, jedyne co może powodować wyłączenie pompy, to spadek wyliczonej temperatury CO poniżej minimalnej temperatury CO pomp w ustawieniach serwisowych Ogrzewania.
  4. Współczynnik korekcji na ile ustawiony?
  5. Kupiłeś skodę z silnikiem VW. Po przejechaniu 1000 km silnik się zepsuł. Skoda ci mówi, że to nie ich wina bo silnik jest z VW, więc reklamuj w VW, a nie w skodzie. A że VW splajtował i pakuje manatki? Sorry Winnetou... Zapłacisz skodzie, to wstawi silnik z audi, bo teraz oni im robią silniki... Zapłaciłeś więc skodzie za auto i za dwa silniki, a masz jeden silnik. Potem na forum piszesz, że "jaka w tym wina skody, że nie działa silnik w jej aucie". A za jakiś czas się burzysz, że wszyscy w koło cię dymają... Dlaczego?
  6. A to co zaznaczyłeś czerwoną elipsą, to temperatura zadana na CO, czy temperatura zadana kotła?
  7. Wiem, ale ja pisałem o zadanej na CO. Ona bez względu na tryb kotła, po osiągnięciu zadanej w pokoju zmieni się na 7 stopni. Pod warunkiem, że nie ma włączonej pompy stałej.
  8. Obstawiam, że masz "MIN Tco pomp" (w menu Ogrzewanie->Serwis) ustawione na 22 stopnie. Mi się wydaje że ciąg logiczny jest odwrotny. Jeśli się nie mylę, to przy wyłączonej stałej pompie, osiągnięcie temperatury zadanej w pokoju - bez względu na tryb kotła AUTO czy MANUAL - tak czy tak powoduje zmianę temperatury zadanej na CO na 7 stopni. I ta się na nowo wyliczy wg krzywej grzewczej (lub przy braku czujnika pogodowego, wg temperatury zadanej ręcznie na CO) i współczynnika korekcji, dopiero po spadku temperatury pokojowej poniżej histerezy. I teraz dopiero jest różnica między trybem AUTO, a MANUAL. Przy trybie AUTO bowiem zmiana zadanej na CO na 7 stopni powoduje wyliczenie zadanej na kocioł też na 7 stopni, więc dlatego następuje wygaszanie. W trybie MANUAL temperatura zadana kotła jest ręcznie, więc nie obchodzi go ile wyliczył sobie zadaną na CO, tylko będzie się palił, dopóki nie przekroczy tej zadanej kotła o histerezę wygaszania. Ale w sumie wszystko jedno, czy pierwsze było jajko, czy kura... Efekt ten sam.
  9. W trybie AUTO tak samo temperatury pokojowej pilnowałby mi zawór 4D. Otwierałby się i zamykał w zależności od tego, jaka byłaby temperatura zadana na CO (uwzględniając krzywą pogodową i współczynnik korekcji). Różnica tylko jest taka, że po osiągnięciu temperatury zadanej w domu, temperatura zadana na CO zmieni się na 7 stopni, co z tym idzie - temperatura zadana na kotle też zmieni się na 7 stopni, przez co rozpocznie się wygaszanie bez względu na to, jaka jest obecna temperatura kotła. Tak przy okazji pytanie. Jak tryb AUTO zachowuje się przy stałej pompie? Wtedy też po osiągnięciu zadanej pokojowej, zmienia zadaną na CO na 7 stopni?
  10. Wreszcie ktoś to wytłumaczył. Już teraz wiem, o co chodzi :) Dzięki. Pytanie dodatkowe: czy moduł BIG IO może współpracować z wyświetlaczem Igneo Slim? A ja mam MANUAL i pilnuje mi zarówno temperatury kotła, jak i temperatury pokojowej.
  11. Nawet nie wiedziałem że można wymienić sam wyświetlacz... Co da wymiana samego wyświetlacza, poza ładnym wyglądem? Jakakolwiek z nowych funkcji działać na nim będzie?
  12. Jedno drugiego nie wyklucza. Możesz mieć tryb kotła manualny i nadal aktywny czujnik pokojowy z histerezą pokojową. Woda w czopuchu to oznaka pracy kotła na niskich temperaturach. Dlatego lepiej ustawić temperaturę zadaną kotła na co najmniej 65 stopni. Ale żeby sterownik na nią zwracał uwagę, to musi być tryb kotła manualny. Możesz też zostawić tryb kotła auto i podnieść zadaną temperaturę na CO do 65 stopni, to wtedy zadana na kotle też taka będzie. Ale pewnie nigdy do niej nie dojdzie, bo przy tak ciepłych grzejnikach wcześniej temperatura w pokoju osiągnie zadaną i kocioł w trybie auto zmieni swoją zadaną temperaturę na 7 stopni i wygaśnie.
  13. Jesteś pewien? Nie mam Toucha ale kojarzę, że osoby które go mają pisały, że on ma w standardzie obsługę dwóch obwodów CO. Czarny? Grzechotnik? Możecie potwierdzić?
  14. Musisz kupić dodatkowy moduł albo zmienić sterownik na Igneo Touch.
  15. Jakiś czas temu pisałem tutaj, że często na igneo.pl kocioł mój, czy też od osób, które mi udostępniają, jest off-line. Podejrzewałem problemy ze strony serwera, bo nie wierzę, że nagle przez powiedzmy dwa miesiące każdy z nas miał u siebie problemy z internetem. Pragnę odtrąbić, że od jakiegoś czasu wszystko już jest ok i dawno nie widziałem żadnego kotła off-line. Tak, że brawo Estyma - naprawili! Jak czytam problemy, jakie mają użytkownicy SASa ze sterownikiem Recalart, który już od wielu miesięcy nie ma połączenia z internetem (w efekcie producent kotłów SAS zerwał umowę z producentem sterowników Recalart, a użytkownicy zostali na lodzie), to wypada się cieszyć, że u nas - mimo bardziej ubogiej funkcjonalności, niż u konkurencji - jest wszystko OK.
  16. Nie wiem jaki powód (czy za mały ciąg, czy zatkany palnik), ale efekt może być opłakany włącznie z pożarem. Nie bagatelizuj, tylko szybko reaguj.
  17. W kuwecie, bo ci je system samoczyszczenia tam wypycha? Ja mam teraz dwa typy peletu. Z jednego zostają niedopałki i dużo popiołu. Z drugiego nie ma niedopałków i jest mało popiołu, ale za to są spieki. Nie umiem jednoznacznie stwierdzić, który lepszy. Kaloryczność porównywalna. Paradoksalnie lepiej się czyści po tym ze spiekami, bo wyciągnie się spieka, wyrzuci, trochę popiołu odgarnie i koniec. A po tym bez spieków dużo popiołu jest.
  18. Tak się zastanawiam nad tymi niedopalonymi kawałkami peletu... Jak czyszczę palnik do - powiedzmy - 20 minut po wygaszeniu, to jeszcze zgarniam pogrzebaczem kawałki peletu, które jak zgaszę światło, to lekko się żarzą. Może to zależy od peletu, że czasem te ostatnie dawki po prostu nie zdążą się wypalić przed czyszczeniem i nową dawką startową? Jak po wypaleniu 100 kg tego jest nawet dwie garści, to chyba tragedii nie ma?
  19. Zwiększyć moc palnika, czyli czas podawania. "rowach podawania"?
  20. O, znalazłem dwa lata stary filmik z unboxing odkurzacza :) A tu jak mniej więcej czyszczę (zwykle idzie mi to sprawniej, bo nie trzymam w drugiej ręce telefonu). Na koniec widać na ściance różnicę między kawałkiem wyczyszczonym, a nie wyczyszczonym:
  21. U mnie jest ponad 200. Tylko, że ja mam tam coś z*bane, bo mi pokazuje około 5 nawet jak w palniku się nie pali, nawet jak w kotłowni było całkowicie ciemno i świecił tylko wyświetlacz sterownika. Wracając do tematu czyszczenia palnika. Tak wyglądał mój palnik po pierwszej jego zimie po wyciągnięciu "grilla":
  22. O procentach jakiego wskaźnika piszesz?
  23. A jak ty to ważysz, że pojemność worka ma znaczenie?
  24. No to może poprawili w nowej wersji softu. Ja mam też taki błąd że jak zmieniam wydajność ("ilość paliwa test") to zmienia mi się wartość licznika. Przykładowo przedwczoraj jak zmieniłem z 19 kg/h na 15,3 kg/h to stan licznika zmienił mi się z 10760,1 kg na 10736,7 kg. Czy ktoś wie dlaczego akurat o tyle zmienił? I czy u Was też tak się dzieje?
  25. Zmierzam do tego, że posługiwanie się danymi, które zależą od coraz większej liczby zmiennych, są coraz mniej dokladne. Choć z drugiej strony muszę Ci przyznać rację, że dla porównań ustawień dla bardzo różnych peletów, bardziej miarodajne jest godzinowe spalanie, a nie czas podawania. Warunkiem jest bezwzglednie poprawne podanie wydajności i identyczny kocioł oraz podajnik. Trochę mało realne. A o wklepaną poprawną wydajność ja akurat staram się dbać. Jak nie ważeniem, to obliczeniami porównując wskazanie licznika z faktycznym spaleniem ilości worków. Taki magiczny sposób po przewaleniu kilkunastu typów peletu. Miłego weekendu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.