Mecenas

Tak. Ponieważ budynek był wychłodzony. Poczekaj tydzień i zacznij właściwe obserwacje.

Naczynie przelewowe MUSI być umieszczone możliwie blisko osi pionowej kotła powyżej najwyższego elementu instalacji. Często jest to nie do zrealizowania fizycznie (np. kotłownia jest przylepiona do bryły budynku).

Aby wyznaczyć sprawność musisz znać kaloryczność opału. Kupiłeś węgiel wagonowo bezpośrednio z kopalni z załączoną do fakturą metryczką z laboratorium ?

Żeby w kotle woda się nie gotowała to musi on mieć napływ wody schłodzonej. Czyli to co wyjdzie z kotła i zostanie schłodzone w zewnętrznym urządzeniu musi do kotła wrócić. Jeśli instalacja tego nie gwarantuje to takie zewnętrzne zabezpieczenie nie jest skuteczne.

Kolego przespałeś ostatnie 1,5 roku. Przy zastosowaniu układu odbierającego ciepło może.

Z tego co wiedzę, ta druga ma przyłącza 1/2 cala, zaś pierwsza calowe. Z tego powodu wybrałbym pierwszą. A dodatkowe pytanie - masz instalację grawitacyjną bez zaworów termostatycznych ? Bo jeśli nie to wężownica poza kotłem nie będzie skuteczna bo i tak woda przestanie krążyć bez pracy pomp lub przegrzaniu pomieszczeń.

Jeśli powrót jest zimny to niestety oznacza to, że grzejniki oddają ciepło do wychłodzonego domu i jedyną radą jest wymuszenie większej mocy grzewczej poprzez zwiększenie temperatury na kotle. Fizyki nie oszukasz. 50kg/dobę to ok. 11kW mocy. Skoro masz 13 grzejników, więc i pewnie budynek o powierzchni lekko 250m2 to takie zużycie przy braku ocieplenia i mokrych murach jest NORMALNE.

Ja mam czopuch - 1m rury poziomej. Po dwóch czyszczeniach długim wyciorem wybiłem w kominie na przeciw czopucha drugą rewizję do czyszczenia rury. Tak więc twój czopuch musi mieć minimum dwie rewizje w tych kolankach. Musisz to zaplanować tak żeby wejść wyciorem w każdy odcinek czopucha.

Źle. Musi być nad kotłem dnem powyżej górnej płaszczyzny grzejników.

Jak pisałem - nigdy nie spotkałem się z eksplozjami w kominie. "Fukanie" w komorze zasypowej podczas załadunku - owszem. Ale energia takiego dopalania gazów nie jest w stanie ruszyć muru. Prędzej wybuch przestawiłby kocioł niż uszkodził komin.

Guitar pisze o klapce uchylnej "do komina" - jest to tzw. przerywacz ciągu, zaś ty o klapce otwieranej na zewnątrz. Nigdy się z tym nie spotkałem bo po pierwsze w kotle nie powinno być wybuchów zagrażających kominowi, po drugie zaś rolę "bezpiecznika" spełni klapka powietrza dolnego która otwiera się przecież "na zewnątrz" oraz otwory powietrza wtórnego.

Z idei wymiennika. Zawsze występuje na nim "poślizg" temperatury. Czyli np. po stronie kotłowej masz parametry 70/60, zaś na grzejnikach 60/50 lub jeszcze mniej. O to właśnie chodzi, żeby kocioł miał wysoką temperaturę a grzejniki niską. Wymiennik pracuje jako sprzęgło hydrauliczne i zastępuje ci zawory mieszające 3 lub 4 drogowe.

1) Do kotła na paliwo stałe rozsądnym wyborem jest stal lub miedź. Średnice trzeba policzyć w zależności od mocy jaką będa przenosiły. 2) Najlepiej w pomieszczeniu nad kotłem - tak aby rura bezpieczeństwa miała możliwie mało odcinków poziomych. Rura przelewowa od naczynia często kończyła się w łazience w umywalce, ale jest to mało rozsądne - lepiej jest wrócić nią pionowo do kotłowni i tam dodać mały zlew podłączony do kanalizacji. 3) Tak 4) Równolegle 5) Zawory odcinający i termostatyczny przy grzejnikach do tego trójdrogowy termostatyczny do ochrony kotła przed korozją.

Najprawdopodobniej masz nieprawidłowo zamontowaną pompę - na powrocie zamiast na zasilaniu.

Nie ma tu żadnej straty ciepła (energii), jedynie zmiana temperatury wody. Generalnie w instalacji CO moc przenoszona jest proporcjonalna do iloczynu: przepływu wody (l/h) i różnicy temperatur zasilania i powrotu. Np. na stronie kotłowej może być 60 stopni na zasilaniu, 50 na powrocie i 1000 litrów na godzinę przepływu, zaś w grzejnikowej 50 na zasilaniu, 30 na powrocie i 500 l/h. Przez analogię - skrzynia biegów w samochodzie sprawia, że koła kręcą się z inną prędkością niż silnik, ale nie oznacza to że następuje utrata energii mechanicznej.

Zaworki działają na zasadzie pływaka zatykającego iglicą otworek. Wymyślił to Heron z Aleksandrii i zasada się nie zmienia do dziś B)

Do grzejników aluminiowych musisz dać odpowietrznik calowy do montażu w poziomie. W twoich linkach jest to ten pierwszy.

Jeśli na rurze bezpieczeństwa założono pompę to układ nie jest poprawny

1) Folia jest ułatwieniem dla tynkowania. Dla rur w wylewkach nie ma znaczenia. 2) Nie jest to dobre rozwiązanie. Lepiej poprowadzić w styropianie (wycinając bruzdę) tak, żeby pomiędzy rurką a chudziakiem było jak najwięcej izolacji termicznej. Ponieważ poprawnie styropian kładzie się zawsze dwuwarstwowo, to dając np. na dół 10 na to rurki i przykrywając "5" z wycięciami nie musisz już nawet dawać otuliny. 3) Nie wolno dziurawić izolacji na "chudziaku" więc o żadnym kręceniu kołków nie może być mowy. A rurek w styropianie nie trzeba mocować.

Zapewne wymiana węzła cieplnego na zasilanie z sieci zmieniła również system sterowania temperaturą. Kiedyś pewnie regulacji nie było w ogóle (skoro kaloryfery parzyły), dziś dla oszczędności daje się minimalną jaka zapewni przepisowe 20 stopni w pomieszczeniach. Jeśli masz mniej - reklamuj. Temperatura pary z ciepłowni to ok. 130 stopni, więc teoria o "drodze" jest chybiona :lol:.

Sprawę tę reguluje prawo budowlane w sposób bardzo bezduszny. Budowa CO oraz zmiana rodzaju ogrzewania jest dla niego przebudową budynku. A na przebudowę potrzebne jest pozwolenie na budowę. A do pozwolenia projekt, opinia kominiarska, zgoda właściciela. To, czy kocioł ma płaszcz czy podkowę nic nie zmienia. Pojęcie piec / kocioł różni się tylko tym, czy ogrzewane jest wyłącznie powietrze (piec) czy też ogrzewa wodę (kocioł). A popularną "piecokuchnię" prawo budowlane nazywa "trzonem kuchennym". Tak czy inaczej jest to nieistotne, bo fakt potrzeby posiadania PnB wynika z przekształcenia jednego z pomieszczeń w kotłownię.

Gwarancja jest dobrowolnym dodatkiem producenta więc może w niej wpisać jakiekolwiek ograniczenia. Jeśli ci to nie odpowiada to masz jeszcze "państwową" gwarancję czyli dwa lata odpowiedzialności sprzedawcy za niezgodność towaru z umową. Ta nie ma żadnych warunków bo reguluje są ustawa.

Generalnie zwiększyć przepływ medium przez grzejnik.

Na docieplenie domu opłaca się nawet wziąć kredyt. Zapytaj w gminie czy nie maja na to jakiegoś programu z funduszy ochrony środowiska.