Skocz do zawartości

maronka

Stały forumowicz
  • Postów

    3424
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    38

Treść opublikowana przez maronka

  1. maronka

    Kocioł DS MPM

    Może i tak ale u mnie wiruje nawet na pełnej mocy na drewnie tak że nie widzę potrzeby ,a szczelinę piecucha sobie zrób bo to chyba najlepsza przeróbka jest ,chodzi o to że super się miesza już w gardzieli i zarąbiście dopala, i bielszy jest ogień,wyższa temp. spalin i dłużej się spala,szczególnie to wszystko widać na drobnym opale jak zrębka i ta moja kostka sosnowa,bez tej szczeliny był taki efekt nie dopalenia spalin przy dużym odgazowaniu opału drobnego
  2. maronka

    Kocioł DS MPM

    No właśnie mnie też często kusi do zrobienia czegoś ,ale przy dłuższym użytkowaniu okazuje się to pomysłem średnim ,może i poprawiającym spalanie ,dopalanie itp,ale kociołek ma fajnie pracować w każdych warunkach pogodowych i opałowych ,być uniwersalnym,nie denerwującym przyjacielem i dla tego prostota jest drogą którą chcę iść,stąd brak blachy zmniejszającej która super poprawia spalanie i dopalanie ,ale powoduje niemożliwość spalania drewna i problemy z zawieszaniem węgla i czyszczeniem ruszt z kamieni,piecuch sobie radzi super i chwała mu za to i jego pomysły ,kolega brodekb którego już tu nie ma też miał fajne pomysły ,inni również,ale mnie coś zawsze nie grało ,za bardzo hamowało przepływ i powodowało związane z tym problemy
  3. maronka

    Kocioł DS MPM

    Wywaliłem tą płytkę-szamotkę nad palnikiem bo czasami się gorzej paliło ,szczególnie na drewnie samym ,i chyba jest zbędna jednak z praktycznego punktu widzenia ,bo czas spalania taki sam ,a nawet bez niej szybciej dochodzi do zadanej,cały czas mam szczelinę piecucha i szamotki nad palnikiem dwie poziomo i półtora pionowo po bokach ,i tak najlepiej się spala ,najmniej hamuje i najszybciej dochodzi ,szybciej nawet niż bez tych szamotek, i lepiej dopala,nie dymi i bardziej wypalony -wygrzany jest wymiennik,i mam jeszcze tą szamotkę na rusztach tuż przy drzwiczkach i jest git,pw na maxa, 2 klapki na miarkowniku i szczelina w zasypowych 4mm,tak teraz do zimy już zostawię,w zimie pewnie wywalę tą szamotkę z ruszt,ale to się jeszcze zobaczy bo fajną robotę robi i w ogóle mnie nie denerwuje ,a to jest u mnie ważne,prostota i brak problemów wiosna tuż,tuż
  4. Ja przepalam i nie narzekam,rano 4h i o18 4h ,jak będą jeszcze wyższe temp to po pół wsadu pójdzie i jeszcze wyżej to tylko wieczorkiem palonko ,a później już stopniowo odcinam grzejniki ,ale łazienkę to dopiero jak w pobliżu 30 na dworze jest,a jak powyżej to grzeję już prądem i parę miechów i znów sezon,życie jet piękne,dodam że nie mam 3d i tylko na jednym grzejniku termostat,ale dla mnie zamknąć grzejnik i otworzyć to nie jest praca ponad moje możliwości więc nie gonię za termostatami i dzięki temu na grawitacji mogę jechać ,i reguluję też włączaniem i wyłączaniem pompki,a jeden zawór mam taki stary czarny z lat 80-tych to jest lekko odkręcony i pół fafira tylko grzeje teraz ,tak że wszystko się da
  5. Nie przejmuj się trochę można zboczyć z tematu ,wiedza nikomu jeszcze nie zaszkodziła i może tak być jak piszesz bo w sklepie mam grzejniki stalowe płytowe i zawsze mnie dziwiło że tak szybko i mocno grzeją a idą tylko na 40-50 stopni w zależności od pogody, a u mnie w domu mam aluminiowe i muszę trochę przyłożyć by je czuć tak 60 minimum
  6. No właśnie nie ,a jak wszedłem do pomieszczenia gdzie grzał kaflak to od razu lampa,grzejniki czuję dopiero po jakimś czasie,być może emitują podczerwień ale raczej słabiutko ,a wiem co znaczy grzanie podczerwienią ze względu właśnie na ten piec kaflowy i to że nie raz się ogrzewam lampą na podczerwień i nieraz w sklepie grzejnikiem na podczerwień i tam to czuć ostro działanie podczerwieni a od grzejników ni jak,nie no dobra teraz sprawdziłem pół metra od grzejnika wyraźnie czuć promieniowanie podczerwone
  7. No to jest minus gazu ,że często jest niby ciepło ale go nie czuć przez zimne grzejniki ,temp zadana np 22 osiągnięta i teraz czekamy aż spadnie do np 21,5 i to czekanie jest nieraz irytujące ,ale podobno można się przyzwyczaić i nic w kotłowni nie robić a ostatecznie ustawić 23 ,bo to podobno tylko 3% więcej gazu pójdzie , idlatego też nie narzekam że nie mam dostępu do gazu u mnie w zimie grzejnik gorący jest od rana do wieczora i często czuję że jest za ciepło,u rodziców jeszcze za ciepło się nie zdarzyło i to pewnie przez to nie spalili więcej gazu niż miału
  8. Z tym gazem to niekoniecznie ,rodzice spalali 5 ton miału na sezon ,a teraz po przejściu na gaz do tej pory od września 2,6 tys zł ,kw/h gazu kosztuje 0,2 zł a węgla,przy sprawności 80% i cenie 1 tys zł 0,17zł,ale gaz ma zawsze lepsze sterowanie i można powiedzieć że wychodzi na to samo ,warunek to kondensacyjny kocioł na gaz z blisko 100% sprawnością
  9. maronka

    Kocioł DS MPM

    Zaciapa palił podobnym i był zadowolony ,ja kiedyś też ale droższym i odpuściłem, lubi się to rozpadać ,ale to raczej nie przeszkadza,tyle że to daje fest energie i dobre to jest na mrozy lub bufor ,lub małymi porcjami ,bo temp szybko dochodzi do zadanej i się kisi i wtedy właśnie puchnie i rozpada,super był brykiet pini kay pod tym względem ,nic się nie rozpadał i fajnie stopniowo spalał ale kosztował krocie ,zamów tonę i sobie popróbujesz ,nie wiem tylko czy gość wysyłkę robi ale wtedy cena już lipa
  10. maronka

    Kocioł DS MPM

    No mi na szczęście się jeszcze sadza nie zapaliła nigdy ,a przy hajnówce to i 600 w komin szło,i wtedy miało się co zapalić bo rocznie ze 100 litrów sadzy z komina wywalałem a w tym raptem z5 litrów ,to co się ma zapalić ,a jak już pisałem grzanie kominem jest dość odczuwalne więc ta strata kominowa nie jest aż tak wielka jak niektórzy tu myślą
  11. maronka

    Kocioł DS MPM

    A ta smoła się osadza ,zlepia opał ,czy cuś innego,bo myślę o marcelu na przyszły sezon ale takie dawki 5-10kg na dzień
  12. maronka

    Kocioł DS MPM

    Nuda,rozpalanie jest najseksowniejsze ,a takie temp 40 to lipa total,żal mi twojego kotła ,u mnie przy rozpalaniu jak dojdzie do 500 to zamykam obieg,i robi się 350,i stopniowo spada do 200 ,a jak przymknie sie miarkownik to 120
  13. maronka

    Kocioł DS MPM

    Dokładnie jest tak jak piszesz,jest frajda,jest czysto z komina i najważniejsze jest oszczędnie,to mój drugi sezon i wydam 2,2 tys,w zeszłym przez spalanie 2 ton brykietu 3,2tys,fakt mam tanią kostkę sosnową ,ale właśnie dlatego kupiłem ten kocioł ,najpierw wypatrzyłem kostkę ,później kocioł pod nią,a węgiel dorzuciłem dla wygody
  14. maronka

    Kocioł DS MPM

    Do jameess. Nie przesadzaj ,mówię prawdę jak jest w moim przypadku,mi pasuje i już,i nie piszę by go reklamować ,tylko by pomóc w razie potrzeby i czasami pochwalić się jakimiś osiągnięciami,taka mała próżność,i by podyskutować,takie hobby ,ot i tyle,polecić to mogę jedynie z czystym sumieniem gazowy kondensacyjny ,rodzice są przeszczęśliwi,ale kasę trzeba położyć i mieć dostęp do gazu,albo do nowego domu ogrzewanie na podczerwień i fotowoltaikę by ogrzewać za darmo ,przy tym brak kotłowni i komina to też są koszty które właśnie pakujesz w słońce, i wtedy możesz powiedzieć że nie zaglądasz do kotłowni ale ja bym chyba umarł bez kotłowni takie zboczenie jak to carinus słusznie napisał
  15. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ja bym jeszcze raz kupił tylko ten mniejszy i w kotłowni siedzę góra pół godziny na dobę,dłużej moja żonka okupuje łazienkę z rana
  16. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ten,już go nie robią kolego ,nie ma pw i pewnie nie dałby rady na testach http://ranking.czysteogrzewanie.pl/kotly-dolnego-spalania/kociol/zebiec-kwkd
  17. maronka

    Kocioł DS MPM

    A który prawdziwy dolniak tak super pracuje? Poproszę nazwę
  18. maronka

    Kocioł DS MPM

    Po 2 dniach palenia mogę napisać o pewnej zmianie jaką zrobiłem w swoim mpm,jest to pomysł kolegi piecucha,w związku z ociepleniem nie trzeba już tak hajcować ,więc włożyłem na ruszta szamotkę ale od strony drzwi ,czyli odwrotnie niż zalecane jest do drewna,dobre do węgla,zmniejsza ruszt i zwiększa dynamikę przepływu przez opał,ale bez blachy zmniejszającej,wiadomo że nie jest to to samo ,ale umówmy się blacha jest upierdliwa a to zmniejszenie daje namiastkę tego spalania z blachą coś tak pomiędzy z blachą a bez co może już co niektórych zadowolić,mnie zadawala,jest trochę mniejsza moc i płynniejsze spalanie na dużej mocy i minimalnej,ja dodatkowo spalam tak drewno ze względów podawania pp dwoma klapkami,i dodatkowo tą szamotkę położyłem na płaskownikach ,więc działa rusztowanie w tej połowie przy palniku,a zawsze coś żaru na tej szamotce zostanie ,to zsuwam to na ruszta i się dopala,myślę że tak teraz będę palił i bardzo zmniejsza się moc na drewnie przy podawaniu pp tylko dołem ,co będzie dobre do grzania tylko wody w lecie ,bo przy pełnym obiegu na grzejniki nie chce się bujnąć ,ale dopuszczając powietrza środkowymi drzwiami .czy to klapką czy otworem zwiększamy moc w ilości zależnej od ilości tego powietrza
  19. maronka

    Kocioł DS MPM

    Dodam jeszcze że obsługa kotła 5 klasy jest bardziej wymagająca niż poprzedniego ,ze względu właśnie na mały otwór w przegrodzie i niską temp. spalin,czyli łatwość zapopielenia i ciężki przepływ gazów,czasami nawet w moim przy kiepskich warunkach pogodowych kiepsko się pali,a czasami tak że hej,nie miej u mnie mieszam drewno z węglem i przez to palę bez przegrody,i dzięki temu i zapopielanie i wybieranie kamieni nie stanowi problemu ,do tego rozpalam raz na dzień i kociołek zawsze startuje czyściutki,piszę o tym nie by się mądrować tylko by czasami spróbować przy problemach tak właśnie palić
  20. maronka

    Kocioł DS MPM

    Tys prowda ,i za bardzo się nie przejmować ,jak się przytka szczelina ,to jest jeszcze oryginalne ,które też daje radę, mam wrażenie że te pw i szczeliną i oryginalne wydłuża spalanie zasypu,u mnie już nawet kostka sosnowa z małą ilością buka spala się 5-6 h ale pp tylko dolną klapką ,jak dwoma to godzinę krócej
  21. U mnie wsad drewna by zagotował wodę na szczelinach zbyt dużych,po 1,5 h 80 już jest i później tylko mini szczelinki podtrzymujące ogień ale przez miarkownik,próbowałem palić na stałych szczelinach ale jednak na miarkowniku to jest to ,taki automat bez stresowy,komfort psychiczny itp.itd.
  22. To masz idealnie,ale i idealne temp spalin i idealne spalanie w ds-e ,to nie ma się co dziwić,ja z komina też niewiele wyciągam ,może z 5 litrów na rok, i też suchutko ale kociołek trochę gonię,mniej jak 65 nie daję mu pracować ,przeważnie 70-80 i temp spalin 150-300,chyba że na węglu po dłuższym paleniu -120
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.