Skocz do zawartości

maronka

Stały forumowicz
  • Postów

    3425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Treść opublikowana przez maronka

  1. Fajnie by ktoś dołączył tu kto kupi ten kocioł i podzielił się wrażeniami,być może kolega miki ma rację z tym drewnem i węglem,bo faktycznie odczucia a praktyka do dwa różne światy i teoretyzowanie nie ma większego sensu ,no i w sumie dobre jest to że nie jesteśmy na razie skazani tylko na podajniki i do tego jest jakiś wybór i konkurencja ,która zawsze jest zdrowa
  2. Żeby nie było że jestem za moczeniem opału,był mokry węgiel to go wrzuciłem ,i co zaobserwowałem,parę nie mam jak podać pw ale kiedyś to przetestuję pewnie,też nie będę ryzykował ew. korozją by zyskać w sumie niewiele,tylko dla testów
  3. Na papierze tak jest ale w praktyce może być różnie ,ja np. uwielbiam górny zasyp ,a w tamtych nima
  4. Widzisz gadasz głupoty,palę bez bufora i grama dymu nie wydzielam od rozpalenie po zakończenie palenia,z komina po kominiarzu po 4 m/cach 2 litry okruchów się zebrało,jakby wszyscy tak palili smogu by nie było
  5. Papier wszystko zniesie ,a do drewna dlatego że jest dość głęboki i wejdą szczapy ponad 30cm i ma nisko i szeroko umieszczony wlot do palnika,typowo pod drewno i tak gruba warstwa węgla 35cm a wąska 25cm źle się spala ,lepiej jakby miała 20cm grubości i 35 cm szerokości , po to w mpm-e jest blacha zmniejszająca rusz ,poprawiająca spalanie, i ten ma jeszcze jeśli dobrze widzę przednią płytę z ceramiki ,wysoką poprawiającą zgazowanie drewna,po prostu z doświadczenie już 2-letniego czuję że drewno będzie się lepiej spalało w tym kotle niż węgiel,który przede wszystkim potrzebuje miarkownik od dołu by pp szło od dołu chłodząc ruszta,,,zauważyłem jeszcze jeden potencjalny problem tego kotła ,mianowicie czyszczenie tych dwóch górnych rur wymiennika
  6. Przy drewnie ta teoria raczej nie ma prawa bytu,drewno i tak ma minimum 20% wody w sobie i pewnie przez to się tak fajnie pali ale co za dużo to nie zdrowo
  7. Tak mam tego świadomość ale nie będę go suszył ,lecz mam jeszcze parę worków wesołej ,suchutkiej po której wiem jak wyglądał wymiennik i ją poleję wspomnianą szklanką wody i zobaczymy co i jak
  8. Wczoraj kupiłem parę worków w obi orzecha z bartexu i po otwarciu okazało się że węgiel jest bardzo mokry ,kiedyś bym się zmartwił ale teraz stwierdziłem że nawet dobrze w związku z tym spalaniem wspomaganym wodą ,i okazało się że paliło się raczej normalnie ale wymiennik okazał się dużo bardziej wypalony ,wygrzany taki jak u tych kolegów co bufory ładują,więc może to od tej wody ,możecie przeprowadzić taki test ,aby do zasypanego kotła węglem suchym załóżmy wlać np szklankę wody ,polewając po całości i zobaczycie czy jest różnica ,u mnie była ale też jest inny węgiel więc do końca pewny nie jestem,szklanka co u niektórych może być za dużo oczywiście,nie można przesadzić
  9. U mnie w mpm z 2017 temp spalin przy rozpalaniu 300-350 ,w tych nowszych co mają 5 klasę nie przekracza 200 przy rozpalaniu,na krótkim tak zwanym obiegu 100-150 więcej
  10. maronka

    Kocioł DS MPM

    A u mnie teraz typowy manual bo sterownik pompy padł,i tylko o-1 wł-wył działa,i na razie mi pasuje ,jadę na 1 biegu to prądu dużo nie bierze a w lecie na grawitacji,normalnie epoka kamienia się do mnie wkradła jeśli chodzi o co. i cwo.
  11. maronka

    Kocioł DS MPM

    Kocioł pewnie idealny nie jest ale komina prawie w ogóle nie syfi ,po 4 m/cach był dziś kominiarz i 2 litry się raptem uzbierało syfu,myślę że nawet mniej niż na samym drewnie jak w zeszłym roku, no prawie na samym bo z 200 kilo spaliłem ,a w tym już tonę węgla oczywiście
  12. maronka

    Kocioł DS MPM

    Odpowiednie natlenienie spalin,tak myślę
  13. Tak po prostemu to około 10% opału zaoszczędzisz
  14. Spokojnie jeszcze minimum tonę spalisz
  15. W związku z tym rck mam pytanie,kumpel kupił lazara ,śmiga pięknie i jest zadowolony ale instalator powiedział mu że rck powinno być zamontowane w kotłowni ,a on ma zamontowane w innym pomieszczeniu ale na kanale dymnym pieca,wg mnie nie ma różnicy ,a co ty kolego o tym sądzisz lub inni koledzy
  16. Ja mam w swoim aucie wtrysk gazu w fazie ciekłej ,więc jak się wtryśnie to po rozprężeniu mocno się schładza ,wychładzając nawet zawory i komorę cylindra i przez to nie ma spadku mocy porównując do benzyny i spalanie jest niewiele większe niż benzyny,przez to że jest więcej tlenu w chłodniejszym cylindrze
  17. Tak jak kiedyś pisałem -mrozy idą ,tak teraz napiszę panowie dajcie pokój wiosna idzie,ale pewnie też się nie sprawdzi i jeszcze popalimy troszku w naszych kociołkach
  18. Macie problemy panowie ,a mój kumpel stwierdził że moczenie miału jest do bani bo nie chce mu się palić ,mokre drewno też nie chce,także może i ta woda się spali w super temp. ale w praktyce im jest jej mniej tym lepiej wg mnie oczywiście
  19. Dużo zależy od sprawności spalania i odpowiedniego odbioru ciepła ,przykładowo ja w starej hajnówce spalałem 5 ton węgla i 10m/p drewna czyli lus minus 40000kw/h energii ,a teraz w ds-e 2 tony węgla i 10m/p drewna czyli 22000 kw/h i mam tak samo ciepło ,dom jest taki sam nieocieplony ,tylko okna wymienione,więc te okna i większa sprawność spalania spowodowały ponad 50 % mniej spalonego opału,więc jakby to przeliczyć na pellet ,22000/4kw=5,5 tony pelletu,na mój dom znośnie ,nie mniej to 4,5 tys zł kupujac po 800zł pellet,teraz przy jakimś tam wkładzie pracy włsnej wychodzi mi do 3 tys. sezon,czy warto pewnie nie ,ale jest jeszcze niezawodność mojego ogrzewania,nawet bez prądu dam radę i to na razie przekonuje mnie najbardziej by nic nie zmieniać
  20. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ciekawe kolego jest to że u ciebie różnica pomiędzy krótkim a długim obiegiem wynosi blisko 400 stopni , a u mnie około 100 stopni ,być może wyższy o 10 cm kocioł na tym krótkim o tyle lepiej odbiera lub nie wiem czy u ciebie wiruje na twoim palniku bo jak nie to może efekt wirowania się przyczynia ,ale na długim już mam tak jak u ciebie około 300 przy max hajcowaniu
  21. maronka

    Kocioł DS MPM

    Ja mam teraz 110cm,a jak mu trochę zabrałem tak plus minus 30cm to nie chciało się palić,rozpalał się jak gamoń,widocznie na mój komin i cały układ było mu za ciasno ,i jak kiedyś miałem szamotki w około nad palnikiem i wychodziły trochę za wymiennik to paliło się nieźle ale dołożyć bez dymu było niemożliwe,i smołował się dużo więcej,z buka to wręcz smoła zalewała mi popielnik,stąd mój wniosek że za mocno z hamowałem przepływ ,bo jak wywaliłem te szamotki było dużo lepiej przy dokładaniu i dużo mniej smoły ,teraz już bukiem nie palę i dałem dwie szamotki nad element wirowy i po bokach,kończą się przed wymiennikiem i praktycznie nie hamują przepływu a coś tam pewnie dopalają,no i mam tą słynną płytkę którą musiałem założyć odwrotnie skosami do dołu bo też hamowała za mocno i kocioł szczególnie jak był zimny źle się rozpalało,tak że widocznie ciąg u mnie jest jaki jest i przyhamowywanie go czymkolwiek zawsze mnie wnerwiało i zakłócało palenie i obsługę kotła,teraz firma przysłała mi przegrodę 10x14 przez pomyłkę ,ciekaw jestem jak by się przy takim otworze paliło ,skoro mówicie że zbyt duża to niedobrze ,morze kiedyś zobaczę ,choć firma mówiła że zrobią mi 10x12 więc pewnie najpierw tą wsadzę jak padnie obecna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.