Skocz do zawartości

maronka

Stały forumowicz
  • Postów

    3421
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez maronka

  1. Tak ku prawdzie to kostkę sosnową kupuję w lutym -marcu (nie dawno 80zł m/p) i leży na dworze i schnie bo jest mokra 40-50% , od czerwca zwożę ją do szopy ,wtedy ma 30% wilgotności , w szopie jest jak w suszarni bo dach z blachy i tam dochodzi do 15-20% do jesieni czyli pół roku , w kotłowni dochodzi do 15% jak dłużej leży to mniej, teraz w zimie w kotłowni leży węgiel bo tani ale jak był drogi to brałem suchą po suszarni klepkę dębową \a 160m/p i trochę donosiłem z szopy kostki sosnowej, i w ten sposób nie palę mokrym w ogóle, a tak z innej beczki na spokojnie sobie policzyłem że z tych moich potrzeb na kw-ty 30000 na rok jedna trzecia idzie na cwo
  2. O kurde tam to mi jeszcze nigdy nie pociekło ,kiedyś jak paliłem nogami bukowymi w pionie i ciasno je układałem to smoła lała się do popielnika, nie zdążyła się spalić
  3. U mnie też na początku przygody z mpm córka środkowymi sobie podkładała ale brykiecik pini kay ,zarąbisty do mpm-a bo nie puchł i bardzo sobie chwaliła ,ale teraz już nie tak bardzo choć na żar nieraz dorzuci kostkę sosnową czy węgiel
  4. Ja rozumiem że warstwa żaru jest ważna ale u mnie przy rozpalaniu nie dymi a warstwy nie ma a czasami jest warstwa żaru i dymi,fakt że wtedy przeważnie jest miarkownik mocno przymknięty i zdarza się to raczej w okresach przejściowych gdzie już część grzejników mam zamkniętych, i jeszcze potrafi zadymić po jakimś czasie gdzie rozpali już się dużo tej mojej drobnej kostki sosnowej i ewidentnie jest za mało pw do ilości ognia, a powietrza nie zwiększam bo później jest go za dużo, dlatego lepiej by było tak jak z szczeliną piecucha by pw było podawane przez miarkownik jakimś tam kanałem, i pewnie to by szło zrobić nawet na oryginalnym kotle wycinając w tyle w popielniku dziurę i wtedy w bramkę by szło z popielnika , nie mniej wtedy przy rozpalaniu szło by go dużo i mogło by to zakłócić ciąg z komory zasypowej więc lepiej wywiercić otwór i patrzeć co się dzieje i ewentualnie jak mało to drugi itd.
  5. tak jeśli dolny jest od przegrody a górny od wirowego bo nie mam pojęcia który jest od czego i sprawdź szczelność sznura w oddymiaczu
  6. Spróbuj dać więcej pw w przegrodę a mniej w element wirowy i sprawdź szczelność tego kanału oddymiającego (sznur),ewentualnie na próbę zatkaj ten kanał watą szklaną
  7. @Adamo123Z tego co na szybko policzyłem to sprawność masz minimum 80% a to jest ok, tak pytam bo myślę o tym kociołku jako o następcy mojego 17-19 , a powiedz mi jeszcze jaką masz temp spalin z tymi zawirowaczami,i czy łatwo się rozpala bo jednak 2 dziury są i czy się opał wiesza ,choć nie powinien bo komora zacna
  8. @FanBukChodziło mi o przegrodę betonową z wlotem ognia,ale dobrze że piszesz o tej krótkiego obiegu bo szwagier chciał go używać jako gs-a i muszę mu powiedzieć że nie tędy droga,a czy w te 3-4 h na tym buku załadujesz bufor do 90 stopni i jeszcze jaką masz temp spalin na zamkniętym krótkim obiegu
  9. @Adamo123Powiedz kolego czy masz wentylator wyciągowy czy na naturalnym ciągu palisz,czy dobrze się pali ,szybko rozgrzewa, jest moc na tych dwóch przegrodach czy tak jak miał zaciapa palił a efekt mizerny w sensie sprawności ,dopiero po przeróbce 80% sprawności wyciąga,ile się spala cały wsad i ile potrzebujesz palić by ten bufor nagrzać od 30 do 90 np.
  10. @RafffA powiedz mi jeszcze kolego czy wg ciebie czysto spala tzn czy dymi z komina i czy wymiennik jest mocno zawalony i jeszcze jaką masz temp spalin przy takim pewnie ostrym paleniu
  11. Już trochę minęło jak ten kocioł masz ,jak możesz to mam kilka pytań,masz komorę 65l ,ile kilo drewna jesteś w stanie do niej włożyć i ile spala się taki zasyp na pełnym gwizdku, i w poprzednim ds na węgiel przegroda szybko padała ta przednia jak u ciebie z tą przegrodą jest w miarę trwała,mam mpm-a ale szwagier chce kupić coś z papierami ale żeby był prosty w obsłudze ,no i ten ma ten krótki obieg co czyni z niego gs-em a to nie raz może pomóc w razie jakiś kłopotów z ciągiem itp
  12. Już trochę minęło jak ten kocioł masz ,jak możesz to mam kilka pytań,masz komorę 65l ,ile kilo drewna jesteś w stanie do niej włożyć i ile spala się taki zasyp na pełnym gwizdku, i w poprzednim ds na węgiel przegroda szybko padała ta przednia jak u ciebie z tą przegrodą jest w miarę trwała,mam mpm-a ale szwagier chce kupić coś z papierami ale żeby był prosty w obsłudze ,no i ten ma ten krótki obieg co czyni z niego gs-em a to nie raz może pomóc w razie jakiś kłopotów z ciągiem itp
  13. No to wg tego co podałeś spalał z mocą 18kw przez te 5,5h średnio i wyszła sprawność 80-85% czyli ok,u jednego na atmosie s wyszło liczone w ten sposób 75%, jakby wszyscy tak liczyli wg kilogramów i ilości uzyskanej energii to było by dobrze ale niestety tak nie jest Wg mnie ten zawór ustawiony w poziomie na powrocie nie zatrzyma obiegu z bufora gdy kocioł już jest zimny , i kocioł będzie grzany przez bufor,klapkowy chyba zabezpieczy ,a ten ustawiony w pionie na zasilani i z dodatkowym zz przed pompą zabezpieczy grzanie kotła przez bufor ,ale może się mylę to kol @sambor mnie sprostuje
  14. Ja zdaję sobie sprawę że ciebie nic nie przekona,ale wiem jedno ,kocioł spala niewiele opału co do potrzeb a bez odpowiedniej sprawności by było inaczej,moje wyliczenia oparte są o kg spalonego opału i drewna i węgla więc w miarę dokładnie,i jak czytam i oglądam ilości spalonego opału w atmosach ,stalmarkach i nawet blaze i to co tam ogrzewają i ile to się spala to mój kocioł w niczym im nie ustępuje a często przebija , a możność spalania i drewna osobno i węgla i mieszając te opały jest bezcenna, spalając w tym sezonie 3 tony węgla( jeszcze tona została)i 10 m/p kostki sosnowej drobnej, kw za cały rok wyjdzie mi 15-16 gr,spalając pellet po 1,2 tys tona kw=30gr więc sam widzisz że to spora różnica,a pellet jest o tyle upierdliwy że musi być dobrze składowany by się nie rozleciał,lub kupowany na bieżąco co u mnie jest kłopotliwe w sezonie ,wolę opał zgromadzić w okresie letnim
  15. Ja mam kocioł prawie bez przeróbek i spalam rocznie razem z cwo w lecie 27-30 tys kw i to wychodzi mi i na drewnie i na węglu , tą ilość kw liczę uwzględniając sprawność 80 % , z drewna liczę że uzyskałem 3kw a z węgla 6kw i po przeliczeniu kg drewna lub węgla jakie spaliłem wycodzi mi te 27-30 tys kw na rok a w ciepło właściwe wyliczyli mi na dom z cwo że potrzebuję 33tys kw na rok więc jak widzisz z łatwością wychodzi mi sprawność 80% jak nie większa , dodam jeszcze ż w hajnówce spalałem 50% więcej opału a tam też pisali że kocioł ma 80% sprawności
  16. zostawić tak jak jest,to tylko eksperyment
  17. A jakbyś ta z ciekawości napalił bez tej przegrody, jestem ciekaw efektów, dymu ,mocy itp, ja jak moją kiedyś wywalę to przed założeniem zrobię kilka paleń bez przegrody i nagram film
  18. maronka

    Kocioł DS MPM

    No co ty ja mam 17-19 z górnym zasypem i sznur jest pewnie jak dziura a dziura jest 24x30x2 pus ze 2cm =110cm Sorki teraz zauważyłem że podałeś grubość a ja długość
  19. Wywal ten drugi zawirowacz i pal z zamkniętą klapką ,tak jak teraz jest do bani bo ogień wali prosto w komin i pewnie też dymi mocno z komina i spalasz minimum 30 % więcej opału,pamiętaj przed paleniem zawsze wygarnąć z otworu przegrody popiół ,i nie martw się zatkaniem bo tam się przy drewnie nie powinno zatkać a jak wywalisz zawirowacz cug się zwiększy,do czyszczenia otworu fajny jest taki pędzel malarski płaski zagięty na końcu
  20. Fajne proste połączenie lecz wg mnie kocioł będzie wychładzał całość,ja dałbym pompę z zaworem różnicowym i zz na bajpasie tejże pompy by grawitacja działała bez problemu ,pompę też można też można w każdej chwili włączyć np od 80 do dobicia bufora,powrót już ma 60 na pewno i nic nie potrzeba do ochrony a przy wygaśnięciu kotła i wyłączonej pompie zawór kulowy i zz zamyka obieg na kocioł
  21. maronka

    Kocioł DS MPM

    Mój w maju skończy 8 lat i zero rdzy tak na oko oczywiście i przegroda jeszcze oryginalna jest,20 lat powinien śmigać Kocioł maracza to bardziej blaze niż nasze mpm=y, nie dasz rady tego tak zrobić uwierz mi
  22. Tak samo palę teraz przy temp w okolicach 0,i mi to pasuje ,rano mam podobnie U mnie przy paleniu ciągłym prawie zawsze szło więcej opału ,a w nocy mimo zamknięcia grzejnika było za gorąco, opłaca mi się to dopiero przy średniej dobowej -10, ale też nie mam termostatów i w tym pewnie tkwi problem,i wtedy faktycznie 14kw byłby dużo lepszy ale zaś jak przyjdzie palić samym drewnem jak rok temu mój 17-19 z górnym zasypem jest dużo lepszy, tak że przepalam i mi to pasuje,ale nie mam nic przeciwko palącym ciągle bo to jest nawet wygodniejsze ale z oszczędnościami bym polemizował
  23. Ja przy rozpalaniu mam uchylone zasypowe aby się równo rozpaliło ale tak około 15 minut, później zamykam i podaję po równo na jednym miarkowniku ale dwóch klapkach i wtedy pali się równo ,nie wiesza się nie muszę rusztować, powinieneś próbować różnych kombinacji, ja non stop kombinowałem ale zawsze kończyło się na podawaniu pp dwoma klapkami na jednym miarkowniku, mam pewność że nie zagotuję itp ale ja nie mam bufora a z buforem można inaczej palić bo wsadem drewna nie idzie raczej zagotować i pewnie można palić z uchylonymi drzwiczkami delikatnie by się fest paliło, u mnie na uchylonych drzwiach do ogień na dachu i nie potrzebuję tego bo na klapkach też się fajnie pali i jest moc i kontrola jednocześnie ale w tych nowych mpm wood na klapce jednej często się nie chce palić na naturalnym ciągu i wtedy trzeba uchylić drzwi najpierw dolne a jak za mało to i środkowe i wtedy już zapierdziela kociołek ,tak że jak mi się ten mój skończy następny będzie z wentylatorem by do tych 80 szedł na wentylatorze a później już na miarkowniku ustawionym na 90 i przy dojściu do tych 90 klapka pp ma jeszcze 5mm otwarcia ja tak mam u siebie i wtedy zadana na miarkowniku przekłada się na trzymanie tej temperatury przez kocioł ,matko ale się rozpisałem,sorki
  24. Mam mpm 17-19 z górnym zasypem ,teraz palę jednym wsadem ,na rozpałką idzie 20l kostki sosnowej i do pełna węgiel około 30kg i rozpalam, przy rozpalaniu podaję pp dołem środkiem i górą,jak się fest rozpali ok 60 na kotle zamykam górę i idzie na dwóch klapkach na miarkowniku nastawa 70 i na pompce ,jak się chata zgrzeje pompkę wyłączam bo by za ciepło było, i wieczorem rusztuję by się dopaliło ,jak jest za zimno w domu to na to dopalenie dorzucam drewna-kostkę sosnową i rano czyszczę palnik i ruszt i od nowa, czasami zadymi ale większość czasu zero dymu lub minimalny , ja nie przejmuję się burzą ognia przy dochodzeniu do zadanej,nawet mi się to podoba ,kocioł gada,a jak dojdzie do zadanej tak 5mm na miarkowniku szczelina się robi i tak sobie stabilnie spokojnie spala ze 12h i po tym czasie rusztowanie l lub dosypaka drewna na dopalenie, temp spalin w fazie rozpalania 250=300 w fazie stabilizacji 150-200, kocioł jest bardzo szczelny tak że nawet super wichury nic złego nie czynią zadaną przebija góra 5 stopni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.