maronka

Blacha w woodach to wg mnie nie potrzebna jest bo one już mają szamot przed palnikiem i te większe pasek szamotu przy drzwiach, ruszt jest już zmniejszony do całego spodu komory, szczelina piecucha choć nie regulowana powietrzem przez miarkownik to u ciebie dziury w przegrodzie ,próbuj dać więcej pw przgrodą a mniej przez elementy wirowe,powinno skrócić płomień,i skupić się właśnie na regulacji tych dwóch pw,co jakiś czas przerusztować by się dobrze paliło,zasuwa pp wg mnie otworzyć na maksa i do niej regulować pw

Ja z wesołej orzech też miałem z kupą miału, a z staszica prawie zero, tak że nie wiem czy przypadek czy kdw kombinuje czy wesoła tak ma,z innej beczki do 8.12 węgiel w pgg jest w promocji,orzech 900zł ,trzeba wpisać kod PGG112023

Jak już tu kiedyś wspomniałem byłem nauczyć panie palić w pleszewskim ds-e i są bardzo zadowolone bo w domu ciepło ,z komina brak dymu,a były załamane, a tylko wywaliłem bebechy niby zwiękrzjące sprawność ale tak stłumiły ciąg że w kotle się tylko smołowało,tliło itp

Chodzi o to że może i mniejsza dysza lepiej dopali ale bez wyciągu stłumi ciąg i spalanie nie będzie efektywne,i jeszcze wkurza dymienie i długie rozgrzewanie,ja mam duży otwór i kociołek śmiga że hej,bez dymu i w miarę czystym wymienniku,a to że to jest tylko w miarę czysty wymiennik mi akurat nie przeszkadza,wygoda obsługi jest dla mnie ważniejsza, ale chwalę kolegów którzy i ten aspekt chcą mieć dopracowany

U mnie przegroda już 7,5 roku w kotle od nowości,nie jest idealna ale spełnia swoje zadanie,element wirowy drugi,też już dzióbek taki se jest ale spełnia swoje zadanie,myślę że na następny sezon wymienię te elementy , może i cały palnik bo mam w zapasie podłogę i boki

Panowie podzielę się z wami pewnym wydarzeniem,pani zadzwoniła do mnie że nie radzi sobie z kotłem ,buforami 2x 300l i że jest załamana,kocioł to taki pleszewski mpm z wymiennikiem pionowym nad palnikiem i poziomym do komina ,taki standard pleszewski z tym że nie za bardzo idzie wyczyścić pionowy wymiennik bo dojście jest tylko przez palnik ,może być problem przy złym paleniu lub za parę lat,bufory połączone równolegle ,ładowne pompką na powrocie ,dom zasilany przez 3d,po obejrzeniu tematu byłem trochę załamany ,prawie zero, ciągu kocioł nie był w stanie iść wyżej jak 45 stopni,prze de mną byli flachowcy co wyrzucili zawór ochrony powrotu i panie mówią że jest jeszcze gorzej ,doradzili pompkę na 3 bieg ,dmuchawę zamiast miarkownika itp. W kotle była blacha zmniejszająca ruszt którą wywaliłem jako pierwszą , drugie wyleciały zawirowacze, ułożyłem opał ściśle w pionie bo był za długi i kocioł ożył ,prawie gnoja zagotowałem bo wyobraźcie sobie sterownik sterujący pompami i ma też opcję wyciągu, był tak wymyślony przez koleknego flachowca że temp zadana pompki powrotu - ładowanie bufora ,była temp wyłączania tej pompki ,jakiś kosmiczny absurd, ja to nastawiłem na 60 a trzeba było na 90 tak jak teraz,ale skąd mogłem wiedzieć że tak to działa,paniom kazałem opał dociąć 2-3 cm mniej niż komora ,układać w poprzek a nie jak prędzej robiły ,jak popadnie,i na drugi dzień telefon że są przeszczęśliwe,że kociołek śmiga , że w domu na krótki rękawek chodzą,i pomyślcie ile takich problemów będzie jak większość będzie musiała wywalić stare kotły a wiedza ludzi jest niestety mała co do ds-ów

Najlepiej brać kilka szt bo sama przesyłka 50zł kosztuje a element też 50zł

A zmierz tą szczelinę jak możesz bo kumpel ma tak samo ale pali peletem i to olewa a ja tam bym wcisnął sznur odpowiedniej grubości i o tą grubość mi chodzi,z góry dzięki Ale wtedy co z pw które idzie w przegrodę od dołu Ja w przyszłym kotle ,jeśli dożyję, założę wentylator ale i miarkownik mechaniczny,dla płynnej pracy ,wentylator będzie służył do rozpalania ,dokładania,i dochodzenia do jakiejś tam temperatury a po wyłączeniu czyli dojściu do tej zadanej mu temperatury dalszą część pracy przejmie miarkownik mechaniczny tak jak teraz,jest to dobre u mnie przy braku bufora, z buforem już nie konieczne jest takie rozwiązanie, ale też może być

Przy staszicu zdecydowanie mniej podziarna, jest trochę bardziej dymiący przy rozpalaniu i trochę bardziej spiekający ale w sumie podobny do wesołej

wernikulit jest za słaby mechanicznie,robi robotę ale szybko się skończy ,ale łatwo go dociąć i poukładać i pewnie z 2 razy na sezon wymieniać

U mnie przy wesołej 1 tona to samo ,ale przy tej cenie olewam bo szkoda mi nerwów,spala się wzorowo,mało popiołu i zero kamieni

Masz rację ale skąd wiadomo ile tej energii spieprzy i ta świadomość by mnie wkurzała mimo wszystko ,u nas wszystko musi przejść przez palnik i nawet moja żona jest pod wrażeniem jak ten kocioł mało spala na to co daje, ciekawe czy w naszych plusach będzie to szczelne,zasada szczelności jak z drzwiami -sznur na docisk przy zamykaniu

No nie mogę się z tym zgodzić bo wg mnie każda nieszczelność klapki będzie powodem wyciągania dymu w jakimś tam minimalnym stopniu a to obniży sprawność kotła

Ja wyczytałem że ta sprawność to 83,9 czyli niewielka różnica

Panowie mam pytanie czy przy możliwości wyboru co do mocy palnika, a jedynie chodzi o kasę wybralibyście palnik 16 kw miast 20kw,chodzi mi o awaryjność ,spalanie gorszego pelletu ,bo moc 16 w zupełności wystarczy,ale krążyły kiedyś opinie że 20kw jest lepszy,i ewentualnie proszę o opinie na temat 26 kw bo też rozważam takowy ,wtedy większy kocioł,rozważam po prostu kocioł mpm na dwa paliwa bez potrzeby wymiany drzwi ,można palić pelletem i za chwilę drewnem zasłaniając palnik jakąś zasuwą

Spokojnie idzie wyczyścić z jednej strony,ja czyszczę szufelką, u mnie stoi blisko ściany i potrzeby obsługi z tej strony nie widzę ,pw uchyliłem na 0,5 cm a reszte reguluję z tej drugiej strony co mam dojście

Ja takimi odpadowymi klepkami dębowymi palę w zimie i wg mnie jest to bardzo dobry opał do ds-a bo czysto się to pali ,ma moc i ma wagę, i jest suche w moim przypadku ,także zamawiam na bieżąco jak się skończy i prosto do kotłowni,cena 160 m/p

A może taki sznur trochę grubszy od przelotu by na wcisk wszedł https://sklep.vitcas.pl/sznur-do-izolacji-cieplnej-550-c-vitcas.html

Czyli bramka ma 80cmkw. a otwory nie 11km tylko 11mm pewnie

Trzeba pilnować mocnego domykania drzwi by szczelnie było i kw-ty nie uciekały nie spalone

Dom ponad 200m nieocieplony wg cw potrzeby to 33tys kw na rok ,poszło 20m/p drobnej i lekkiej kostki sosnowej i dębowej ,trochę więcej dębowej 11m niż sosnowej 9m i z 200kg węgla,koszt to 3tys zł ,jeszcze trochę zejdzie, około 25tys kw na rok a to rekord u mnie bo najmniej mi poszło 27 tys chyba rok temu , a dwa lata temu 33tys kw, tak że jestem zadowolony, drewna mam już zgromadzone 23m/p i 640 kg węgla czyli sporo,ale w zimie będę dobierał suchą klepkę dębową z jakieś 9-11m, nie wspomnę o dodatku 3tys zł tak że sezon wyszedł za darmo ,trochę pracy oczywiście włożonej ale to taka gimnastyka dobra na rozruszanie , a co do temp w domu to przed paleniem i 18 bywało ale przeważnie 20 a po paleniu 22-24,teraz wsad i trochę wieczorem ,przeważnie to wsad rano i wieczorem ,czasami z dokładką, węgiel tylko w razie wyjazdów

Słyszałem że ceny kotłów mpm spadły i robią na dwie zmiany,czas oczekiwania tydzień

Dostałem info że ceny kotłów spadły i czas oczekiwania tydzień

Ja i piecuch mamy cwo na krótkim biegu co stanowi nie złą ochronę powrotu ale woda gorąca to co dla niektórych minus ,mi pasuje bo baniak ma 140 l i z takiej 50 stopni jeden się wykąpie a z takiego 70 plus, trzech Ale na grawitacji też możesz sobie zrobić bajpas 1cal z jakimś zaworem dławikowym i go wyregulować tak by grzanie powrotu było i by grawitacja pchała wodę na bufor, też proste i skuteczne i działa bo jeden mój znajomy tak zrobił i ma ciepły powrót i grzeje bufor, ma tylko zawór różnicowy na wyjściu zamiast klapkowego na powrocie jak pisał zaciapa, i jak on pisał załączać pompę od 80-90 by dobić temp bufora

Masz rację ,i napisałem co zrobić by to dymienie zminimalizować,ale też dochodzi praca bez prądu itp.No i umówmy się jak ktoś ma drobny opał lepiej brać coś co na drobnym dobrze pracuje, a jak gruby brać atmosa lub stelmarka i ewentualnie spalać później drobne ale w mniejszości ,ja mam tylko drobne więc mimo początkowego zachwytu bym do siebie go nie brał ,po prostu widzę jak mój mpm wspaniale idzie na drobnym bez najmniejszego problemu z dymem ,zawieszaniem i jeszcze węgla mu mogę sypnąć ze 30 kg na wsad i 1 doba spokoju,to wszystko bez prądu,jest skrojony po de mnie i nie ma co wisły kijem zawracać