AdamGuitar

Stosuje się tez nazwę kurek kulowy zaporowy i kulek kulowy spustowy. Kulowy oznacza w tym przypadku element wykonawczy zamiast grzybka , kula.

I tu problem, drewno z drzew iglastych ma dużo żywicy i nie jest zalecane przez producentów kotłów nawet tych które maja jako paliwo podstawowe drewno. Warto bazować na heso.

Przykro mi, ale nie będę się spierał z dwoma fachowcami na budowie.

Zawsze Dn (nominalna wewnętrzna nie zewnętrzna) a nie Dz przy rurach ocynk. Przy instalacyjnych czarnych podaje się średnicę zewnętrzną i grubość ścianek np. 88,9x4 (mm). Ponieważ rury instalacyjne są przystosowane na różne ciśnienia stąd różna grubość ścianek a bazą wymiarową jest średnica zewnętrzna.

Wynika to z konstrukcji płyt i odpowietrzania właśnie.

capon z angielskiego to wykastrowany kogut. Cytat "Wykastrowany kogut jest nazywany „capon”. W rezultacie procesu kastracji grzebień koguta przestaje rosnąć a pióra grzbietowe i ogon rosną niezwykle długie". Dlatego dziwnie brzmi. A gumówka to pierwsze tarcze ścierne na bazie gumy.

Podłącz tradycyjnie zasilanie od góry grzejnika. Przy podłączeniu od dołu spada wydajność.

Powodzenia! Ja nad moim kotłem znęcałem się dwa lata. Obecnie kocioł pracuje tak jak chciałem, no ale jakieś drobne korekty...

Powinno być jak na załączonym schemacie. Ale w takim rozwiązaniu, jak to, niestety woda jest wypychana z naczynia przez gaz który nie ma możliwości ulecieć z instalacji, brak też odpowietrzenia w naczyniu (jest na załączonym schemacie). Niestety takie rozwiązanie, jak jest obecnie,nie powinno pozostać. Przy zagotowaniu się wody ulegnie zniszczeniu pompa a woda zostanie wypchnięta z naczynia pod wpływem prężności pary wodnej. Jest to przyczyna braku wody w naczyniu i częstym jej uzupełnianiu.

Układ podmieszania na instalację i kotłowy możesz uzyskać poprzez montaż zaworów 3 i czterodrożnych

Można coś takiego zastosować na sezon letni, oraz przy braku prądu aby działał układ na c.w.u. ale nie ma wtedy regulacji temperatury max. Czujnik lepiej wpiąć na wylocie c.w.u., nie będzie wtedy zawyżał temperatury, w miejscu wpięcia cyrkulacji temperatura jest niższa (Rozkład temperatur z bojlerze).

Grawitacyjnego na podgrzew c.w.u nie montuj wcale, bo regulacja może okazać się niemożliwa.. A sterowanie ogrzewaniem sterownikiem np. "euroster" do c.w.u., chyba , że jest w sterowniku kotła pętla c.w.u. Czujnik temperatury c.w.u. na wylocie bojlera, sterownik podłączyć pompę pod sterownik i regulacja działa.

Jeśli mają być spalane odpady z gospodarstwa domowego to raczej z górnym spalaniem. Kotły z dolnym spalaniem maja większą stałopalność, to tak na marginesie.

:)

Jeśli instalacja jest sprawna pozostawiłbym te grzejniki, tak naprawdę nikt nie robił zestawienia kosztów grzania na różnych grzejnikach. Opinie o wyższości grzejników jednych nad drugimi raczej subiektywne. Chodzi raczej o masę, estetykę oraz bezwładność grzejników. A ciepło i tak pozostaje w pomieszczeniu.

Cofania się wody nie będzie , gdyż masz drugi zawór prze pompą zapobiegający temu zjawisku.

Jest to co prawda zwężka ale powinno działać.

Wystarczy jeden zawór zwrotny - ten przed pompą. Przy zamontowaniu zaworu różnicowego (grawitacyjnego) woda może krążyć cały czas grawitacyjnie. Wystarczy taki zawór na c.o.

Daleka i w cale nie prosta, niestety.

W stosunku do czego ta sprawność do 140%? Nie znalazłem tam odpowiedzi. Przy kotłach gazowych jest to odnośnik do temperatury kondensacji w kotle a tu?

Teoretycznie czy praktycznie? Praktycznie to nieciekawy i trudny do zdefiniowania w zwykłym kotle zasypowym. To zależy od ilości , temperatury, nadmiaru tlenu (lub niedomiaru). Przy produkcji kotłów do określenia składu spalin określa się też warunki jakie trzeba zapewnić w procesie spalania. Producenci kotłów podają skład spalin i ich ilość do każdego modelu kotła. sprawa bardzo skomplikowana - niestety.

Jeśli chcesz znać skład spalin to na stronach kompani węglowej sprawdź skład chemiczny węgla, to wszystko znajduje się później w spalinach. Generalnie chodzi o jak najmniejszą emisję tlenku węgla siarki i metali ciężkich. O ile zawartość tlenku węgla w spalinach można zredukować do minimum poprzez odpowiednie parametry spalania o tyle na pozostałe wpływu większego nie masz. Przy zatrzymaniu podmuchu lub przerwaniu dopływu powietrza wzrasta znacznie ilość tlenku węgla oraz uwolnionych niespalonych gazów.

Jeśli palące się paliwo stałe pozbawisz powietrza to zaczyna przygasać. Najcieplej jest w środku stożka. na zewnątrz schłodzenie następuje szybciej stąd żar widoczny jest pod warstwą opału i popiołu. tak samo jest w ognisku. Przy podmuchu proces palenia zostaje przywrócony i ogień się rozpala. Zauważ,że rozpalając w kotle z górnym spalaniem ogień od góry po pewnym czasie przeniknie on nad ruszt, to też pewna tendencja ognia aby być bliżej źródła tlenu. Brak widocznego żaru nie oznacza, że przy dostarczeniu tlenu ogień się nie rozpali. Przy podtrzymaniu trzeba znaleźć taki czas postoju aby ogień nie zgasł i dał się dość łatwo rozpalić podczas podgrzewu.

Zrób schemat stanu obecnego.

Im mniej przedmuchów tym mniej strat. W przedmuchach chodzi o to aby ogień nie wygasł. A częste przedmuchy powodują straty kominowe, węgiel żarzy się cały mocno i wydziela dużo gazu.