AdamGuitar

Jeśli palące się paliwo stałe pozbawisz powietrza to zaczyna przygasać. Najcieplej jest w środku stożka. na zewnątrz schłodzenie następuje szybciej stąd żar widoczny jest pod warstwą opału i popiołu. tak samo jest w ognisku. Przy podmuchu proces palenia zostaje przywrócony i ogień się rozpala. Zauważ,że rozpalając w kotle z górnym spalaniem ogień od góry po pewnym czasie przeniknie on nad ruszt, to też pewna tendencja ognia aby być bliżej źródła tlenu. Brak widocznego żaru nie oznacza, że przy dostarczeniu tlenu ogień się nie rozpali. Przy podtrzymaniu trzeba znaleźć taki czas postoju aby ogień nie zgasł i dał się dość łatwo rozpalić podczas podgrzewu.

Zrób schemat stanu obecnego.

Im mniej przedmuchów tym mniej strat. W przedmuchach chodzi o to aby ogień nie wygasł. A częste przedmuchy powodują straty kominowe, węgiel żarzy się cały mocno i wydziela dużo gazu.

Komora zamkniętą dlatego, ze mieszkania szczelne i łatwiej doprowadzić powietrze z zewnątrz, co nie wystudza mieszkania, a doprowadza powietrze bezpośrednio do komory spalania. Można wykorzystać do dostarczania powietrza dolny odcinek komina.

Polecam Junkers/Dor . Warto poczytać o Junkersie / Dor na stronach forum.

Tak to już nie raz jest, po zadaniu pytania więcej wątpliwości niż przed. Osobiście jestem zwolennikiem obiegu kotłowego poprzez układ pompowy bezpośredni z zaworem regulacyjnym + regulator temperatury. Układ c.o. regulacja temperatury trójdrożny, podłogówka trójdrożny układ niezależny. C.w.u. przy wymuszeniu pompowym pozostałych obiegów grawitacja nie ruszy, musi być pompa. Ograniczenie starego systemu konieczne, aby uzyskać minimalny wymagany przepływ dla niezbędnej mocy cieplnej, inaczej będą wyższe rachunki za pracę pompy na wyższych parametrach, a nawet niemożliwe może się okazać uzyskanie odpowiednich parametrów nowej instalacji. Niestety, dylemat pozostaje, bo wyboru musisz dokonać sam.

Tak. miesza wodę powracającą z cyrkulacji z woda w bojlerze obniżając jej temperaturę, w zależności od pojemności układu cyrkulacyjnego. W tym układzie niewiele (mały system), w rurach c.w.u i cyrkulacyjnej woda schłodzona zostaje zastąpiona cieplejszą.

Odłącz kocioł i przepłucz instalację wodą, można też dostać środki chemiczne do płukania instalacji c.o. w hurtowniach instalacyjnych. Wtedy płukanie trzeba wykonać w obiegu zamkniętym. Zbiornik na czynnik płuczący, pompa, instalacja. A jak sama wodą to kran z zimną wodą wąż do instalacji, z drugiej strony do kanalizacji sanitarnej. Duży przepływ przepłucze instalację z luźnych osadów.

Przekrój kanału doprowadzającego ciepłe powietrze jest zależne od ilości tego powietrza. Przy zbyt małych przekrojach pojawią się szumy. Należy te przekroje przeliczyć. maksymalna prędkość w kanałach to 3-4 m/s

Dlatego przy naczyniu otwartym lepiej jest montować pompę na zasilaniu. nie ma wtedy żadnych niespodzianek, zakładając, że jest to naczynie otwarte.

Ja myślę o zasobniku c.w.u. nie o instalacji c.o. bo kocioł jest chyba bezpośrednio zabezpieczony naczyniem wzbiorczym. Podczas podgrzewu c.w.u. przyrost wody przy 200 l pojemności i to powoduje przyrost cisnienia.

Zawsze takie niebezpieczeństwo istnieje. Można by to było rozwiązać poprzez montaż dodatkowego zaworu bezpośredniego działania który po osiągnięciu na podkowie 95 stopni otwierałby zasobnik c.w.u odprowadzając wodę do kanalizacji, dopuszczając do zbiornika wody zimnej i w ten sposób schładzał by podkowę. Jestem zwolennikiem układu z zaworem trójdrożnym. Przy czterodrożnym znowu trzeba przerabiać schemat. Do pompy obiegu kotłowego można podpiąć sterownik który będzie wyłączał pompę po osiągnięciu zadanej temperatury np. 50 st. i załączy po spadku np. do 45 st. Bajpasy oczywiście można zastosować. Schemat który zamieściłem jest taki jaki mam sam , z tą różnicą,że zamiast naczynia otwartego mam zamknięte. Myślę , że dołożenie bajpasów nie będzie problemem. Po zmodernizowaniu mojego kotła z dolnym spalaniem mój kocioł potrafi pracować bez odbioru ciepła (nie działa żadna pompa c.o. i c.w.u tylko obieg kotłowy załączany sterownikiem po spadku temperatury) sterownie pracą kotła zajmuje się miarkownik ciągu. Przez całe lato podgrzewam c.w.u. Zużycie dobowe opału ok. 3 kg. Ale trochę przy kotle się napracowałem. Przy pojawieniu się pytań lub konkretnych rozwiązań pisz na PW. O zaworze różnicowym wspominałem również i ja. Jeśli producent gwarantuje pracę w poziomie to ok. Przy zastosowaniu kotła z podajnikiem oraz przy zastosowaniu w nim układu zabezpieczającego (niektóre firmy robią takie na żądanie) nie ma niebezpieczeństwa. Można wykonać kotłownię nawet z zamkniętym naczyniem wzbiorczym (nowe PB na to pozwala).

Oczywiscie,chociaż lepiej byłoby zmodernizować wszystkie piony.

Sprawdź wszystkie zawory, zwrotny, bezpieczeństwa oraz sprawdź, po większym rozbiorze ciśnienie w zbiorniku cwu po podgrzaniu bez rozbioru wody. Zobacz jaki będzie przyrost ciśnienia.

Jeśli są to pyły to poza komorą paleniskową, jakaś wyczystka nieszczelna, połączenie czopucha z kominem. W czasie pracy wentylatora występuje niewielkie nadciśnienie w komorze paleniskowej i każda nieszczelność powoduje wyrzucanie spalin i pyłu z kotła oraz dymu. Ale może to też być nieszczelny komin. Trzeba szukać , w miejscu przedmuchu powinny być ślady okopcenia. Na odległość nie można niestety tego stwierdzić. Ale tak jak pisałem może to być pył z usuwania popiołu i sadzy z kotła który powoli osadza się w kotłowni. Przy nieszczelnym kotle byłoby też czuć dym wydobywający się przez nieszczelności.

Jak najbardziej można. Rurki odpowietrzenia nie spełniają żadnej innej roli. Jeśli naczynie wzbiorcze jest otwarte, to posiada wymagane rury wznośne. Można je zresztą modernizując wymienić na naczynie zamknięte. Jeśli jest to zasilanie z MSC to układ powinien być zasilany przez wymienniki ciepła. Koszty takiej inwestycji nie są aż tak wielkie. Polega to głównie na wycięciu rurek odpowietrzających i montażu na ostatnich kondygnacjach odpowietrzników na każdym pionie, ewentualnie na likwidacji naczynia wzbiorczego otwartego i montażu dobranego pojemnością naczynia zamkniętego np. typu Reflex.

Jeśli nie powstaje to przy wybieraniu popiołu i czyszczeniu kotła to jest nieszczelność. Trzeba to zlokalizować i uszczelnić. A można to zaobserwować jedynie podczas pracy wentylatora.

Dużo zachodu i kłopotów , mało efektów. Raczej na NIE. I to nie ze względu na markę kotła.

Nowy schemat dlatego, że za dużo trzeba było robić poprawek a w związku z tym mogło być dużo błędów.

Zawór różnicowy (grawitacyjny) nie działa z przepływem w dół. a jest tak przy podkowie c.o. i c.w.u. Filtrów cała masa, wystarczy jeden na powrocie instalacji do kotła. Przedstwię swoja propozycję, prostsza

Zacznę od tego, że Twoje mieszkanie otoczone jest zimnymi pomieszczeniami, czyli grzejesz otoczenie. Grzanie od 16 do 9 nie oznacza że grzejesz tylko w tych godzinach. W czasie gdy nie grzejesz wyziębiają się ściany (Wokół nie ma ogrzewanych pomieszczeń). Więc aby uzyskać temperaturę w pomieszczeniu kocioł musi nieźle się napracować. Dodatkowo brak ruchu w mieszkaniu od 9 do 16 powoduje, ze brak jest zysku ciepła od ludzi, urządzeń. Stąd tak wysokie a jednocześnie niewysokie zużycie gazu a co za tym idzie koszty ogrzewania. Wymiana kotła może w tym przypadku pomóc niewiele lub wręcz wcale. Jeśli jednak już zdecydujesz się na wymianę to raczej na kocioł z zamknięta komorą spalania. Wybór duży a kotły wiodących prym producentów podobne.

Terkotanie może być od zaworu zwrotnego, to nic groźnego, ewentualnie luźny grzybek w jakiejś baterii. czy posiadasz naczynie wzbiorcze na ciepłej wodzie? Jeśli nie to przyczyną kapania wody z zaworu bezpieczeństwa może być wzrost ciśnienia w bojlerze związany z nagrzewaniem wody . Było to niejednokrotnie opisywane na forum. Zawór zwrotny powoduje, że nagrzewająca się w zasobniku woda nie ma gdzie pomieścić przyrostu objętości pod wpływem przyrastającej temperatury. Nie pozwala na to zawór zwrotny. Spadek temperatury zależy od izolacjo zbiornika. Szybki spadek temperatury o 1 st. Może być spowodowany mieszaniem się wody po ustaniu grzania, pozostały spadek troszkę duży. O tyle temperatura powinna spadać po jakichś 3 do 5 godzin. Zużycie opału , nie znając ilości zużywanej wody raczej duże, chyba, że dużo zużywa się wody. Z mojego doświadczenia i podanych informacji prze innych na forum zużycie opału powinno się zawierać w przedziale 100 do 150 może 200 kg na miesiąc. U mnie ok. 100 kg przy zmodyfikowanym kotle junkers Supraclass (w zależności od opału).

Podobnie jak Baca uważam automatykę pogodową na małych obiektach za zbytek. Oczywiście jeśli masz pieniądze z którymi nie wiesz co zrobić to możesz zamontować. Trzeba by tu trochę teorii. Instalacje c.o. są jakościowe i ilościowe oraz mieszane ilościowo jakościowe (najczęściej stosowane). Chcąc zachować stały przepływ przez instalację stosuje się regulację jakościową, tj. zmiennotemperaturową w zależności od zapotrzebowania w funkcji temperatury zewnętrznej. Czyli ilość czynnika płynie taka sama zmienia się temperatura. Druga regulacja ilościowa, stała temperatura, zmienia się ilość przepływającego czynnika grzewczego. W pierwszym przypadku stosuje się regulację temperatury źródła (np. kocioł) lub zawór regulacyjny (np. trójdrożny, podmieszanie wodą z powrotu), w drugim zawory termostatyczne przymykając się, ograniczają przepływ czynnika grzewczego przez grzejnik. W rzeczywistości, w celu dokładniejszej regulacji do zapotrzebowania stosuje sie regulację mieszaną ilościowo-jakościową. Przy rozległych układach występują różnice w zapotrzebowaniu na ciepło, strona budynku, pobyt ludzi, włączane urządzenia emitujące ciepło itp. W związku z tym regulacja jakościowa dba o wymagana , niezbędną do ogrzania temperaturę a ilościowa dopasowuje ją do konkretnego zapotrzebowania w pomieszczeniu. To tak w skrócie i jako jeden przykład, bo należałoby rozpatrywać konkretne przypadki. Poza konkursem podam, że w przypadku regulatora pokojowego może dochodzić do pewnych przekłamań. Przy pewnych umiejscowieniach czujnika i regulatora może dochodzić do wychłodzenia lub przegrzewania innych pomieszczeń. O ile przegrzewaniu mozna zapobiec poprzez montaż zaworów termostatycznych o tyle wyziębianiu nie bardzo, jedynie przenosząc regulator z czujnikiem do innego pomieszczenia. Wychładzanie występuje najczęściej gdy czujnik zamontowany jest w pomieszczeniu przeznaczonym na stały pobyt ludzi (emisja ciepła przez nich właśnie), lub gdzie znajduje się wiele urządzeń emitujących ciepło (po ich włączeniu). Najczęściej też nie można otrzymać odpowiednie temperatury w łazience, gdzie wymagana jest wyższa temperatura 24 st. C. To tak w skrócie, bo nie wyczerpuje to tematu nawet w niewielkiej części ale podałem tu podstawowe sprawy. Co do krzywych grzewczych. Są one ważne, gdyż charakterystykę ogrzewania możemy dopasować do konkretnego budynku, mieszkania. Nieraz nachylenie krzywej grzewczej musi być mniejsze, niejednokrotnie nie jest to linia prosta nachylona. Wszystko to ma wpływ na dopasowanie układu do ogrzewanego budynku, wpływając tez na zoptymalizowane zużycie ciepła, a co za tym idzie pieniądze. Pozdrawiam

Można też wykorzystać haki: Cytat ze strony aukcyjnej. "Dostępne spinki i haki do ogrzewania podłogowego: - hak pojedynczy 8x48 - hak pojedynczy 8x77 - hak pojedynczy 10x100 - hak podwójny 8x48 - hak podwójny 8x77 - hak podwójny 10x100 - spinka U 30mm - spinka U 50mm" Trzeba tylko dopasować rozmiar

Sądząc po średnicach i starych kotłach które swego czasu były w mojej firmie, jedno z wyjść będzie służyło jako rura opadowa do naczynia otwartego (to z tyłu kotła). Spust z kotła wykonywany był poprzez wstawienie z trójnika w powrót (przeważnie z przodu kotła). Jak zostanie wykorzystany w tej chwili zależy od użytkownika.