Animus

Masz tu dużo racji ,podejrzewam że tak do (-7) st C by jeszcze poradziła grawitacja .Trzeba wziąć też pod uwagę że gdyby zlikwidował te wynalazki przez ,które musi się przeciskać woda to zdecydowanie dała by radę przy większych mrozach .

Pozostawiłem na dłużnej tą cześć instalacji z ciekawości bez włączonej pompy i okazało się że to nie pojedyncze przebicie grawitacyjne jak próbujesz zasugerować,ale całe pięterko, teraz już grzeją grawitacyjnie wszystkie grzejniki ładnie grzeją (woda płynie grawitacyjnie przez zawór 4-drogowy przymknięty na 50 % kolektor następnie przymknięty zawór 3-drogowy na 30 %, wyłączoną pompę grundfosa -jej wirnik i wraca przez zawór zwrotny szok !).

ktoś pisał i nie wierzył w grawitację a na dzień dzisiejszy w rurkach z miedzi od 28mm do 15mm woda z kotła C.O. grawitacyjnie przechodzi przez zawór 4-drogowy następnie zawór 3-drogowy, wyłączoną pompę grundfosa -jej wirnik następnie wpływa do grzejnika łazienkowego -drabinka na I piętrze wraca do kotła rurą powrotną. :rolleyes:

Masz rację trzeba będzie to przetestować .

Znalazłem dzisiaj instalację w internecie przypadkowo z tak zamontowanym zaworem różnicowym oto fotografia : Zasilanie idzie poza mieszaczem z różnicówką a powrót już przez mieszacz 4 drogowy .

HEWALEX Powietrzna Pompa Ciepła PCWU za 3500zł pociągnie dłużej niż 2-3 lata http://allegro.pl/he...2493309646.html

Kup pompę ciepła powietrze woda za 4 tyś pość ją na II taryfie do tego zasobnika a za resztę będziesz opłacał energię którą ona wyciągnie oblicz przez ile lat nie będziesz musiał płacić za prąd .

Jakiś błąd technologiczny ,muszą mieć źle wykonaną podłogówkę.Prawdopodobnie mają za duże straty w trakcie utrzymywania zadanej temperatury podłogi .

To dobrze że zabrakło kasy może uda się jeszcze coś uratować .

Tak to tradycja robi się ,na pałę, na oko, tak jak u sąsiada ,z dostępnych materiałów pozostałych o czymś .Plątanina przypadkowo połączonych rur i jakoś działa :rolleyes: . Tylko w portfelu potem widać że coś jest nie tak .

Niestety nie mogę się z tym zgodzić podłogówka jak najbardziej przynosi oszczędność na ogrzewaniu domu podłączona do kotła węglowego a oporządzanie jej w całe stada sterowników, mieszaczy i termostatów jest bezsensu.

Nie każdy na pewno są i tacy co na siłę chcą te ustrojstwa tylko sprzedać wcisnąć klientowi.Niestety w okresach przejściowych, takich gdy są duże skoki temperatur zewnętrznych (wystarczy gdy zajrzy słoneczko do domu przez okno ) sterowanie podłogówką to iluzja mając tylko instalację ogrzewania podłogowego w mieszkaniu . Przy ogrzewaniu mieszanym jest inaczej bardziej komfortowo .

To jest prawidłowa odpowiedź..

Ja nie mam i termostatów ,elektrozaworów itd.. również pięknie działa .

Sterowanie podłogówki elektrozaworami to iluzja ze względu na bezwładność cieplną ,grzejniki wystarczy wyposażyć w główce termostatyczne ale nie jest to konieczność .

U mnie jedna standardowa pompa nie wystarczy , co najmniej 2-3 szt muszą być 25/60 ,średnica takiej rury będzie spora ze względu na przepływy, rozdzielacz jeden również się nie da 4 kondygnacje budynku ,musi być jeszcze coś co steruje elektrozaworami ,które się tylko zamkną lub otworzą . Po złożeniu w całość takiej instalacji będzie bardziej skomplikowana i kosztowna

Przy elektrozaworach jeszcze bardziej skomplikowany układ .

Może na jakieś mieszkanko wystarczy tu niestety nie wystarczą wszystkie są potrzebne bo każdy obieg pracuje na innej temperaturze a każdy jeden obieg to ponad 100m2 to jak jedno mieszkanie .

Miałem zamiar przerobić na taki schemat ograniczyć ilość pomp i zastosować 2 zawory różnicowe ale zrezygnowałem .

Miałem nadzieję że ktoś już próbował robić takie obejście (powrót przez 3 zawory mieszające ,2szt 3drogowe 1" i 1szt 4drogowy 2" ) ,zastanawiam się ,który lepszy czy klapowy czy różnicowy .

Owszem to jest możliwe . To mam takie zabezpieczenie z zaworem upustowym na zasilaniu zasobnika ,na schemacie jest .Przy osiągnięciu 95st zawór otwiera się i wypuszcza gorącą wodę CWU w jej miejsce napływa zimna z sieci .

Widocznie nie do końca zrozumiałem Twoje przesłanie pisałeś o zaworach kulowych a różnicowe niektórzy określają jako kulowe . Teraz już rozumiem proponujesz ręczne przełączanie instalacji na obejściach na grawitacyjne w trakcie palenia w kotle tradycyjnie na ruszcie awaryjnym w przypadku awarii sieci elektrycznej lub innej. Puszczanie gorącej wody na grzejniki doprowadziło by do schładzania kotła oraz szybszej ingerencji przebywających osób w domu w instalację-kotłownię.

Zbaczamy z tematu . Palenie bez prądowe od dawna polega na ręcznym gmeraniu . Kocioł działa z prądem ,i może dojść do uszkodzenia ,odłączenia pomp, jakiegoś czujnika lub wysunięcia np.czujnika z gniazda kotła i nie będzie on uszkodzony, ale będzie wskazywał złą temperaturę, co może doprowadzić do zagotowania wody w kotle.

Też

pompy (elektroniczne AUTOAdapt) podłogówka pracują w cyklu ciągłym zimą temp.zasil/pow. krótki obieg utrzymuję 10-15 st różnicy ,z zasobnika powrót przed wejściem do kotła ma większe wahania temp zależy od zużycia CWU ale miesza się jeszcze z powrotem CO