Skocz do zawartości

Animus

Stały forumowicz
  • Postów

    3706
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    29

Treść opublikowana przez Animus

  1. Jeszcze stanialo. Zestaw fotowoltaiczny ON-GIRD 9,6 kWp Cena brutto:8 794,50 zł https://jimmy-sklep.pl/pl/p/Deye-SUN-10-G05-LONGI-LR5-54HIB-400M-Zestaw-fotowoltaiczny-ON-GIRD-9%2C6-kWp-/67 Pompa ciepła CGK-050V4P 15kW PROPAN R290 Cena brutto:16 912,50 zł https://jimmy-sklep.pl/pl/p/Pompa-ciepla-CGK-050V4P-15kW-PROPAN-R290-sterownik-Carel-KEYMARK-/89
  2. U mnie nie ma tego problemu, ale na te 2-3 godziny można magazyn zrobić i oddać ten prąd po godzinach szczytu.
  3. Tak. Klimatyzator Split. Ja za 10 kW płaciłem 3 lata temu 32 tys., teraz można kupić te 10 kW za 10-12 tys. Do starego wora, można rozbudować max 50 kW. Bym rozbudował do 25-30 kW, ale nie mam gdzie tego wieszać, wtedy olać ten węgiel. W bufor grzałka i dalej na kanapę leżeć.
  4. Montowali mi ostatnio pompę, powietrze/powietrze, pompa wyszła 2,5 tys. z montażem, 3,8 kW. Nowa na gwarancji.
  5. Jakie 100 tys., na co? Pompa jak dla ciebie 10 kW od 6 do 18 tys. i kociołek peletowy 10-14 tys. Do tego jakiś zasobnik nowy 500 l, 7 tys. i resztę gratów z robocizną 5 tys. W 35-ciu tysiącach da się to spiąć.
  6. Peletowiec pozostaje na większe mrozy, a pompa ciepła na resztę sezonu grzewczego i zadba o utrzymanie temperatury przy wypadach na urlop. Mam instalację fotowoltaiczną 10 kW więc mój coroczny ślad węglowy z ekogrochu prawie pokrywa się z tym prądem, który wytwarza instalacja PV (CO₂ avoided). Zanim przestaną produkować prąd z węgla, ja pewnie już przesiądę się na PC + peletowiec.
  7. Dom może wziąć mniej o połowę, a nawet tylko 1/4 tego co co sezon puszczamy z dymem. Cuda są, tylko ludzie nie chcą ich stosować. Poszukują oszczędności w kotłach czy w opale, wolą nalugać się, narąbać, spalać śmieci, nawet jak kupią opał, to nie potrafią prawidłowo go spalić, smrodzą, taka ciemnota w Narodzie. A to izolacja cieplna jest najważniejsza, trzeba połazić z kamerką termowizyjną i gały się rozszerzą. Ten, co nie ma styropianu na ścianach, pod podłogą na gruncie, stropodachu czy dachu jest jak pijak, który trwoni własne pieniądze. Ja zacząłem sezon grzewczy 3 listopada, a Wy?
  8. Obejmie też benzynę i olej napędowy. Też brałem, sąsiad na jednego kaflaka dostał 3 tys., miesiąc nie trzeźwiał.
  9. Ja to jakoś przetrwałem, chociaż ekogroch był po 5 tysięcy. On powinien czerpać z tego wpisu, reszta jest tylko dodatkiem.
  10. Kocioł na jedno paliwo jest bardziej dopracowany, spala je z wyższą sprawnością i czyściej. To, co jest do wszystkiego, jest do niczego. Widzę, że zaczynasz mięknąć, ale to nie będzie dobre rozwiązanie, takie dokładanie palnika do jakiegokolwiek kotła. To jak kiedyś kupowałem podajnikowca mogłeś napisać, teraz już za późno. Plus dla ciebie.
  11. Zajrzyj do palnika do jego budowy, ja wiem, że jest i gdzie.
  12. Jak „kółko różańcowe nawiedzonych panów” pisze tu nie o brzozie a o wybuchu, czyli o wyższości kotła zasypowego nad podajnikowym.🤣
  13. Jest taki koleś, co jutro to wszystko wychlasta i wyzuci do kosza.
  14. Zgazowywanie opału polega na jego podgrzaniu, potrzebna jest energia i nie podgrzewa tego opału woda z kotła, więc nie pisz głupot. Naoglądałeś się starych podajnikowców pozaklasowych, teraz są podajnkowce 5 klasy i większość tych kotłów spalanie odbywa się prawidłowo a bardzo często wzorcowo.
  15. Tak było na początku, jak powstawały palniki i sterowniki, teraz sterownik pozwala w automacie spalać prawidłowo bez ingerencji człowieka. Twoim zadaniem jest raz na 2-3 tygodnie pozbywanie się popiołu i dosypywanie opału, .oraz dwa razy na sezon wyczyścić wymiennik.
  16. Kolego, smoła się wytrąca w kontakcie z zimnymi ściankami kotła i to niestety nie wpływa na prawidłowy proces spalania. Substancje lotnie po podgrzaniu powinny być skierowane do komory spalania, a tak odkładają się w postaci smoły. Weź, nie ściemniaj o Bieszczadach i retortach, tam się marnuje energię. A poczytaj sobie trochę, moduluje to prawda. I taka ciekawostka, czasami na mniejszej mocy ma większą sprawność niż na mocy nominalnej, wszystko zależy od zastosowanego palnika.
  17. Przy zastosowaniu blachy na ruszcie to faktycznie nieopał jest niewielki.
  18. Coś ci się chyba pomyliło kolego. W kotle mpmie odbywa się odgazowywanie, ale cykliczne więc straty niestety są, dopóki kocioł nie osiągnie prawidłowej temperatury pracy. W dodatku ten mpm-owy zasypowiec posiada ruszt , ma niedopał w popiele, jak każdy tego typu kocioł. Substancje smoliste wytrącające się na ściankach komory świadczą o tym, że prawidłowy proces spalania jest zaburzony Zatem co tu porównywać kota do tygrysa. Spalanie w podajniku to spalanie pełne, zgazowanie paliwa odbywa się nieustannie, gazy w trakcie utleniania paliwa nie mają innej drogi tylko przez żar i ogień. W dodatku podajnikowiec nie ma żadnego niedopału, nie posiada rusztu. To fanatyk mpma, nie mamy szans.
  19. Dla teściowej nazbierałeś? 😅
  20. Paliłem w zasypowcu, jak ze 14 lat temu kupiłem podajnikowca to resztę węgla, co zostało, 1,5 tony potłukłem młotkiem do stanu ekogroszku, nie miałem co robić z nudów w tej kotłowni.🤣
  21. Nie zawsze tak jest, nie ma na to reguły. Widziałem tu nie raz jak pewna grupa nagana „świeżaków” na zasypowca. - a co? - niech ma tak samo przej... jak my.
  22. 5,5 t - 3 t = 1,5 t? A może jednak 2,5 tony! A to ona ma się zwrócić? To za 10-15 lat na pewno się spłaci. Chyba raczej ma pomóc w egzystencji, czyli mniejszym rocznym wydatkom i mniejszej pracy w trakcie obsługi ogrzewania, w tym czasie można jeszcze zarabiać, a nie lugać przy zasypowcu w piwnicy.
  23. Jak w grę wchodzi tylko węgiel, to brałbym tylko i wyłącznie podajnikowy, ekogroszkowy. Zasypowce są dla amatorów „dłuższego przebywania w kotłowni”. Zresztą do zasypowca i tak potrzeba trochę drewna i siekiera.😅 Spokojnie ogarniesz wszystko włącznie z termomodernizacją, nie wszystko na raz. Zasadniczo to największe oszczędności to termomodernizacja by teraz ci dała. Większej sprawności kocioł zaoszczędzi ci, powiedzmy na sezon do 1 tony węgla, a termomodernizacja domu minimum te 3 tony czarnego syfu. W dodatku jak zaczniesz wreszcie ocieplać chałupę, to moc teraz dobranego kotła „będzie ciągle rosła”, będzie za duża, zaczniesz się z nim męczyć zwłaszcza bez bufora. A co już cieknie? Pamiętaj, że jak ktoś ci tu pisze, jaki konkretnie kocioł masz wybrać, np. M- coś tam, to powinieneś się zastanowić, czy to nie „naganiacz firmowy” dostający jakieś tantiemy od firmy produkującej kotły. Nie myśl, że doradzają tu wyłącznie osoby bezinteresownie.
  24. Takie coś dostałem na pocztę, ja mam węgiel, może komuś się przyda.
  25. Tu powinienem dawno odpowiedzieć. 😅 Tak, grzejesz chałupę przepływem czynnika, a nie temperaturą. To ekogroszek, ale worki trochę ważą, albo pellet, ale w ciągu kilku lat trzeba zaizolować dom styropianem. W zasadzie to ja bym zaczął od ocieplenia domu, a potem wymieniał tego kopciucha. Po termomodernizacji chatka będzie zużywać 1/3 albo niej tego drewna i wtedy tych metrów na jedną zimę będzie trzeba zrobić mniej, czyli mniej pracy będzie trzeba włożyć, łatwiej to ogarnąć i taniej. W tej chwili nawet nie wiadomo jakiej mocy kocioł potrzebujesz, po termomodernizacji będzie za duży a duży, jest droższy, więc to już jest nieracjonalny zakup.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.