Skocz do zawartości

piotrek automatyk

Stały forumowicz
  • Postów

    1112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez piotrek automatyk

  1. A odnośnie tego "pocenia" się większego kotła - to jest jedna z największych bzdur jakie słyszałem. Zjawisko pocenia się kotła występuje w przypadku zimnej wody w kotle i ciepłego i wilgotnego powietrza ( także spalin i niezależnie od wielkości kotła ) i ustępuje jeśli kocioł pracuje w prawidłowej temperaturze, natomiast w lecie polecam - oczywiście w przypadku faktycznego pocenia się - spuszczenie wody z kotła: nie instalacji, tylko z kotła, czyli około 75 l wody, która należy dopełnić przed nowym sezonem lub użytkowaniem po dłuższej przerwie. Generalnie pocenie się kotła nie zależy od jego wielkości czy mocy tylko od warunków, w jakich przebywa - temperatura, wilgotność. Nie bierzcie tego majstra. Szkoda pieniędzy i nerwów. Pozdrawiam i szczerze współczuję.
  2. Witam serdecznie. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest niedowymiarowanie zarówno kotła jak i grzejników do warunków nieocieplonego domu. Grzejnik o podanych wymiarach 500x1600 ma moc orientacyjną 2100 W przy 75 stopniach C zasilania. W pomieszczeniu 20 m2 moc w przeliczeniu na m2 wynosi niewiele ponad 100 W. W opisanym nieocieplonym budynku ze starą stolarką okienną zapotrzebowanie cieplne obliczam na minimum 150 W/m2 przy minus 5 st C na dworze i lekkim wietrze. Każdy stopień C w dół i mocniejszy wiatr zwiększają to zapotrzebowanie. Kocioł żeliwny zastosowany w tym domu ma moc nie wystarczającą na pewno do ogrzania trzech kondygnacji. Jedną; może częściowo dwie przy sprzyjających warunkach atmosferycznych. To jest bardzo poważny błąd instalatora, który przeliczył moce grzewcze zarówno kotła jak i grzejników do budynku dobrze docieplonego i nowoczesną stolarką okienną. Jedyną radą na tą sytuację jest zwiększenie ilości grzejników lub dołożenie żeberek ( w zależności od typu zastosowanych grzejników ) o co najmniej 30 %. A co do kotła - cóż, pozostaje liczyć na ciepłe zimy albo sprzedać kocioł na allegro i zamontować dobrany parametrami lub też docieplić budynek. A w przypadku przeróbki c.o. nie brać tego fachowca, bo skoro tak poważną sprawę jak dobór mocy zepsuł, to proponuję nie liczyć na jego teraz 100% pewną robotę. Z wielką przykrością stwierdzam, że coraz więcej instalatorów goni za kasą i nie podejmuje żadnej odpowiedzialności za swoje propozycje i opartą na tym akceptację inwestora. Bo on ma rację, nie wątpię, że wykonał instalację zgodnie z normami. Tylko że dobrał moce nie do tego budynku. Tak wychodzi współpraca z fachmanem o miernym pojęciu rzeczy. Czasami tacy proponując pozorne oszczędności pod względem finansowym doprowadzają do sytuacji takiej, jak w tym przypadku - nowoczesna instalacja za 15 tysięcy zł i zimno w domu. Pozdrawiam.
  3. Witam serdecznie. Proszę, podaję wszystkim zainteresowanym namiary: Prim-Automatyka, Lublin, tel. 0- 791 504 197. Wysyłka za zaliczeniem, a materiały na e-mail. Pozdrawiam i polecam.
  4. Witam serdecznie. Widzisz, doskonałych rozwiązań nie ma i nie będzie. A jeśli chodzi o montaż przylgowy to różnica w stosunku do stanu faktycznego może w przypadku rur stalowych wynieść nawet 10 - 15 stopni C. Jednak na pocieszenie te stuki i odgłosy gotowania się wody wcale nie świadczyły o zagotowaniu się wody w kotle, tylko na rusztach, które poszły na pierwszy ogień dosłownie i w przenośni i stamtąd cała "impreza". Wielokrotnie jezdziłem do pozornie awaryjnych sytuacji zagotowania się wody w kotle, a za takie wlaśnie odgłosy był odpowiedzialny dodatkowy ruszt i/lub intensywne ogrzewanie samego rusztu. Pozdrawiam.
  5. Witam. Znam co najmniej kilka takich osób. Wszystko jest dobrze, jak jest dobrze, tylko jak wystąpi przez nikogo nie planowana sytuacja awaryjna, to zaczyna sie problem. I to poważny. Jeśli ktoś myśli, że rezygnując z samoczynnych układów bezpieczeństwa, jak np. układ otwarty, oszczędzi, to może sie pomylić. Widzialem piec po wybuchu spowodowanym zagotowaniem sie wody i w układzie zamkniętym. Jak ktoś coś takiego robi to na własne ryzyko. A żaden szanujący sie instalator nie wykona takiej instalacji. Pozdrawiam.
  6. Witam. Są jak najbardziej i bez łożysk. To, że "strażak" ma łożyska to wcale nie znaczy, że jest dobrze. Łożyska te pracują w kwaśnym środowisku ( dym plus produkty spalania ) i często zachodzi potrzeba ich wymiany; raz na sezon. Jednak takie zakończenie komina wymaga regularnego czyszczenia tym częstszego, im na gorszym opale piec pracuje. Np. na mokrym drewnie jest potrzeba czyszczenia na pewno 2 razy w sezonie grzewczym. Jednak mając wybór w postaci wwiewania dymu spowrotem do komina i montaż "strażaka" proponuję to drugie. U mnie funkcjonuje taki element bez łożysk wykonany przez mieszkającego w mojej okolicy producenta kominów z kwasówki. Działa, jak najbardziej, ale czyszczenie w związku z moimi doświadczeniami mam 2 razy pewne. Pozdrawiam.
  7. Witam serdecznie. Wszystkie zakończenia typu "strażak" powinny być montowane w przypadkach prawdziwego problemu z ciągiem kominowym np. z powodu zmniejszonej średnicy komina w stosunku do zapotrzebowania kotła. W praktyce polepszają ciąg jak wieje wiatr natomiast przy bezwietrznej pogodzie wpływają nawet ujemnie ( co prawda w niewielkim zakresie ) na ciąg kominowy. Natomiast ze względu na zarastanie wymagają częstego czyszczenia. Zakończenia typu "daszek" muszą być zamontowane odpowiednio powyżej wylotu z komina, gdyż w przeciwnym razie występuje zjawisko odbijania spalin niekorzystnie wpływające na ciąg kominowy. Jednak w przypadku dobrego komina z odskraplaczem podłączonym np. do kanalizacji nie ma potrzeby stosowania żadnego typu zakończeń. Pozdrawiam.
  8. Witam serdecznie. Kolego, nie forsuję automatyki tylko proponuję dla dobra użytkowników kotłów stalowych sam zawór mieszający czterodrożny z oczywiście możliwą opcją sterowania zaworem. Upraszczając: kocioł stalowy i instalacja z pompą - koniecznie zawór 4-d. Pozdrawiam,
  9. Witam serdecznie. Kolego, my czasami pracujemy i dlatego nie możemy od razu odpowiedzieć na posty. Na schemacie nie masz narysowanych grzejników. Czy to znaczy, że ogrzewasz piecem tylko c.w.u.? Jeśli masz grzejniki podłączone do kotła: zasilanie zasobnika c.w.u. pozostaw w układzie bezpośrednim, tzn. z kotła do zasobnika i powrót. Wskazana pompa np. z serii 25/40. Następnie doprowadz zasilanie i powrót pieca do zaworu mieszającego czterodrożnego a z zaworu wyjście na instalację grzejnikową z pompą w kierunku grzejników za zaworem lub na powrocie z instalacji przed zaworem. To jest naprawde proste. I ustaw kocioł na 70 st C, zasobnik na 50 st a c.o. na 45 st C na podmieszaniu zaworem 4-d. Pozdrawiam.
  10. Witam. W takim przypadku nie jest problem z ciągiem kominowym ( tzw. cugiem ) ale z osadzaniem się pyłów lub sadzy czy substancji smolistych na ściankach komina spowodowane np. nierównościami ceglanego komina lub możliwymi przewężeniami komina, szczególnie nieocieplonego. Takie zjawisko bardzo często występuje przy paleniu mokrym opałem, np. mokrym drewnem, miałem itp. w niskich temperaturach. Pozdrawiam.
  11. Witam serdecznie. Zdecydowanie odradzam utrzymywanie temperatury na kotle na opał stały tylko trochę powyżej punktu rosy, tj. 38 st C. Temperatura ta do około 55 st C utrzymywana na kotle jako optymalna dla domu w temperaturach zewnętrznych oscylujących w okolicach 0 st C jest możliwa do utrzymywania w kotle ŻELIWNYM lub CAŁKOWICIE WYŁOŻONYM NIEUSZKODZONYM ( ! ) SZAMOTEM bez ryzyka korozji niskotemperaturowej. Korozja niskotemperaturowa to nie jest jedynie skraplanie się pary wodnej z opału w trakcie palenia na ściankach wymiennika kotła i możliwa rdza. To, o czym niewiele sie mówi to także łączenie się wody z tlenkami siarki zawartej w każdym opale, szczególnie węglu i pochodnych ( np. miał ) na kwas siarkowy, który co prawda nisko stężony ale z blach robi sito. Jak ktoś nie wierzy to proszę zobaczyć temat "Piec po 5 latach"sprzed miesiąca lub nieco więcej i samemu sie przekonać jak można załatwić piec po tak krótkim czasie użytkowania. A poza tym, tak na logikę: w jakiej temperaturze lepiej odparowują zawsze pojawiające się skropliny w piecu: przy 40 czy 75 stopni C? Utrzymywanie wysokiej temp w kotle to nie tylko sprowadzone do minimum ryzyko korozji niskotemperaturowej ale zapewnienie najlepszych możliwych warunków spalania a tym samym poważne oszczędności opału. Sprawa małych ( niedowymiarowanych ) grzejników a wysoka temperatura w kotle: wszystko jest pięknie jeśli ustawimy na kotle 75 st C i tyle samo mamy na grzejnikach. I jest tak świetnie przy powiedzmy 0 st C na dworze. A jeśli będzie plus 8 stopni C? Za wysoka temp na grzejnikach spowoduje saunę w domu o samopoczuciu nie wspomnę. A jeśli temp na dworze spadnie powiedzmy do minus 17 st C, jak to juz było w tym sezonie, to 75 st n grzejnikach wystarczy? A jeśli spadnie do minus 20, 25 stopni? Zawsze można sobie wytłumaczyć, że mamy ostatnio ciepłe zimy, a efekt cieplarniany podnosi temperatury w skali globalnej. Tylko czy tędy droga do dobrze wykonanej instalacji? Wysoka temp w piecu i na grzejnikach w tym wypadku jest dobra jedynie przy określonej temperaturze zewnetrznej plus minus kilka stopni, ale w żadnym wypadku dla całego zakresu temperatur przy których zwykle odpala się kocioł, tzn. poniżej 8 - 10 st C na plusie. Jeśli ktoś sobie czy komuś wykonuje taką instalację jest partaczem a instalacja jest ewidentnie sp............... Kolega Polonus ( pozdrawiam ) podnosi temat, że zawór czterodrożny przynosi same straty. Daruj, kolego, ale proponuję zapoznanie się z tematem procesów fizyko-chemicznych zachodzących w trakcie spalania paliw stałych. A sprawa odbioru ciepła ze spalin: palenisko ma temp powyżej 1000 st C, a spaliny ponad 160 st C. Czy to znaczy,że woda w temp 38 st C lepiej odbiera ciepło niż w 75 ?!? Oczywiście, że ta zależność nie jest liniowa, ale tylko ma to sens w warunkach labolatoryjnych, a nie w kotłach, gdzie nieliniowośc procesu odbioru ciepła przez wodę nie jest w żaden sposób zauważalna. Chcę poradzić wszystkim, a w szczególności użytkownikom dowolnego rodzaju kotłów na opał stały stalowych: montujcie zawory mieszające czterodrożne. I tylko czterodrożne, żadne trójdrożne, termostatyczne itp itd. Te jesli juz to za zaworem czterodrożnym. Jestem zdecydowanie za optymalizacją pracy tego zaworu za pomoca sterowników. Zawór czterodrożny poza nieco wiekszym wydatkiem przy montażu lub modernizacji kotłowni przynosi SAME ZALETY począwszy od sprowadzenia do minimum ryzyka korozji niskotemperaturowej po komfort temperaturowy w domu i oszczędności na opale. A wszystkim, którzy odradzają montaż tego zaworu - szanowni Koledzy i Koleżanki; sięgnijcie do wiedzy, poradników, tylko tych dobrych i uzupełnijcie swą wiedzę w tym zakresie, proszę. Bo forsując pogląd o niecelowości montażu tego zaworu mieszającego narażacie na straty osoby, które mogą się zastosować do takich błędnych porad, ryzykując utratę swojej dobrej opinii. Bo dobrze wykonana instalacja z tym zaworem przynosi użytkownikom same korzyści od samego początku, a zle i bez niego - od pierwszej chwili same straty. Reasumując: Wysoka temp na kotle i niska na dobrze dobranych grzejnikach z zamontowanym zaworem czterodrożnym. Pozdrawiam wszystkich.
  12. Witam serdecznie i dziękuję za uznanie. Kolego Sarzyk, ja łącze moją pracę z pasją, a kotłownie to moje hobby. Wyślę ci na priv. Pozdrawiam.
  13. Witam serdecznie. Jeśli chodzi o ceny lubelskie to bez zasobnika c.w.u., pomp ( 2 szt. ), i sterownika z siłownikiem to od 1500 zł za "temat" na skróty ( nie polecam! ) do 3 tys. z materiałem i zaworem mieszającym z perfekcyjnie wykonaną instalację. Pozdrawiam.
  14. Witam serdecznie. W związku z tygodniem pełnym zajęć zawodowych wziąłem się za robotę "rozpracowania" tego sterownika pieca dopiero dziś. Oczywiście wszystkich na forum poinformuję o wynikach. Pozdrawiam.
  15. A jak kolego rozpalasz? Pozdrawiam.
  16. A już mówię jak posuwają się prace: nie otrzymałem przesyłki. Sam jestem ciekawy co takiego "inteligentnego", przynalmniej według producenta, zostało stworzone za 366 zł. Zapewniam, że poinformuję, jak jutro dostanę przesyłkę z tym sterownikiem wentylatora. Pozdrawiam.
  17. Wysłałem tobie na priv. Pozdrawiam.
  18. piotrek automatyk

    Najlepszy miał

    Witam. Kolego, a ten odsiew to o jakich średnicach ziarna? Jak ma się cena tego odsiewu w stosunku do miału? I czy jest to odsiew z kopalni ślaskich czy Bogdanki lub ukraiński? Zorientuj się w miare możliwości w kaloryczności i zawartości popiołu; ja szukałem w necie i nic nie mogłem na ten temat sensownego znalezć. Pozdrawiam.
  19. Witam. ESBE nie robi takich sterowników klap dopływu powietrza tylko Unister. Nie mam zdania na ten temat, nie miałem z nim bezpośrednio do czynienia, więc nie wypowiadam się. Jak poznam dobrze temat Unistera będę mógł powiedzieć więcej. Namiary na dobry zawór czterodrożny wysłałem na priv. Pozdrawiam.
  20. Witam. Dzis będę miał ten sterownik kotła do celów czysto doświadczalnych. Wymontuję procesor z niego, odczytam program, choćby był nie wiem jak bardzo zabezpieczony, na takim fajnym urządzonku. I opiszę wam jak to działa. Na chwilę obecną od razu powiem: 40 % oszczędności w opale, jaki podają, to chyba w porównaniu z rozpalonym paleniskiem w dowolnym piecu w którym użytkownik zamknął drzwiczki i opał się zdymia, czyli sytuacja, a tym samym punkt odniesienia dla tych 40 %, jest idiotyczna. A, odczytanie programu nie stanowi żadnego wykroczenia czy przestępstwa w rozumieniu polskiego kodeksu karnego. Odpowiedzialności podlega zastosowanie takiego ( opatentowanego oczywiście czyli chronionego przez prawo ) programu do np. swojego urządzenia w celu osiągnięcia korzyści finansowych. Tyle prawnik. Zatem do dzieła. Pozdrawiam.
  21. piotrek automatyk

    Najlepszy miał

    Witam. Generalnie to nawet najbardziej podłej jakości miał dobrze spalisz w odpowiednich warunkach, tzn, kocioł na 75 st C. Jednak najlepszym miałem jest ten z śląskich złóż. A kwestia wilgotności - miał najlepiej kupować w lecie, jek jest ciepło i słonecznie i mial kupujesz w miarę suchy co ma oczywisty wpływ na wagę i koszty zakupu. Bo jeśli kupisz miał po opadach deszczu czy śniegu ( szczególnie ten co leży w składach opału pod chmurką ) to dopłacisz za wodę cenę miału. Miał powinno się wilgotny sypać do kotła mieszając do z małą ilością wody. Pozdrawiam.
  22. Wyłączenie pompy przez programator pokojowy jest całkowicie zbyteczną funkcją sterownika. Jest to niepotrzebny bajer i tylko bajer dodatkowo bezużyteczny i powodujący same problemy, żadnych wymiernych korzyści. To nie tędy droga jeśli chodzi o sterowanie temperaturą w domu. Pompa powinna pracować cały czas 1 - 2 bieg. Pozdrawiam.
  23. Termostatyczny zawór mieszający TZM ze swoimi przepływami ( współczynnik Kvs ) może obsłużyć jedynie podłogówkę i to nie za duzo obwodów bo ma bardzo mały przepływ. W obiektach o ogrzewanej powierzchni orientacyjnie od 70 - 80 m2 jest nie do zastosowania w instalacji c.o. grzejnikowej. Do pieca na opał stały zawsze i tylko zawór czterodrożny, który ma dużo zalet więcej od trójdrożnego, a nie trzydrożny, a takim jest termostatyczny zawór mieszający TZM. Zaworów termostatycznych czterodrożnych nie ma. Zawór TZM nie ma wskazań temp, to są poglądowe, nie podłączysz do niego programatora pokojowego, nie ma drugiego wyższego zakresu temperatury dogrzewania, nie pracuje z algorytmem PID, nie ma funkcji zabezpieczajęcej kocioł przed zbyt niską i zbyt wysoką temperaturą a graniczną wartością temp pracy TZM jest 80 stopni C. A ile razy piec przekracza tą temperaturę? TZM po 5 - 8 razach w 90 st C jest do bani, bo zbyt wygina się termostat trwale się odkształcając a katalogowa trwałość termostatycznych zaworów mieszających TZM to dwa lata, i to np. markowego produktu szwedzkiego ESBE, a co mówić o jakichś innych... Dlatego powstała seria sterowników TCZ. Pozdrawiam.
  24. Tak, ze stykami przełączającymi albo termostat z załączającymi plus przekaznik z przełączającymi. Pozdrawiam.
  25. Oj, kolego... Wykorzystaj nie styki załączające tego przekaznika, bo faktycznie są załączone do zadanej temperatury, np. minus 10 stopni na dworze, tylko styki wyłączające tego przekaznika - w przekazniku ze stykami przełączającymi. Jeśli w tym termostacie będzie przekaznik tylko załączający to wymień go na taki sam ( pod względem napięcia ) ze stykami przełączającymi i wykorzystaj styki które w stanie spoczynku są załączone. Wtedy termostat będzie załączony do jakiejś temperatury, powiedzmy ustawisz ją na -10 stopni C, a druga para styków będzie wyłączona. I temp spada do tych -10 st C i wyłączają się styki termostatu jednoczesnie załączając drugą parę styków ( przełączenie ). Temp się podnosi i następuje załączenie się termostatu - przełączenie styków - i jednoczesne wyłączenie Twojego obwodu elektrycznego. Pozdrawiam i pamiętaj o BHP.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.