carinus
-
Postów
4 850 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
125
Treść opublikowana przez carinus
-
Zbiornik teraz mieści 160kg opału,to na 12 dni palenia,jednak muszę trochę zmniejszyć pudło ze względu na niski sufit w piwnicy.Teraz potrzebuję 13-15kg węgla na dobę.Opał nie zawiesza się,rusztowanie idzie automatycznie,nie trzeba fatygować sie osobiście. http://allegro.pl/zbiornik-zasobnik-wegla-do-kotla-na-ekogroszek-hef-i7159426105.html?reco_id=0df2bd94-0a9f-11e8-b5d6-ecf4bbcfe688&ars_rule_id=201
-
Nawet 12-14kW będzie odpowiedni a nawet za duży przy paleniu ciągłym przy takich zimach jak obecnie.Większość dni w sezonie nie będziesz wykorzystywał kotła na mocy nominalnej,w zimniejsze na pewno nie zamarzniesz.
-
Też myślałem żeby założyć okap kuchenny nad kotłem.Ciąg wentylatora jest znikomy i nie ma obawy że zacznie cokolwiek zmieniać w ciągu kominowym kotła.Na pewno bedzie bardziej komfortowe dokładanie opału bez smrodu dymu.Dozbrajanie kotła poszło jednak znacznie dalej i postanowiłem założyć zamiast wyciagu dodatkowy zbiornik na opał.Jednorazowy załadunek powinien zapewnić pracę kotła przez cały tydzień,aż do wygaszenia i czyszczenia.Raz w tygodniu trochę pyłu z opału podczas załadunku i brak codziennego dymienia.
-
Wyłożyłem kiedyś blachę zmniejszającą ruszt wermikulitem i po tygodniu w strefie żaru już nic nie było.Po sezonie za namową kolegi,też zmieniam palnik i jego usytuowanie,materiał oczywiście też inny niż szamot.Mam nadzieję że nowe materiały pozwolą na rzeźbienie w bryle materiału bez późniejszego pękania na przewężeniach.
-
Staraj się nie komplikować całości elektronicznymi wynalazkami.Proste rozwiązania zawsze okazują się najskuteczniejsze i co ważne nie są uzależnione od źródeł zasilania.Im mniej elementów mogących nawalić tym lepiej.
-
Jest na forum kolega Maronka,specjalista od spalana drewna.Od niego dowiesz się wszystkiego.
-
Zamówiłem dzisiaj zasobnik na węgiel.Będzie postawiony nad wsypem i pozwoli na jeden załadunek tygodniowo,czyli mniej kurzu i przypadkowego dymku w kotłowni.
-
Miałem nie bawić sie te klocki ale kupiłem 10mp sosny.W dupe z takimi zimami gdzie nie można spokojnie rozpalić w kociołku węglem bo za ciepło.Węgiel się co prawda pali ale prawie na granicy tlenia i destylacji.Dzisiaj było 11* i wystarczy trzy razy do pełna załadować kociołek i jest ciepło przez cały dzień.Drewno będzie połupane na drobne kawałki,to do następnej zimy spokojnie wyschnie.Nie mam już zamiaru zmniejszać mocy kotła i bawić się w redukcję pow.wymiany ciepła.
-
Może jest otwarta ale fizycznie to powietrze nie może się w dostatecznej ilości przedostać się do palnika.Komin pociągnie gazy tam gdzie będzie mniejszy opór i jeżeli palni jest spory to PW nie bedzie zbyt dynamicznie zasysane. Pójdz inną drogą,zamiast ograniczać powietrze ,ogranicz ilośc opału która odgazowuje i wtedy powinno być czyściej dopalane.
-
Nie ma od wewnętrznej strony drzwiczek takiej przesuwanej blachy ograniczającej prześwit?
-
Pytaj tutaj,co chciałbyś wiedzieć?
-
Ostatnio paliłem drewnem i mogłem w dowolnej chwili dosypać węgla i dalej palić samym węglem bez ruszania środka.Paląc drewnem nie zasłaniam rusztu,a PG podaję górą,dół całkowicie zamknięty.Po przejściu na węgiel sytuacja odwrotna,gół ciągnie na miarkowniku a góra zamknięta.
-
Do wypalenia komory najlepiej nadaje sie drobno porąbane drewno i powietrze podane przez zasyp.Kociołek nabiera temperatury i wszystko ładnie płynie i wypala się ze ścianek.
-
Jakim cudem rozpaliłeś cały załadunek?Zbyt duża porcja węgla odgazowała i za mało powietrza żeby to dopalić.Żeby spalic 10kg węgla w 3h to musiałeś nieźle hajcować.
-
Nie brnij dalej w te teorie.Zamkniecie szybra może iść w parze z ograniczeniem dolotu tlenu,ale może wywalić bokami to co jeszcze odgazowało ale nie zdążyło się spalić i ulotnić.
-
Polecam,naprawdę warto.Spokój że kocioł nie zagotuje się po zaniku zasilania jest bezcenne.W dodatku kocioł zaczął bardzo stabilnie trzymać temperaturę. Przetestuj zmieszanie tego węgla z peletem,powinno sie spalić bez wieszania.
-
Podobnie jak Ty zrezygnowałem na razie z peletu,właśnie ze względu na nieprzewidywalne koszty zakupu opału.Skusił bym się jedynie na grawitacyjny palnik do peletu gdyż jest niski koszt wykonania i było by to rozwiązanie awaryjne. Myślę teraz nad zakupem drewna,żeby w okresach przejściowych dogrzewać bez smrodku węgla.Nawet z blachą zmniejszającą drewno spala sie bezproblemowo.
-
Szkoda fajnej okazji cenowej,trochę kasy można było przyoszczędzić.Kociołek wdzięczny,nawet żona cały czas wychwala zakup tego małego szatana.
-
Jednak najlepsze dopalanie mam przy dobrym natlenieniu całego zasypu.Wtedy nie występują nawet klasyczne płomienie a jedynie słup czerwonego,wirującego gazu.Bufor odbiera nadmiar ciepła.Nie będę już zmieniał przekrojów palnika,pracuje to na każdym prawie paliwie idealnie.
-
Między świętami grzałem przez kilka dni drewnem mieszanym sosna-liściaste.Bez zbędnych kombinacji mały kociołek chodził bezproblemowo.Jedyną rzeczą wymaganą dla sprawnego spalania były odpowiednio drobne kawałki.Wtedy nic nie zawisało,klinowało a spalało się szybko i dokładnie.Szybko nie oznacza że błyskawicznie ale 2,5h dla całego wsadu było normą.Powietrze podawane z góry przez zasyp.
-
Palnik Pelletowy Grawitacyjny Własnej Roboty
carinus odpowiedział(a) na Cypisek temat w Kotły zasypowe
Też pomyślałem żeby nie robić dodatkowego pojemnika,tylko wykorzystać komorę zasypową,a na dole zamontować skośne ścianki lejka i wprowadzić to w kanał prowadzący do koszyczka.Pewnie popiół zamiast wpadać częściowo w popielnik wpadnie wtedy bezpośrednio w kanały wymiennika a zmiana paliwa wymaga wtedy demontażu całości.Można rozwiązać to dwojako. -
Palnik Pelletowy Grawitacyjny Własnej Roboty
carinus odpowiedział(a) na Cypisek temat w Kotły zasypowe
Problemem z paleniem luzem jest zbyt duża powierzchnia rusztu,na którym będzie się spalać pelet.Ten koszyczek jest idealnym rozwiązaniem do pełnego spalenia w małych jednorazowych dawkach paliwa.Można to wsypać do kotła ale nie o takie spalanie tutaj chodzi,szkoda peletu. -
Palnik Pelletowy Grawitacyjny Własnej Roboty
carinus odpowiedział(a) na Cypisek temat w Kotły zasypowe
Może się zapalić tak samo jak palone drewno lub węgiel w kotle DS,kiedy podajemy powietrze przez zasyp.Dlatego istnieje możliwość cofnięcia żaru nawet w razie zapchania koszyczka i braku ciągu.Niemniej pomysł bardzo fajny i kuszący,pewnie zrobię sobie takie proste rozwiązanie na opalanie w okresach przejściowych. -
Tak heso,prawdę piszesz,tylko dlaczego kilka milionów używających węgla w naszym kraju,ma utrzymywać grupę kopaczy tego węgla i dopłacać żeby mogli dalej kopać.Można korzystać z możliwości zakupu tańszego opału.Temat jest szeroki i można o tym pisać epopeje,tyle że ludzie teraz palą śmieci zamiast węgla.
-
Już chyba nasze kopalnie można pozamykać,skoro na rynku da się kupić kolumbijski węgiel za prawie połowę ceny naszego,w dodatku dobrze się spala.Wybór też spory-ruski,czeski,kolumbijski i na dokładkę w ciepłe dni ukraiński pelet.