13robert

tu musi się wypowiedziec piotrek_automatyk czyli zawodowo sie tym zajmujący, bo to co pisze sorier to jest jakieś bujanie w obłokach

zeliwniaki nie mają wiekszej komory zasypowej od stalowych kotłów o tej samej mocy czyli z ta komorą nie jest inaczej niż dla wegla w dodatku autor watku mieszka w zabudowie szeregowej (czyli w domysle gestej) więc dymienie weglem nie wchodzi za bardzo w rachube porownując zywotność kotlów żeliwnych do stalowych, ich podobną do siebie cene a takze cene koksu 1000zl do wegla 700-800zł to ide o zakład że suma sumarum bilans wychodzi na zero przy paleniu tylko koksem piec żeliwny bez problemu wytrzyma 40 lat, gdzie przy stalowych wymieni sie ich 4 przy czym do kosztów zakupu nalezy dodac koszty demontażu i montażu

ta... mi wyszło że cieplo zmagazynowane w buforze 1000litrowym w ktorym wykorzystać by mozna w przedziale 50 st.C wystarczyloby do ogrzania mieszkania kol.sierockiego o powierzchni 68m2 i zapotrzebowaniu maksymalnym na ciepło 70W/m2 na pół doby (dokładni 0,51 doby) w najwieksze mrozy dodam ze moze nawet owe pół doby by wystarczyło gdyż na noc temperatura pomieszczeń by spadała o kilka stopni i wykorzystywalo by się wode w buforze o temp 40 st.C i jej spadek do 30 reasumując minimalny bufor oddzielający w 100% palenie od oddawania ciepła czyli zapewniający ciepło na pełną dobe w największe mrozy to 2000litrów dla 70m2 ocieplonego domu, palenie w piecy polegałoby na ladowanie bufora o 50 st.C (zalózmy że z 35>>85 lub 40>>90), gdzie wymagana ilość opału do naladowania energia cieplną bufora to równe 20kg wegla czyli pelny zaladunek dowolnego pieca żeliwnego o najmniejszej mocy lub stalowego o podobnej co sądzicie o takiej koncepcji ogrzewania, gdzie jedynym wskaznikiem dla palacza c.o. to jaka jest temperatura wody w buforze?

wedlug obliczeń bhpl , dla sprawnosci kotla 80% o 50 Stopni 1000 L 9kg węgla o 50 Stopni 500 L 4,5kg wegla jak dla mnie to wydaje mi się, że za maly wyszedł wynik w kg spalonego wegla niech zatem kolega jeszcze policzy na ile godzin wystarczy energii cieplnej w 1000l buforze gdy temperatura jego spadnie o 50st.C a mieszkanie ma powierzchnie 68m2 i zapotrzebowanie na ciepło 70W/m2?

mam rozumiec że mozna koks prawidłowo spalac w piecu20KW z mocą tegoz pieca 2-3KW? rozumiec mam że mozna go przyduszać przymknięciem doplywu powietrza gdyz nie ma problemu smolowania i zadymiania opału gdyz smoła i związki lotne zosaly usuniete w trakcie jego wytwarzania?

właśnie o to mi chodziło ogólnie mówiąc jest bardzo trudno dostepny koks a niewatpliwe posiada swoje zalety oprócz ceny; za kcal o 15-30% drozej od wegla- tak mi wychodzi z obliczeń a jak sie rozpala koks? wydaje się ze trudniej go rozpalic niz wegiel na marginesie dodam że niektórzy kupuja stalowe kotły i wymieniają je po 6 sezonach gdyż są przepalone, maksymalnie po 10 rozumiem że gdy kupili piec za 1500zl to nie jest to klopot ale niektorzy dali za swojego miałowca tyle co za normalny piec żeliwny o tej samej mocy miał jest o połowe tańszy od koksu ale czy nie jest tak, że co niby zaoszczedzi się na opale szlag trafi gdy trzeba zakupic nowy piec?!

cena się zgadza ale czy koks jest naprawde złym paliwem? onegdaj pamietam że miał być promowany jako ekologiczne paliwo z uwagi na to że nie zawiera elementów lotnych czyli nie dymi przy spalaniu szkoda że nie mozna go dostac by sprawdzic go w praktyce

a dokładniej do komory dopalającej-był juz taki przypadek gdzie użytkownik nie wiedzial ze takie coś istnieje i ze tam tez musi być dostarczone powietrze

jeśłi nie ma zgody na wegiel i ma byc na czarno to lepiej nie zakładaj pieca weglowego tylko kup nowy kocioł gazowy skoro ten jest stary obliczenia bhpl są dziwne gdyz pytałem o nagrzanie o 50st.C a nie do 90st.C (nie wiadomo od jakiej temperatury zostało przyjete dla wersji do 90st.C) a dlaczego pytałem o ilosc wegla gdyż mozna tak dobrac piec do bufora by przy jednym załadunku wegla nagrzewac bufor o 50st.C wówczas palenie by miało taki wymiar że jego celem było by utrzymywanie temperatury w buforze nie mniejszej niż 35st.C i ładowaniu bufora do 85st.C na jednym zasypie wówczas nie ma problemu i strachu że zagotuje się nam woda czyli można zasypać kocioł, rozpalić, ustawić normalny ciag i iść sobie czy kolega bhpl policzył to dla ogrzania od 0 do 90 stopni? i czy uwzględnił 75% sprawnośc kotła? jeszcze zapomniałem dodac: w obecnym okresie tzn grudzień i styczeń gazownicy puszczają w siec gorszy gaz, dlatego by więcej zarobic i wyczyścić magazyny gazowe do zera przed następnym napelnieniem praktyka coroczna gazowników nie patrz na bajania o ogrzewaniu promiennym, masz grzejniki i one sa najlepszym rozwiązaniem

ja równiez nie zgodzę się że im wiekszy piec tym lepiej pragne zauwazyc że to jest ledwie 68m2, gdzie od gory ma sąsiada w ktorym ogrzewa sie mieszkanie, podłoge ocieploną 30 cm styropianu, szczelne okna a zatem zapotrzebowanie wyjdzie mu jak nic 70W/m2 razy 68m2=4,76KW mocy pieca czyli ledwie 5KW juz piec o mocy 10KW bedzie dwa razy przewymiarowany, a nie wspomne o propozycji bhpl 25KW (takie piece to dla willi gdzie salon ma owe 68m2 powierzchni) najmniejszy Ceramik ma 13KW i przy 20-25 litrach wody w grzejnikach cała instalacja bedzie niewypalem, no chyba ze ktoś mnie wyprowadzi z błędu i z doświadczenia powie że dajmy na to najmniejszy piec retorowy gladko pracuje z tak małą ilością wody w instalacji bufor w takiej sytuacji to koniecznośc i moze byc 500litrowy kol.bhpl jest biegły w rachunkach wiec niech obliczy ile trzeba spalić kg wegla by podgrzać wode w buforze o 50 stopni: a-dla bufora 500l b-dla bufora 1000l niech kol.sierocki napisze czy mieszka w gestej zabudowie czy takiej gdzie można przydymic z komina?

czy masz obliczone W/m2 dla swojego mieszkania? bo jesli jest ocieplony z zewnatrz dom, masz szczelne okna, od góry bedzie ktos mieszkał i też ogrzewał to nawet owe 9KW moze być o 50% za duże czy masz instalacje c.o. z małą iloscią wody? jeśli tak to bedzie fatalnie piec pracował który nie dość ze przewymiarowany to bedzie obslugiwał dajmy na 20-25 litrów wody w instalacji- 70 zeberek po 0,3 litra=21 litrów, to bedzie musiało źle pracować nie lepiej kupic tańszy piec zasypowy (np polecany przez wielu Kostrzewa Ceramik za ok 3500zł) i dołozyc na ocieplony bufor 1000litrów, gdzie w okresie przejsciowym lub braku zimy palił byś w piecu co drugi dzień ów Kostrzewa Ceramik jest polecany do gestej zabudowy gdyz jak stwierdzono w praktyce daje bezdymne spalanie, ale jesli nie zalezy Ci na takiej czystości spalin to moze kupic jakiś zwykly tani piec za 1500zł i palic w ten sposob że ładuje się cieplo w bufor szkoda grzać piwnicy, lepiej zbierac cieplo w ocieplonym buforze

za bardzo nie rozumiem dlaczego 4 stopnie i więcej róznicy jest niezdrowa? na czym ta niezdrowość ma polegać?

ależ Miszczu ogrzewanie podłogowe to tez jest ogrzewanie promienne (jak to okresliłeś) Miszczu czy aby to co proponuje Miszcz nie jest ogrzewaniem ściennym z panelami i podlączanymi do zasilania poprzez tą rurke miedzianą? popatrzyłem na tej niemieckiej stronie i wcale to nie bedzie zdrowsze od podlogowki czy ogrzewania sciennego a dlatego że najzdrowsze jest niskotemperaturowe promieniowania a to bedzie wyskotemperaturowe z uwagi na małą powierzchnie oddawania ciepła oraz bedzie jonizowac dodatnio gdyz promiennikiem bedzie metal fachowcy twierdzą że najlepsze jest wlasnie ogrzewanie ścienne, które mozna zrealizowac na kilka sposobów, m.in. poprzez panele z hemretycznie zamknietą "niskowrzącą" cieczą albo tak jak robi się podłogówke

otóz nie zgodze się ze o polityce rządu to na Sralon24 (-sądze, że Miszczowi okreslenie bardzo przypadnie do gustu) nalezy się przenieść a tak uważam z dwóch powodów: 1. to rząd ustala limit wydobycia na kazdy rok 2. o zgrozo importujemy wegiel 3. w tym budżecie jest super nowość dotycząca górnictwa a mianowice nie da rząd jak co roku 600mln zł na otwarcie nowych scian wydobywczych (nalezy darowac sobie pisanie ze dopłaca niby rząd, bo 10 razy więcej zabiera poprzez koncesje, Vat, kazdy m2 kopalni na powierzchni, jak równiez ustala limity wydobycia co powoduje ze wiekszośc kopalń wydobywa tylko niewiele ponad koszty stałe) reasumując pomimo gwaltownego spadku cen surowców z powodu recesji nie nalezy oczekiwac wiekszych spadków cen wegla niz 50-70zł na tonie i to jest glównie wina rządu mamy bardzo ekologiczny rząd, który promuje taka ekologie że malo kogo jest stać na nieekologiczny wegiel przypomne że minimalna emerytura/renta to 525zł/brutto - akurat wystarczy na 700kg wegla orzech I za minimalna pensje to nawet na całą tone odnosząc się do co2 to powinien on byc liczony na głowe mieszkańca danego kraju i wówczas mozna dyskutowac na forum ekologicznym w Poznaniu o tym kto jest bardziej a kto mniej ekologiczny

pewnie to że jak dopieprzą akcyze lub podatek ekologiczny na wegiel za to ze uzytkownik spalając go emituje co2 to przypomnisz sobie kolego co to są kalesony,bo sprawnosci "na kotle" zabraknie by więcej ciepla wydusic z tej tony wegla na ktorą bedzie stać kogos kto zarabia minimalną płace... no chyba że wyskoczy nowy cudotwórca i orędownik milosci z haslem wyborczym "kazdy powinien zarabiac powyżej średniej"

z pierwszego zdania wynika że tylko czerwony może być do wody

jeśli nie jesteś rolnikiem to cała sprawa z owsem czy dajmy na to przykład słomą skazana jest na niepowodzenie powód jest jeden i jest on tak stary jak stare jest rolnictwo: wyjałowienie gleby nie da się jednej rośliny jednorocznej efektywnie uprawiać na jednym areale bez wyjałowienia gleby

podejrzewam że podstawą dobrego wrażenia kotła polecanego przez kol.bhpl jest duza komora zasypowa przy wzglednie małej mocy: KSX13 ma jej 35litrów dla 13KW ale jest jeszcze lepszy piec Ogniwo który przy 10KW ma 32 litry http://www.ogniwobiecz.com.pl/parametry-1.html więc przy zasypaniu jej i rozpaleniu od góry musi sie miec stałopalność nie do osiagniecia dla podobnego pieca do którego wejdzie 20litrów

http://www.ogniwobiecz.com.pl/obieg_spalin.html

nie Mistrzu.... do kol.bhpl proponuje zwracać sie Miszczu

poczekam na konkrety w stylu: przed ociepleniem grubego muru 55cm spalałem 6 ton wegla na sezon teraz spalam 4 ton co daje oszczedność 2 ton na sezon i to aż "bije po oczach" koszt ocieplenia sciany to 30tys zl , oszczedzam na opale 1400zl na sezon czyli podług dziesiejszych kosztów zwroci mi się po 22 latach

znowuż gadka że nie da się porownac bo wczesniej było na gaz a teraz na wegiel.. szkoda gadać... na koniec o moich znajomych: wbrew pozorom to nie jest wina zlego ocieplenia tylko minimalnych realnych korzyści które wlasnie z teorii wynika że bedą rzedu 200-250kg rocznie co oczywiście jest wielkością praktycznie nieauważalną-i tak od praktyki zszedlem do teorii i znalazlem wytłumaczenie dla mojego dysonansu poznawczego czasami też tak jest że schodzi się z praktyki do teorii

no własnie, nie bawmy się w sralon24 tylko konkretnie o rzeczywistości pragne podpowiedziec na czym polega porównanie prawdziwe a nie urojone w prawdziwym od spalania za sezon sprzed ocieplenie odjąć nalezy za zuzyty opał w sezonie w już ocieplonym budynku, przy czym nalezy zwrócić by były to podobne zimy porownanie urojone polega na tym co kolega zaprezentował za miesiace jesienne bez żadnych porównań, gdzie w tym roku listopad byl nadzwyczaj cieply moich 5 znajomych dociepliło pare lat temu grube sciany ze szczeliną powietrzną mieszkają już od 5 do 3 lat w ocieplonych domach, opalanych weglem i jakos nie mogą mi odpowiedziec na proste pytanie o ile mniej spalaja wegla dopiero po takim żenującym fakcie siegnąłem do dokladnych danych ile i któredy ucieka ciepło, bo byłem w mocnym dysonansie poznawczym

skoro przeszlo najsmielsze oczekiwania potrzebnym jest teraz szczerze i wiarygodnie wykazac ile teraz mniej opału jest spalane na sezonwszak po to sie to robi na tym opiera cała metodologia nowoczesnego budownictwa łatwiej wyprodukowac styropian niż ceramike, lub przy tej samej ilości ceramiki dokladając troche styropianu wybudowac dwa domy- tak w zaokragleniu i obrazowo to napisałem napisalem o przeszkleniu na zewnetrznej stronie muru a nie zastepowaniu go przeszkleniami im wieksze tym lepsze efekty, szczególnie w okresach przejsciowych (wiosna i jesień) a także w zimie gdyż słońce wówczas oswietla pod niskim katem wprost prostopadle na sciane padając po okresie letnik taki mur tez bedzie miał wiecej zakumulowanej energii a przy jego grubości nie ma obawy o przegrzanie pomieszczeń przy styropianie nie ma takiej opcji

kolega troche nie rozumie o czym pisze gd y wspominam o zrobieniu przeszklenia na murze zewnetrznym ma ono być bez zadnych zmian w murze a nie w jego zastepstwie jak również pozostane ze swoim że gazety sieja propagnde pod swoich reklamodawców robią w konia tak, że nawet ci nie wiedzą kiedy i nic ni emają do rzeczy dane fizyczne jak przewodnosci cieplne itp 1. w tym jest taka manipulacja by do porównania ze scianą ocieplona styropianem wybrac mur jednowarstwowy z pelnej cegły bez szczeliny powietrznej (czyli najgorszy) który wystepuje w 1% budynków wymagających ocieplenia natomiast wnioskach juz calkiem na serio piszą jakby taki rodzaj muru był dla 100% budynków wymagajacych ocieplenia co jest manipulacją 2. nie dość że robią tak jak w pkt.1 to jeszcze zawyzają udział procentowych strat ciepła przez sciany zewn etrzne jest on bardzo maly przez sciany zewnetrzne wbrew pozorom i wynosi owe 17% calości (plus minus 2%) warto zapoznac sie z tym ile i któredy ucieka ciepło by nie dawac się robić w konia tez rozumiem ze kolega znlazl sie e tej grupie dla której te oblicznia wyszły na TAK dla ocieplenia