Skocz do zawartości

13robert

Stały forumowicz
  • Postów

    216
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez 13robert

  1. 13robert

    Paliwo również dla nas

    Panie jądrowy wszystko sie zgadza oprócz tego że paliwa jądrowego jest na najbliższe 40 lat(!!!!), a jedynym krajem wydobywającym uran jest australia nawet Putin przed odejściem z fotele prezydenta podpisał kontrakty na dostawe uranu dla Rosji by się zabezpieczyć. wegla przy tradycyjnym czyli obecnym wydobyciu mamy na 250 lat ale tylko rozpoznanych i udokumentowanych pokładów, a przy zgazowaniu pod ziemią gdzie człowiek nie da rady wejść z powodu głębokości mamy na 500lat a będa nowe jeszcze odkrycia... brunatnego rozpoznanych i udokumentowanych mamy na 500 lat przyszłość Polski lezy w weglu tylko że bedzie on w przyszłości zgazowany pod ziemią i wypływal na powierzchnie gdzie będzie sie robiło gaz z niego do spalania w sieci i benzyne syntetyczną jak podaja naukowcy najlepszym źródłem energii do zgazowania będa małe reaktory jądrowe wielkości biurka, gdzie nawet w przypadku awarii nie będzie sie ich wciagać na ziemie tylko zostaną 2-3km pod ziemią nikomu nie robiąc krzywdy
  2. 1.z ogrzewaniem od rury kominowej powietrza do oddychania dla mieszkańców domu to chyba jakiś ponury żart 2. rekuperatory pobierają duzo energii elektrycznej, wiec moze lepiej byłoby pompe ciepła (powietrze-woda) zastosować, który odbierałaby ciepło od zuzytego powietrza i oddawała np w salonie i łazience na kilkunastu metrach kwadratowych sciany w postaci ogrzewania sciennego (niskotemperaturowego)? osobiscie nie podoba mi się doprowadzanie świeżego powietrza ktore musi przebiec kilka metrów w rurze, to chyba nie jest już świeże powietrze ale poczekaj na odpowiedzi fachowców bo ja jestem laikiem
  3. podane warunki glebowe ktore wymagaja specjalnego doboru rodzaju podgatunku wierzby to są przypadki skrajne stanowiące 1-2% gruntów w Polsce jesli ktos się z nimi spotka to niech nie sadzi wierzby w takich miejscach i po sprawie na wiekszosci ziem jakie są będa rosly dobrze wszystkie gatunki gdyż wierzba niesamowicie umie dostosowac się do ziemi, co zostało juz wyprobowane przez ostatnie 50lat na przykładzie wikliny wręcz jest tak że po posadzeniu sztubrów jednego gatunku na dwoch róznych ziemiach uzyskuje po zbiorze dwie calkowicie rózne wikliny. całe to zamieszanie z rodzajem gatunku do gleby słuzy jedynie tym którzy to opowiadają bo to oni będą dobierac rolnikom gatunki wykonujac niby jakiejś badania i brac za to pieniadze, bo to oni będą certyfikować gatunki sztubrów i brac za to pieniądze itd itd wydajnośc jaką podałem na oko bierze się z tego ze biorę pod uwage realne plony z 20 lat, bo mozna zrobić tak że przez rok,dwa a nawet trzy plony będą o 100% wyzsze tylko później spadną o połowe i plantacje zaniknie. najlepiej będzie samemu posadzic i wtedy sie kolega dowie przez 20 lat jej uprawy jakie są realia. mozna podyskutowac jeszcze o tym który cykl jest najlepszy do zbiórki, gdyż mi sie wydaje że najlepszy bedzie 1 roczny chyba ze ktoś ma ogromną plantacje i sam zrobi sobie kombajn i znajdzie odbiorce na mokrą zrębke. odnośnie spalania w owym piecyku długopalącym a chwalonym przez kolege onegdaj to jest on normalny na wegiel typu orzech a nie na miał. kolega pisał że jest super a teraz że tylko piece miałowe są dobre. i nie podzielam zdania, że zrebka bedzie źle paliła od góry do dołu gdy zasyp będzie miał 50kg i 250litrow objetości. otóz zrębka pali sie doskonale i nie ma to nic wspolnego z paleniem sie trocin, jej problemem jest tylko duza objętość jaką zajmuje nie chce też rozważać żadnych piecow co pobierają energie elektryczną by mogly pracować do zgzowania dobry byłby tez "Kostrzewa" z dolnym spalaniem i komora zgazowująco/dopalającą zgadzam sie że najlepsze jest zgazowanie zrębki ale nie ma pieców na rynku do zagzowania o mocy 20KW i komorze zasypowej 250 litrów- i to jest problem "Kostrzewa" byłby idealny bo moze pracowac bez pobierania energii elektrycznej ale ma tylko niecale 40 litrow komory zasypowej czytałem o samej kogenerencji ale wydaje mi się za skomplikowana dla indywidualnych osób w zastosowaniu w ostateczności mozna by spalać zrębke w piecu kaflowym ale musiałaby byc ona podawana na palenisko grawitacyjnie czyli obsuwac się w dół po spaleniu sie kolejnej porcji. po spaleniu calego zasypu piec byłby zakręcany jak zawsze. tylko że piec ten grzalby tradycyjnie swoimi kaflami i dodatkowo powietrze krązyłoby do wszystkich scian jak w systemie hypokaustycznym. takie tez mogłoby byc rozwiązanie jako doskonały sposob na ogrzanie calego domu.
  4. owe 26 ton suchej masy drzewnej na rok z hektara to jest na pewno bzdura stwierdzam to nawet nie patrząc na wyniki badań tylko na autopsje związaną z wikliną-realnie napisałem wcześniej na ile to oceniam oczywiście można mi zapodac takie badania, chetnie poczytam jeszcze niech kolega sprawdzi czy czasem nie cyklu ścinania wierzby jako dwuletniego!!!! wtedy urodzaj się zgadza formalnie ale trzeba go podzielic przez 2, bo nie zakładam pomyłki sucha masa drzewna/mokra masa drzewna bo kolega wie o co chodzi zreszta mozna samemu sprawdzic, zasadzając odpowiedni areał; przeciez można samemu tanim kosztem: najpierw kupując sztubrów na 5 ar, za rok je samemu pociąć i zasadzić następne 10-15 ar itd itd z tym nowoczesnym spalaniem to jest tak że sprawność takiego spalania jest wyzsza o 4-5% od nienowoczesnego spalania drewna w kozie czy w kominku lub tradycyjnym piecu (to chyba jest najekologiczniejsze jako że spalanie odbywa się z pelną mocą przez krotki wzglednie czas) dużo chrzanienia reklamowego producentów takich kotłów i sroga cena ponadto czekam na wyjasnienie ile czasu będzie spalal zasyp 50kg zrębki z gory do dołu, z podawaniem powietrza przez krocieć od góry? i dlaczego kolega chwalił w innym temacie piecyki długopalące gdzie właśnie zasugerowałem sie sposobem spalania węgla w takim piecyku, by go zastosowac do zrebków wierzby. wiem jak sie pali w takim piecyku bo kiedys mialem pozyczony od znajomego taki na dwa sezony i znam go z autopsji. wszystko się zgadza, że najlepsze spalanie jest własnie od góry do dołu z niedopuszczeniem powietrza przez popielnik tylko przez krociec umieszczony u góry, i jeden zasyp opału wystarczający na wiele godzin bez dokladania opału. pali się wówczas rownomiernie i cały czas z plomieniem co pozwala na dopalanie się gazów
  5. jesli rolnikom wmawiają na szkoleniach i kursach że mozna uzyskać 26 ton suchej masy drzewnej rocznie z jednego hektara to nie dziwie się że poźniej maja za oszustów wszystkich doradców i sprzedawców sztubrów. realny plon z hektara to jest od 12 do 17 suchej masy drzewnej rocznie co do oprysków to wiadoma rzecz że sa konieczne tylko rozchodzi się mi o to jak bardzo konieczne. Dla wikliny potrzeba ich trzy razy więcej niż dla wierzby. Tak na oko rzucam że jeden lub dwa opryski wystarczą na sezon. co do zapotrzebowania kolegi na metry przestrzenne to najlepiej samemu je "wyprodukować". i co do spalania to widac dalej pozostane "na etapie szybra" bo żadnej różnicy nie widze w spalaniu poporcjonowanej zrębki za pomocą podajnika ze spalaniem od góry do dolu (porcja za porcją) i podawaniem powietrza od góry ponadto skoro w kominkach czy kozach mozna spalać drewno z mocą nominalną dajmy na to od 5KW do 10 KW to czemu nie można tego samego zrobić dla zasypu zrębki w ilości 50kg? po moich próbach spalania 15 litrów zrębki nie widziałem po ropzaleniu się jej dymienia z komina poza smugą pary wodnej
  6. 1. mam wikline, jak i wszyscy moi sąsiedzi dookola wierzba energ to po prostu wyselekcjonowane, szybkorosnace odmiany wikliny wierzba jest prostsza w uprawie, gdyz nie nalezy zabiegac by była "czysta" nic nie jest w stanie przebić wierzby bo w normalnych uprawach rolniczych bedzie problem z brakiem prochnicy w glebie w wierzbie nie ma tego problemu rosnie tez na gorszych ziemiach, nawet na piaskach tylko plony sa mniejsze wsadziłem sobie2 lata temu kilka patyków wierzby energetycznej by sprawdzić czy ma takie przyrosty i oczywiście że ma takie jak piszą nawet pielenie chwastów w 1 roku jest zbyteczną zachcianką przetestowli to moi sasiedzi na nowo zakładanych plantacjach normalnej wikliny a co dopiero mówic o wierzbie nie zdarzyło sie by zaginęła wiklina przez konkurencje chwastów w pierwszym roku; przez susze czasami sie zdarzało raz na tysiąc zasadzeń w drugim roku wiklina zawsze nadrabiała straty i rosła tak jakby byla pielona w pierwszym 2. niech kolega napisze czemu zmienianiem połozenia szybra będzie się zmieniał sklad spalin na gorszy dostarczanego powietrza do spalenia ma być tyle ile potrzeba, ani za malo ani za duzo i dostarcane ma byc tylko od gory i dlaczego 50kg zrębki nie ma palic się normalnie ninimum 10 godzin? czekam na rozwiniecie się kolegi w temacie....
  7. 1. sadze że jest w Polsce wiele stanowisk pod wierzbe, chocby tereny wzdłuż rzek gdzie słuzyć może jako strefa buforowa dla spływających nawozów-chociaż to nie ma prawie znaczenia, bo uzywa sie ich w Polsce bardzo mało. ponadto w Polsce bardzo duzo gruntów jest nieuprawianych, pragne tylko przypomniec że obecnie poziom produkcji rolnej mamy z lat 50 i 60 ubiegłego juz wieku, czyli z czasów stalinowskich i z czasów Gomułki. jaka to jest wartość liczbowa w potecjalnym areale to mozna pewnie znaleźć na stronach o wierzbie. dodam tylko, że gdy biopaliwa obwiniano za wzrost cen żywnosci to były przytaczane dane, iż w UE więcej jest gruntów ugorowanych (celowo) niz areał uprawy roślin energetycznych ( w tym i wierzby, ale i rzepaku na biodiesla jak i na etanol roslin pastewnych-ziemniaków i buraka) obecnie przy tej cenie za zrębke jest ona bardziej oplacalna niz uprawa pszenicy, gdzie obecnie jest ona w cenie około 650zł za tone, jesli dobrze pamietam. nawet gdyby ona była po 900zł to i tak rolnikowi będzie się oplacalo uprawiac wierzbe, chocby po to by zdywersyfikowac produkcje rolną, przy czym zysk bedzie stabilny, wyposazenie techniczne też nie problem, tylko kupic profesjonalny rozdrabniacz do gałęzi (widziałem takie co mają wydajność 2000kg na godzine lub więcej), najlepiej mobilny i na spółke z kilkoma innymi rolnikami. problematyczne jest na razie tylko to że nie ma "zazębiania się" z klientami, ale jestem dobrej myśli 2. jeszcze nie tak dawno wegiel był po 440zl, teraz po 650zl a za rok, dwa to już "głupia" wierzba będzie bardziej ekonomiczna. juz nie chce wypominać górnikom i kopalniom dotacji jakie uzyskiwali z budżetu bo gdyby 1/1000 tego zainwestować w wierzbe, promocje kotłów z dużym zasobnikiem na wierzbe (np poprzez zwrot VAT-u), promocyjne kredyty na zakup profesjonalnych rozdrabniaczy to byśmy mieli tego po uszy, a i cena drewna opałowego z lasy by nie wzrastała zbyt mocno z powodu substytutu w postaci wierzby. o tym, że to jest energia odnawialna to juz nie ma co chwalić, bo kazdy wie o tym. a ile % przyrostu biomasy wykorzystujemy to nie mam takich danych wiem że można połowe i po to są limity by jej przybywało w lasach. lepsza jest jednak wierzba z powodu 8-12 krotnie większej wydajności w rocznym przyroście suchej masy drzewnej 3. zatem czym będzie róznil proces spalania wierzby od procesu spalania miału w piecu miałowym? skoro mozna spalaniem miału regulować, to czemu nie mozna zrebkami wierzby, gdzie spalanie będzie od góry do dołu i wszystkie gazy dopalą się w plomieniu i w komorze dopalającej (ponad rurą wylotową będzie przestrzeń o wysokości 15cm). nie rozumiem tego dlaczego to nie ma być do opanowania i mam zalozyć że wsad 50kg zrębki nie bedzie się palił 10 godzin gdy wsad miału palić sie może. przeciez to kol.Kogeneracja w innym temacie-jesli mnie pamięć nie myli- zachwalał piecyk typu koza, gdzie palił się od góry do dolu a doplyw powietrza byl regulowany kroćcem. tu będzie to samo, gdzie dodatkowo szyber bedzie sterował ciagiem kominowym i mysle że spokojnie będzie mozna spalic 50 kg zrębki w 10 godzin w najtęższe syberyjskie mrozy a z komina nie będzie widac dymu. był na allegro ten wlasnie piecyk długopalący zachwalany przez kol.Kogenerencje, chwilowo nie znalazlem go ale to on byl wlasnie z dwoma kroćcami, okragły i zrobionym z rury stalowej o sciance 6mm. niedlugo może wystawi jeszcze gdyz on robił je pod zamówienie w cenie cos około 300zl wraz z przesylką. ja sam na sprawdzenie spalałem w zwyklej kozie zrębke (15 litrów miescilo się jej) zasypując ją przez falerke a zamykając wszystki drzwiczki i rozpalając ją od góry i powiem, że paliła się doskonale a powietrza wystarczyło do spokojnego dopalenia sie przez nieszczelność krążka falerki. "Regulacje ilosci powietrza można tylko prowadzić w powiązaniu z ilością spalanego paliwa w danym momencie" przeciez nie pali się caly zasyp na raz tylko powoli od góry do dołu, szybkość spalania regulowana jest przez szyber a powietrza przez krociec i też ma być taka ilość powietrza by spalanie bylo płynne i pełne. Czemu to jest niemożliwe dla zrębki a możliwe dla drzewa, wegla czy mialu. 4.róznica temperatur bedzie miala miejsce ale będzie minimalna, prawie nieodczuwalna gdyż powierzchnia sciany bedzie miała tendencje do wyrównywania się pod względem temperatury. ponadto jeśli beda to trzy kanały poziome o wysokości 70cm przez które będzie przeplywac powietrze to górna krawędż bedzie na wysokości 2,10metra a powyżej niej jakies wypelnienie lub pustka powietrzna odgrodzona od reszty i zamknieta. po krotkim okresie pracy temperatura bedzie w miare wyrównana na powierzchni a rozwarstwienie temperatury w pokoju nie bedzie wieksze niz dla pieca kaflowego, który pragne przypomniec tez ma miejsca mniej lub bardziej nagrzane. tutaj róznica temperatur bedzie jeszcze mniejsza niż dla takiego pieca kaflowego. ponadto bezwladność cieplna przy starcie bedzie bardzo mała jesli to bedzie zabudowa z płyt, a więc i będzie w pełni sterowalny przez przymkniecie klapy dopływu powietrza na 1/4 lub 1/2 lub jej zamknięcie (miejsce zastosowania to przy wylocie z rury odprowadzającej) dodatkowo powietrze spływalo by zgodnie ze swoja wlasciwością czyli przepływając wzdłuz przegrody, chłodniejsze opadało do nizszej komory gdzie dodatkowo byloby podcisnienie zasysające robione przez turbine powietrzną i kierujące jej z powrotem na piec/beczke by nagrzac sie od radiatorów i wpłynąć do górnej rury zasilającej sciane goracym powietrzem. spokojnie sciana uzsykiwała by temperature 40 stopni a sterowanie odbywałoby sie nie tylko poprzez przymykanie klapy/przeslony (by masowo mniej lub więcej powietrza przepływało) ale także poprzez ilość wsadu do spalenia, co po pewnym doswiadczeniu "działało" by bezblednie, gdyz po którkim okresie dostowawczym palacz wiedziałby ile wsypac zrębki w zalezności od temperatury na zewnątrz jonizacja zawsze jest ujemna gdy mamy do czynienia z dużą i niskotemepraturową powierzchnią oddawania ciepła, jak ogrzewanie scienne czy podłogowe mikroklimat bedzie doskonały i nie trzeba bedzie dbac o niego bardziej niż dla podlogowego ogrzewania a o grzejnikowym nie wspomne. nie rozumiem co miałoby psuc mikroklimat w pomieszczeniu, skoro powietrze grzewcze krążyloby w obiegu zamknietym.
  8. Co najmniej dwudziesto, a nie wykluczone, że nawet 30-procentową podwyżkę cen prądu prognozują eksperci na rok 2009, informuje "Gazeta Prawna". Takie wyliczenie wynika z faktu, że hurtowych ilości energii nie można obecnie kupić poniżej 217 zł za 1 MWh. Oznacza to, że gospodarstwa domowe zapłacą za taką ilość prądu co najmniej 265 zł. Jeśli rzeczywiście cena hurtowa utrzymałaby się na tym poziomie, to podwyżka cen dla indywidualnych odbiorów może nawet przekroczyć 30 proc., wylicza "Gazeta Prawna". trwa w najlepsze zarzynanie uzytkownikow pomp ciepła
  9. pompy ciepła są: 1. tak ekologiczne jak ekologiczny jest prąd elektryczny, a wiec czy z Czarnobyla czy z Bełchatowa zawsze super ekologiczny 2. wszystko wspaniale dział póki się nie zepsuje-a ma sie co psuc lub "nabawic" usterki 3. w tym rok byly dwie podwyzki ceny pradu, od stycznia nastepna o conajmniej 15% (nalezy uwzglednic procent skladany by uzyskac realny wzrost) a ZSRE planuje Polsce od roku 2012 o 30% zmniejszyc limit emisji co2 co przelozy sie na ponad 100% wzrost ceny na przeciagu kilki lat po 2012 roku pragne przypomniec ze Niemcy maja dostac tyle ile teraz emituja a emituja licząc na głowe mieszkanca az dwa razy wiecej niz Polska. pisze o tym bo to musi doprowadzić do zubozenia społeczenstwa i degradacji gospodarczej kraju a wiec docelowi klenci pomp ciepla zaweżą sie do grupy paru tysięcy najlepiej zarabiajacych ludzi, reszta nawet wody na herbate nie zagotuje sobie w czajniku elektrycznym przy takich cenach jakie maja nadejść juz o wzroscie ceny za wode (bo jest jakas dyrektywa) nie pisze a i jeszcze podatku katastralnego nie mamy jako chyba jedyni w UE razem z Grecją więc jak przyjdzie zapłacic rokrocznie 0,5% od realnej wartości domu to będzie kapitulacja jedyni e producenci kóz zyskaja nowych klientów sprzedajacy pompy ciepła szybko zwiną zagle
  10. 1. co do kosztów transportu to na obecny czas wszystko sie zgadza ale na przyszłość gdy rozwinie się uprawa to mysle że w promieniu 20km kazdy znajdzie sobie dostawce 2. licząc nawet teraz (bez kosztów transportu) że wartość opalowa zrębki równa jest połowie wartości opalowej wegla to juz sie opłaca 2 tony suchej zrębki to 800zl= 1 tona węgla to 650zl a w wielu miejscach nie wolno palić weglem więc zrębka zawsze bedzie tańsza niż gaz ziemny czy olej opalowy. a drzewa z lasów jest limit wycięcia na rok i koniec jesli bedzie za duzo chetnych do zakupu to cena będzie musiała wzrosnąć 3.rozumiem że będzie mozna sterować dopływem powietrza tak by za szybko sie nie spalil zasyp ale też tak by nie bylo tlenku węgla poza tym powietrze ma byc dostarczane z zewnatrz wedlug zamysłu a komora odlana z żeliwa tak jak odlewa wkłady kominkowe np Tarnawa a proces spalania będzie odbywal sie tak jak w piecu miałowym tylko że cieplo będzie oddawane przez radiatory do zamknietej komory z krążacym zamknietym powietrzem grzewczym nie rozumiem czemu to nie mialoby byc sterowalne gdzie powietrze byloby prowadzone górą wewnatrz rury ocieplonej (takiej jak dla DGP) a wracalo by dolną rurą do trójnika a dalej z trójnika do ogrzania i z powrotem na piec każdą taka rure mozna by przed wejściem na trójnik powrotny wyposazyć w zastawke czym czyniloby cała sciane wyłączoną 4.podcisnienie na powrocie robiłby wentylator który pobieralby maksymalnie 15W mocy o wydajnosci do 150m3/h i temperaturze pracy do 40stopni-mysle że goretszego powietrza na powrocie nie bedzie kosztuje on na allegro ponizej 100zl-cene podaje z pamięci 5. co szczeliny w scianie to zakladam że najlepszym rozwiązaniem będzie na kazdej ścianie zabudowa z płyt gipsowo-kartonowych odpornych na wysokie temperatury ze szczeliną 7cm uzyska sie wówczas małą bezwladność przy starcie i dłuzsze dzialanie na zakończeniu palenia gdy ściana bedzie ciepła plus konstrukcja na ktorej bedą zabudowane płyty też bedzie oddawać ciepło (zakladam że ma być z cienkich kątownikow i płaskowników stalowych (zabezpieczonych) lub aluminiowych 6. widziałem na internecie podobny system tylko ze żródłem ciepła był umieszczony w 7cm luce, na samej ziemi grzejnik miedziany (dlugi na kilka metrów a szeroki na 5 cm) zasilany wodą c.o. skoro to dziala to czemu mój system nie zadziała, tylko będzie prostszy i mniej zuzyje energii do napędu 7. scienne wydaje mi sie duzo lepsze od DGP z uwagi na jonizacje ujemna a nie dodatnią
  11. a gdyby uzytkownik chciał wyłaczyc wybrana sciane to na kazdym wyjsciu obiegu z tej sciany http://www.allegro.pl/item427437211_przepu...25_kominki.html uzyskamy pełna sterowalność hypokaustą prosto i tanio
  12. http://www.allegro.pl/item427186916_wymien..._wys_250mm.html Na życzenie wyprodukujemy radiator niemal dowolnej średnicy. Zapytaj mnie o radiator do Twojego kominka to byłby ów jeż
  13. 1. co do ceny zrębków to tyle ona wynosi i według mnie jest atrakcyjna gdyz jest na poziomie najtańszego opału jakim jest węgiel-przeliczajac to na zł/kcal 2. jedyną wadą trocin jest to, że nie można zwiekszać jej ilości na rynku. jest to nie lada problem i jesli opalanie czymś jest chocby o połowe tańsze niz węglem w przeliczeniu na zł/kcal, to mozna się spodziewać niemal na pewno jego wzrostu ceny, ponadto jest konkurencja w postaci pelleciarzy i robiących brykiet a jak napisałem wcześniej nie mozna ilości trocin zwiekszać. z wierzbą jest inaczej, przy oplacalności jaką daje ona dla rolnika wyższej z ha niż dla pszenicy, powoduje ze jej ilość na rynku bedzie można zwiekszać gdyż obszarów nadających sie pod jej uprawe ma wbrew pozorom bardzo dużo. rozumiem indywidualne rózne przypadki ale lepiej patrzec na to "z góry". 3. koszty transportu są na razie znaczące ale przy upowszechnieniu sie tego (uprawiania wierzby) sytuacja bedzie taka, że kazdy w odległosci do 20 km bedzie mógl znależć swojego dostawce. czyli wowczas koszty dostawy beda pomijalnie niskie 4. dla wielu bedzie mozliwa uprawa jej na własnym polu co uczyni wiele osób samowystarczylnymi 5. doskonale sprawdzają sie takie plantacje wzdłuz rzek, zapobiegając przenikaniu spływajacych azotanow i fosforanow, co zapobiega eutrofizacji, czytałem w jednym artykule, że robienie takich obszarów fltracyjnych bedzie niedługo obowiazkowe chociaz wiem, że w Polsce zuzywa sie bardzo mało nawozów ale jest to też doskonałe miejsce na plantacje wierzby bez patrzenia nawet na to jako strefa buforowa 6. co do sposobow spalania to nic sie nie zmienia i kropka. jako ze nie ma byc wody w układzie, więc nie ma problemu z zagotowaniem się jej w przypadku nieopanowania spalania ale to nie jest niczym trudniejszym niż spalanie drewna w normalnych piecach. jako że zasyp bedzie miał 60kg zrębków wierzby to utrzymanie 10-12 godzin spalania wsadu nie będzie spowodowane paleniem na mniejszem mocy. spalanie na poziomie 5-6kg na godzine to będzie najnormalniejsze prawidlowe spalania, a przebieg spalania bedzie przebiegał podobnie jak w miałowcu (od góry do dołu) to i proces spalania bedzie czysty i w pełni kontrolowalny. nawet bedzie mozna robić "kanapke" we wsadzie czyli na dole węgiel, na nim grube drzewo a na wierzchu najcieńsze, co spowoduje że proces spalania tez powinien być bezdymny, nawet przy przejsciu spalanie od drzewa do węgla. 7. pojemnośc zasypowa na takim poziomie spowoduje że doskonale też bedzie mozna palic trocinami. ja bym widział to jako ogromną zalete takiego kotła
  14. sprzedawca?- nie a czy mój pomysl wygląda na mega hiper nowoczesny?- mi na taki on nie wyglada najprostszy jaki moze być, wręcz "okradający" wielu sprzedawców i automatyków oraz producentów kotlów byc może oni nazwą mnie złodziejem i beda mieli racje takie cos przyszło mi go głowy gdy czytałem różne problemy, przed jakim stają własciciele kotłowni c.o. (od pieców po spsoby montazu zaworow, termostatów, grzejników aż po sposoby spalania) tutaj "sprawa" jest: -tania jesli chodzi "grzejniki" bo tak czy siak, ściane trzeba wykończyć, takie odporniejsze płyty by nie podrażały kosztów -tania jesli chodzi o piec: na pewno zeliwny odlany baniak o wymiarach (srednica 50 cm i wysokość dajmy na to z popielnikiem i komora na dopalanie, czyli 1,5metra) z przyspawanym z nierdzewki szczelna obudową. a przy tym piec praktycznie niezniszczalny -dobrze wykończony np chromianowany czy niklowany i z gustem zrobione cztery kroćce spowoduja, że moze byc estetyczny czyli stać nie tylko w kotłowni -tani opał; podalem zrębke (nie trzeba zuzywać energii na peletowanie jej i jest tania względnie, wydaje mi się tez najbardziej przyszlosciowym paliwem) ale mozna rownie dobrze palić drzewem i weglem. ale zasada obowiazująca jest jedna, tzn. musi być ładowany tylko raz na dobe-taka bomba kaloryczna -jak na mój nos to ma przyszlosc taka forma sprzedazy zrębki: http://www.allegro.pl/item425586612_wierzb...ykiety_nie.html z bigbacka uzytkownik bedzie raz dzienne pobierał w dwoch workach po 120litrów jako zaladunek do pieca. obecne piece do zgazowania drewna, co ważą o zgrozo po 500kg, nawet nie mają takich dużych zasobników, a ten piec będzie miał. zastrzegam że nie jestem sprzedawcą zrębki, tej ani zadnej innej. bedzie mozna ją tez sobie samemu produkowac dla chcących i majacych gdzie ja posadzić, lub po prostu kupic u najblizszego rolnika producenta piszą że spala sie niemal jak gaz brakuje tylko jednego brakuje konkretnych obliczeń zwiazanych szczegolnie z hypokaustą bo z piecem będzie latwiej co Wy na to? o ogrzewaniu przez promieniowanie nie pisze, gdyz kazdy domysla się jakie ma zalety dodam ze wedlug mnie nalezy montować hypokauste przede wszystkim na scianach wewnetrznych nawet kosztem strefowosci temperatury, do czego da sie przyzwyczaic ale w zamian nie mamy ogromnych inwestycji na ocieplenie jako warunku zainstalowania takiego systemu do tej pory bajania róznych handlarzy przyprawiają mnie o mdlości sa one w stylu: zainwestuj 20-30tys w ocieplenie, potem kilkanascie tysięcy w nasz system a uzyskasz 10% oszczedności na ogrzewaniu lepiej juz owe 20-30 tys poswięcic na zalożenie plantacji wierzby o powierzchni 0,5 ha, drugie 0,5 ha ugorowac i zastosowac jako powierzchnię do suszenia napowietrznego wierzby (koszonej systemem corocznym), by za 20 lat odwrócic w uprawie te dwa kawalki ziemi, gdy juz ziemia odrzuci tak dlugo rosnący krzew. jeszcze dodam że najlepszyn nawozem dla takiej plantacji jest osad z szamba
  15. "napisz nowy temat" to jest to samo co "wyslij" ten napisany oczywista oczywistość tuatj jest dobrze bo widze "dodaj odpowiedz"
  16. Nie ma prawie nic na sieci o praktycnym zastosowaniu hypokaustycznego ogrzewania Co sądzicie o takim systemie gdzie gorące powietrze krązyłoby w szczelinie pomiedzy scianami wewnetrznymi a wykoczeniem z odpowiednich plyt Nie spotkałem się z opisem praktycznie tak dzialającego ogrzewania, ani z obliczeniami cieplnymi dla takich kanalow poziomych zrobionych w szczelinie cieplnej. Zapewne potrzebna byłaby turbina na wejściu schlodzonego powietrza na korpus pieca, by wymusic podcisnienie zassające i nad cisnienie w powietrzu odbierającym ciepło z korpusa. Natomiast piec wyobrażałbym sobie jak typu beczki, gdzie na obwodzie poza górą i dołem, byłby dodatkowy szczelny płaszcz odbierajacy cieplo dla hypokausty. Oczywiście potrzebne by były radiatory cos na kształt jeża, by wzmoć odbiór ciepla. Piec natomiast byłby ładowany od góry i spalał do dołu w sposób najdoskonalszy z mozliwych, gdyż między górną pokrywą a wylotem spalin byłaby przestrzeń o wysokosci 15cm na gazy dopalające co przy powietrzu również podawanym od góry przez otwór dawalaby pelne dopalenie spalin w naszej beczce. Beczka byłaby żeliwna o pojemności minmum 250litrów tak by na jeden zaladunek wchodziło minmum 60kg zrębków wierzby, co wystarczyłoby na minimum 12 godzin spalania w najtęższą zime. Od dołu byłby popielnik, beczka żeliwna okrągła (wysoka wzgledem średnicy-tak by powierzchnia oddawania ciepla była duża) obudowaną beczką ze stali nierdzewnej ale bez dna, tak by odległośc między obiema plaszczyznami była 15cm. Oczywiście obudowa byłaby szczelna, tak by krążyło zamkniete powietrze w hypokauscie. Beczka miałaby cztery kroćce do spalania: wylot spalin i doplyw powietrz z zewnatrz pod katem 180 stopni czyli z naprzeciwka do hypokausty: wylot i wlot goracego powietrza Góna część beczki słuzyłaby jako powierzchnia oddawania ciepła bezpośrednio z komory spalania, natomiast boczne powierzchnie obudowy ze stali nierdzewnej jako powierzchnia oddawania ciepła pośrednio czyli o nizszej temperaturze zero szamotu, tylko żeliwo i obudowa z nierdzewki, zero wody w systemie czyli brak korozji jedyne zuzycie energii to silnik turbiny kominkowej ale tylko przy niekorzystnym ukladzie pieca gdyż konwekcja zrobiłaby swoje przy dobrym ustawieniu w szczelinie powietrze by płyneło pzoiomo przez cała szerokosc po czym opadało do nizszego poziomu i przebiegało poziomo jak w pierwszej tylko o przeciwnym zwrocie. Mysle że trzy poziomy by wystarczyly w zupelności. Poziomy te latwo by było zrobić montując konstrukcje dla paneli czy tez płyt odpornycj na wysokie temperatury. Co o tym sądzicie? Czy mozna wymyślec coś bardziej prostego, skutecznego, trwalego i zdrowego w oddawaniu ciepła. Mozna to zastosowac do juz istniejacych scian, szumy by nie wystepowaly jako ze obieg powietrza goracego były naturalny. Za błedy literowe przepraszam, ale nie chce mi sie tekstu sprawdzać alez mnie (Admin: niepotrzebnie tak wulgarnie - wystarczy "denerwuje" :D ) taka ergonomia ze nie moge znaleźc przycisku wyslij widze setke zbednych informacji ale tego przycisku nie ma po prostu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.