mac65

Zacznij od podstaw . Wejdź w info sterownika a nstp. sprawdź jaki typ palnika obsługuje przerzucając strzałkami ekran w zakładce info . jeśli będzie zgodny z mocą Twojego palnika to można przejść do testu pojemności zasobnika czyli zasobnik do pełna , włączasz kalibracje i po wypracowaniu całego paliwa z zasobnika ( kocioł w tym czasie normalnie pracuje ) zapisujesz wynik wyliczony przez sterownik na podstawie testu wydajności podajnika który juz jak napisałeś zrobiłeś . Jeśli ten ster jest w zastępstwie to odpuścił bym sobie te ceregiele poza ustawionym typem palnika .

W kinie byłem lata temu i nie pamiętam nawet na jakim filmie bo cała przyjemność z oglądania przesłonił zapach zjełczałego tłuszczu i wszem obecnego popkornu który skutecznie obrzydził mi zarówno sam film jak i kino jako budynek . Na samą myśl wraca mi odruch wymiotny . Co do filmu chętnie bym obejrzał ale w zaciszu domowym pamiętając jednak że jest to tylko wizja producenta tegoż co za tym idzie przedstawiona w subiektywny sposób . Nie jest to dokument ani żadna relacja na żywo i tak należy go traktować . Co zaś do całej nagonki wokół filmu jakoś najwięcej do powiedzenia i komentowania mają o zgrozo ci którzy go na oczy nie widzieli a to jest chore w sensie społecznym .

Przy gorszym pelecie zdecydowanie 20 kW mimo że faktyczne minimum ma w okolicach 4 kW mocy i wynika to głównie ze średnicy palnika 16 kw potrafił sie zatkać jak zrobiła się kulka śpieków a w 20 -ce na tym samym pelecie jedynie sporo grubszych śmieci ale dał radę się oczyścić . Użytkuję oba więc mam porównanie . 16 kW problematyczne jest utrzymanie 100 % płomienia przy starszym sterowniku i bardzo czuły na test wagowy z czym na 20 kw nie ma problemu . Oczywiście mam przepaść w sterownikach i ich możliwościach pomiędzy 360 a 920 .

Sprecyzuj co chcesz osiągnąć , rozdzielić sterowanie poszczególnymi obwodami czy po prostu ma to chodzić na 3 pompy +CWU. Jeśli ma to chodzić pod sterownikiem kotła to moduł B,C pod dodatkowe obiegi grzewcze .

No to pozostają dwie rzeczy , sprawdzić typ palnika w ustawieniach sterownika czy w jakiś cudowny sposób się nie przestawił na palnik wyższej mocy i przy okazji minimalne ustawione obroty wentylatora ( zbyt małe będą powodować takie brzęczenie ) . Jeśli to nie pomoże to pozostaje problem mechaniczny czyli zużycie łożysk wentylatora ale nie ich zacieranie ale bardziej luz promieniowy . U mnie palnik 5 lat i problem z hałasem pojawił się w zeszłym miesiącu ale jakoś wcześniej nie było nic słychać . Spróbuj jeszcze posprawdzać w serwisowych zakresy obrotów .

Możesz zobaczyć po parametrach ale znajdziesz go tam gdzie dochodzą przewody z wentylatora , przez ten kondensator jest zasilanie jedno z 3-ch uzwojeń wentylatora tzw rozruchowe . Zmiana pojemności tego kondensatora powoduje zmianę krzywej zasilania 1 z faz silnika i jednocześnie niewłaściwe obroty co powoduje spadek mocy i niewłaściwe obroty a to brzęczenie to objaw za małych obrotów . Szukaj po kolorach przewodów , który to to aż tak sie nie zagłebiałem ale łatwo znaleźć .( prawdopodobnie nr1 ale zrób sam dochodzenie po kolorkach . W każdym razie na schemacie jest wpięty na listwie ale to nic nie znaczy bo schemat ideowy a nie montażowy . Wydaje mi się że cylinder z łopatkami jest nakręcany na wirnik ale żeby go odblokować to trzeba by się dostać pod zaślepkę ( taki kapselek po drugiej ,stałej stronie obudowy ) jak tam skontrujesz wirnik to teoretycznie powinno sie to dać rozebrać ale pewności nie mam nie rozbierałem .

Buczenie tylko w momencie podania napięcia . Kondensator wentylatora utracił swoje parametry , wymienić i będzie ok . Dla 10-20 kW - 1.5 mikrofarada Dla 26-50 kW - 2 mikrofarady Ja się zastanawiam jak się dobrać do łożysk tej dmuchawy bo zaczęły wyć .

Może chociaż info co to za kocioł .

Nie działa ochrona powrotu i kocioł jest zalewany zimną wodą z instalacji po starcie pompy CO . Sprawdź działanie mieszacza ,ewentualnie zmień progi startu pompy CO .

Sprawdź w info sterownika typ i moc palnika czy się nie przestawił .

Co do wymiany kotła to lokalne uchwały antysmogowe o tym decydują , do kiedy i jaki . Natomiast jeśli chodzi o sam kocioł 3 klasy z palnikiem na pelet to nadal jest to kocioł 3 klasy i nic to nie zmienia w świetle przepisów . Natomiast jeśli chodzi o temperaturę spalin w kotłach 5 klasy to owszem są one niższe od kotłów niższych klas ale czy będzie to miało wpływ na sam komin i ewentualne skraplanie spalin to bardzo indywidualna sprawa głównie uzależniona od usytuowania i konstrukcji komina , sposobu pracy samego kotła rodzaju paliwa i zwłaszcza jego wilgotności .

Obawiam się że to ustawienie wynika z technicznych uwarunkowań palnika czyli jego mocy minimalnej z jaką może pracować . To by jednak oznaczało że sterownik jest skonfigurowany pod palnik większej mocy bo te ograniczenia mają się nijak do ustawień dla kotła 20 kW przynajmniej tak wynika z instrukcji kotła . albo należy zmniejszyć czas cyklu pracy podajnika i wtedy zmienią się te parametry . Instrukcja str 40

Tu musisz zrozumieć jedno . Podstawą jest dobre spalanie kotła a za regulację temperatur w mieszkaniu odpowiadają mieszacze wraz z podłączoną do nich automatyką i sterowaniem w postaci ekoster. Upraszczając kocioł ma pracować i utrzymywać temperature z modulowaną mocą wynikającą własnie z zapotrzebowania instalacji a instalacja ma sobie to ciepło odbierać wg potrzeb z termostatów grzejnikowych i pokojowego ekostera . Za regulację temperatury kotła odpowiada czujnik pogodowy i dobrana do tego krzywa grzewcza z ewentualnym przesunięciem góra dół . To samo tyczy się mieszaczy które nie mają się całkiem zamykać ale dopasować temperatury za zaworami do ustawionych obniżeń i krzywej grzewczej i tu są różne dla grzejników i inna dla podłogówki .

Można to obejść wystarczyło by zmniejszyć cykl pracy podajnika wtedy powinien podawać mniej ale częściej i nie zasypywać czujnika płomienia . Aktualnie cykl pracy jest na 20 s a standard to 15 o ile dobrze pamiętam

No to najpierw trzeba naprawić to co popsułeś . przywróć ustawienia podawania paliwa tak jak miałeś przed zmianami . % płomienia ma być na 100 %. lug zbliżony niezależnie na jakiej mocy kocioł pracuje .

Może od początku zasadnicze pytanie czy to jest kocioł i sterownik jak z linku https://pellux.pl/app/uploads/2020/03/25185-PELLUX-200-Touch-PL-29-10-2019-min.pdf

Wszystko do bani . Poczynając od założenia że kocioł ma być buforem ciepła -absurd. Pierwszy problem to wyłączanie kotła zanim osiągnie temperaturę - za to odpowiada ekoster , skoro mieszkanie jest nagrzane to po co grzać - źle dobrana tempoeratura mieszacza , 45 C za wysoka dla podłogówki stąd przegrzewanie pomieszczenia ( jeśli tam jest ekoster ) i wyłączenie kotła a powinno jedynie wymusić obniżenie temperatury mieszacza przy ciągłej pracy kotła . Moc max w tej chwili ustawiona 12 kW ale faktyczna średnia z 24 h to jedynie ok 50 % czasu pracy czyli faktycznie nie powinna być wyższa jak 6-7 kW co jest poniżej 50 % mocy max kotła ,podsumowując kocioł źle dobrany do zapotrzebowania o przynajmniej 25 % ale jakby się zagłębić w wyliczenia to raczej powyżej 30 % . Na wstępie proponował bym obniżyć moc max kotła do ok 8 kw. obniżyć parametr mieszacza 1 ( grzejniki ) na max 55 C ( ndla takiej temperatury wylicza się grzejniki ale dla -20 C na zewnątrz i + 20 w środku ) i to również zależy gdzie jest umiejscowiony ekoster bo on daje info o nagrzaniu pomieszczenia . Dla mieszacza 2 ( podłogówka ) max obniżyć do 36 C . Generalnie kocioł ma chodzić cały czas z modulacją mocy w zakresie +/- 2 kW w okolicach temperatury zadanej na kotle natomiast odbiór ciepła ma się odbywać płynnie w zakresie temperatur zasilania obwodów za mieszaczami 1i2 . To co masz w tej chwili to konfiguracja pod bufor ciepła i to ze sporymi błędami ale tak jak zaznaczyłem powyżej kocioł nie jest i nie będzie buforem bo musiał by mieć w Twoim przypadku pojemność wodną rzędy 400-500 litrów . Zacznij od korekt o których wspomniałem i obserwuj efekty na wykresie . Jeszcze jedno pytanie gdzie jest ekoster - tam gdzie podłogówka czy tam gdzie grzejniki - powinien być w pomieszczeniu z podłogówką . Drugie pytanie czy grzejniki maja głowice termostatyczne skoro ochrona powrotu jest wyłączona .

To wszystko nielogiczne , nowy komin kocioł na pelet to skąd zapach siarki , chyba że ten pelet ma jakieś domieszki i dlatego tak zalatuje . Zrób sobie test szklanki i powąchaj towar jak rozmoknie . Czujnik temperatury spalin w czopuchu kotła by sie przydał , koszt w zasadzie niewielki a może pomóc . Z kolei jeśli kocioł idzie na 13 kW to nie powinno być kondensatu bo spaliny koło 100 C więc może faktycznie deszczówka .

Otwór nawiewu grzałki rozpalania jest w najniższym punkcie palnika . Proponuję jednak skupić się na presostacie który prawdopodobnie się zatkał lub uszkodził -potrzebny serwis

Pod wyczystką dolną komina powinien być odpływ skraplacza , zobacz czy drożny i czy kondensat nie zbiera sie w wyczystce . Powód to może być zimny komin + kondensat z paliwa + siarka daje taki efekt . Następny objaw to odpadający śmierdzący tynk ze ściany .

Zatkany otwór nawiewu grzałki Za mała temperatura zapłonu - krótki czas rozgrzewania grzałki Zawilgocone paliwo Wszystko co powyżej ma wpływ na rozpalanie , jeśli nie ma płomienia w palniku to kominiarz nie pomoże . Doraźnie można do rozpalenia użyć rozpałki do grila ( kostka , broń boże płyn ) )albo paliwa turystycznego ( kostka ) ale wtedy kocioł na pracę ciągłą żeby sie nie wygaszał a mrozik idzie to może być chłodno .

Ta para to te 5-7 % deklarowanej wilgotności peletu i zawsze będzie uwzględniając nawet wilgoć z powietrza potrzebnego do spalania . Co do temperatury spalin to bedzie ona uzależniona od mocy z jaka aktualnie pracuje palnik , wielkości i czystości wymiennika . Im wymiennik kotła będzie bardziej zanieczyszczony tym spaliny będą cieplejsze co z kolei generuje stratę kominowa ( ciepło w atmosferę a nie w instalacje ) . W zasadzie przy cieple ze spalania nie da sie jej realnie ograniczyć do zera chyba żeby jeszcze wykorzystać ciepło z kondensacji spalin ale wtedy kałuża pod skraplaczem . Raczej nic się złego nie dzieje a para jest zawsze tylko warunki pogodowe nie zawsze pozwalają ją zaobserwować . Pozdrawiam

Jak się w elektryce słabo czujesz to odkręć to co w zasobniku i przewody ( powinny być 2 ) skręć razem pod jednym zaciskiem na wyłączniku i złóż obudowę z powrotem . Efekt będzie taki sam .

Przewód od czujnika to prawdopodobnie ten z gołymi kablami ( sprawdź na tabliczce są opisane ) obciąć kable nieco dłużej za wtyczką , odizolować skręcić razem i zaizolować połączenie i po temacie . Dla pewności wyjęcie wtyczki powinno wyłaczyć kocioł + sygnał otwarty zasobnik , upewnisz się czy to ten kabel a jak nie to po nitce do kłębka , po kabelku od wyłącznika w zasobniku do wtyczki i dowiesz się który to na pewno . To żaden kosmos ot zwykły zwieracz i tyle . Oczywiście kontaktron magnetyczny pozwala zachować wszystkie funkcje i jest odporny na wszelkie zanieczyszczenia pył i ewentualną wilgoć w zasobniku .

Olał bym ten czujnik , potrzebny jak zęby w odbycie , zworka na wtyczkę i koniec problemu . Trzeba mieć już źle z głową żeby zapomnieć zamknąć zasobnik , takie uszczęśliwianie na siłę . Pomysł z kontaktronem i magnesem również super i praktycznie wieczny . Najprostszy https://allegro.pl/oferta/kontaktron-magnetyczny-czujnik-otwarcia-mc-31-13020260225?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_elktrk_komputery_akcesoria_pla_pmax&ev_campaign_id=17966335850&gclid=Cj0KCQiAq5meBhCyARIsAJrtdr4WpsVXJpXYqs1Pw6JRm2JfX9Xh3a-1EBPq6GjtUYsDcYeTR-JhQooaAsdHEALw_wcB