-
Postów
4 563 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
63
Treść opublikowana przez SONY23
-
Z pewnością po takim podgrzewaniu wody w zasobniku cwu pozostał jeszcze cały kocioł gorącej wody,która już nie oddawała ciepła do zasobnika więc należałoby znając jego pojemność (kotła) i temperaturę uwzględnić to w obliczeniu sprawności kotła, co automatycznie jeszcze ją podniesie. :)
-
Porządny prysznic latem z oszczędną wylewką ( mniejsze zużycie wody), pobierał mi max. 0,8 KW prądu, podgrzewacz przepływowy jednofazowy o dwóch zakresach mocy 3,5 KW i 5,5 KW, drugi taki podgrzewacz mam zamontowany do kranu nad zlewem (wpięty do instalacji). Zawsze oba chodzą na pierwszym zakresie i temp. wody jest wystarczajaca, na drugim zakresie przy tem. wody zasilającej ( przed podgrzewaczem) około 18 st. C. mogą wręcz oparzyć. Takie moce nie nadają się jednak do przygotowania kąpieli w wannie i tu zdecydowanie wygodniejszy i zapewne tańszy jest tradycyjny bojler podgrzewany kotłem.
-
Czy Warto Wymieniac Grzejniki żeliwne?
SONY23 odpowiedział(a) na radko123 temat w Instalacje CO i CWU
Ot, mądrego (Heso), to miło i posłuchać, jak mawiał filmowy Pawlak. Zgadzam się z tym w całości. Od siebie opowiem historię znajomego, który w drewnianym domu piece kaflowe zastapił kotłem na drewno (śmieciuchem) i instalacją z małą ilością wody (miedź i blaszane panele). Pytam go kiedyś przy piwie, a jak wiadomo wtedy ludzie są najszczersi (szczególnie tak gdzieś po czwartym), czy jest lepiej ? A on mi na to, że zimą owszem musiał przepalać w piecach dwa razy dziennie ale spał spokojnie aż do rana a teraz musi wstawać w nocy i dokładać do kotła żeby nie wygasło bo po godzine w chałupie robi się zimno. Z tego co widzę to więcej spala opału w drewnianym domku niż ja w murowanej chałupie. W dodatku bez pompki ogrzewanie mu nie działa i wybieraj człowieku żar z kotła. To tak ogólnie, ja swoich żeliwniaków nie oddam za żadne pieniądze, mam w instalacji jeden kaloryfer aluminiowy i owszem grzeje świetnie ale bardzo szybko również stygnie w dodatku przy wyższej temp. w instalacji powoduje silny ruch powietrza w pomieszczeniu i unoszenie się kurzu, co dla alergika jest bardzo nieprzyjemne. Nie wszystko co nowe, czy nowoczesne znaczy że lepsze :) -
Witaj. Ja mam pionowy o pojemności 160 litrów, dobrej firmy i porządnie izolowany . Tak jak dla Ciebie spokojnie wystarczy na te dwa dni i nie tylko na prysznic. Dzisiaj grzałem go od około 30 st. C do nieco ponad 60 st.( cały, a nie tylko górną połowę )- poszło z 12 litrów drewna osika. Paliło się krótko, mocno i bez dymu, żadne podtrzymania itp. (czysta strata), po nagrzaniu bojlera resztę gorącej wody z kotła puściłem na kaloryfery. Dla mnie wytarczy na 2 do 3 dni. Jeśli komuś nie jest potrzebna jednorazowo duża ilość gorącej wody np. do kąpieli i zadowoli się prysznicem to polecam przepływowe elektryczne podgrzewacze wody. Korzystałem z takich przez kilka lat i często robię to nadal. Zużycie energii jest nieduże, często straty ciepła w pojemnościowych podgrzewaczach wody są większe, niż zużycie prądu w przepływowym podgrzewaczu. A jak tam sprawuje się Twoja Logica, warta jest wydanych pieniędzy ? Pozdrawiam.
-
Dzięki za informację. Ale te 70% max. sprawności to po prostu poraża a gdzie podziewa się jeszcze 20 %, które szumnie obiecują producenci takich kotłów ? :angry:
-
Witam, bardzo jestem ciekaw w jaki sposób mierzycie w domu sprawność swoich kociołków ?
-
Witam. Jeśli mogę zapytać, to co stoi na przeszkodzie żeby adres strony podać w wątku a nie bawić się w jakąś konspirację ??? :mellow:
- 33 odpowiedzi
-
- Wybór kotła co
- Dobór mocy kotła co
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co Jest Lepszym Rozwiązaniem Miarkownik Ciągu Czy Sterownik Przy Kotle C.o.?
SONY23 odpowiedział(a) na student25 temat w Kotły zasypowe
A ja sądzę, że to jest genialne podsumowanie całej wiedzy o kotłach, życzę wszystkim żeby trafiły się im tylko kotły do ogrzewania. :) -
Kolego JohnnySonny, jesteś bardzo dociekliwy i bardzo dobrze ale nie wszystko jest takie proste i czarno-białe jak Ci się wydaje. Na temat temp. i sprawności możesz sobie poczytać np.na stronach Zawijana. Co do kotłów Vienybe, to sądzę że gdyby nie cena to mogłyby być prawdziwym hitem, konstrukcja wg mnie jest chyba nawet ciekawsza niż Kalvisa. A co do Kostrzewy, to poczytaj sobie jakie mają wymagania gwarancyjne... Pozdrawiam.
-
Jeśli myślisz palić tylko samym węglem to może Viadrus U 24. Jest na forum wątek o tym kotle.
- 33 odpowiedzi
-
- Wybór kotła co
- Dobór mocy kotła co
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dobór kotła Jaki Kocioł Dolnego Spalania Do Drewna Na 35M2 ?
SONY23 odpowiedział(a) na Kalol temat w Kotły zasypowe
Witam, z tym stwierdzeniem nie mogę się oczywiście zgodzić. W dobrym kotle dolnego spalania, jeśli wlot do palnika jest zakryty żarem dołożenie nowej porcji paliwa jest absolutnie niewidoczne dla osoby patrzącej na komin. Tak przed dołożeniem do kotła jak i po, nic z komina się nie wydobywa ( nic widocznego gołym okiem). No może czasami obłoczek białego dymku, raczej pary. Myślę, że wielu kolegów może to potwierdzić. To o czym kolega piszę jest prawdą ale tylko w odniesieniu do kotłów górnego spalania i to nieprawidłowo użytkowanych. Pozdrawiam. -
Temu, u którego 27 litrów komory załadowanej drewnem pali się z dmuchawą przez 9 godzin !!!
-
Witaj santosz, jak będziesz znowu w Słupsku to pójdź jeszcze raz do tego sklepu i daj temu pracownikowi po r..u, żeby więcej takich głupot ludziom nie wciskał. :angry: Wybaczcie...
-
Prędzej wstępnie podgrzana woda zaszkodzi elektrycznemu przepływowemu podgrzewaczowi wody niż bojlerowi. Wszystko zależy oczywiście od konstrukcji tych podzespołów. Mam elektryczny podgrzewacz i podanie mu wody o temp. powyżej 30 st. C już robi się niebezpieczne i dla podgrzewacza i dla użytkownika. A bojler (ale skoro ma toto 15 litrów więc pewnie jest to terma ) -najwyżej termostat nie włączy grzałki lub szybciej ją wyłączy. Raczej bym się nie obawiał.
-
Problem W Piecu C.o. Cieknie Smoła
SONY23 odpowiedział(a) na lukig temat w Inne tematy o kotłach i piecach
Zacznij od sprawdzenia komina (czyszczenie, sprawdź szczelność wyczystek i powiedz jaki ma przekrój i wysokość), wyczyść czopuch i kocioł , przede wszystkim wymiennik (to za drzwiczkami u samej góry ), napisz czym i jak palisz i czy pompa rzeczywiście załącza się tak jak widać na zjęciu ze sterownikiem czyli gdzieś w okolicy 42 st. C.( gdzie jest przymocowany czujnik temp. sterownika pompy). Myślę, że gdybyś chciał poszukać to ze sto razy było wałkowane na forum co w takich przypadkach robić.- 39 odpowiedzi
-
- Kotły co
- Smoła w kotle
- (i 6 więcej)
-
Witam. Widzę, że napaliłeś się na zawór 4d i w nim upatrujesz "lekarstwa na całe zło". Zanim zainwestujesz kasę możesz sprawdzić, czy to coś da w prosty sposób: zakręć w domu część zaworów na kaloryferach (po prostu je wyłącz) a na kotle zwiększ temp. tak do 75-80 st. C. Będziesz miał coś w rodzaju symulacji pracy kotła z zaworem (większa temp. na kotle, gorący powrót), itd.. Jeśli to coś zmieni w wyglądzie kotła, to brnij w zawór a jeśli niewiele to posłuchaj dobrych rad kolegów, którzy wyżej już Ci podpowiadali.
-
Ale który facet ? Bo z tego co wiem to jest ich tam przynajmniej trzech !!! Od jednego z nich kocioł ma mój sąsiad i jeżeli dymi to tylko na czarno :angry: Od jednego mam ja i jest dużo lepiej ale czy to szczyt marzeń, no chyba jeszcze nie... Podaj więcej szczegółów.
-
Zawór 3D I 4D - Zasadność Stosowania
SONY23 odpowiedział(a) na kaczy temat w Rozmowy na dowolny temat
Witam, wg mnie mniejszy przepływ (wody ) to mniejsze wychłodzenie spalin w wymienniku i to co osadziłoby się na ściankach tego ostatniego wylatuje przez komin albo to w nim się osadza. Pozdrawiam poszukiwaczy prawdy ostatecznej :D -
To raczej kolega quitar ma w tym przypadku rację (chłodzenie), plus smarowanie łożysk pompy wodą. Nie wiem o co miałyby się zatarć łopatki takiej pompy ? Do kolegi elektryczny1971, może poleciłbyś jakiś sprawdzony i niedrogi miernik do pomiaru zużycia energii elektrycznej przez urządzenia domowe, taki do wpięcia do kontaktu. Pozdrawiam.
-
Ciepło w pomieszczeniu rozchodzi się jak duży pompowany balon, najpóźniej dociera do wszelkich zakamarków typu narożniki, łączenia ścian z sufitem, podłogą, itp.. Czy praca domowa dobrze odrobiona ?
-
Wełna do ociepleń ale taka w płytach 1m na 0,5 m, czy jakoś tak, dość twarda i niepalna. Miękka rozwijana z rolki topiła się u mnie jak wata cukrowa. Co do rusztu to nie ma mowy o tym by był z całych płytek i szczelny, co byś robił z popiołem ? Na początek odpuść sobie i zostaw tak jak jest. I nie bierz się za przeróbki w takie mrozy jak teraz, bo pośpiech jest złym doradcą. No i pamiętaj, że komin musi mieć b. dobry ciąg, to co wystarcza dla śmieciucha może być zbyt słabe dla dolniaka.
-
Co uzyskałem ? Mam dużo więcej ciepła z tej samej ilości zużywanego opału co przed przeróbką. Z komina nie leci mi nigdy ciemny dym, parę minut po odpaleniu szary, zaraz potem biały, przeźroczysty coraz częściej nie mam wcale żadnego dymu, chociaż po otwarciu drzwiczek załadowczych kotła w środku istna wędlarnia. Co do czasu uzyskiwania zadanej temp. U mnie w instalacji jest około 300 litrów wody i bojler z potężną spiralną wężownicą o mocy 27 KW więc rozgrzewanie instalacji musi potrwać ale grzejniki porządnie zaczynają grzać już po 20 - 30 minutach od odpalenia z kolei grzeją jeszcze i 2 godziny po wygaśnięciu kotła. Najlepsze jest to, że kociołek ma stałe ustawienie dopływu powietrza i chodzi jak dobre auto na tempomacie. W śmieciuchu bez sterownika temp. rosła gwałtownie, powietrze w domu robiło sie suche i nieprzyjemne (chwilowe przegrzanie), potem spadała i tak w kółko ale czystość spalania i ekonomia były jeszcze do zaakceptowania. Po założeniu dmuchawy i sterownika temp. zachowywała się stabilnie ale czystość spalania i ekonomia znacznie sie pogorszyły, chociaż nigdy nie miałem takich problemów jak często opisywane na tym forum (smoła w wyczystkaach, itp). Co do stałopalności, przed przeróbką komora załadowcza miała prawie 50 litrów i wystarczała na max. 2 godziny na drewnie, teraz ma 30 litrów i starcza na 2,5 do 3 godzin też na drewnie ( osika+olsza+jesion). Gdy nie było tych mrozów, tak do -3 st. wystarczało mi 4 załadunki na dobę, czasami na noc rzucałem jeszcze z 5 kg. węgla (dom prawie nieocieplony, pow. 110m kwadratowych, temp. min. 18,5 rano po nocy z wygaszonym kotłem do 23 max.). Co do budowy, na początek ustawiaj te cienkie szamotówki tak jak Egipcjanie piramidy, czyli na styk. Są tak równe, że często nie ma żadnych szczelin, jak uzyskasz optymalną konstrukcję (przekroje itd. ) możesz na szwach zrobić nacięcia, coś jak fugi w terakocie i zasmarować silikonem kominkowym do +1300 st. C myśle że moze to wystarczyć. Do cięcia szamotów kamień do betonu z promienistymi wycięciami najlepiej 125mm. Jak zmarnujesz z 10 szamotówek sam do wszystkiego dojdziesz. Palnik, wymiary musisz dobrać metodą prób i błędów, dużo zależy od tego jak dobry masz ciąg kominowy. Przy węglu większy niż przy drewnie. U mnie za palnik robi właściwie bliskie ustawienie pionowych szamotowych ścianek, sam otwór wlotowy w tym przypadku to sprawa drugorzędna.
-
Cichewicz Jak Obniżyć Spalanie - Cichewicz Logica 20-27Kw
SONY23 odpowiedział(a) na temat w Kotły zasypowe
Ale masz problem, uchyl minimalnie drzwiczki od wybierania sadzy z dołu komina, będziesz miał od razu wentylację kotłowni, nawet tlenek węgla pociągnie Ci z posadzki :P A tak na poważnie, niejeden pozazdrościłby Ci takiego komina.- 39 odpowiedzi
-
- Kotły zasypowe
- Sterowanie kotłem co
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
No "mniej więcej" o coś takiego chodziło, tylko otwory powietrza wtórnego wyżej niż górna krawędź wlotu do palnika i przy paleniu drewnem powietrze podawane nie pod ruszt a przez dolne drzwiczki, plus ewentualny minimalny otwór w klapie załadowczej górnej (górnych drzwiczkach). Przy węglu powietrze pierwotne może być i pod ruszt, chyba? Zaznaczam tylko, że nawet minimalne różnice w budowie kotła, np. proporcje dł. i szer. komory załadowczej, czy powierzchni wlotu do palnika lub też odległość między ściankami szamotowymi pionowymi mogą już zmienić działanie całego ustrojstwa i niestety trzeba będzie dochodzić do optimum drogą eksperymentów. Powodzenia. Aha, dzisiaj palę samym węglem i całkiem fajnie to idzie.
-
Witaj kol. polonus. Ja w swoim kociołku palę głównie drewnem, węglem tylko czasami więc moja konstrukcja była robiona pod drewno. W swojej przeróbce palnik umieściłeś w pozycji poziomej, praktycznie całą komorę dopalającą masz bez szamotu -gołe opłomki. Ja ze względu na bardzo ograniczoną wielkość komory załadowczej przed przeróbką - 29*31 i wysokość 47 musiałem zastosować palnik pionowy. Mówiąć krótko i obrazowo: jedna pionowa ścianka z szamotu przy samych płomieniówkach (kończy się na wysokości wejścia do wymiennika) druga ścianka z szamotu przed tą pierwszą ale od strony paleniska. Otrzymujemy w ten sposób dodatkową komorę w kotle. Dno pod tymi ściankami oczywiście też z szamotu, ruszt też zrobiłem szamotowy ponad orginalnym wodnym. Wejście do komory (palnika) podobnie jak na Twoich rysunkach tylko mniejsze. Odległość między szamotowymi ściankami u dołu 2 cm i rozszerza się do góry. Dzięki temu mój palnik i komora dopalająca w jednym ma prawie 50 cm wysokości i prawie cały jest z szamotu ! No i najważniejsza sprawa, czyli doprowadzenie powietrza wtórnego do palnika. I tu trzeba się namęczyć i pogłówkować. U mnie rozwiązałem to montując pod orginalnym rusztem "podwieszany sufit" ( od tylnej ściany popielnika do miejsca w którym stoi szamotowa przegroda z wlotem do palnika ), do uszczelnień zastosowałem wełnę mineralną. Otrzymałem w ten sposób kolektor odzielony od reszty popielnika, którym mogę podać powietrze wtórne do palnika. Wygląda to tak, że przez otwór wykonany w bocznej ściance popielnika powietrze wpada z kotłowni do "kolektora" stamtąd przez orginalny ruszt i otwory w szamotowym dnie wpada za szamotową ściankę opartą o opłomki i przez otwory wywiercone w tej ściance wpada do palnika. Uwaga ! Otwory muszą być około 2 cm powyżej górnej krawędzi wlotu gazów i płomieni z komory załadowczej w innym wypadku zostaną szybko zatkane popiołem i wiadomo co wtedy. Powyżej tych otworów przestrzeń między szamotową ścianką a opłomkami szczelnie zapchałem wełną mineralną w celu uniemożliwienia przeciągania tego powietrza bezpośrednio do wymiennika, na wysokości wlotu spalin do wymiennika pionowego ściankę szamotową opierającą się o opłomki połączyłem z tylną ścianką za opłomkami płytkami szamotowymi, taki mini strop nad opłomkami i wełną. Co do otworów na powietrze wtórne wpadające do palnika, u mnie jest ich sześć o średnicy 16 mm każdy, w jednej linii, lepiej więcej i o większej średnicy a ewentualny nadmiar powietrza regulować przysłaniając otwór przez który wpada do "kolektora", niż bawić się z małymi, które będą sie często przytykać, lub przy małym ciągu stawiać zbyt duży opór i po prostu nie działać. Do palenia drewnem lepszy moim zdaniem jest mniejszy palnik, dlatego w dolnej części przestrzeń między szamotowymi ścianami komory (palnika) jest zmniejszona tylko do szerokości samego wlotu do palnika, przy paleniu węglem wydaje mi się, że takie zwężenie nie jest korzystne i lepiej, żeby szczelina miała szerokość prwie calego paleniska. Przestrzeni między szamotowymi ściankami nie ma praktycznie z czego czyścić, wszystko jest porywane przez płomień z palnika i ląduje w wyczystce dolnej pod wymiennikami, lub opada na dno palnika. Jak wspomniałem palę głównie drewnem i popiół u mnie opada samoczynie do szuflady w popielniku, przy paleniu węglem konieczny jest dobry przegarniacz do rusztowania popiołu, bo w innym razie w miarę zwiększania jego ilości będzie przytykał się wlot do palnika i kocioł będzie źle pracował. Mam nadzieję, że coś z tego ktoś zrozumie, rysunek byłby lepszy ale w grafice komputerowej jestem cieniutki :angry: . Pozdrawiam.