Skocz do zawartości

Vlad24

Stały forumowicz
  • Postów

    3 464
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    53

Odpowiedzi opublikowane przez Vlad24

  1. strasznie generalizujesz, trudno ci cokolwiek odpowiedzieć, bo nie wiadomo o jakich pomiarach i postach piszesz.

    rozumiem, że może ci się nie podobać temat, czy nasze wypowiedzi w nim zawarte, ale żeby tak wszystko w czambu ...?

    Very są faktycznie nie porównywalne w żaden sposób, bo i kotły i paliwa są różne. Nie mamy dostępu do instytutów i certyfikowanych laboratoriów, więc zadowalamy się taką namiastką badań, jak waga i legalizowany lub już nie ciepłomierz. Chyba mamy do tego prawo :)

    Gdzie ty przeczytałeś, że ktoś osiąga ponad 80% grzejąc CWU? Ja paląc bez wygaszania mam 25-35%, wygaszając i paląc co drugi dzień 40-45%

    Zdajemy sobie sprawę, ze spadku sprawności wraz ze spadkiem mocy poniżej nominalnej, żadne to odkrycie i nikt temu nie przeczy. Kol Sambor ma bufor i jego kocioł pracuje (dokładniej palnik peletowy) pracuje z mocą nominalną. Co w tym dziwnego że osiąga sprawności powyżej 80%?

    Wtedy, gdy napisał, że paląc 96h ciepłomierz pokazał mu VER 15,3 MJ/kg wyraziłem swoje wątpliwości, bo choć by z racji długości testu, strata wypromieniowania była rzędu 15-18%, a gdzie jeszcze strata kominowa? Tu musiał być popełniony jakiś błąd. bo wynik wyszedł za wysoki.

  2. ciesze się, że cie rozbawiłem

    z teoretycznego punku widzenia masz rację, to jest strata, ale mam kotłownie wewnątrz domu i ta strata ogrzewa mi 5m² kotłowni i 25m² garażu. Na ciepłomierzu jednak wykazywana nie jest.

    W czym jeszcze się mylimy i źle robimy? Napisz proszę, pozwoli nam to się czegoś nauczyć i więcej nie popelniać takich błedów.

    Pozdrawiam

  3. kociołek na pewno nie jest za słaby, musisz nauczyć sie go ustawiać. Poznać zależności miedzy czasem podawania, przerwą podawania i nadmuchem. Jak uwazasz, że moc palnika jest nie wystarczająca skracasz przerwę, lub wydłużasz podawanie przy tym minimalnie większy nadmuch, tak by kopczyk się nie zapadał. Potestuj kopiec ok 5cm, ale tak by czerwony koksik nie spadał do popiołu.

    Paliwo masz dobre, może ci spieka i dlatego tak słabo grzeje? Podłogowka jest i ile czasu trwał ten test?

  4. tak on nie mierzy tej straty, bo ona występuje przed nim. Ją szacuje się odzielnie i dodaje do wskazań ciepłomierza, po to by bardziej dokładnie ocenić sprawność spalania i odbierania ciepła przez kocioł. Bez niej trudno było by porównywać efekt spalenia takiej samej dawki paliwa w różnym czasie. Np 30 kg w 10h i 30 kg w 100h, w pierwszym przypadku strata wypromieniowania wyniesie ok 1 proc, w drugim prawie 10 proc, ale to ciepło nie jest stracone, tylko nie zarejestrowane przez licznik.

  5. Andrzej możesz troszeczkę jaśniej, co konkretnie masz mi do zarzucenia?

    jaki i gdzie "zadaje kłam'?. Wydawało mi się, że rozmawiamy o klimatyzowaniu, a nie ogrzewaniu, uważasz, że grzejniki tak samo dobrze nadają się do chłodzenia, jak do ogrzewania?

    Widzę, że masz mi za złe, że flaszki nie wygraleś, a na dodatek wstydu się najadleś za nie czytanie ze zrozumieniem.

    Przykro mi, trzeba było skorzystać z podpowiedzi, a nie wymyślać piramidalnych teorii.

  6. Jeżeli posiadasz studnie to może do rozważenia byłby pomysł kol. Sambora z wykorzystaniem wody do podlewania ogródka, w połączeniu z pomysłem kol Hermogenesa (z innego wątku) i rozprowadzenie jej w ogrodzie zakopanymi rurkami. Wtedy w upały mógłbyś przepuścić nawet 2 m3 wody a takie podlewanie nie szkodzi roślinom nawet w pełnym słońcu.

     

    ja nie :)

    ja wybrałem pompy i klimatyzatory. W jednym już mam klimatyzator, drugi będzie schładzany pompa ciepła do CWU, a trzeci pokój największy bo prawie 30m2 jeszcze poczeka na swój klimatyzator.

    Jak myślałem nad koncepcją doprowadzenia ciepła do pompy też brałem pod uwagę pobierać go poprzez wymiennik płytowy z instalacji CO, a tym samym z całego domu. Ale jak policzyłem te same 300l wody i 10C delty wyszło 3,5 kWh, a potrzebuje niemal 9 kWh na dobę. Obawiałem się, że już po godzinie pracy temperatura w grzejnikach będzie więcej niż o 10C niższa od temp powietrza i pojawi się woda.

  7. Dlatego tu trzeba się nastawić na ilość a nie szybkość (czyt.: duża delta).

    Buforek jest, a zawory mieszające potrafią to zrobić i w instalacji już są.

     

    :)

    to już zależy od tego, gdzie i co chcemy schładzać

    mam dom murowany z cegły pełnej, na gruncie i monolitycznym stopem. Na parterze temperatura podczas upałów zwiększa się o 1-2C i tu wystarczy raz na dobę przewietrzyć przewietrzyć.

    Na poddaszu ściany szczytowe są poszatkowane dużymi oknami balkonowymi, a kolankowej tylko 90 cm, tu nie ma tej masy która akumulowała by ciepło czy zimno jak kto woli i stabilizowała temperaturę.

    Rano 7-8 jak zaświeci słońce temperatura mimo zasłon wzrasta o ok 3C w ciągu godziny. W moim przypadku nie ma żadnej potrzeby klimatyzowania parteru i nie ma życia bez klimatyzowania poddasza.

    Dach to dachówka ceramiczna / papa na pełnym deskowaniu / 20-30 cm wełny / folia paroizolacyjna z warstwą alu / karton-gips

  8. napoje można i w lodówce

    efekt na gościach jest bezcenny :P

     

    a z tym chłodzeniem, myślę ze najlepiej będzie zabudować na poddaszu wymiennik z odprowadzeniem skroplin, powietrze rozprowadzić kanałowo po kilku pokoi, napędzić to oczywiście pompą ciepła, ciepełko tyle ile potrzeba poprzez dodatkowy wymiennik do zasobnika cwu, a nadmiary poprzez jakąś chłodniczkę z wentylatorem wydalać na zewnątrz.

  9. u mnie ze studni głębinowej leci 11C

    a temperatury i wilgotności trzeba pilnować choć by po to by wiedzieć jak bardzo można schłodzić powierzchnie ściany. Tak jak kiedyś dyskutowaliśmy o punkcie rosy ze stacji w ożarowie. Przy 50% wilgotności punkt rosy jest o 10C niżej niż temp powywietrza, przy 70% już tylko 5C niżej. Po za tym gro komfortu z używania klimy pochodzi ze zmniejszania wilgotności powietrza.

  10. Masz racje moje obliczenia uwzględniają tylko wymiany powietrze a nie przenikanie ciepła przez przegrody. Dla poddasza te te różnice temperatur będa znaczne, może nawet większe niż w zimie.

    Ja temperaturę przegród w lecie rozwiązałem tak

    tu też "ale"

    rozwiązałeś w 1/3, bo 2/3 ciepła to okno prze które świeci słońce

    a słońce jak wiadomo potrafi dać do 1000W/m2

  11. ok już rozumiem: ściana - cwu będzie połączona przez wymiennik

    ale (jak zwykle:) )ten dodatkowy wymiennik wprowadzi dodatkowe straty i większy poślizg temperatur przy i tak niewielkich deltach. Przykładowo 10C w wymienniku, zasili ścianę 12-15C, więc wydajność dalej spada.

    Zamiast pexa i wody jako pośrednika, moim zdaniem są lepsze gruntowe wymienniki ciepła żwirowe lub rurowe. Tyle, że tu trzeba mieć wentylację mechaniczna. A jak już ma się wentylacje mechaniczną, to zamiast GWC można dać rekuperator z pompą ciepła, która schładzała by powietrze zasysane i podgrzewała powietrze wyrzucane. I znowu ale, po kilku dniach upałów ten system nie wyrobi, bo pompa musiała by mieć z 15-18 kW by dźwignęła cały dom. I znowu ale, po co chłodzić cały dom? Itd, itp

  12. 1 przepływ wody nie jest stały, a wtedy gdy płynie, zazwyczaj przepływ będzie zbyt duży, jak na potrzeby chłodzenia

    2 spadek ciśnienia na pexie w ścianie raczej będzie nie do zaakceptowania

    3 przekazywanie ciepła miedzy ścianą a powietrzem, tam już nie ma promieniowania podczerwonego, a zostaje tylko konwekcja

    4 moc gdyby 1,7 kWh wystarczyło na 55 m2, to nikt by nie montował klimy 2,5 kW do pokoi 20 m2. Najlepszym przykładem jest moja 2,4 kW na 22m2 na poddaszu, przy ponad 30C za oknem ledwo daje radę utrzymać 23C

    Zapomniałem uściślić co konkretnie porównujemy:

    1,7 kWh na dobę, do 2,5 kW na godzinę :P

  13. jak chcecie skutecznie i bez ryzyka chłodzić, to tylko klima, lub klimakonwektrory przez które można puszczać wodę z wodociągu. Pozostanie pytanie czy 300l na dobę jest w stanie cokolwiek schłodzić? Pracująca klima w niezbyt upalny dzień zużywa 3-4 kWh prądu, co przekłada się na 9-12 kW chodu. 300l podgrzane o 10C da zaledwie 3,5 kWh. Z tego też powodu przy swoim wynalazku nie liczę na lodówę w pokoju, bo pobierać z niego będę tylko jakieś 6-7 kWh.

     

    ps: oczywiście kWh-y, a nie kW, coś mi nie pykło z rana :D

  14. Sprawność kotła - min 90% dla różnicy temp wody w kotle ok 20C- dane Wolfa, sprawność palnika ponad 90% przy temp spalin 150C - dane producenta

    Jeżeli przyjmiemy pellet po 18 - 18,5MJ/kg to wynik jest w granicy błędu -0,9 x 0,9x18 (18,5) = 14,58 - 14,95MJ/kg

    Nie wiem na ile to wyliczenie jest prawdziwe? :mellow:

     

    Ważne są te sprawności kotła i palnika - a pellet??

    Gdzieś czytałem że pellet z drewna zawsze ma min 17-18MJ/kg wynika to z niskiej wilgotności paliwa - nie wiem na ile jest to prawdziwe?

    Pozdr.

     

    na stronie firma Maxi... chwali się wartością opałową powyżej 15 MJ/kg i wilgotnością poniżej 12%

    ale może to faktycznie takie zastrzeżenie, jak by ktoś chciał reklamować, a w rzeczywistości ich pelet ma 18-18,5 MJ i wilgotność 5%

    wtedy to miało by sens razem ze stratą wypromieniowania 15-15,5 MJ przez 20h sprawność była by 81-85%

    ale 18,23 MJ przez 96h oznaczało, by 98-101% sprawność

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.