
Kogeneracja
Stały forumowicz-
Postów
236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Forum
Wydarzenia
Blogi
Artykuły
Treść opublikowana przez Kogeneracja
-
1. Źle podpięta to masz ale pompę obiegową CO.,........ Przy kotłach na paliwo stałe powinna być na "powrocie" do pieca a nie na rurze "gorącej". Chodzi o to ,ze jak ci się kocioł przegrzeje i pójdzie para na pompę to się ona "zapowietrzy" - ergo : obieg się zatrzyma dokładnie w momencie w którym jest najbardziej potrzebny. Jeżeli pompa elektroniczna to weźmie się i wyłączy zgłaszając awarię (suchobieg)....... :o Jeżeli jeszcze "nie daj boże" masz naczynie wzbiorcze przeponowe to jesteś w prostej linii do wysadzenia chałupy w powietrze. 2. Kardynalnym błędem w budowie instalacji jest mieszanie elementów miedzianych i ocynkowanych ,oraz jeszcze grzejniki aluminiowe - z uwagi na korozję elektrochemiczną. 3. Woda do CO powinna być uzdatniona ( zwykła kranówa się z reguły nie nadaje) przynajmniej powinien być jakiś odkamieniacz ( np. filtr z wkładem jonowymiennym). W Twoim układzie najtaniej było by wymienić kranówkę na wodę dejonizowaną (zamontować wspomniany filtr), bądź zalać instalację płynem do chłodnic samochodowych lub roztworem wody demineralizowanej z glikolem (co na jedno wychodzi) . Ponieważ potrzebował byś ze 200l to w hurtowni motoryzacyjnej płyn dostaniesz poniżej 2 zł/l 4. Sprecyzuj co znaczy "wzrost cisnienia w bojlerze" - co się dzieje - może kapie z zaworu bezpieczeństwa?
-
Ja zakupiłem panele polskie bodajże "BAHUS" z Gdańska - trochę robione "na kolanie" ale co mi tam - działają poprawnie - jest ich 3 szt , instalacja z miekiej miedzi fi 1" układana w dachu w warstwie wełny mineralnej a w ścianach owinięta taką wykładziną izolacyjną samochodową ( bo temperatura moze dobić do 200 *C w stanach awaryjnych a pianka weźmie i spłynie....). Pompa obiegowa zwykła do CO P= 15 - 50W (zamontowana po stronie 'zimnej") , termometr róźnicowy kupiony na allegro , jako wskaźnik przepływu medium zastosowałem zwykły wodomierz 3/4", instalacja zalana koncentratem do chłodnic + 20% wody destylowanej . Jako naczynie wzbiorcze i układ napełniania zastosowałem zwykły opryskiwacz ogrodowy z pompką - utrzymuję cisnienie w układzie na poziomie 1,4 Atm (w stanie zimnym - na ciepło dochodzi do 1,6 ). Jako zbiornik zastosowałem wyspawany bufor ~2 m3 ocieplony styropianem i spięty z inst. CO - (zalany wodą z CO) natomiast CWU ogrzewam przepływowo przez wymiennik (chodzi o minimalną ilość grzanej wody ze wzgledu na Legionellę). Wspomniany bufor zimą grzany jest oczywiście z CO bo kolektory oczywiście praktycznie się nie włączają. Aha - konieczne na dachu odpowietrzniki i jakiś zawór bezpieczeństwa który ustawiłem na 2,5 Atm. Należy przewidzieć możliwość awaryjnego zasilania pompy z UPS-a ( takiego od komputera) bo w przypadku braku prądu wszystko się zagotuje. Pompa pracuje na minimalnej mocy - jakieś 20 W - co dziennie daje latem zużycie nie wieksze jak ~o,32kWh
-
Jak długo ciepło w domu paląc cyklicznie
Kogeneracja odpowiedział(a) na tomek krakerss temat w Instalacje CO i CWU
To ja mam jeszcze jedną zagadę z tego stylu : - dlaczego w samochodzie zimą z zaszronionymi szybami od wewnątrz po lekkim uchyleniu okna na noc - rano przychodzimy i szyby od wewnątrz są bez owego szronu ( tą metodę stosuję od 25 lat)? A co do porotermu : jest on tak porowaty że praktycznie nie stanowi przeszkody dla przenikania pary wodnej - nie rozsypie sie dlatego że zawiera znacznych gabarytów pory powietrza i jeżeli nawet woda znajdująca sie w nim zamarznie to go nie uszkodzi (rozszerzający sie podczas zamarzania lód ma niejako gdzie się pomiescić i nie uszkadza struktury materiału). Jest to jeden z 2 sposobów na uzyskanie betonu mrozoodpornego: 1- zamknięcie porów i uniemożliwienie wnikania wilgoci w strukturę betonu. 2- zwiększenie zawartości porów poprzez dodanie środków spieniajacych i plastyfikujacych podczas zarabiania mieszanki . W zależnosci od potrzeb pierwszym sposobem uzyskujemy mrozoodporne betony hydrotechniczne , a drugi jest stosowany w lekkich wyrobach betonowych o podwyższonym oporze cieplnym. Oczywiście betony spienione nie mają cech hydroizolacyjnych a ich silne nasiąknięcie wodą spowoduje natychmiastowe rozsypanie się po zamarznięciu i "odposzczeniu"................ :angry: -
Jak długo ciepło w domu paląc cyklicznie
Kogeneracja odpowiedział(a) na tomek krakerss temat w Instalacje CO i CWU
Kol "heso" - dyfuzja czasteczek pary wodnej zachodzi w obie strony - zależnie od aktualnych lokalnych warunków i w zadnym wypadku nie mozna powiedziec iż zachodzi wyłącznie w kierunku zewnętrznym. W kazdym razie empirycznie wiadomo że jeżeli wilgoć wlezie w ścianę - bardzo trudno ją z niej usunąć a w kazdym razie jest to kosztowne. Więc nie radzę kombinować bo experymenty są kosztowne per saldo. No ale "róbta co chceta" jak mawia Jurek Owsiak. -
Jak długo ciepło w domu paląc cyklicznie
Kogeneracja odpowiedział(a) na tomek krakerss temat w Instalacje CO i CWU
A ja osobiscie dałbym "se siana' z tym stropem a zaizolował bym dach - minimum 25cm wełny + 2 folie (paroizolacja od wewnątrz i paroprzepuszczalna od strony blachy ale tak aby miedzy nią a pokryciem była przerwa ze 3 - 5 cm. Z tym że obie folie trzeba bardzo starannie układać i nie pomylić się w ich typach. To załatwi radykalnie i za jednym zamachem strop i poddasze (czyli dwa pomieszczenia - a w zasadzie jest poczatkiem termomodernizacji całego domu).................. Oczywiscie izolacja samego dachu stosunkowo niewiele pomoże jeżeli ściany będą nędzne - no ale od czegoś trzeba zacząć. Widziałem na Allegro dość tanie oferty wełny- przynajmniej zdecydowanie tańsze od lokalnych składów budowlanych. -
Jak długo ciepło w domu paląc cyklicznie
Kogeneracja odpowiedział(a) na tomek krakerss temat w Instalacje CO i CWU
"heso" napisał : Kogeneracja, z całym szacunkiem, czy gdybym miał kaprys oklejenia- obłożenia SZCZELNIE wszystkich ścian od wewnątrz np. folią, nawet w kilku warstwach, przekładanych styropianem, to GDZIE wg. Ciebie nastąpi ewentualne skroplenie się pary wodnej pochodzącej z wnętrza domu ? Bo chyba nie w dokładnie obłożonych folią ścianach ? Którędy miałaby się tam dostać ? A czy ja napisałem ,że ta para musi pochodzić z wnętrza domu ? - ta wykraplająca sie para w murze pochodzi zewsząd - z zewnątrz również............... Krzywa rozkładu temperatury w przegrodzie jest taka że przy ociepleniu wewnętrznym strefa wykraplania zawsze wyjdzie we wnętrzu przegrody(ściany) - to tyle w ramach prywatnych korepetycji. Co do "paroizolacyjnosci" styropianu mam wielkie wątpliwości : - w dostępnych informacjach technicznych nie ma nawet słowa w temacie paroizolacyjności tego materiału (tak jak i nie mówi sie na ten temat przy wełnie mineralnej jak i dajmy na to fibrze :angry: :) :) ) Nie mówi sie o tym bo te materiały do tego nie służą............... :) Poza tym z własnych doswiadczeń empirycznych wiem że styropiany potrafią namakać i tak naprawdę chłoną wodę szczególnie jeżeli znajdują się pod jej powierzchnią............. Z tego powodu nie zaleca się stosowania styropianu do izolacji fundamentów szczególnie tam gdzie jest wysoki pozom wody gruntowej- w takich przypadkach powinno się stosować płyty z polistyrenu ale ekstrudowanego( cokolwiek to znaczy) - one w papierach mają że są wodoodporne. Jeżeli styropian potrafi namakać to jaką mamy gwarancję że nie przepuszcza pary wodnej ??? Rad jestem ze Kolega "13robert" zauważył akumulacyjne działanie przegród tradycyjnych w budynkach z tym że nie chodzi tu o "kilkanaście ton ceramiki" lecz kilkadziesiąt do kilkuset ton.... (prawie wszystkiego co na dom sie składa). PS : jeżeli piszesz o stropodachach - to też widziałem takie "ocieplone" od wewnątrz supremą czy stryrosupremą - w jakimś PGR-rze widziałem ale to było 20 lat temu........a wykonane były jeszcze za Gierka i nie oznacza ,że jest to obecny standard budowlany.............. -
Jak długo ciepło w domu paląc cyklicznie
Kogeneracja odpowiedział(a) na tomek krakerss temat w Instalacje CO i CWU
"....najlepszy sposób to ociepalnie styropianem od wewnątrz...." ..."panną byłam , dziecko miałam....ale co to to nie" Powiem tak : - dawno takich bzdur nie czytałem. ocieplanie budynków "od wewnątrz" to jest kretynizm wynikający z nieznajomości praw fizyki i to podstawowych. Bez wdawania się w szczegóły coś takiego spowoduje wykraplanie się wody w ścianach co kończy się na ogół grzybem i stęchlizną w domu. Koniec kropka - kto jest zainteresowany niech szuka informacji ( polecam forum muratora). -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
Kolega będzie uprzejmy sobie dokładniej przeczytać moje posty odnośnie procesów spalania - bo odnoszę wrażenie że nadal nie rozumie o co mi chodzi. A co do kwestii badań, ocen itd........... Kiedyś w latach 50-tych ubiegłego wieku były takie przymusowe szkolenia dla świeżo upieczonych rolników (z reformy rolnej) gdzie przyjeżdzał prelegent i klarował rolnictwu na różne tematy. ... Przyjechał też profesor z akademii rolniczej we Stolicy i zrobił bardzo rzeczowy wykład z pszczelarstwa ....na koniec były pytania : - panie psorze cy jak bym se kupił taką parkę pscułek to ile bym miał stuk po roku ? ....no i tyle wyszło ze stopnia zrozumienia "rolnictwa" ze szkolenia - odnoszę wrażenie czasami że i ODR-y są niepotrzebne bo to strata tylko czasu i pieniędzy publicznych......... rolnik ma swój rozum i basta. :) Dla rozluźnienia atmosfery przytoczę dwa hasła które 25 lat temu przeczytałem przy drodze w ok. Pińczowa: - "Rolniku dbaj o czystość swych Jaj" - "Każdy rolnik postępowy sam zapładnia własne krowy". (był to 'bilbord" :) miejscowego punktu unasienniania zwierząt) -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
Och jaaaa......rzekł kretek nad usychającymi kwiatkami.............. :D :) :) Ja się może odniosę od końca : osobiście popieram "górne palenie" ale węgla w sortymencie miał.......... bo z innymi węglami w miarę wzrostu gramatury bedzie coraz większy problem. Taki sam problem wystąpi z biomasą (luźną). Twierdzę ,że spalanie górne jest znacznie bardziej sprawne energetycznie i przyjazne dla środowiska od starego "dolnego" sposobu - dlaczego - już wyjaśniałem w odnośnych postach. Muszę też dodać ,że od takiego spalania w wersji z komorą zasypową jest lepsza retorta a od tej jeszcze lepszy jest palnik pyłowy , a na koniec uwazam ,że najlepszym sposobem konwersji paliwa stałego jest jego zgazowanie i spalenie w zespole kogeneracyjnym otrzymując stopień konwersji paliwa na energię elektryczną i ciepło zbliżoną w niektórych układach do 100% - przy udziale samej Ee zbliżonym do nawet 40% co jest wynikiem bardzo dobrym porównywalnym z przemysłowymi nowoczesnymi elektrowniami. A z bilansu i porównania do rozwiazań tradycyjnych czasami rachunek wychodzi nawet 130% uwzględniając omijanie strat przesyłowych, minimalizację kosztów energetycznych własnych procesu, i uwzgledniając produkcję energii w miejscu zapotrzebowania i w ilości ekwiwalentnej. Te sprawy sa na tyle skomplikowane że za każdym razem należy je rozpatrywać indywidualnie - dostosowując instalacje do potrzeb. Podsumowując : - można iść na piechotę , jechać furmanką , syrenką , polonezem, volkswagenem, mercedesem...itd. - wszystko zależy od nas i naszego sposobu pojmowania otoczenia. :) Co do plonów proponuję zacząć od literatury na ten temat - jest dostępnych wiele materiałów - osobiście polecam skrypty z obecnego Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie - jak znajdę szczegóły to podeślę ( 5 lat w tym nie siedzę). W każdym razie dobór rośliny ( nawet w obrębie jednego gatunku ) sprowadza się do okreslenia najlepszej odmiany a nawet klonu . Na ten przykład są odmiany wierzby ukorzeniającej się głęboko oraz takie który system korzeniowy mają płytki rozgałęziony powierzchniowo. Ta pierwsza odmiana posadzona na gruntach próchniczych nawodnionych nie da plonu bo bedzie co roku uszkadzana przez ruchy pionowe przemarzającej gleby próchniczej( zerwanie korzeni) - w takim wypadku własciwsza będzie ta z płytkim systemem korzeniowym.................. natomiast na glebach bardziej mineralnych z głębiej położonymi warstwami wodonośnymi sytuacja będzie dokładnie odwrotna. Jest cała masa uwarunkowań dobrego plonowania i nie sprowadza się ona tylko do gęstości wtykania sztobrów w glebę oraz kierunku ich pochylenia :) -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
1) te 26 ton / h to nie wmawianie - tylko wyniki wieloletnich badań przedmiotu. Wmawianiem jest to że wyrośnie salix wszędzie i da taki plon - ta jedyna rzecz będąca kłamstwem. 2) - chciałbym ale nie mam tyle odpowiedniego h - bo teraz potrzebuję 400 - a w przyszłym roku być może 4000 mp. - zresztą mnie wszystko jedno co to będzie byle była sucha biomasa. 3) - i tak szyber (i salix) jest lepszy niż palenie starymi gumofilcami , PET-ami i oponami w domowych kotłach. Poza tym to że w dymie nie widać nic to nie znaczy ,że nie zawiera on niebezpiecznych związków. Pozostaje przy swoim zdaniu i nie dodaję nic do tego. 4) porównywanie kóz i kominków z technologią nowoczesnego spalania to tak jakby porównywać jazdę Syrenką do jazdy Mercedesem klasy S.............. :) 5) >>po moich próbach spalania 15 litrów zrębki nie widziałem po rozpaleniu się jej dymienia z komina poza smugą pary wodnej<< Hehehehe - spalając suche drewno nie powinno być w spalinach pary wodnej - wątpliwe aby ta biała "smużka" w takim przypadku zawierała większe ilości wody ale dioksyny, tlenek węgla to i owszem................... :D -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
Już odpowiedziałem Szanownemu Koledze w temacie powietrza ( w tym wytłuszczonym tekście). Jeżeli Kolega tego nie zrozumiał i nadal jest na etapie szybra - to niestety nic na to nie poradzę - zachęcam do odnośnej lektury podstaw procesów spalania. Co do wierzby - jest OK - ale tam gdzie będzie miała szansę dobrze zaplonować - że plonuje "wszędzie dobrze " to jest zwykłe kłamstwo i oszustwo. Rolnicy na ogół nie wiedza co znaczy "dobry plon" biomasy - więc odpowiadam : dobry plon to ponad 26 ton z hektara w przeliczeniu na suchą masę. Polecam również zainteresować się Topinamburem , Malwą ,Miskantem i niektórzy wspominają o Barszczu. Acha - czy Koledze są znane robactwa co chętnie zjadają salixa ? - plantacje te wymagają również ochrony chemicznej jak wszystkie inne - szczególnie w uprawach monokulturowych. Polecam koledze produkcję zamiast zrąbków z wierzby - robienie czegoś takiego co się nazywa "korek" - czyli łodygi pocięte (poprzecznie) na odcinki o długosci równe jej średnicy - jest to doskonały zamiennik peletu i "zjedzą" go prawie wszystkie kotły do niego przystosowane. Mozna go potem ewentualnie odsiać i podzielić na frakcje. Taki korek znacznie lepiej przemieszcza sie w podajnikach ślimakowych a w zasobnikach nie ma tendencji do podwieszania się jak to ma miejsce przy zrąbce. Oczywiście do PT klienta ma to trafic w stanie conajmniej "powietrzno suchym". Takie korki można spróbować 'usiec' na starej sieczkarni do słomy................ próbowałem i to nieźle wychodzi tylko trzeba zapodać większy silnik jak do słomy i ze 3x zmniejszyć posuw. PS - osobiście byłbym zainteresowany odbiorem czegoś takiego w ilości minimalnej 400mp rocznie - oczywiście po rozsądnej cenie. Jeżeli kolega ma propozycję zapraszam na priv. Zawodowo zajmuję się urzadzeniami zwanymi kogeneratorami ( produkcja ciepła , zimna i prądu w jednym)i obecnie testuję agregat Pe/Pc 45kW biomasowy - zasilany właśnie zrębkami Pozdrawiam Serdecznie -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
1) - czy Kolega uprawia osobiście salixa ? - jeżeli nie to niech będzie uprzejmy zajrzeć na fora odpowiednie i porozmawiać z ludźmi co to robią od lat........ Nie twierdzę że salix jest "be" tylko że wymaga on bardzo rozsądnego podejścia a nie 'huraoptymizmu". Biomasa rolnicza jest OK i należy ja pozyskiwać z gruntów obecnie leżących odłogiem a przede wszystkim zagospodarowac to wszystko co obecnie pozostaje na polu. 2) Szanowny Kolega nie rozumie zjawisk fizyczno-chemicznych procesu spalania - Krótko mówiąc: Jakiekolwiek ograniczenie ilosci powietrza w palenisku spowoduje od razu emisję produktów pirolizy paliwa i to bez względu na to co jest spalane. jedynym rozsadnym sposobem sterowania procesu spalania jest kontrola nad iloscią paliwa w palenisku - dopiero potem można bawić sie powietrzem i to pod nadzorem aparatury obserwującej skład spalin To tak na szybko. Do reszty ustosunkuję się później. Pozdrawiam. -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
1) akurat jeżeli chodzi o salixa to jesteś zbytnim optymistą - nie da się tego uprawiać wszędzie jak sugeruje obiegowa opinia - ta roślina wymaga ogromnej ilości wody : że wyrośnie prawie wszędzie to prawda - ale ekonomicznie uzasadniony plon da tylko na specjalnych stanowiskach których jest niewiele w Polsce. 2) No Kolego ciekawa matematyka : 800 zł jest bardziej opłacalne od 650 - tak tylko dla tego co dostaje te 800 zł ....Bo dla "dającego" to mi się jakoś nie wydaje........... Takich miejsc gdzie są zakazy na spalanie węgla jest jak na lekarstwo- a znależć w ich okolicach stanowiska dla uprawy wierzby to już szukanie igły w stogu. Na dzień dzisiejszy w Polsce wykorzystuje się w granicach 5- 8% ogólnych przyrostów biomasy leśnej w skali kraju. Nikt nie zbiera gałęzi i igliwia po wycince. Przy czym to wykorzystanie odnosi się do drewna wymiarowego bo takie jest w większości spalane w elektrowniach i ciepłowniach (po uprzednim zezrąbkowaniu oczywiście). Premier Pawlak swoim rozporządzeniem z dnia 14 sierpnia 2008r (Dz.U. Nr 156) wprowadził zakaz użytkowania energetycznego odpadów leśnych w tym nawet trocin tartacznych !!!!!!!!! "Wylał dziecko z kąpielą" - wobec unijnych limitów emisyjnych tak czy owak koszty tego poniesiemy my wszyscy płacąc od przyszłego roku ze 2x więcej za prąd. Tak więc wszelka biomasa pochodzenia rolniczego gwałtownie zdrożeje- szacuję że co najmniej o 50%. Być może za parę lat cena jej ustabilizuje się na jakimś sensownym poziomie wobec węgla - ale do tego czasu nie wydaje mi sie jej powszechne zastosowanie w ogrzewaniu budynków mieszkalnych. Faktem jest że salix vinimalis giganthea - to nie jedyna roślina energetyczna - jest ich z 80 gatunków opisanych i przebadanych pod tym kontem - i do tego dostępnych w Polsce. 3) Nie ma czegoś takiego jak: "sterować dopływem powietrza tak by za szybko sie nie spalil zasyp ale też tak by nie bylo tlenku węgla" - to sa dwie sprzeczne rzeczy - wzajemnie sie wykluczające z przyczyn fizykochemicznych procesu spalania. W prymitywnych piecach robi sie tak ale kosztem toksycznosci spalin i sprawności pieca/kotła. Jedyny akceptowalny sposób ze względów ekologicznych i ekonomicznych to spalanie paliwa bez ograniczenia dostepu powietrza ale w ilościach wynikających z chwilowego zapotrzebowania energetycznego - inaczej mówiąc trzeba podawać odpowiednią ilość paliwa do komory spalania . "Sterowanie powietrzem" procesu spalaniana ogół zawsze prowadzi do znacznych strat energetycznych poprzez ulatnianie się kominem tlenku wegla i gazowych produktów suchej destylacji paliwa stałego. Te gazy poza tym że są palne to jeszcze niezmiernie toksyczne. Regulacje ilosci powietrza można tylko prowadzić w powiązaniu z ilością spalanego paliwa w danym momencie 4) Przepływ powietrza gorącego ma to do siebie że zawsze ono chce przemieszczać się w górę - tak więc twoja ściana będzie ciepła u sufitu a chłodna przy podłodze co kłóci sie z podstawową zasadą komfortu cieplnego - człowiek lepiej się czuje w pomieszczeniach nawet per saldo chłodniejszych ale w takich gdzie "grzeje od nóg". Rozwarstwienie temperaturowe powietrza w twoim pomieszczeniu bedzie tak znaczne ,ze wszelkie próby sterowania jego temperaturą będą nieefektywne . Do tego dojdzie jeszcze efekt akumulacji energii w ścianach co spowoduje okresowe wahania temperatury tak że godzinami będzie pomieszczenie niedogrzane ale przez następny czas będzie przegrzane . Szczególnie widocznie będzie to w cyklu dobowym( dzień/noc). Dlatego jak słyszę o "sterownikach dobowych czy tygodniowych" montowanych w naszych domach budowanych z cegły i bloczka to mnie śmiech ogarnia. To ma tylko sens w "amerykanckich" domach budowanych z płyt gipsowych ,kartonu, minwełny i listewek.............. Twój pomysł miałby być może sens ale wtedy gdzy szczelinę w scianie podzielisz na poziome kanały i ciepłe powietrze przemieszczało się będzie najpierw poziomo przy podłodze i coraz wyżej w następnym kanale ale też poziomo itd. aż do sufitu. Opory przetłaczania powietrza grzewczego znacznie wzrosną. Następnym "drobnym" tematem bedzie utrzymanie mikroklimatu - podstawa to wilgotność...................... :D PS : skąd wiesz jaka będzie jonizacja ???? -
hypokausta i spalanie od góry do dołu zebków wierzby
Kogeneracja odpowiedział(a) na 13robert temat w Ogrzewanie niekonwencjonalne
Kol "13robert" - powiem tak : można sobie kombinować z hypokaustą....ale po co ? Takie rozwiązanie wcale nie będzie tańsze - porozmawiaj z murarzami co to bedą mieli zrobić. Dodaj do tego że jest to całkowicie niesterowalne we współczesnym pojęciu ogrzewnictwa . Pomijam również kwestię rodzaju materiałów budowlanych z odpowiednią wytrzymałoscią na naprężenia termiczne i zarysowania. To już łatwiej i prosciej zrobic sobie typowe ogrzewanie powietrzne - temat rozpracowany i wiadomo co i jak..... na mój skromny osąd. Opalanie tego za pomocą zrebki salixowej (kupnej) to już nieporozumienie wziąwszy aktualną cenę węgla. Weź kolego sobie dokładnie policz : suchy salix to gdzieś około 17 - 18 kcal/kg - to jak bardzo marny miał weglowy ......... dodaj sobie jeszcze koszty transportu co w tym przypadku jest szczególnie istotne - bo wegiel kupisz w promieniu paru kilometrów a wierzby raczej nie. Ja jako zawziety "liczykrupa" na tym forum mówię Ci że nie ma nawet sensu liczyć tego. Jak masz swojego salixa to można kombinować ale nie w hypokauście paląc w beczce ,bo spalanie a w szczególności biomasy to dość skomplikowany proces chemiczny i nic nie da się dobrze zrobić "na oko". Spalanie o którym mówisz w żadnym wypadku nie powinno przebiegać z ograniczeniem powietrza bo mozna sobie "kuku" zrobić czadem szczególnie w jakiś wynalazkach samoróbkowych........... Z uporem maniaka przypominam poraz kolejny że czadu w powietrzu 0,2% = pewna śmierć!!!(aczkolwiek prawie bezbolesna) -
Stary temat ale odpowiem dla potomnosci ;) : Płukanie również spowodowało "odrdzewienie" kotła i jest bezposrednia przyczyna rozszczelnienia - niestety cos za coś..... Naprawy spawalnicze małych kotłów są bardzo kłopotliwe a czasami wrecz niemozliwe z powodu niedostepnosci pola uszkodzenia wiec tak naprawde są mozliwe tylko w nielicznych przypadkach. Otóż jeżeli wyciek jest na powierchni blachy to sugeruje on że całość blachownicy jest skorodowana w znacznym stopniu i naprawy spawalnicze mogą się nie powieść ( nie bedzie czego spawać - rdza jest niespawalna). Mozna to ocenić "dziobakiem" opukując miejsce przecieku. Jeżeli ostrze wbije się w blachę to swiadczy o tym że nie ma co spawać . Jezeli wyciek jest zlokalizowany na spawie lub jego krawedzi mozna przypuszczać błąd spawalniczy badź uszkodzenia naprezeniowe. W takim przypadku mozliwa jest naprawa - ale tylko po opróźnieniu pieca , dokładnym wyczyszczeniu (z rdzy i farby) miejsca spawania i jego wgłebnym przeszlifowaniu - tak zeby powstała szczelina o grubosci blachy którą zalewamy spawem. Ważne również ,żeby miejsce spawania było całkowicie suche bo obecność wody podczas spawania powoduje znaczne osłabienie spawu wodorem . Takie naprawy powinien wykonać ktoś kto dobrze zna się na spawaniu - najlepsza metoda to półautomat( popularnie migomat) w osłonie CO2 lub "mixa" . Z uwagi na grubość blach nalezy zadbać o dobre nagrzanie materiału i dokładny przetop.
-
Hewalex nie jest żadnym "potężnym producentem" tylko małą firmą zatrudniającą ok 70 pracowników. wymieniona cena 6600 zł - jest to ceną netto (wg info na stronie producenta) - wobec powyższego okres amortyzacji wydłuża się do : 6600x 1,22 /100 = 80,5 miesiąca pracy co daje około : 80,5/7= 11,5 roku............ czyli nawet dłużej jak........... gwarancja producenta ;) B) :) Moim zdaniem w tej cenie to bez sensu - no chyba ze jest do tego unijne dofinansowanie. Solary są OK - ale w przypadku wykonania własnoręcznego - ja takie mam na dachu i zamortyzowały mi się w 2,6 roku ( nie licząc robocizny własnej - tylko "graty" ). Ale chętnych pocieszę że wymienione zestawy są dostępne na Allegro w cenie brutto 6490 zł + koszty wysyłki B) - rozdźwięk miedzy ceną oficjalną a ofertą internetową dochodzi do 25 % - co potwierdza moją teorię. B) Z całą pewnością sprzedawca internetowy nie jest instytucją charytatywną i na tym jeszcze zarabia- na moje oko z 15%).
-
kocioł retortowy+sterownik PiD+palnik + Palnik retortowy II-ej generacji
Kogeneracja odpowiedział(a) na lucjans1 temat w Kotły z podajnikiem
Jak już gdzieś pisałem - z miałem jest taki problem że w obrocie detalicznym sprzedawane są raczej śmieci z zamiatania kopalnianego placu........ Spróbujcie dorwać chociaż z worek miału energetycznego ( takiego z dużej ciepłowni czy elektrociepłowni - będziecie bardzo zdziwieni ;) -
No moim zdaniem może być OK - ale....... ta cena coś koło 6600zł jest zaporową albowiem gdybyś ogrzewał CWu pradem zapłacisz ok 100 zł miesiecznie - stąd amortyzacja nastąpi po około 66 miesiacach . Biorac pod uwagę że praktycznie kolektory mozna używać ~ 7 miesiecy w roku - inwestycja zwróci się po: 66/7 = 9 latach........ ;) - a gwarancji masz tylko na lat 10. Moim zdaniem postaraj się o upusty "dla instalatorów/dystrybutorów" - do wywalczenia ( na mój węch) jakieś 20 - 30 %. Porozmawiaj bezposrednio z producentem. Nie zawadzi też zapytać w jakiejś hurtowni. Czasami wystepuje paradoks : u hurtownika mozna kupić taniej jak w fabryce. B) B) :)
-
Frezowanie i wkład ceramiczny
Kogeneracja odpowiedział(a) na Wieslaw3 temat w Kominy dymne i spalinowe
Z całą perwnością żelazo wsadzone jako wkład do komina nie podlega temperaturom wyższym jak 800*C bo okładka z cegieł chłodzi je i to bardzo skutecznie. Moje stanowisko nie wynika z analiz teoretycznych tylko z praktyki. Po pierwsze: osadzanie sie sadzy (węglowej) na wkładzie jest wynikiem nieprawidłowego procesu spalania ( zbyt mało tlenu) - czarna sadza nie ma prawa wystąpić. Więc ewentualne wypalanie tego nie ma prawa również wystąpić. Z tego powodu stosowanie drogich wkładów jest bezcelowe - lepiej od czasu do czasu zajrzeć do paleniska niż 'becelować' w " hig-tech" wkłady......... -
Frezowanie i wkład ceramiczny
Kogeneracja odpowiedział(a) na Wieslaw3 temat w Kominy dymne i spalinowe
Co do wkładów "kwasoodpornych i żaroodpornych" występujących na rynku bardzo bym uważał........ bo wszystko zależy czym palisz . Typowy wkład jest odporny na spaliny z gazu i oleju opałowego - również nawet drewna - ale z węglem kamiennym będzie poważny kłopot. Wkłady te węgiel 'załatwia" w jeden sezon - a gwarancji wam nie uznają . No chyba ,że sprzedawca sie upiera że przy węglu będzie OK. Wtedy koniecznie bierzcie fakturę z wpisanymi numerami fabrycznymi wkładów i pisemne oświadczenie sprzedawcy co do odporności towaru na spaliny z węgla kamiennego. ...... :) Z tą "żaroodpornością" to też "pic na wodę - fotomontaż" - każdy najmarniejszy 'żeloz" wytrzymuje długotrwale 800*C o ile odpowiednia grubość ścianki rury. Jeżeli nie budujecie akurat pieca martenowskiego nie ma możliwości aby ze zwykłego kotła (jakiej marki by on nie był) wychodziły spaliny o takiej temperaturze . Wystarczy więc rura ze szwem nabyta w najbliższym centrostalu o ściance 2,5 - 3 mm w cenie 15 - 30 zł /mb B) . Ja bym się raczej zastanowił nad problemem ewentualnej kondensacji w przewodzie niż nad żaroodpornoscią. ;) PS : stale żaroodporne zaczynają się minimum od 15 tys/ tonę.............. gwarantuję Wam że ręka uschnie każdemu "producentowi" jeżeli by miał tyle zapłacić za żelazo w hucie - i miałby jeszcze czekać pół roku na dostawę (bo wytop zaczynają jak zbiorą zamówienia na dany gatunek w ilości co najmniej na jedną gruchę konwentera)........ wiem bo się posługuję takimi materiałami na co dzień. Nabycie faktycznie stali żaroodpornej czy kwasoodpornej (nie mylić z nierdzewką) jest naprawdę kłopotliwe B) -
Frezowanie i wkład ceramiczny
Kogeneracja odpowiedział(a) na Wieslaw3 temat w Kominy dymne i spalinowe
...wpuszczanie czegokolwiek w wyfrezowany otwór wcale nie jest ani kłopotliwe ani ryzykowne - żaden myślący człowiek nie będzie wrzucał do dziury ceramicznych elementów......... Są specjalne uchwyty za pomocą których wkłada sie taki wkład na lince...... Ja osobiście bym nie frezował dziury tylko rozciął filarek kominowy ręcznymi piłami do betonu wydłubał stary kanał i zamurował nowy wkład . Wcale to nie musi łączyć się z kompletną demolką domu - i myślę,ze będzie jednak tańsze. Poza tym frezowanie dziury wcale nie gwarantuje braku pęknięć trzonu. trzeba tylko poszukać wykonawcy który zrobi to z kulturą i bez nadmiernego śmiecenia w mieszkaniu ( wymagany odkurzacz przemysłowy podłączony do piły...) -
Rozwiazanie jest znane od lat - z tym ,ze ja osobiście byłbym bardzo ostrożny z uwagi na znaczną pojemność zasobnika ( 300l) . Przy małych przepływach CWu (domki jednorodzinne) stanowi poważne zagrożenie rozwoju Legionelli w wodzie - czym sie to kończy juz pisałem w tym temacie. Miedzy innym dlatego osobiście jestem wrogiem wszelkich pojemnościowych ogrzewaczy wody . Biorąc jeszcze pod uwagę cenę tego ustrojstwa - ewentualna amortyzacja będzie dłuuuuuuuga ( jakieś 6 - 8 lat) doliczając koszty leczenia rodziny obawiam się że nawet firmowa instalacja kolektorów słonecznych się wcześniej zwróci ........ Podsumowując : ja bym nigdy w życiu czegoś takiego nie zamontował w chałupie. Można oczywiście 'wyrzeźbić" coś podobnego w wersji bezpiecznej ale nie ukrywam ,że koszt byłby tylko dla "dzianych" inwestorów. PS : ja "bez bicia" ;) sie przyznaję ,że zajmuje się doradztwem technicznym , analizami ekonomicznymi kosztów eksploatacji obiektów, kompletacją dostaw materiałowych , i wszystkim co z budownictwem energooszczędnym jest związane : od analizy projektu po nadzór wykonawczy. W miarę możliwości służę swoją pomocą na forum a także polecam swoje usługi komercyjne. To tak w kwestii 'kryptoreklamy" B) Pozdrawiam :
-
Właśnie dlatego ,ze olbrzymia grupa obywateli "wie".......... trzeba prowadzić "pracę u podstaw". Osobiście za "swoja miedzą" wolę mieć za sąsiada elektrownię atomową niż dziesięciu debili palących w piecach tak - że we własnej chałupie muszę siedzieć w masce p-gaz....... ;) B) B) PS : A Kol "Duck" - jak i inni których rażą takie tematy nie muszą tego czytać..............
-
Wracając do CCS - jest to niezmiernie droga technologia (Kogo interesują szczegóły techniczne może bez problemu znaleźć- ja osobiście nie chcę znać tych głupot) której podstawą 'ideologiczną" są wywody jakoby CO2 było szkodliwe dla środowiska. Jest to utopia bardzo słabo podbudowana naukowo. Podstawowym powodem mojego stanowiska są koszty.......a w konsekwencji wysokość rachunków jakie będziemy niebawem płacić za prąd i ciepło. Co prawda cała ta nagonka na paliwa tradycyjne i emisję CO2 - "jest wodą na mój młyn"(kogeneratory biomasowe) to uważam że bardziej potrzebny jest nam w polityce energetycznej zdrowy rozsadek . Jeżeli ktoś bardzo sie upiera przy tym CO2 to bardziej słusznym kierunkiem będzie wprowadzanie technologii energooszczednych (ograniczenie zużycia paliw tradycyjnych a przez to zmniejszenie emisji \wszelkich\ do środowiska.....) Tak dla 'poszerzenia horyzontów" B) 'czytaczy" tych moich wypocin dodam iż każdy człowiek generuje do środowiska około 3,5 tony CO2 oraz 547l metanu rocznie ( gaz 100 x aktywniejszy "cieplarnianie" od CO2 B) )......... W związku z powyższym za moment nam wprowadzą ograniczenia emisyjne lub opłaty zastępcze za "zatruwanie środowiska"........ Jakkolwiek z metanem można sobie poradzić (wkładki z sita molekularnego pochłaniającego CH4 w majtkach ;) ) to z CO2 byłby problem bo musielibyśmy na plecach nosić donicę z własnym drzewkiem słusznych gabarytów............ :) B) B) Widzicie Drodzy Koledzy do jakich absurdów można dojść w tym temacie ? Najgorsze ,ze te absurdy wcale nie są absurdalne dla naszych "światłych" polityków. Otarłem się troszkę w swoim życiu o normalizację w energetyce i tworzenie prawa z nią związanym - zaczynam być przerażony tym co się dzieje na świecie.
-
Problem ma faktycznie naturę polityczną ale musi taką mieć bo niestety surowce energetyczne "rządzą światem" . Upowszechnienie prostych technologii umożliwiających wytwarzanie energii w miejscu jej zapotrzebowania i to z okolicznych surowców czy mediów lokalnie dostępnych (wiatr,woda, słońca, ciepło ziemi ...itd) - raz na zawsze zmieni strukturę finansową gospodarki światowej. Sęk w tym aby te zmiany nastąpiły jak najszybciej zanim wyczerpią się zasoby paliw kopalnych albowiem istnieje scenariusz ,ze pozabijamy sie wzajemnie o ostatnią beczułkę ropy...... na ten moment mozna sie starac zwiekszyć efektywność wykorzystania aktualnie dostępnych paliw. Na przykład - sprawność elektrowni węglowej - jest na poziomie ok. 30% (wyk. energii pierwotnej /chemicznej/zawartej w paliwie) - ale już elektrociepłowni - dochodzi niekiedy do 80 - 90% ( sprawność wyk. energii pierwotnej paliwa wzrasta o zagospodarowaną energie cieplną). To samo dotyczy małej kogeneracji i ogólnie energetyki rozproszonej. Ta ostatnia ma jeszcze tę zaletę ,że ogranicza straty przesyłowe które wynoszą ok. 10% ogółu wyprodukowanej energii elektrycznej........ Sprawność silników samochodowych obecnie jest około 30 - 40% - reszta energii paliw płynnych podgrzewa ziemię....... Jest masa znanych rozwiązań technicznych mogących tę sprawność podnieść (np. napęd hybrydowy) . Żeby dokonać zmian strukturalnych musi być wola polityczna i mądre zasady tworzenia prawa w tym zakresie. Obserwując całość zagadnienia od kilkunastu lat mogę stwierdzić ,że generalnie działania idą w dobrym kierunku lecz są chaotyczne , wiele pary "idzie w gwizdek". Zaznacza się zadziwiająca ignorancja polityków w tym temacie.