vernal

Nie sprawdziłem, tylko tak jak piszesz, źle zrozumiełem tego posta. Myślałem ze wyłuskać to wyłuskać w domu, a to było wyłuskać w książce do chemii. Tak, że się zgadza. Pozdrawiam.

w specyfikacji widziałem histerezę 0,4C (i inne), czyli widocznie jest to ustawialne. 0,4 to znacznie lepiej niz 1,0. Pozdrawiam.

Trochę chyba przejechałeś po skali ;) Przy nieosiągalnej na dłuższą metę sprawności 69,4%, to ten węgiel musiałby mieć kaloryczność 36MJ/kg Zobacz też temat o VER. Pozdrawiam.

To jednak panowie sie nie najarali, tylko po prostu nie wiedzieli co robią. Oczywiście by działało.

Ten jest niegłupi. Pytanie jeszcze jak ten zawór działa - ma jakieś wyłączniki krańcowe?

Niestety obawiam się, że nic to nie zmienia. Kiminero po prostu zbaraniał i nic juz nie wydawało mu się niemożliwe :)

To to ja wiem. Tylko co ten obieg wody ma robić? grzać podłogówke, grzejniki (jaki typ) itd., co to za pomieszczenie?

Nie wiem, w którym temacie pisać, ale nie chce mi sie szukać tamtego, tu wszyscy wiedza, że leń jestem ;) Niestety znów muszę napisac, ze jest źle. Z tym zbiornikiem na górze. Bomba pozostała! Weź tego instalatora i podaj do prokuratury niech go w końcu zamkną. Takie podpięcie jak opisałaś jest niezgodne z normą i grozi tym samym co wcześniej ten układ zamknięty. Nie żartuję. Pozdrawiam.

Za to, że bezprzewodowy zapłacisz 3 razy tyle co przewodowy. Przewodowy można kupić za 100 zł. Poszukaj sobie - euroster, auraton i wiele innych. Do czego to ma być? Bo moze lepiej kupić adaptacyjny, taki, który duzo dokładniej utrzyma temperaturę [ale działa inaczej niż napisałeś] Prosty to Diana D10 za nie więcej niż 100 zł. Bezprzewodowy i z kalendarzem to Tybox810 za chyba 250 zł. Wszystkie wymienione są z wyświetlaczem i najczęściej z kalendarzem. Pozdrawiam.

Hmmm... śmieszne to to nie jest. Rysunek nieprecyzyjny do tego stopnia, że się nie da nic wywnioskować. Trzeba zrobić tak: Zawołać fachowca, niech to oglądnie i niech on przedstawi docelowy schemat. Następnie ten schemat można wrzucić tu do konsultacji. Nie rób tak jak 99% osób, że instalator zmienia coś na gębę, na oko. Bądź tym jednym normalnym. Wtedy będzie dobrze. A jak nie to będzie niedobrze. P.S. Fotosik to to samo. Chodzi o to, żeby pliki wrzucać bezpośrednio na TO forum, tu każdy użytkownik ma miejsce na wiele plików. Oglądanie tego jest łątwiejsze i bez dodatkowych (oprócz tych, które i tak tu są :angry: ) reklam. Pozdrawiam.

No dokładnie. Niepotrzebnie chcesz za wszelką cenę spuszczać wodę z instalacji. Tego się nie powinno robić.

Witam, Nieciekawe rozwiązanie wymyśliłeś. Napisz jaki jest problem to się znajdzie rozwiązanie optymalne. Pozdrawiam.

Jakbyś mógł ten schemat tu załączyć to byłoby fajnie. Imageshack to jest g... wciskające reklamy, Nie używajcie tego.

Witam, Będzie leciała, ale chyba juz fachowiec pojechał... Nie widać schematu. Pozdrawiam.

Wystarczy dać głowice termostatyczne i ustawić na antyzamrozeniowe minimum i to nawet nie na wszystkich grzejnikach (a moze juz tak jest?).

Witam, Paliłem tym badziewiem niestety. Osad po pewnym czasie zamienia się w twardy kamień i już się go ze ścianek zdjąć nie da. Ma tam też coś namieszane, bo robią się spieki. Pozdrawiam.

Witam, I tu bym się zatrzymał ;) Koledze pytającemu nieznany mógł byc fakt, ze w grzejnikach może byc woda a nie muszą grzać. Pozdrawiam.

Witam, Przede wszystkim zbiornik wyrównawczy jest źle podpięty. Ma być na zasilaniu prosto z kotła. I wygląda na to, że jest za nisko. Jak to Panowie jest z ciśnieniem napływowym dla pompy w takim niskim układzie? Działa to wogóle? Jak to zrobisz dobrze, to może duzo zmienić, tak, że na razie nie będę dalej wymyślał. Pozdrawiam.

Witam, Odnoszę wrażenie, że masz problem z cwu tak naprawdę a na grzejniki winę zrzucił ktoś inny... Zmień podpięcie cwu, bo to jest ze strony instalatora bubel jak się patrzy. Nie daj się robić w bambuko. A grzejniki - osobiście wolałbym przewymiarowane, można do nich kiedyś użyć pompy ciepła albo innej alternatywnej energii. Poza tym nie wysuszają tak powietrza jak te na 70C i jeszcze wiele innych zalet. Pozdrawiam.

To masz nieciekawy zawór. Ma to być zawó MIESZAJĄCY a to oznacza, że miesza on zimną wodę z powrotu z gorącą wodą z kotła. Wypadkowa temperatura ma być niższa niż w kotle pod warunkiem, że zawór nie jest otwarty całkowicie lecz znajduje się w położeniu pośrednim. Po to on jest i tak ma działać. Dlatego nieodpowiednim zachowaniem takiego zaworu jest niemieszanie, a taką sytuację przedstawiasz tutaj i dlatego te pytania.

Jakby czujnik szybko wychwytywał zmianę, to zawczasu wykryłby, że już jest 46 i by się dalej nie otwierało (skąd mu się bierze 58C przy niecałkowicie otwartym zaworze? Zaobserwuj to), więc jego szybkość wykrywania problemem nie jest. Możemy sie jeszcze trochę pomęczyć na tym chorym sterowniku, bo rzeczywiście nie wszystkie ustawienia zostały wykorzystane. Trzeba wyizolować problem. Tutaj wygląda na to, że zawór za bardzo się otwiera zanim czujnik pokaże, że już nie trzeba. Rozwiązania: Po pierwsze nie otwierajmy zaworu tak dużymi skokami - czas pracy ustaw na 2 i zobacz co się stanie. Po drugie, można dać czujnikowi trochę więcej czasu na rozpoznanie obecnej temperatury zanim zawór dalej będzie się otwierał - czas pauzy ustawić na 25s i też zaobserwować co się stanie. tak w ciemno strzelam, że najlepszym ustawieniem będzie czas pracy 2, czas pauzy 20. Popróbuj i opisz efekty. Pozdrawiam.

Jednak widać, że ceny odgrywają tu podstawową rolę i najnormalniej trzeba się na tym znać, żeby dobrać optymalne rozwiązanie (cena/efektywność). Pomijając ceny, to z tych dwóch wolę technologie próżniową. Energia ma najwyższą wartość wtedy gdy jest akurat potrzebna (bo już w buforze brakuje). Próżnia więcej takiej energii nam zaoferuje, co właśnie wynika z charakterystyk. Ale to tylko technologia, jak się nie będzie opłacać to i tak świadomy klient wybierze świadomie kolektory płaskie. Tylko na marginesie dorzucę, że technologicznie najbardziej lubię płaskie... ogniwa. Spotkać to nam się na razie pozostaje tu, na forum, bo realnie to trochę daleko ;) Pozdrawiam.

Witam, Lepiej jak pompa jest za zaworem, ale nie demolujmy od razu instalacji. Czy dobrze zrozumiełem, że bez siłownika całość działała dobrze na tym samym zaworze i bez zmian w instalacji? Zacząć trzeba od tego, że Menuet się średnio nadaje do sterowania zaworem mieszającym. Chyba go pisał jakiś pustelnik zupełnie odciąty od świata, nie obeznany z technologiami wymyślonymi przez innych ludzi. I wyważa te otwarte dzwi... Bo po co ten parametr "amplituda"? To on jest źle wymyślony i psuje działanie siłownika i w konsekwencji zaworu. W instrukcji jest on lakonicznie opisany, tak samo jak zrobiony. Wygląda mi na to, że tutaj trzeba go trochę zwiększyć, np. na 10. Spowoduje to większy rozstrzał temperatur c.o. ale może zapobiec ciągłemu zamykaniu (ciągle nie mogę się nadziwić jak ktoś mógł taki "fajerwerk" wymyślić...). I tu jeszcze istotniejsza sprawa - zamontowanie czujnika c.o. Może byc wadliwe i powodować podobne efekty. Czujnik ma być zamontowany za zaworem ale blisko (10-20 cm). Musi byc porządnie odizolowany od otoczenia (jak ten pustelnik) i mieć możliwie dobry styk z instalacją. Jak to u Ciebie wygląda? To tyle uwag, zakładając, że moje 2 zdanie jest prawdziwe. Pozdrawiam.

Witam, Tu nie o skalę chodzi, tylko o wynik roczny. Jego można liniowo traktować do tych obliczeń. Najważniejsza jest różnica powierzchni oraz ceny (tych jeszcze dokładnych nie ma, więc przyjmuję Wasz przykład). No i znowu liczymy to samo. Weźmy dla uproszczenia. że 5,14m2 płaskiego kosztuje 6 tys. zł a próżniowego 9 tys. zł Koszt płaskiego = 6 000 zł Koszt próżniowego = 3,22*(9000/5,14)=5 638 zł W tym wypadku próżniowe wychodzą tylko o 362 zł taniej. I nic więcej. Tylko teraz pytanie o te 37,8%. Jeśli to jest mierzone dla 1000W/m2 to niedobrze, bo trzeba porównać charakterystyki rzeczywiste. Tak jak mówi automatyk, postawić 2 solary obok siebie na cały rok i ciepłomierze... Chyba, że jakaś aproksymacja charakterystyk dla takiego doświadczenia jest dostępna. Pozdrawiam.

No ten kurek to się znowu nie tak rzadko odkręca, to się coś tam wymiesza ;) Gazowy można ustawić nieco mniej restrykcyjnie (czyli np. nie ma nagrzewać do 60C lecz do załóżmy 45C. Nawet jak czasem się włączy to dogrzać będzie musiał niedużo. Warto to poobserwować i ew. coś pokombinować bez kosztów i przeróbek. Może się okazać , że będzie dobrze. Tu jest taka sytuacja, że solar nagrzewa duży zbiornik (więc ma pole do popisu) a przez mały się tylko przelewa i dodatkowo magazynuje (tu woda i tak dość często się wymienia, przez co mieszanie samoczynnie zachodzi). Cyrkulacja to koszt materiałów, koszt przeróbek oraz koszt stały poboru prądu i stała strata mieszania. Czy więc nie warto spróbować działać jak natura chciała? Jeśli się na to zdecydujesz to napisz jakie są obserwacje. Pozdrawiam.