vernal

Ustaw pracę PI. 5min/9/1,5C Nie ma żadnej histerezy. Pewnie ząbki do końca wyłamiesz ;) Po przestawieniu na PI wciśnij przycisk reset. Temperaturę ustaw taką, jaka Ci pasuje, najlepiej taka sama przez cały dzień. Pozdrawiam.

Rynna musi się nadać do antracytu ;) Zastanawiam się kiedy w końcu w Polsce zaczną robić "rura w rurę". Pozdrawiam.

Nie, nie jest zrozumiała z samej treści, dlatego dopytuję. Czyli zrobiłeś dziurę w ścianie i podciągnąłeś pod wentylator czy dziurę już miałeś wcześniej a tylko podciągnąłeś pod wentylator? Pozdrawiam.

Witam, Co Ty piszesz? Grzejniki to prehistoria. Podłogówka to przeżytek, nadaje się tylko do łazienek. A wszędzie indziej ogrzewanie ścienne oraz ew. sufitowe. :unsure: Pozdrawiam.

Co to daje, że pod sam wentylator?

Skąd Ty to ciepło bierzesz? Wyślij te nadwyżki mailem do mnie. To obejście grawitacyjne mi się nie podoba ale mniejsza o to. Kolego, nie masz tam żadnego obiegu kotłowego - wymaż tę informację z głowy. Zawór ten działa tak, że pompa pobiera wodę z: 1. Zasilania kotła (gdy 0 lub 10 - jedno z dwóch) 2. Powrotu INSTALACJI (nie kotła) (gdy 0 lub 10 - odwrotnie niż powyżej) 3. Zmieszaną z dwóch powyższych. W związku z tym pompa nigdy się nie uszkodzi braku przepływu bo taki nie występuje. Podumaj nad powyższym i potestuj czy tak naprawdę jest - jeśli nie, to pisz co nie tak, mając to co napisałem na uwadze. Pozdrawiam. P.S. Ładny opis.

:lol: Idą w kierunku Defloracji.

Kolego nieprecyzyjnie się wyrażasz nadal. Ja piszę, że obroty minimalne trzeba zwiększyć a maksymalne zmniejszyć. A Ty już 2 razy piszesz, że zmieniły sie obroty. Że minimalne, to wiem, ale nie wiadomo co z maksymalnymi - pisz dokładnie o które z nich chodzi, to nie będziesz musiał 3 razy powtarzać. Tak więc skoro wiem, że minimalne potrafisz zwiękwszyć, to piszę: zwiększyłeś je za dużo (nie ma takiego, co od razu trafi na dobre) - zwiększ ale trochę mniej (zproponowałem, że ok. 6% trzeba potestować, ale znów niekoniecznie trafię. Zmierz przy okazji czas po jakim kocioł dochodzi z 55 do 60C.

Miałem na myśli właśnie punkt 2. Pozostałe nie zadziałają w tej konfiguracji, w najlepszym przypadku wybije (jak to mówią Ciary) wy.ebatory :lol: RX nie podaje napięcia, a podpięcie przez kostkę spowoduje zwarcie. Ten styk to chyba ma być NO a nie NC. Takie warunki z punktu 1 (który nie wiem dlaczego jest idealny) można uzyskać przy pomocy dodatkowego przekaźnika, ale myślę, że jest to niepotrzebna komplikacja. Pozdrawiam.

Tak, ale w tym zastosowaniu (gdy użyjemy go tylko jako ochrona zasilania) będzie się otwierał lub zamykał na maxa. W sumie nic nie stoi na przeszkodzie, żeby go też uzyć do automatycznego ustawiania temperatury zasilania grzejników w zal. od temp. zewnętrznej.

Z technicznego punktu widzenia można tak zrobić jak fachowcy radzą. Zawór 3D z siłownikiem umieszczony przed pompą c.o. w obwodzie wtórnym. Występuje on wtedy w roli mieszającej (ale mieszania tu nie będzie, bo nie o to się rozchodzi). Jak on się otworzy, to cała woda z wymiennika idzie na grzejniki - czyli tak jak teraz. Gdy na kotle jest za niska temperatura (np. poniżej 55C), to zawór się zamknie i woda z wymiennika nie jest pobierana. Krąży sobie to, co obecnie jest w grzejnikach, mało grzeje, ale kocioł za to nabiera szybko temperatury. Jeśli masz sterownik Recalart, to powinien on potrafić to zrobić. Chodzi o funkcję "ochrony zasilania", w menu nazywa się to "minimalna temp. kotła". Tak go można oszukać. Efektem tego bedzie spowolnienie rozgrzewania grzejników ale za to kocioł szybko się nagrzeje i łatwo wejdzie na wyższe obroty. Suma sumarum może to spowodować wrażenie szybszego nagrzewania pomieszczeń.

jak wytrzymujesz zmianę temperatury o kilka stopni w tę i z powrotem w ciągu doby? Może wogóle nie trzeba grzać jak sie jest takim wytrzymałym. Tak naprawdę to co jest źle - to że kocioł nie osiąga szybko zadanej temp.? Czy może chodzi o to, że rano przez parę godzin jest w domu za zimno? Bo to nie to samo. Na to pytanie trzeba najpierw odpowiedzieć. Sugeruję utrzymywanie takiej samej temp. lub przynajmniej ograniczenie zmian nocnych np. do 1 stopnia.

Wszystko to racja oprócz ostatniego zdania. Idź gdziekolwiek i zobacz jak ludzie dokładają do kotła - masakra. Dla wygody ładują ile się da a już o przestrzeniach między kawałkami węgla i dość sporej ilości żaru należy zapomnieć. Zawsze jest więcej nowego niż żaru. Gdyby rozumieli co robią, to na pewno niektórzy robiliby jak opisałeś, że ma być. Zastanów się - ile jest Vladów wsród tych co uskuteczniają "sposób tradycyjny"? :P Pozdrawiam.

W każdym razie chodzi o to, że nie ma co snuć teorii o wychładzaniu ścianek przez (cieplejsze przecież!) spaliny, tylko temp. na zawsze spada dalej po wznowieniu pracy (albo i bez) w swoim tempie. Tak to działa.

Może byś kolego lepiej załatwił owies w ludzkiej cenie... Można też położyć na tym owsie ze 2 kawałki takiej "tekturowej" rozpałki do grilla i tak samo jak kolega podał - na początku małe dmuchanko a potem podawanie i coraz więcej powietrza. Pozdrawiam.

Mnie chodziło o to, żeby zwiekszyć obroty minimalne - tak, żeby nie spadał na 1-2% tylko na np. 6% i nie niżej (aż dojdzie do 60C). Tak trzeba zrobić, żeby do tych 60C dochodził jak najdłużej ale żeby ogień wtedy nie wygasł. Jeśli uda Ci się osiągnąć taki efekt przez załóżmy 1 godzinę w tych warunkach, to zimą nie będzie problemu. Nadal uważam, że główną przyczyną [oprócz betoniarki, ale tego nie możemy zmienić, więc pomijam] jest złe paliwo - zbyt mocno gazuje - podoktoryzuj się w tym temacie. Pomysł ze sznurem jest do przyjęcia ale uważam że to ostateczność (choć powinno być skuteczne i dlatego mi się podoba). Weź sobie do serca to, co pisze HP, bo te istotne parametry warto utrzymywać (a nie np. palić od dołu i cieszyć się, że nie strzela - to byłby gwałt na sztuce palenia) :o :lol: Pozdrawiam.

Obiecałem ale myślałem, że już wiesz. Odnośnie podpięcia, to tak jak na schemacie oraz w Twoim opisie z postu #26. Z tym, że L i N bierzemy z tego miejsca, gdzie poprzednio była wpięta pompa, czyli z Geco. Odnośnie zbiornika, to pex nie nadaje się na jego podpięcie. Ma być 1" stal lub miedź podpięta bezpośrednio do kotła bez żadnych zaworów po drodze.

Troszkę tu przekombinowałeś na prostej drodze. Zrób takie doświadczenie: 1. Zmierz czas w jakim temp. spada o te 2 stopnie po wznowieniu palenia. 2. Przy następnym podtrzymaniu zmniejsz temp. zadaną o 10K. 3. Zmierz czas w jakim temp. spada o 2 stopnie od momentu, w którym załączyłby się podajnik gdybyś nie zmniejszył zadanej. 4. Porównaj oba czasy i wyciągnij wnioski. Oczywiście odbiór ciepła w czasie eksperymentu musi być podobny.

Jeśli masz układ otwarty, to zadanie to spełni znakomicie naczynie przelewowe. Do niego dostęp kocioł ma zawsze. Jeśli tak nie jest, to instalację należy tak zrobić nie oglądając się na żadne 3D, 4D, jakieś puszczanie pompy powyżej 70 itp. To jest podstawa. W okolicy kotła albo na nim warto też zainstalować zawór bezpieczeństwa na 1,5 bar 3/4"

Do podłogówki to 3D zupełnie wystarczy (ma tylko mieszać, nie musi chronić powrotu). rozwiązanie z siłownikiem i jego dodatkowym sterownikiem jest stosunkowow drogie. Taniej jest założyć zawór termostatyczny mieszający (nie wymaga siłownika ani sterownika siłownika). Do pompy rzeczywiście można podpiąć termostat pokojowy. Euroster to nazwa firmy i konkretny sterownik. Często daję go za przykład [bo ma sterowanie PI], jednak należy zaznaczyć, że nie jest to jedyny taki na naszym rynku (nie zamierzam ich reklamować za darmochę :o :lol: ). Są też inne podobne, jak chociażby Diana D10 czy Tybox (chyba nawet tańsze). Różnica jest taka, że firma Euroster nie wie sama do końca jak on naprawdę działa, a Ci od Tyboxa wogóle nic nie kumają a za wykręt mają, że "to słodka tajemnica francuskiego producenta" :lol: :lol: Bandy nieuków. Pozdrawiam.

Bardzo ładnie. Widzę, że masz analityczne zacięcie i zdolność pisania algorytmów. Fajny cytat. Jeszcze łatwiej ustawia się spalanie na sondzie za 70 zł. Wrzucasz nowe jakiekolwiek paliwo, ustawiasz 1:6 a dmuchawę ustawiasz tak, żeby sonda pokazywała 15-25 mV [zbadane dzięki koledze Vlad24]. Pozdrawiam.

Nie do końca taki jest efekt działania RTL, ale nie o tym chyba mówimy. Pompa nie musi chodzić cały czas. Temperatura nie musi być stała. Tyle ustaleń wstępnych. Jak masz zawór mieszający z siłownikiem, to będzie dobrze na podłogówce działał. Ustawiasz jego działanie np. od 30 do 40C, puszczasz pompę i tyle. Oczywiście ustawiony zakres musi być dobrany do Twojego budynku, co można ustalić doświadczalnie. Żadne RTL nie są potrzebne.

Ten Geco nie jest taki całkiem prosty. Ma np. funkcję zapuszczania pompy na 30s co ustalony czas, gdy termostat nie chce grzania. Fajne, ale trochę słabiej niż PI. W niektórych sytuacjach może niestety doprowadzać do zbytniego przegrzewania, a poza tym nieustawialne 30s to dość duże ograniczenie - niech by było przynajmniej 60s albo 120s albo do Bugarii... :lol:

Który sterownik?

To jest na pewno problem do rozwiązania. Zobacz do czego jest wpięty ten termostat - nie musi być do pompy. Przestaw w nim temp. zadaną na wyższą (np. 25) niż wskazuje i posłuchaj czy się przełączy (nie trzeba nawet przez komin). Potem przestaw z powrotem na 22 i słuchaj czy znowu się przełączy. Jak będą wątpliwości to pisz co zauważyłeś.