TomS Opublikowano 1 Czerwca 2011 #1 Opublikowano 1 Czerwca 2011 (edytowane) Podobno tutaj kogoś to zainteresuje...Napisałem o moich modernizacjach ogrzewania w domu... Na pewno nie wszystko i na pewno nie tak dokładnie jak byście chcieli...więc pytajcie. http://salwach.pl/ogrzewanie Hobby mam rozmaite (zdecydowanie nie wszystkie są na mojej stronie) :) A tu dwa zrzuty ekranu na zachętę: Edytowane 1 Czerwca 2011 przez TomS Cytuj
TomS Opublikowano 2 Czerwca 2011 Autor #2 Opublikowano 2 Czerwca 2011 (edytowane) Mam teraz kocioł miałowy z górnym spalaniem i po kilku latach doszedłem do tego, że pracuje bez żadnych problemów. Mając dobry miał udaje mi się palić w nim w systemie ciągłym, wygaszając raz w tygodniu celem wyjęcia popiołu. Przy pełnym zasypie 50kg osiągam średnio czasy palenia 20h, wartości skrajne to 30h (wiosna) i 10h (sroga zima). Zazwyczaj na piecu mam zadaną temperaturę 75 stopni, a sterownik utrzymuje ją na poziomie kilka stopni niższym - patrz wykresy. Unikam przeregulowań...wentylator ma pracować cały czas, słabiej lub mocniej, ale bez wyłączania się. W domu mam instalację w układzie zamkniętym i z termostatami na wszystkich grzejnikach. To termostaty są podstawą oszczędności...nie sprawność kotła jak wielu sądzi na tym forum. Edytowane 2 Czerwca 2011 przez TomS Cytuj
krisk Opublikowano 4 Czerwca 2011 #3 Opublikowano 4 Czerwca 2011 Wieki byś przesiedział w piwnicy i zawsze doszedłbyś do tego wszystkiego o czym piszą w 2 lub 3 mądrych książkach których języka i wzorów matematycznych pewnie byś nie zrozumiał Ale to że do wszystkiego doszedłeś sam to musze przyznać budzi szacunek W tym schemacie brakuje kilku elementów które powinny sie znaleźć na Twojej instalacji; Ale długo myslałeś zbierałeś informacje ... a i tak połączyłeś miedz ze stalą... Uważam że za 100 czy 200 zł wszystkie Twoje pytania by znalazły odpowiedz .... i miałbyś coś czym mógłbyś się pochwalić już dawno... Pozdrawiam Cytuj
TomS Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor #4 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Hehe, wydaje Ci się, że informatyków nie uczą matematyki....mogę się tylko pośmiać. Oczywiście schematy nie zawierają wszystkiego, ale sama instalacja jest maksymalnie prosta. Jest w niej wszystko co być musi i nic zbędnego. W obiegu pieca nie mam miedzi. Jest tylko wymiennik - mosiężne rurki i dwa mosiężne śrubunki. To że tak długo trwało nie wynikało z niewiedzy, ale także z ograniczonego budżetu i koniecznych zmian w instalacji ze względu na remonty. Nie było możliwości zbudowania całkowicie nowej instalacji - jak w nowym domu, ale włączenie nowego kotła w starą. Liczyłem na bardziej merytoryczną krytykę. Cytuj
vernal Opublikowano 6 Czerwca 2011 #5 Opublikowano 6 Czerwca 2011 W dniu 6.06.2011 o 10:26, TomS napisał(a): Liczyłem na bardziej merytoryczną krytykę. Witam, Czemu od razu krytykę :P Nieźle to wygląda, tylko widze pewne niedogodności. Mianowicie połączenie bojlera w instalacji. Woda w nim cały czas krąży i jest to na pewno źródło niepotrzebnych strat. Poza tym przy paleniu górnym temperatura kotła (nie wiem czy układu też, bo to zależy od sterowania) spada i wtedy zbiornik sie może wychładzać. Pozdrawiam. Cytuj
TomS Opublikowano 6 Czerwca 2011 Autor #6 Opublikowano 6 Czerwca 2011 Z takim podłączeniem bojlera istotnie wiążą się pewne niedogodności. Największa to podwójna wymiana ciepła - woda bardzo wolno się rozgrzewa. W układzie z jedną wymianą i tym kotłem miałem gorącą wodę po 30 minutach, a potem grzał w przepływie, teraz trzeba poczekać 2h, a w przepływie daje tylko taką o letniej temperaturze. Gdyby bojler miał wężownicę, a nie płaszcz to w ogóle, by się nie dało. Zalety: Niższa temperatura wody użytkowej, przy zasilaniu bezpośrednio z pieca groziła poparzeniem (albo musiałbym stosować zawór mieszający), Znacznie stabilniejsza praca pieca - to właśnie ograniczenie mocy pobieranej przez bojler dało mi korzyść w szybkiej stabilizacji spalania. Poprzednio przy rozpalaniu - zanim woda się nagrzała - bojler pobierał spore ilości ciepła i w kotle przez te 20 minut rozpalała się duża ilość paliwa, później proces spalania był ciężki do "wyhamowania". Mając bojer z wężownicą - nie miałbym takich problemów... Zaletą jest także to, że taki bojler oddaje ciepło do układu poprzez pojedynczą wymianę - łatwo. To nie wada, ale zaleta, bo gdy w kotle już powoli gaśnie, to w domu jeszcze tego nie odczuwam. ---- Dziś wydaje mi się, że najlepszym technicznie rozwiązaniem jest montaż bojlera z wężownicą w obiegu pieca i z mieszaczem ustalającym temperaturę. No ale mam bojler jaki mam. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.