Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ogrzewanie Mieszkania W Kamienicy - Duże Zużycie Opału


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, zarejestrowałem się na forum, gdyż szukam pomocy u ludzi , którzy mogą mieć podobne problemy jak ja, oto on:

Mieszkam w kamienicy, stare budownictwo, ponad 100 letni budynek. Może wizualnie wygląda dobrze, ale ściany i ich szczelność to tragedia. Mam 2 pokoje, kuchnia, łazienka, łącznie 54m2, wszystko ogrzewane piecem 7kw. Ogrzewanie węglem mimo, że mówi się najtańsze u mnie się nie sprawdza w żaden sposób. Kamienica należy do administracji, teraz okazało się, że mamy rozszczelniony komin, oni nic w tym kierunku nie chcą robić zasłaniając się brakiem pieniędzy itd. Dymi się ciągle z pieca, z rusztu, zewsząd. Szukam jakiegoś zastępczego ogrzewania, niestety gaz jest niedostępny, mimo, że mieszkam na jednej z największych ulic łodzi, nie został poprowadzony tutaj... W każdym razie w jednym pokoju zostały wymienione okna na plastiki, w drugim są, drewniane w dobrym stanie, jednak źle obsadzone, ściany ocieplone ( od środka - tu znowu ukłon w strone administracji za niedocieplenie budynku mimo próśb ). Póki co mieszkam z Matką i jakoś to wszystko ogarniam, jednak za 2-3 lata kiedy się wyprowadzę nie chcę jej zostawiać z tym całym bałaganem, szukam czegoś nowego do ogrzania, wiem, że elektryka najdroższa, jednak u nas w kotle spalanie jest rzędu 1 tony na ok 25 dni. w cenie 780zł/tone. Wydaje mi się to całkiem drogo! Pół biedy, że tyle pieniędzy, jednak, żeby wszystko działało, a tu same problemy. Zwracam się z pytaniem, co byście doradzali do mieszkania na 1 piętrze, przyjmuje wszystkie propozycje, na końcu z przeprowadzką. W razie niejasności będę dawał szczegóły. Zaznaczę, że w temacie ogrzewania jestem dosyć zielony, dlatego również zarejestrowałem się, by poszerzyć wiedzę. Proszę o jakieś rady.

Opublikowano

adamator

 

Uzupełnij swój opis o typ pieca (producent, model, jeśli nie masz to wstaw rysunek przekroju bocznego, zdjęcia mile widziane), sposób rozpalania, palenia, uzupełniania paliwa, opis komina (wymiary wewnętrzne, wysokość, wyniki ekspertyzy kominiarskiej).

Opublikowano

Dzięki, poczytałem i wydaje mi się, że mam naprawdę instalacje fuszere ;] Na usprawiedliwienie powiem, że nie ja to robiłem, zaś rodzice, teraz dorosłem trochę i zainteresowałem się sprawą. A oto szczegóły, które miałem podać:

Producent: P.P.U.H EKO-CAL

Stalowy kocioł typu KKW-8

post-26460-0-92061400-1298394696_thumb.jpg

Zdjęcia kotła, oraz jego przyłączenie do komina w załączniku,

post-26460-0-07350100-1298394806_thumb.jpg

również na zdjęciu jest cześć instalacji jak pompka.

post-26460-0-24326000-1298394976_thumb.jpg

PS. Wiem, że obok jest boazeria, jednak ona się nic nie nagrzewa, blacha od pieca również nie.

 

Sposób rozpalania

książkowo wygląda tak:

Masę jednorazowej porcji paliwa dla każdej wielkości kotła określa wielkość jego komory zasypowej.

Paliwo zasypane do kotła powinno wypełnić komorę paleniskową do poziomu nieco niższego od dolnej krawędzi drzwiczek zasypowych.

W praktyce wygląda to tak, że dolnymi drzwiczkami kładziemy trochę gazety, potem drewno i na górę węgiel, zasypuje się to właśnie mniej więcej jak w książce.

Uzupełnianie paliwa

Potem już tylko dokładamy węgiel, jak się rozpali to dokładamy na full i koniec.

PS. teraz wiem, że to błąd, gdyż jak czytałem właśnie na forum , napisane jest, by dokładać po szufelce, żeby ogień było widać, to piec się nie smoli.

 

Komin

post-26460-0-62816200-1298395754_thumb.jpg

Komin od podstawy ma długość ok 10m, szerokości niestety nie znam, jutro spróbuję wejść na dach i zmierzyć. Komin jeśli widać na rysunku jest wspólny z sąsiadką mieszkającą na parterze. Czyli do komina są podłączone dwa piece, co podobno już jest niedopuszczalne. Jednak nie ma innego komina w kamienicy, więc tak już musi być. Komin jest czyszczony w miarę regularnie, jednak kominiarze mówią, że jest rozszczelniony, ekspertyzy jeszcze nie miałem w rękach, jest podobno w administracji, w najbliższym czasie ubiegnę się o dostarczenie mi jej treści.

To chyba tyle informacji dotyczących pieca, dodam, że kiedyś się nie dymiło, po prostu rozpalało na swój sposób i działało wszystko. Mimo to jednak spalanie na zime jest rzędu ok 5 ton ! Da się tym podobnież opalić domek mały, a nasze mieszkanie ma jak przypomnę 54m2. Szukam pomocy, usprawnienia instalacji, bądź zamiany ogrzewania. W razie niejasności odpowiem jak umiem na wszystkie pytania !

PS. dodam tylko, że instalacja i cześc pieca była zabudowana płytą karton gips, dopiero co wymienialiśmy piec i dlatego wszystko jest tak odkryte.

Opublikowano (edytowane)

Miałem napisać jutro, ale zmotywowałeś mnie do reakcji planem wychodzenia na dach. Nie rób tego, jeśli wiąże się to z jakimkolwiek ryzykiem. Pogoda nie jest sprzyjająca.

 

Co zauważyłem:

 

1. Instalacja ? kwestie bezpieczeństwa.

Nie widać odejścia rury bezpieczeństwa do zbiornika wyrównawczego. Ma nadzieję, że jest to instalacja otwarta. Zawór na wyjściu kotła ? jeśli kiedyś przy rozpalaniu pozostanie w pozycji zamkniętej to będzie bardzo niefajnie. Nie powinno go tam być.

 

2. W jaki sposób czyścisz rurę łączącą kocioł z kominem? Na ?rogu? powinien być chyba otwór rewizyjny. Podejrzewam, że to miejsce zanieczyszcza się często.

 

3. Z przekroju kotła wynika, że jest to model dolno-górny. To rozwiązanie nie zapewnia czystości (i ekonomii) spalania. Było o tym na forum, może znajdę (sam pisałem, ale nie pamiętam gdzie:-).

Kocioł raczej nie nadaje się do przerobienia na spalanie dolne. Pozostaje spalanie górne.

Zakres przeróbek:

Trzeba szczelnie zaślepić dolny przelot z komory zasypowej do wymiennika (zaprawa szamotowa, blacha, wełna mineralna itp.).

Założyć miarkownik mechaniczny do regulacji spalania.

W górnych drzwiczkach wyciąć otwór z regulacją w celu dopuszczania powietrza wtórnego (na rysunku jest, a w rzeczywistości go nie ma).

Zaślepić przepływ powietrza po wewnętrznej stronie dolnych drzwiczek (np. wełną mineralną).

 

Użytkowanie (w skrócie):

Zasypać kocioł węglem. Na wierzchu nałożyć drewna i podpalić. Nie dosypywać. Po wypaleniu zacząć od nowa. Jest szansa, że uda się to robić raz na dobę (w większe mrozy dwa razy).

 

Uzupełnienie:

Jak jest dostarczane powietrze do pomieszczenia, w którym stoi kocioł?

 

Koledzy palacze, rzućcie okiem na opis działania kotła:

http://ekocal.republika.pl/kociol4.htm

Producent pisze:

"Zapłon gazów następuje przez szczelinę łączącą przestrzeń paleniska z przestrzenią dokładnego spalania."

Ma szansę to tak zadziałać?

Edytowane przez HP79
Opublikowano (edytowane)

Dzięki za odpowiedź! Postaram się odpowiedzieć na Twoje pytania w kolejności:

1) Rura bezpieczeństwa jest, instalacja otwarta, po prosu zdjęcie nie objęło jej

Zawór? Nie mam pojęcia po co, ojciec wróci to spytam szczerze mówiąc, ale on pewnie też nie wynajdzie powodu !

2) Rura łącząca jest czyszczona przez kominiarza raz na jakiś czas specjalnym wyciorem, który się zagina, otworu fakt nie ma w rurze, błąd gościa, który nam to robił lata temu...

3) Jeśli możesz, znajdź tego posta dotyczącego spalania, chętnie poczytam

Zakres przeróbek

- Komora zasypowa domyślam się gdzie jest, a wymiennik? Nie mogę wymyśleć w którym miejscu jest ten przelot, jeśli ktoś chce, mógłby mi zaznaczyć na szkicu z załącznika. W instrukcji obsługi nie ma tego opisanego.

- Miarkownik mechaniczny to takie coś ? http://allegro.pl/miarkownik-ciagu-powietrza-regulus-3-4-cala-d9-i1467748960.html ( wybrana aukcja losowo) można go podłączyć do mojego pieca normalnie? Widziałem, że podłączany jest przy tych z 3 drzwiczkami. ( producent mojego pieca mówił, że to niepotrzebne, bo można samemu regulować, ręcznie )

- Otwór z wentylacją był w starym piecu, ten miał być zrobiony identycznie od tego samego producenta, było umówione, że wszystko ma być tak samo, jednak jak widać nie. Producent wytłumaczył, że ten otwór jest zbędny. ( nie wiem co o tym myśleć ! )

- drzwiczki dolne są szczelne od wewnętrznej strony.

 

Użytkowanie:

Nic nie rozumiem ; ) Najpierw wsypać węgiel a potem drewno? Przecież się wtedy nie rozpali? A jak się wypali to jak od nowa zacząć? Jeśli możesz rozwiń użytkowanie.

Jeszcze raz dzięki za odpowiedź ! Liczę na dalszą pomoc !

 

Uzupełnienie

Jak jest dostarczane powietrze do pomieszczenia, w którym stoi kocioł?

Własnie ! w tym jest wielki problem, gdyż nad piecem, pod sufitem jest kratka wentylacyjna, ale ciekawe zjawisko o którym zapomniałem! Nie dymi się z pieca kiedy są otwarte drzwi wejściowe, choćby uchylone lekko. Może w tym jest problem? W dopuszczeniu powietrza do pomieszczenia z piecem? Piec stoi zaraz przy drzwiach wejściowych, oprócz tej kratki nie ma żadnego dopływu powietrza.

Edytowane przez adamator
Opublikowano

Rysunek:

post-3814-0-99902900-1298412467_thumb.jpg

 

"w tym jest problem? W dopuszczeniu powietrza do pomieszczenia z piecem?" - tak. Trzeba rozszczelnić drzwi (jeśli nie ma innej możliwości.

 

Miarkownik wkręca się zamiast korka (masz na wierzchu kotła).

 

"Najpierw wsypać węgiel a potem drewno? Przecież się wtedy nie rozpali?" - zapali się:-) Podgrzany od góry węgiel będzie wydzielał palny gaz, który się zapali.

Opublikowano

Użytkowanie:

Nic nie rozumiem ; ) Najpierw wsypać węgiel a potem drewno? Przecież się wtedy nie rozpali? A jak się wypali to jak od nowa zacząć? Jeśli możesz rozwiń użytkowanie.

Witaj!

Zrób, tak, jak ci radzi kolega @HP79.

Jeśli nie masz wprawy, to na te drewienka połóż trochę węgla, najlepiej drobnego. Wtedy, jak zapali się ten kopczyk z węglem to na pewno stopniowo cały żar pójdzie do dołu. Czyli będzie odwrotnie, niż robiłeś do tej pory.

Następne palenie rozpoczniesz, jak się całość wypali. Oczywiście musisz wyregulować wlot powietrza, żeby było tyle, ile trzeba. W górnych drzwiczkach też powinien być otwór regulowany.

 

Powodzenia przy pierwszym "górnym" paleniu!

Opublikowano (edytowane)

adamator

Bardzo dobrą lekturę znalazłeś. Kilka dni czytania ale warto. Nie wiem czy w spisie Juzefa są linki do zdjęć z przeróbek. Jeśli nie to musisz poczytać cały wątek na muratorze.

 

Zadanie na dziś: przemyśl sposób doprowadzenia powietrza do kotłowni. Najlepiej byłoby wykuć otwór przy podłodze w pobliżu kotła.

Masz tam okno?

Za drzwiami jest przestrzeń ze swobodnym dopływem powietrza?

W ostateczności pozbądź się uszczelek drzwi (jeśli są) lub zamontuj w ich dolnej części kratkę wlotową (to lepsze rozwiązanie). Tak jak jest nie może zostać ? to jest niebezpieczne. Był kominiarz i nic nie powiedział?

 

Miarkownik ? taki jak pokazałeś w linku. Trzeba sprawdzić rozmiar gwintu. Proponuję też zainstalowanie termometru (może być zamiast drugiego korka).

 

Zanim zapalisz od góry uszczelnij dolny przelot z komory zasypowej ? to ważne.

 

Dobrze byłoby jednak zrobić otwór do czyszczenia (zamykany np. przykręcaną blachą) w "rurze" łączącej kocioł z kominem. Poza tym połączenie kotła z tą "rurą? powinno być szczelne.

 

Rozpoznaj temat komina (u administratora). Prawdopodobnie jest w nim więcej kanałów bo masz kratkę wentylacyjną. To stara kamienica więc podejrzewam, że wszystkie kanały są dymowe. Może jest możliwość przepięcia kotła do innego?

Zapytaj na czym polega nieszczelność komina i gdzie jest.

 

Samodzielnie możesz sprawdzić drzwiczki rewizyjne komina ? powinny być szczelne. U mnie znajdują się na dole komina (do wybierania sadzy) i pod dachem.

Edytowane przez HP79
Opublikowano

Witaj!

@adamator tu masz zdjęcie mojego poczciwego piecyka z 1999 r. "Wasilewski" o mocy 8 kW. Pracował dzielnie, ale mimo, że sprawny jest na emeryturze.

Zwróć uwagę na drzwiczki górne. Jest w nich obrotowa zastawka, którą można zmieniać dopływ powietrza. W piecach górnego spalania to się sprawdza. Jak wykonasz otwór w drzwiczkach górnych, możesz zastosować podobną konstrukcję do regulacji.

Jeszcze jedno - w piecu masz z boku wyczystkę do czyszczenia kanałów. Przy czyszczeniu zwróć uwagę, czy gdzieś po kątach nie zostało nieco sklejonej sadzy. Potrafi oderwać się w najmniej oczekiwanym momencie - np po czyszczeniu i zablokować kanały. Człowiek sądzi, że piec jest drożny, a tak nie jest.

Mimo, że w starej kamienicy wysokość pomieszczeń około 3,5. m to standard, to przy nowym sposobie palenia powinieneś spalić dużo mniej.

Stałopalność w moim piecu dochodziła do 8 godzin.

Powodzenia!

Pozdrawiam

post-21620-0-74798800-1298455485_thumb.jpg

Opublikowano (edytowane)

Jeszcze raz dzięki za zainteresowanie tematem, już odpowiadam !

Otwór w podłodze pobliżu kotła - raczej niemożliwe, pod nami bezpośrednio mieszka sąsiadka

Okna blisko nie ma, dopiero za przedpokojem ( piec stoi w przedpokoju ) w kuchni, albo w moim pokoju, swobodnego dopływu powietrza nie ma.

Otwór wentylacyjny w drzwiach jest póki co możliwy, jednak szukałbym innego rozwiązania, gdyż drzwi do wymiany i niedługo się pewnie zdecydujemy na nowe, w których chyba nie będziemy wiercić. Kiedyś zamontowaliśmy w kratce wentylacyjnej taki wiatrak co doprowadzał powietrze do pomieszczenia, wiem, że to odwrotnie niż powinno być, ale chwile działało u nas. Kominiarz był, nic nie powiedział : )

Miarkownik doradzę rodziciom, a termometr mamy, widać go na pierwszym moim zdjęciu, na samej górze takie kółeczko.

 

Co do palenia właśnie miałem takie pytanie - zamknąć szczelnie dolne drzwi? a klapke również czy podczas rozpalania mieć ją otwartą (póki co nie mam miarkownika, na dniach postaram się kupić )? W poradnikach pomijają często takie podstawy, ja potrzebuję solidnego tutorialu, gdyż jestem początkującym.

Z rurą rzeczywiście jest problem, nie jest ona szczelna, sam widziałem jak nieraz wydobywał się z połączenia dym, musimy kupić nową na zamówienie, ponieważ ta nie chciała wejść dalej niż ok 5cm w wylot pieca. ( Zastanawiałem się również czy nie lepsza byłaby rura w kształcie łuku jeśli da się taką zrobić - czy to ma sens? )

Co do drugiego kanału w kominie jest on ( jak mi ojciec powiedział ) wentylacyjny właśnie, musiałbym kominiarza zapytać, bo może rzeczywiście to dymowy i problem podwójnego połączenia z sąsiadką do jednego kanału by się rozwiązał, a możliwość przełączenia by była z tego co się orientuje.

PS. W kominie są dwa otwory, czy oba mogą być dymowe? Wtedy gdzie wentylacja?

Ekspertyze kominiarzy wynajdę w administracji, będziemy dzwonić zaraz.

Drzwiczki rewizyjne komina są szczelne, tak mówi ojciec, chociaż sam muszę sprawdzić. To , że ciężko się je otwiera i zamyka nie znaczy, że muszą być szczelne, mogę je samodzielnie sprawdzać, są u podstawy komina, na samym dole kamienicy.

 

PPS.

Co do rozpalania jeszcze pytania, czy wszystko dobrze zrobie, bo chcę to dziś lub jutro przetestować, zależy kiedy dostane odpowiedź : )

1) Zasypać węglem

2) położyć drewienka, rozpalić

3) dosypać kilka grubszego troche drewna

4) regulować dolną klapką ciąg

Jednak tu powstaje pytanie, przy pracy kotła trzeba otworzyć górną klepkę, by wyregulować płomień, kiedy ja jej nie mam ( kocioł na gwarancji, każę to zrobić producentowi ) to system takiego spalania zadziała? A i jak rozpalić drewienka na samym początku? podłożyć troche gazety, palnikiem, czy jak?

Edytowane przez adamator
Opublikowano

Zdubluje post, gdyż nie mogę edytować...pierwsze rozpalanie się...nie udało : ) Zagasiło się wszystko. Drzwiczki na dole zamknięte, tylko klapa otwarta na maks. Drewno się nie zajęło, nie wiem jak sprawić by się zapaliło, może było za grube dołożone od razu? Chociaż to były raczej małe sztabeczki takie.

Opublikowano (edytowane)

Miałem na myśli otwór nie "w" podłodze tylko "przy" (w ścianie).

 

"Kiedyś zamontowaliśmy w kratce wentylacyjnej taki wiatrak co doprowadzał powietrze do pomieszczenia" - słyszałem o takim rozwiązaniu, powietrze było podawane ze strychu (zasysanie przez dziurę w kominie, jego wylot nad dachem zaślepiony, żeby nie zaciągał dymu z sąsiedniego kanału).

 

Wszystkie drzwiczki kotła mają być w czasie palenia szczelnie zamknięte. Regulacja powietrza do spalania klapką na dole.

 

Rurę wchodzącą do komina uszczelnij. Może być wełna mineralna, pognieciona folia aluminiowa, sznur szklany, koc gaśniczy itp.

"Zastanawiałem się również czy nie lepsza byłaby rura w kształcie łuku" - byłaby lepsza. Popatrz:

http://allegro.pl/nowe-kolano-kominowe-regulowane-20cm-i1410628142.html

To z linka ma już otwór do czyszczenia. Taniej będzie samemu zrobić dziurę i wyciąć z blachy płytkę do zamykania.

 

"Wtedy gdzie wentylacja?" - w kamienicach kuchnie i piece kaflowe zapewniały wentylację wyciągową. Napływ powietrza odbywał sie przez nieszczelności w oknach :-)

 

Za rozpalanie od góry weź się dopiero kiedy szczelnie zaślepisz dolny przelot do wymiennika (np. blacha wygięta w "U" i ciasno wepchnięta w szczelinę). W innym przypadku mnóstwo niespalonych gazów (złotówki z porfela) ucieknie do komina.

 

Brak powietrza wtórnego (podawanego przez górne drzwiczki) będzie trochę przeszkadzał. Łatwo to zrobić samemu ale musiałbyś mieć deklarację producenta, że nie stracisz gwarancji.

 

Jak rozpalać opisałem dokładnie w tym wątku, do którego link podałem wczesniej:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/7787-bardzo-prosze-o-pomoc/

Przy rozpalaniu pozostaw na chwilę otwarte dolne drzwiczki i uchylone górne - aż będziesz widział, że grubsze drewno zaczęło się palić.

Edytowane przez HP79

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.