Antracyt - Rady Jak Spalać To Czarne Złoto!

[montez]

Witam,

 

Jest to 5 z serii może temat na temat :o antracytu - teraz same konkrety bez już lania wody. jak ktoś wątpi, bo były takie opinie ze sie nie pali albo same zalety - szybko wyjaśniam - PALI sie i to JAK!

 

Krótka instrukcja nt palenia Antracytu, co odkryłem w swoim kotle:

 

http://www.youtube.com/watch?v=shWtAGyt-lU

 

- Nie wiem jak macie w swoich przerwy podawania - ja mam do 4 minut max i nic sie wiecej nie da wycisnąć :lol:((

 

Metoda jest taka:

- nagromadzić krotnosc porcji do podawania aby powstała >>kula<< antracytu = ognista kula:),

- przestac podawac na kilanascie do kilkudziesieciu minut

 

Jak osiagnac kule (większą porcję antracytu)?? - to jest najwiekszy problem ale o tym za chwile

 

Podsumowanie:

Ciagle podawanie antracytu z moich obserwacji wynika powoduje straty w postaci niespalonego antracytu w ilości ok 40% (mimo tego już mamy spore oszczędności w porównaniiu ze wykłym tandetnym ekogroszkiem - 2- 2,5 minuty przerwy w podawaniu = i tak kupa sadzy.

 

Sterownik ktory zastosowałem spowalnia proces podawania 3krotnie i maksymalny czas podawania jaki uzywam to 12 minut i w przypadku temp. zewn. ok. 6-10 st. Celsj jest wystarczajace by zapewnic w domu 150m.kw. z poddaszem bez ocieplenia dachu!, temp. 22 st. C.

 

natomiast przy temp. zewn. poniżej 0, -4, czas podawania ciaglego wynosi ok 7 minut (i tak znacząco mniej do ekogroszku 1,5-2 minuty!!!)

 

Idealnie byloby impulsowac podawanie antracytu po wiele porcji i wydłużyć czas niepodawania odpowiednio bardziej np od 12do 20minut i tak zamykac cykl. Niestety żadne sterowniki tego nie maja i nie obsługuja i fuzzy logic tez sobie z tym nie poradzi i nie bedzie dobrze spalac antracytu.

 

Sukcesem jednak okazało się UWAGA - nie oproznianie szuflady z popiołem po to by kolejne porcje paliwa miały większy opór i zachodziła jedna warstwa na druga i tworzyło w pewnej analogii efekt kuli śniegowej. W efekcie zewnetrzna warstwa antracytu ktora w normalnym ciagłym porcjowaniu stanowi warstwe zaporową dla pewnej temperatury - nie stanowi takiego oporu przy większej ilości węgla w komorze spalania, innymi słowy - przy większej ilości węgla osiąga się wyższą temperaturę w tej objętości węgla przez co jest on lepiej dopalany, więcej paliwa po prost jest nagromadzone i wolniej się spala - dużo wolniej niż ta sama ilość spalana po kolei porcja po porcji.

 

Wada takiego prostego rozwiązania, ze trzeba zaglądać codziennie i usuwać 1/2 ilosci popiołu!

Zaleta - dopalanie całkowiteantracytu - u mnie obecnie podawanie ciągłe w dzien to z przerwą 12 minut, w nocy 15 minut,

 

Wiem ze na innych kotlach wynosi np czas przerwy np 5 sekund czy 20 sekund, to ja zakładam ze to moze byc dla antracytu 60sekund czy 80sekund ale trudno tak strzelac, bo wszystko naprawde zalezy od calej sumy/ilosci nagromadzonej w komorze spalania.

 

Łatwo jednak na podstawie tego co napisałem wywnioskowac jaka wydajność jest antracytu dopalanego do 100%,

Naprawde trudno jest dopalic antracyt do stopnia kiedy jest pomaranczowym pumeksem lub pumeksem lawą, na kotle Lazar z podajnikiem tlokowym

 

Dlatego mam pytanie do wszystkim Pasjonatów i koneserów antracytu, na pewno się juz tacy pojawiają:)

Jakie macie kotły i czasy przerwy, potrzebne to do gromadzenia doświadczenia.

 

W każdym razie - spalanie antracytu bo w innym wątku w opale ktos pytal - jak go spalac, powyzej przedstawilem swoje osiagniecia:)

i obrazowo, wykresem moznaby opisac y=ax+b= narastanie ciepła do fukcji y=-ax+b =dostarczanie ilości paliwa do paleniska i korelacja

tego pozwala dopiero dopalić antracyt, inaczej niedopalony trafia do popielnika a mozna to zobaczyc po wadze popiołu - kupa strat

i tak to sie dzieje przy podawaniu ciaglym a mimo to - jak napisalem wyzej uzyskuje czasy ok 7minut przerwy (na kotle miedzy 63 a 70 w odniesieniu do pozostałych warunków jak napisałem również wyżej)

 

Pozdrawiam wszystkich, ktorzy wiedza co palą i co z tego maja oraz wszystkich zaangażowanych.

 

Zapraszam do wymiany informacji nt temat, może warto byłoby zebrac wspolne doswiadczenia, a przekuje się to na oszczędzności w naszych

portfelach, wiecej info- zapraszam na priva

[xhumungus]

A czy nie lepszym sposobem na spiętrzenie antracytu było by dać na krawędzi palnika jakiś płaskownik powodujący spiętrzenie żaru? bo ta koncepcja z nie opróżnianiem popielnika jest mało elegancka.

[montez]

Poprzez badanie popiołu uswiadomilem sobie to dopiero dzisiaj, jest to świeze, dzięki za sugestie -

świetny pomysł! wlasnie caly czas mysle o tym jak to zrobic zeby bylo elegancko prosto i przyjemnie.. plaskownik musi byc z ... najlepiej żeliwa albo conajmniej stali jak plytka paleniska...

 

Takie cechy /Wlasnosci antracytu odkrylem dopiero niedawno i to bedzie chyba zloty srodek :lol:

 

to dosc ciekawe zjawisko zeby palil sie antracyt musi sie palic antracyt... to tak jak z produkcja szkla - zeby wyszlo szklo do wsadu trzeba dodac szkla...

 

 

Niezależnie od

[xhumungus]

Sam bym chętnie się pobawił tym paliwkiem, ale w Bydgoszczy się tego raczej nie dostanie, chyba ze pojawi się popyt to i sprzedawca sie znajdzie.

[montez]

no zabawa jest konkretna i kupa radości kiedy nadchodzi kolejny wieczór, zasobnik na węgiel prawie pełny i ciepełko jak należy...

 

Dziwi mnie, że w okolice u Ciebie nie ma zadnego dostawcy, odbiorca antracytu sa raczej przemyslowcy, detalisci poki co w odwrocie.. ale ja sadze ze to sie zmieni,

tzn. zalezy jakie sa zasoby tego surowca i niepokretna polityka handlowa dystrybutorów.

Poki co klopoty sa przy spalaniu od strony sterowania - nikt tego nie zapewnia, 1. - to jest jak koks, producenci musza zrobic testy, ale ogolnie szalenstwo jest konkretne na kotle - temperatura potrafi momentalnie wyskoczyc okolo 90 stopni co wyklada sterownik na plecy, to stanowi problem dla producentow kotlow - musza byc zupelnie inne nastawy dla roznych paliw, czego fuzzy nie obejmie moim zdaniem. Jedynie fuzzy logic z sonda lambda, w moim przekonaniu zajmie to kilka lat zanim zwroca sie inwestycje w nowe fuzzy ktore sa obecnie na rynku, pracce koncepcyjne sterownika plum eco800 ponoc zajely 3 lata, ale wlasnosci antracytu sa do tego stopnia odmienne, ze chyba nie doczeka sie realizacji w wydaniu produkcyjnym ale czas pokaze, poki co bede badal dostepnosc antracytu w innych zrodlach, bo w mojej okolicy podniesli cene strasznie prawie 100 procent, mimo to jest ok, ale trzeba trzymac reke na pulsie

[montez]

Jeszcze dodam pare:) slow opisu do modyfikacji sterowania:

 

Ja jeszcze w tym sezonie sprobuje zmienic algorytm sterowania wlasnie specjalnie do antracytu, no troche to roboty z mikrokontrolerem, ale lubuje sie w tych zabawach, wersje programow juz mam i wrzucam kabelkiem do mojego sterownika i kociol sie zachowuje tak jak ja chce - aby spowolnic podawanie musialem emulowac kontaktron i emulowac wychlodzenie wody CO, aby otwierac wielozawor mieszajacy - mam 4drozny (ochrania kociol przed spadkiem ponizej 50st.C) to dobry patent dla stalowca. zdarza sie szal temperatury i wlasnie dlatego przy przejsciu w nocy z temperatury komfortu na obnizona zdarza sie ze kociol szaleje i wydaje wode do CO a w tym czasie antracyt gasnie bo lubi gasnac, ja to zalatwilem przez wlasnie wymuszanie otwieranai zaworu 4d i wymuszanie dodatkowych nadmuchow przez pewien czas pod kontrola glownego sterownika, w momencie jak temp jest opanowywana i spada, sterownik kotla zaczyna wlaczas wentylator od siebie na podst temperatur i wtedy moja emulacja wylacza sie i cykl sie powtarza, w ten sposob nie gasnie mi w nocy jesli temp zewnetrza jest wysoka i nie ma potrzeby az takiego odbioru ciepla - to sie dzieje wtedy kiedy byly w kistopadzie u mnie w okolicy wahania od 7 w dzien do 10 czy 12 stopni w nocy, a ja ustawilem jeszcze na 16 stopni w nocy, dlatego to glupialo.

Wymuszanie na zaworze 4d jest dosc eleganckie - polega to na oszukaniu wartości od czujnika temperatury CO- wmawiamy sterownikowi kotla mu ze jest zimno a on wspaniałomyślnie to kupuje i otwiera 4d, ale tylko chwile po tym kiedy sam zadecyduje przejsc na tryb podtrzymania bo mu gorąco. Kiedy orientuje sie ze zostal zrobiony w jajo bo temp na kotle spada, decyduje zatrzymac dodatkowe extra dostawy ciepla do CO i przymyka natychmiast zaword 4d ale tylko do czasu kiedy stwierdzi ze mu gorąco i w CO gorąco, takze idea bezpieczenstwa temp. powrotu kotla jest zachowana. prawda ze eleganckie? Wada - nierealizowanie do konca idei sterowania pogodowego, margines bledu musi byc ale nie jest to wcale az tak duzo. No coz, bedzie trzeba bedzie popracowac nad sterowaniem do antracytu z sondą lambda.

[Andrzej_M_]

Witam.

 

Po paru nieudanych próbach dziś z Panem Antracytem przeszłem na TY.

 

Pozdrawiam

Andrzej

[CooleR]

Witam

Możesz jakoś rozwinąć swoją myśl, każde doświadczenia w tym temacie są pomocne innym.

 

Napisz w jakim kotle paliłeś, podawanie, nadmuch i te wszystkie pierdoły, jaki efekt palenia oraz własne spostrzeżenia.

 

Pozdrawiam

[Andrzej_M_]

Witam.

 

Napisz w jakim kotle paliłeś, podawanie, nadmuch i te wszystkie pierdoły, jaki efekt palenia oraz własne spostrzeżenia.

 

 

Tak na szybko, to na razie moim sukcesem jest to, że się nie zniechęciłem.

 

Kocioł pracuje stabilnie praktycznie od drugiej w nocy - dwa dni w kotłowni, przy okazji zrobiłem małe porządki.

 

Palnik retorta – klasyczna . Co do ustawień nić Ci nie podpowiem bo mój sterownik działa na innej zasadzie ( niedawno go opisywałem ).

 

Jedna uwaga. Aby rozpocząć spalanie antracytu na retorcie należy, tak jak wspominał „montez” zgromadzić go większą ilość.

ALE nie WIĘKSZY KOPCZYK bo to nic nie da. Dostarczone powietrze zamiast go rozgrzać będzie go wystudzało.

 

Należy zbudować coś w rodzaju podwyższenia obrzeży retorty (najlepiej z szamotu – ja używam gliny z domieszką bardzo grubego piachu i cementu ) , aby można było zgromadzić do pięciu centymetrów żaru.

 

Celem ułatwienia sobie rozpalania antracytu zrobiłem sobie małą mieszankę, trzy jednostki antracytu jedna węgla. Ta mieszanka ma jedną wadę robią się duże spieki, mam nadzieje że to z powodu tego dodatku węgla.

 

Życzę Ci dużo wolnego czasu i CIERPLIWOŚCI.

 

Dodam tylko, iż najważniejsza rzecz na razie to BRAK dymu i sadzy. Wymiennik zamiast czyścić chyba będę przedmuchiwał.

 

Pozdrawiam

Andrzej