Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zbieranie Chrustu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

...bedzie ostra zima jak Indianie już chrust zbierają ;)

 

Poważnie potrzebny jest jakiś papier???? :D

Opublikowano

"Mają po 70 lat. Grosze na życie. I całe państwo na karku. Komornicy, policja i sąd postanowili ukarać parę starszych i bardzo biednych ludzi za zbieranie chrustu. Wycinali gałęzie z połamanych drzew, by się ogrzać. Sąd nałożył grzywnę, komornik zajął rentę. O tym, jak państwo pokonało panią Zofię i pana Henryka."

Opublikowano

Zgłosić się do leśniczego nie zapomnieć zabrać ze sobą pól litra wódki a może litra i to może nie wystarczyć żeby go ubłagać na pozwolenie zbierania czegoś tam sobie. Przykre ale takie są obecnie realia w lasach państwowych.

Opublikowano

Nie potwierdzam tych realiów. Porządny leśniczy ma w pupie pół litra za piętnaście złotych, a potem go taki gościu oskarży.

To nie te czasy. Wiem co mówię. Nie ma co dziadować. Kwestią pozostaje to co uważamy za chrust, bo w wielu przypadkach zbieranie chrustu to de facto kradzież grubego drewna.

Lepiej dać parę groszy i legalnie sprawę załatwić, a gorzała obecnie to nie łapówka. Ci co pili to są już po przeszczepach wątroby, albo w niebiesiech.

Kazik

Opublikowano
(...) Nie ma co dziadować. Kwestią pozostaje to co uważamy za chrust, bo w wielu przypadkach zbieranie chrustu to de facto kradzież grubego drewna.

Lepiej dać parę groszy i legalnie sprawę załatwić, a gorzała obecnie to nie łapówka. Ci co pili to są już po przeszczepach wątroby, albo w niebiesiech.

Kazik

 

Ta historia z "biednymi" staruszkami wyglądała właśnie tak, że dysponowali ciągnikiem i byli już wcześniej oskarżani o kradzież i handel drewnem, tak więc sprawa miała drugie dno.

Tak, pod przykrywką "chrustu" da się wiele ukręcić... Wcale nie dziwię się służbie leśnej, że ściga.

Co do picia, to mam takie swoje powiedzonko: co to za facet, co pije i pali.... d....a, nie chłop.

Pozdrawiam.

Opublikowano
Nie potwierdzam tych realiów. Porządny leśniczy ma w pupie pół litra za piętnaście złotych, a potem go taki gościu oskarży.

To nie te czasy. Wiem co mówię. Nie ma co dziadować. Kwestią pozostaje to co uważamy za chrust, bo w wielu przypadkach zbieranie chrustu to de facto kradzież grubego drewna.

Lepiej dać parę groszy i legalnie sprawę załatwić, a gorzała obecnie to nie łapówka. Ci co pili to są już po przeszczepach wątroby, albo w niebiesiech.

Kazik

 

Zapomniałem dodać iż te pół litra to daje się za pozwolenie zbierania w lesie. Nie należy mylić tego ze zapłatą za to co się uzbiera, oczywiście iż żaden leśniczy by na to nie poszedł. Na każde uzbierane drewno musi być asygnata i wykupione w nadleśnictwie, a nie u leśniczego. Przynajmniej tak jest u nas.Leśnicy to ludzie i też kradną ale nie chrust.

Opublikowano
.Leśnicy to ludzie i też kradną ale nie chrust.

 

Coś nie lubisz leśników. Mój syn jest leśnikiem i mam trochę inne informacje w tym względzie. Jest to trudny zawód podobnie jak studia (Kraków). Opinie o złodziejach i pijakach w branży leśnej to przeszłość. Pojedyncze przypadki nie mogą rzutować na całą branżę.

A ja zdecydowanie preferuję chrust, szczególnie do podgrzewania CWU w lato.

Pozdrawiam

Opublikowano

Niestety w lesie czas Siekierezady Edwarda Stachury zatrzymał się bezpowrotnie. W lesie piło się i pije na umór żeby wytrzymać tam w pracy to trzeba mieć mocną głowę.Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę. Mieszkam 500m od lasu znam pracowników leśnych,pilarzy,kierowców,leśniczych. Wiem kto wywozi z lasu 3 krotnie drewno na ten sam kwit oczywiście dzieląc się zyskiem z leśniczym.

Opublikowano

W niemczech widziałem nieraz łyczków co drobnice zbierali ze względów sanitarnych; po wyrębie byla zrywka o po niej szły łyczki i zbierały co zostało. I wywozili sterty złomkow, gałęzi itg szmelc. Im sie opłaci .

 

A u nas : niech szlag trafi, zgnije bo jak pozwolimy gałęzie usunąć to i metrówki z lasu znikną. Bo Polak jest głupi, jak mu dac palec to złapie za łokieć! Myśli o tym aby tylko0 wyrwac choćby raz a dobrze!

 

Ale nie nowośc to nasza głupota. Hej!

  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Kazik a jaką masz rozdrabniarkę - wolnoobrotową z frezem tnącym czy wysokoobrotową "sieczkarnię" ? Sama wciąga gałęzie czy trzeba je dopychać. "Przysezonowane" gałęzie też pójdą czy lepsze świeżo ścięte bez liści ? I jaki to ma m/w przerób, np. wiaderko 20L zrębek to w jakim czasie Ci natnie ? Może bym kupił rębaka na przyszły sezon, tylko nie wiem czy warto ?

 

 

pozdrawiam

Opublikowano

Mam rębak marketowy 499zł z wałkiem tnącym. Najlepsze są gałęzie podsuszone, ale pójdą i mokre. Bardzo wyschnięte np olchowe trzeba trochę popychać, ale np brzozowe, sosnowe idą same. Wiaderko 20l około 10 minut, średnica do 4 cm.

Do gałęzi lepszy rębak z frezem. Jak masz sporo gałęzi warto kupić,

Do podgrzewania wody w lato super, ale można i grzać w zimę. Zrębki świetnie się spalają i mają dobrą wartość kaloryczną.

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.