Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Brykiet Z Drewna?


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przy obecnej cenie węgla pewną alternatywą może być brykiet z drewna.

Zalety: brak kurzu, brak popiołu, nie brudzi rąk,czysty komin.

Cena od 500 do 800 zł/t.

Zdecydowanie jestem zwolennikiem drewnopochodnych.

A może ktoś palił brykietem z drewna?

Opublikowano

Przy połowie wartości opałowej węgla wychodzi tak, jakby za węgiel płacić 1000- 1600 zł/t

Tyle kosztuje wygoda.

Drewnopochodne - tak, ale dlaczego są takie drogie ? Beze mnie.

Opublikowano

Z tym węglem też jest różnie. Jakoś się do niego zraziłem. A, że wygoda kosztuje to fakt. Ni każdy będzie drewno rąbał tak jak ja, czy Ty.

I nie o koszty mi w sumie chodzi, lecz o elegancję spalania :) :. A kto ma kasę to elegancki może być.

Obecnie spalam samo drewno, choć zostało mi jeszcze trochę węgla i miału. Dodatkowo mój kocioł do drewna jest niezły, obecnie praktycznie nie czyszczę wymiennika choć zamontowałem zawirowacze. Przy węglu masakra. Czarnym ......paliwom mówię Nie!

A na dodatek są nieodnawialne.

A może ktoś palił brykietem z drewna.

Kazik

Opublikowano

Kazik, drewniaku! Ale musisz szuflowac dzien i noc! Nie tak jak brudasy, raz na 2 dni i "LB' czyli leżenie bykiem! A ile sie namęczysz by drewno tak drobno porąbać???

Ja wole owsiankę!

 

A dzisiaj założyłem deflektor nad paleniskiem z blaszki 15x20x0.3 cm i zobaczymy czy sadzy będzie mniej. Hej!

Opublikowano
Zdecydowanie jestem zwolennikiem drewnopochodnych.

 

Jestem zdecydowanie za.

Preferuję jednak pellet. Nadaje się do podajników, więc wygoda jeszcze większa.

 

A cena?

Trzeba zrobić tak: zgromadzić na maksa trocin w jak najniższej cenie i najsuchszych, albo niech schną przez lato (u Bacy w stodole z uciętymi drzwiami byłoby w sam raz).

Wypożyczyć peleciarkę w miarę wydajną na weekend.

Zrobić pelletową imprezę :)

A w zimie LB.

 

Pozdrawiam.

Opublikowano
Kazik, drewniaku! Ale musisz szuflowac dzien i noc! Nie tak jak brudasy, raz na 2 dni i "LB' czyli leżenie bykiem! A ile sie namęczysz by drewno tak drobno porąbać???

Ja wole owsiankę!

 

A dzisiaj założyłem deflektor nad paleniskiem z blaszki 15x20x0.3 cm i zobaczymy czy sadzy będzie mniej. Hej!

Ciekawe jak długo wytrzyma Ci kocioł na owsie. Spalanie owsa to nie jest najzdrowsze dla kotła. Owies ze wzgledu na skład spalin strasznie niszczy blachy kotła. I dla tego powinien być przystosowany do tego rodzaju paliwa. W moim ulubionym granpalu który jest przystosowany do spalania owsa jest nad paleniskiem taki katalizator ceramiczny ( beton ogniotrwały) który pochłania duża cześć szkodliwych substancji ale przy spalaniu peletu wytrzymuje tak srednio 3-5 sezonów grzewczych. A na owsie po sezonie sie dosłownie rozsypuje.

Opublikowano

To wystarczy jak kol. Baca zrobi deflektor z tego materiału (zamiast blachy - ale go męczycie :) )...

Jak ten katalizator wygląda? To on jest jedynym przystosowaniem kotła Granpal do (niszczącej siły) owsa?

Opublikowano

Katalizator to tylko kawałek sukcesu do tego potrzebna jest jeszcze odpowiednia konstrukcja palnika. Szczególne znaczenie ma wywiercenie paru dziurek w odpowiednim miejscu na palniku (napowietrzanie)

Opublikowano

Ci którzy konstrują palniki napewno Ci coś na ten temat powiedzą a na forum mamy ich paru. Myślę że chetnie podziela sie opowieściami ile godzin spedzili na wierceniu i spawaniu tych paru dziurek. A co do konstrukcji palnika Granpala to jest prawde powiedziawszy tak prosta że aż smieszna kawał blachy z dziurkami i od góry przykryty betonem proste ale skuteczne

Opublikowano

Kombinujecie jak koń ! Ja patrze na blachy, szkrabie je czule, i "ciemnośc widzę, ciemność" . Nagar jak patyna chroni blaszkę.

Blaszka sucha i z nagarem jest ok.

Blaszka z nagarem i mokra --syf gwieździsty! Kwasy zżeraja blaszke i odpadaja pięknymi płatami. Szczególnie w lecie jak sie nie pali. Hej1

Opublikowano

Witam. spaliłem w tym roku w starym kotle pamiętającym czasy dawnego ustroju tonę brykietu z trocin - mieszanka liściastego i iglastego. Dziennie przy ogrzewaniu 110 m2 szło mi ok. 30 - 35 kg., na dworze -10, -15. Na raz zasypywałem ok. 7 kilogramów. Mam niezbyt szczelny kociołek i dlatego nie mogłem sypać więcej. Po wsypaniu przy tem. ok.45C temperaturka na kotle rosła do ok 60-65. po 3-4 godzinach spadała do 45 i należało znów dosypać. Popiołu tyle co kot napłakał. Brykiet powinien się żarzyć a nie palić. Uważam, że efekty są zadowalające. Od 3 lat palę drewnem - brzoza, dąb, akacja, jesion. Póki mi sił starczy będę drwalem. Ludziska chodzą na siłownię ja wolę własne podwórko i spore klocki do rąbania :).

Opublikowano
Kombinujecie jak koń ! Ja patrze na blachy, szkrabie je czule, i "ciemnośc widzę, ciemność" . Nagar jak patyna chroni blaszkę.

Blaszka sucha i z nagarem jest ok.

Blaszka z nagarem i mokra --syf gwieździsty! Kwasy zżeraja blaszke i odpadaja pięknymi płatami. Szczególnie w lecie jak sie nie pali. Hej1

Nie kombinujemy piszę tak jak jest w rzeczywistości. Zrobiła sie moda na owies i bardzo duzo producentów wypuszacza na rynek kotły na zboże które nigdy nie były i nie beda przystosowane do tego rodzaju paliwa. A do tego jeszcze dojdzie brak wiedzy instalatora i uzytkownika i tak jak ładnie to opisujesz syf gwieździsty - kocioł sezog góra dwa i na złom.

Opublikowano

Jak sie tli to sie destyluje.

Dwa-cztery sezony i szpic z kotłem --to za szybko.

Deflektor i gorący powrót i wyważony nadmuch to podstawa.

A prawde jak Cyganka powiedział by analizator spalin.

A poza tym łażenie bez 2 piw do kotłowni [albo piecowni] to bez sensu.

Hej!

Opublikowano
Nie kombinujemy piszę tak jak jest w rzeczywistości. Zrobiła sie moda na owies i bardzo duzo producentów wypuszacza na rynek kotły na zboże które nigdy nie były i nie beda przystosowane do tego rodzaju paliwa. A do tego jeszcze dojdzie brak wiedzy instalatora i uzytkownika i tak jak ładnie to opisujesz syf gwieździsty - kocioł sezog góra dwa i na złom.

 

No tak, tylko konkretów mało...

Nie dostrzegam związków, zależności, zjawisk fizycznych łączących dziurki w palniku z niepożądanymi efektami (nowymi dla owsa, innymi niż dla "zwykłych" paliw).

Nie napisałeś po prostu co jest w tym owsie innego, co robi z tym katalizator i też co robią z tym dziurki w palniku.

Jeśli coś takiego jest, to są to zwykłe zjawiska fizyczne. Jak ktoś na forum pisze, że anodę trzeba wymieniać co rok, to najczęściej podaje, że przyczyną tego jest odkładanie się kamienia na ściankach wymiennika w temp. powyżej... i inne zjawiska z tym związane. Taka jest idea forum.

Ty tych zjawisk nie podajesz.

Mam nadzieję, że nie nauczyłeś się od niektórych "rządzących" dewizy "Wiem, ale nie powiem".

Sorry, bo coś na politykę schodzę :)

 

Pozdrawiam.

Opublikowano
Witam. spaliłem w tym roku w starym kotle pamiętającym czasy dawnego ustroju tonę brykietu z trocin - mieszanka liściastego i iglastego. Dziennie przy ogrzewaniu 110 m2 szło mi ok. 30 - 35 kg., na dworze -10, -15. Na raz zasypywałem ok. 7 kilogramów. Mam niezbyt szczelny kociołek i dlatego nie mogłem sypać więcej. Po wsypaniu przy tem. ok.45C temperaturka na kotle rosła do ok 60-65. po 3-4 godzinach spadała do 45 i należało znów dosypać. Popiołu tyle co kot napłakał. Brykiet powinien się żarzyć a nie palić. Uważam, że efekty są zadowalające. Od 3 lat palę drewnem - brzoza, dąb, akacja, jesion. Póki mi sił starczy będę drwalem. Ludziska chodzą na siłownię ja wolę własne podwórko i spore klocki do rąbania :).

 

Czyli widać, że można. Ja też jestem uzależniony od piły i siekiery.

Pozdrawiam

Kazik

Opublikowano
Sorry, bo coś na politykę schodzę :)

 

Pozdrawiam.

 

Tylko nie polityka!!!! Tu się mówi o drewnopodobnych. Muszę pilnować czystości formy tego tematu. Owies nie jest drewnopochodny. Temat o owsie w temacie obok. Żegnam panów!

Kazik

 

 

PS :)

Opublikowano

Dobra nie złość się !!!! Gdzie kupujesz brykiet ????? Jeśli bedziesz się wybierał kiedyś do Puław to zapraszam. Podyskutujemy na żywo na temat spalania paliw drewnopochodnych. Ja akurat jestem fanem Peletu a to też drewnopochodne tylko trochę mniejsze.

Opublikowano

Kazik! Błąd! Owwies jest jak najbardziej drewnopodobny gdyz jego głównym składnikiem jest /sa węglowodany, a drewno to tez węglowodany/celuloza, ligniny, cukry inne/ których produktami spalania sa woda i CO2.

Natomiast jest możliwe iz w spalinach owsikowych jest jakies świństwo wybitne co kotły niszczy wyjątkowo skutecznie.

Strażnik!

Hej!

Opublikowano
Natomiast jest możliwe iz w spalinach owsikowych jest jakies świństwo wybitne co kotły niszczy wyjątkowo skutecznie.

Strażnik!

Hej!

 

Jasne, że jest- chlor. Z wodorem tworzy chlorowodór, a stąd blisko do kwasu solnego.

W ogóle w drewnopodobnych, trawiastych jest sporo chloru.

Spróbujcie kiedyś smaku popiołu z siana, słony jak diabli.

Spalane siano wytwarza mnóstwo dymu m.in przez tworzenie mgły

z połączenia chlorowodoru z parą wodną.

 

Co do owsa, to cala sztuka spalać go w jak najwyższej temperaturze, wtedy groźba korozji najmniejsza.

Dodawać odrobinę wapna do owsa ?

Idę dalej spawać.

Opublikowano
Jasne, że jest- chlor. Z wodorem tworzy chlorowodór, a stąd blisko do kwasu solnego.

 

W ogóle w drewnopodobnych, trawiastych jest sporo chloru.

Spróbujcie kiedyś smaku popiołu z siana, słony jak diabli.

Spalane siano wytwarza mnóstwo dymu m.in przez tworzenie mgły

z połączenia chlorowodoru z parą wodną.

 

Co do owsa, to cala sztuka spalać go w jak najwyższej temperaturze, wtedy groźba korozji najmniejsza.

Dodawać odrobinę wapna do owsa ?

 

To już jest COŚ !!!

 

No bo i o drewnopochodnych i konkrety, a nie straszenie ludzi "nieokreślonym niebezpieczeństwem".

 

Do wyrobu pelletu jeszcze raz zachęcam :)

Opublikowano

Chlorowodór HCl nieuwodniony, czyli suchy grożny specjalnie nie jest, ale z wilgocią tworzy mieszankę bojową! Wniosek: nie dopuszczac do wystudzenia kotła i "zimnych nóżek" na powrocie.

A jeżeli o p-t rosy kwasowy chodzi to jest wyżej niz wodny a z wilgocią ok. 40 stC albo cóś koło tego.

W węglu jest kw. siarkowy, w desce i owsie kw. solny, koniec Świata jest bliski!

Napijmy sie panowie, dopóki drożdże nie zastrajkowały! Hej!

Opublikowano

Nie lubię chemii jak diabeł święconej wody, a Wy Mendelejewy wkoło Macieju.

Co do drożdży to jak najbardziej stosuję. W mojej okolicy "graty" ma wiele osób, a ja osobiście ostatnio zlewam wino gronowe.

Udało się znakomicie, bo śwagier rower do domu prowadził, albo rower szwagra.

Bez względu na procesy fizyko-chemiczne palić trzeba i najlepiej drewnem osobiście "narąbanym"

Jestem mocny w innej dziedzinie, ale na tym forum ani mru mru.

A dzisiaj by se giry wymyć chrustu rzuciłem i wody Ciepłej na full.

Odnośnie wypicia to bardzo proszę, ale już tyle nie mogę, choć przy dobrym dniu 500ml zaliczę i jeszcze pójdę o własnych siłach.

Jako budo-wlaniec mam dużą praktykę w tym względzie.

Kazik

Opublikowano

Kazik, jako wlaniec norme wyrobiłes teraz możesz "rąbać" dla jaj i aby cieplej było.

Od samego rąbania jak wiadomo ciepło sie robi i palic nie ma potrzeby co Kazik, sądzę potwierdzi.

Jak komu zimno temu pniaczek i siekierke. No a jak juz narąbane jest po sufit to palic trza.

 

Ja też kończ³ę na 500ccl . Hej!

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.