Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zima tej wiosny wróciła. W małej szklarni z poliwęglanu 3x6m mam już sporo sadzonek dosyć wyrośniętych. Ogrzewam to na razie promiennikiem podczerwieni zawieszonym pod sufitem i promieniującym na stół z sadzonkami. Dziennie idzie ok. 20kWh , promiennik 2kW. Macie jakieś lepsze rozwiązania? Naszła mnie myśl żeby w przyszłym sezonie zastosować maty elektryczne na stole i na tym stawiać doniczki z rozsadą.

Opublikowano (edytowane)

Ja mam juž pieknie tam wyrosnieto,salatki,kalarepy 30cm wysokosci,ogorki salatowe cztwarty list,rzodkiewki juž drugie zjadismy.W mrožne nocy 2-3donicy ponad swieczki zakladam i nie pomarzlo.Dzisz juž jedna jest,druga jescze založe,ale im wieksze naroslo,tym wiecej obawiam sie....

Edytowane przez bercus
Opublikowano
12 godzin temu, carinus napisał(a):

Zima tej wiosny wróciła. W małej szklarni z poliwęglanu 3x6m mam już sporo sadzonek dosyć wyrośniętych. Ogrzewam to na razie promiennikiem podczerwieni zawieszonym pod sufitem i promieniującym na stół z sadzonkami. Dziennie idzie ok. 20kWh , promiennik 2kW. Macie jakieś lepsze rozwiązania? Naszła mnie myśl żeby w przyszłym sezonie zastosować maty elektryczne na stole i na tym stawiać doniczki z rozsadą.

W dzień chyba nie grzejesz ?najlepiej jakiś termostat załóż i ustaw temperaturę by nie grzać bez potrzeby , dodatkowo jak sadzonki male możesz taki prowizoryczny tunel wykombinować i włókniną okryć by nie grzać całej szklarenki 

U  mnie pomidorki już mają 60 cm wysokości  w dzień się samo nagrzeje a na noc mam ustawioną temperaturę 13 st jak zajdzie potrzeba to się ogrzewanie samo włączy .

Opublikowano (edytowane)

Wewnatrz tylko papryki,pomidorki do ogrodka,bo mam tylko 3,7x2,6m.Nie lubie pomidorow,babka sama kupi w ogrodek 🙂 Mi od dolu grzeje,bo zrobilem jesienia zamiast basena i dalem 25cm kasztanow konskich,25 kompostu i 25 gliny.

Edytowane przez bercus
Opublikowano

W samym promienniku jest regulowany termostat i gdy temp podskoczy do tych 10-12*C to wszystko gaśnie. Podczerwień wybrałem z racji tego że grzeje tylko przedmioty na stole i jedynie one coś oddadzą do otoczenia, a nie muszę grzać całości atmosfery w szklarni. Na przyszły sezon myślę nad zrobieniem w domu takiego growbox-a z doświetlaniem. Sadzonki niestety w lutym i marcu mają za mało światła i są dosyć wybiegnięte gdy stoją tylko na parapetach. Tylko pozostaje kwestia tego nieprzewidywalnego klimatu, gdy już spore rozsady mam w szklarni i trzeba to jakoś ochronić przed zimnem. Na pewno lepiej stworzyć taki mały box z doniczkami na stole. Ja rozstawiam koziołki i kładę deski z płytą OSB. Teraz dobrze by było chyba osłonić taki kącik jakąś folią bąbelkową żeby dzienne światło docierało do roślinek. 

Opublikowano

Ja tym promiennikom nie wierzę , wolę konwekcionalne grzanie a zrobić prowizoryczną konstrukcję taką szklarenkę w szklarni i okryć folią i to dogrzewać , jedyne co to trzeba pamiętać by w słoneczny dzień uchylić to okrycie by nie ugotować roślin . 

Opublikowano

Coś w ten deseń chciałbym zrobić, tylko myślę żeby dać na spód maty grzejne. Ta podczerwień jest zarypista, tyle że mam za dużą moc grzania i promiennik chodzi cyklicznie, a chciałbym mieć na stałym poziomie grzanie całej masy doniczek z roślinkami.

Opublikowano

Jest teraz pełno różnych wynalazków , maty ,kable , trzeba się zorientować czy to jest odporne na zalanie jak by to miało być na spodzie .

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Doszedłem już do niejakiej wprawy działkowca, ale uznałem, że trudniej przechować niż wyprodukować. Posłużę się przykładem z fasolą. Wszystko ładnie się udało, ale po jakimś czasie pojawiły się otwory w ziarnach (robale). Zaleca się przebieranie, ale przy większej ilości to byłoby czasochłonne. Handlujący tym towarem podpowiedział, że fasolę można poddać krótkiej obróbce termicznej. Nie mrozić jednak, lecz przepuścić przez wysoką temperaturę. Wydaje się łatwiejsze, ale nie wiadomo jak wysoką i jak długo takie prażenie wykonywać?

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Chciałbym Was zapytać o kolejny klocek do ogródka. Jako że rozbudowałem nieco swoją instalację linii kroplujących, szukam sprawdzonych zaworów do sterowania otwieraniem wody. Wykorzystałem 2 zbiorniki po 3m3 każdy do gromadzenia wody ze studni. Zbiorniki zostały po programie ,,Moja woda'', gdzie jeden wkopałem w grunt a dwa zostawiłem na powierzchni. Wlewam do nich wodę studzienną, a następnie w miarę ogrzana, jest ona dolewana do dwóch mauzerów ustawionych pionowo jeden na drugim. Z tych mauzerów mam wyprowadzoną rurę 25/1" do zasilania instalacji. Problem mam z oryginalnymi zaworami Gardena, które nie chcą za bardzo pracować na tak niskim ciśnieniu i nie otwierają pełnego przepływu. Zastanawiam się czy nie przenieść tego mojego zaworu jak najniżej gruntu, żeby działało na niego wyższe ciśnienie, bo teraz zawór jest ok. 1m nad ziemią, ale wątpię w spektakularną poprawę pracy. Dlatego dumam nad wykorzystaniem jedynie paneli sterowników do otwierania poprzez przekaźniki 9V,  innych zaworów nawet o różnych potencjałach napięcia zasilania. 

Ktoś ma sprawdzone rozwiązania?

 

  • 10 miesięcy temu...
Opublikowano

Są tu właściciele ogrodów działek. Przeglądam tematy związane z zastosowaniem kultywatora. Jeśli potrafi ktoś opisać jak dobiera się taki sprzęt ze względu na powierzchnię pracy, teren, rodzaj gleby… będę wdzięczny za podpowiedź.

Opublikowano

Kilka lat temu kupiłem i po jednym sezonie odsprzedałem koledze. Nie przekopuję już ogródka, tylko spulchniam wierzchnią warstwę gleby ,,pazurkami''. W gorszych przypadkach używam wideł ,,amerykańskich''.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

Gleby porobi pieknie,miekka,oddychana,ma to plusy i minusy,poprzed užyciem ale oraj.Niektore zielsko zamiast zniszczenia rozseka na milion kawalkow i rozciagnie po calym ogrodku.Poorac i pociagac lepsze,bo wyciagniesz czesc tej lebedy nie zniszczalnej.Užywalem dwusuwny silnikowy starej szkoli,elektryczny to dla mnia na dobra robote nie ma koni.

Edytowane przez bercus
Opublikowano

Miło, że ktoś tu zagląda.
Poletko było zorane jesienią. Nawożone wapnem (z dodatkami). Czekam na traktorzystę, ale jest ich już coraz mniej na wsiach, więc jeden ma pewnie długą listę kolejkową :)

I tak naszła mnie wczoraj myśl, by zainteresować się tymi maszynami. Odnalazłem dwie, które wydają się w sam raz. Pierwsza ma taką przewagę, że serwis byłby blisko. W drugiej zaś podoba mi się, iż jest wyposażona w boczne kółka. Kwestia szczegółów pewnie, więc szukam i oglądam różne filmiki z pracy tych maszyn.

Podaję te dwie, w kolejności:

https://www.eaoleomac.pl/p/oleo-mac-mh-175-rk-glebogryzarka-spalinowa_4000

https://www.hechtpolska.pl/pl/p/GLEBOGRYZARKA-SPALINOWA-HECHT-750/9816?gQT=1

Opublikowano (edytowane)
44 minuty temu, carinus napisał(a):

,,,, Nie przekopuję już ogródka, tylko spulchniam wierzchnią warstwę gleby ,,pazurkami''. W gorszych przypadkach używam wideł ,,amerykańskich''.


W ten oto sposób, dbasz o rozwój grzybni glebowej.  

Edytowane przez Andrzej_M_
Opublikowano

Bez głębosza, nie przekopując robicie sobie tylko krzywdę. I zamiast zdrowej gleby robi się zbity kawał ziemi, po którym woda tylko spływa. O natlenieniu można również zapomnieć. Warzywa korzeniowe (marchew, pietruszka, seler) na takiej ziemi rosną bardzo kiepsko.

@Fozgas Pierwszy model będzie "kopał" głębiej, ale praca tym sprzętem będzie wymagać więcej siły u operatora. Drugi sprzęt praktycznie robi sam, ale "kopie" zdecydowanie płycej.

Ja do swojego warzywnika kupiłem glebogryzarkę elektryczną (YT-84850) ze względu na darmowy prąd z PV. Do tego 30m przewodu i ogarnia to mój ogródek z palcem w nosie, w tym szklarnię. A trochę tego jest.

Jak teraz patrzę na ceny, to jest jakieś wariactwo. Cena 100% w górę w ciągu roku.

 

W dniu 20.04.2024 o 21:00, carinus napisał(a):

Naszła mnie myśl żeby w przyszłym sezonie zastosować maty elektryczne na stole i na tym stawiać doniczki z rozsadą.

Łatwo możesz w ten sposób ugotować korzenie.

  • Przydało się 1
Opublikowano (edytowane)

Na gruntach lekkich i piaszczystych, a takie mam, nie ma problemu żeby spulchnić wierzchnią warstwę gleby. Współczuję tym z czystą gliną. Dla mnie podstawa to duża ilość próchnicy w glebie. Nawet rolnicy, co ostatnie zauważyłem, zaczynają zmieniać swoje sposoby uprawy rezygnując z głębokiej orki na rzecz głębosza. Takie przewracanie wszystkiego do góry nogami i wywalanie dolnych pokładów próchnicy do utleniania nie jest uważane za dobre rozwiązanie. W szklarni używam donic 10-25l postawionych na betonowym podłożu i co sezon mam świeży wsad z kompostem i granulowanym obornikiem.

@Fozgas Ty masz chyba spore poletko do obrobienia, a nie ogródek, skoro korzystasz z usług traktorzysty.

@kreciq21 Zamiast maty postawiłem na promienniki podczerwieni i robi to robotę. Mam już kwiaty na paprykach i małe zawiązujące się ogórki.

Edytowane przez carinus
Opublikowano

Jak piaski, to problemu ze zbiciem gleby nie ma. Ale jest inny problem, bo gleba jest jak durszlak.

Ja przekopuję (z obornikiem końskim) glebogryzarką na jesieni i sieję poplon. Na wiosnę tuż przed wysianiem/sadzeniem przekopuję ponownie. Po sadzeniu ściółkuję trawą, a siane rzeczy jak wykiełkują również ściółkuję. Kompostu nie daję, bo go po prostu nie mam. Mam go tak małe ilości, że raptem wystarczy go pod maliny. I to ledwo.

Papryki u mnie malutkie. Ale co roku mam z papryką problem. Za to pomidory już prawie do kolana. I też już kwiaty są na wszystkich sadzonkach. Papryka i pomidory już od prawie 2 tyg. w gruncie.

Acha, u mnie gleba klasy 5. Czyli słabo.

Opublikowano (edytowane)

U nas dzialaja tyto:

https://www.vari.cz/konfigurator/#/

Teraz kosztuja 😞 Za te peniadze mam w garažu yanmar ym 1500d i to inna maszyna.Vari z drugiej reki tež juž nie sa tanie,ale porzadny robotnik zamiast hechtow i.t.podobnych.

W szklarni zaspalem z domowym poczatkom...papriki ledwo 5cm,ogorki 2 liscie..kalarepy,salatki o.k,rzodkiewki juž drugie.

Edytowane przez bercus
Opublikowano

@kreciq21Postaraj sie ten obornik wymieszać ze wszystkimi odpadami zielonymi i przekompostuj to razem. Ten kompost bardzo dobrze trzyma wilgoć. Sam obornik nie daje za dużo, oprócz poprawy struktury gleby i nieco pożywki dla roślin. Bez dostarczania roślinom potasu, fosforu, magnezu, wapnia, siarki, itp. nie ma co liczyć na dobre plony. U mnie jest ziemia 6Z, tylko na głębokość szpadla mam humus, a potem żółty piasek. Dlatego zrobiłem grządki podwyższone i mam dosyć grubą warstwę dobrej gleby. W tym sezonie chcę kupić przyczepkę torfu i odkwasić to wapnem malarskim, wymieszać w odpowiednich proporcjach z kompostem i ziemią rodzimą i na tym bazować. Znalazłem też niedaleko stare bele ze słomą sprzed kilku lat. Namierzam właściciela i chcę tę słomę użyć do ściółkowania zamiast trawy, a reszta pójdzie na kompost.

Opublikowano

@Andrzej_M_ Dzięki za podpowiedź, pewnie skorzystam z tego.

Opublikowano

@carinus Nie sam obornik. Dodaję jeszcze siarczan magnezu, siarczan amonu i siarczan potasu. I tak, mam problem z za wysokim ph.

Fosfor aplikuję w postaci dodatku do wody (INSOL Fos 500). I póki co na plon nie narzekam. Po prostu już wiem, co mogę uprawiać, a czego nie. Np. ziemniaki u mnie to porażka.

Odpady organiczne wędrują na kompost (jak i trawa, liście). Ale jest tego tak mało, że kompostu z tego tyle, co kot napłakał.

Opublikowano

Ja mam 4 komory po 1m3 zrobione z palet i co roku mam te 2m3 gotowego materiału. Nie mam czasu i ochoty zbyt często przerzucać żeby przyspieszyć kompostowanie, ale i tak w miarę szybko to idzie.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 25.04.2025 o 19:53, carinus napisał(a):

...spore poletko do obrobienia, a nie ogródek, skoro korzystasz z usług traktorzysty.

Na razie jeden pas ziemi na kilkadziesiąt kroków. Jeśli dam sobie radę to poproszę jesienią o przygotowanie (orkę), następnego. Wybierając sprzęt łatwo popełnić błąd i "kupić krowę, chcąc napić się szklanki mleka".

W dniu 25.04.2025 o 19:36, kreciq21 napisał(a):

Pierwszy model będzie "kopał" głębiej...

Jeśli traktorzysta nie wyrobi się w najbliższym czasie to rozważę zakup. Też odniosłem takie wrażenie, po obejrzeniu prezentacji.

@bercus, są u nas przedstawiciele handlowi. Znajomy zakupił kosiarkę mulczującą. Pojadę kiedyś obejrzeć z bliska, bo zachwalał. Już kiedyś wspomniałeś przy innej okazji, dotąd nieznany dla mnie sprzęt. Traktorki to jednak wyższa półka cenowa. Musiałbym mieć ze dwadzieścia lat mniej, by zarobiło na siebie :)

Szklarnia - chyba najlepsze rozwiązanie, ale też najkosztowniejsze. Pewnie ogrzewana.
Mniej kosztownym są namioty foliowe, lecz na tym terenie obwiałbym się, że halny zdmuchnie taką konstrukcję :)

Zamówiłem donice drewniane. Można w nich wymieniać ziemię, wygodne przy pracy. Drewno pomalowałem. Mają już kilka lat i trzymają się.

Edytowane przez Fozgas

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.