Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Cześć.

 

Opiszę swoją sytuację - problem z kotłem defro, już co prawda rozwiązany aczkolwiek KU PRZESTRODZE , może ktoś sobie przeczyta i będzie odrobinę mądrzejszy niż ja byłem do zeszłej niedzieli.

 

Kociołek zakupiony jako nowy pod koniec wrześnie 2023r, z dniem 1 października odpalony po raz pierwszy..

Bezpośrednio po dostarczeniu mi kotła przez sklep w ciągu 2 dni zdemontowałem staruszka-kopciucha, zasobnik Cwu oraz większość instalacji CO, Cwu przyległej w piwnicy oraz ustawiłem, podłączyłem i uruchomiłem nowego Defro z nowym zasobnikiem CWu.

Przez pierwsze 2 tygodnie - bezproblemowo pracował, po tym czasie zapadła decyzja o standardowym wyczyszczeniu kociołka, co bardzie raczej chodziło o zapoznanie się z ilością zalegającego pyłu w newralgicznych miejscach kotła.

Wyczyszczone zostały - komora paleniska, komora bezpośrednio pod paleniskiem oraz oczywiście dolna wyczystka, gdzie spadają pozostałości pyłów przez dwie skrajnie ułożone płomieniówki z zawirowywaczami.

Po pracy kociołek kolejny raz uruchomiony i pracował bez zastrzeżeń do 26listopada (ubiegła niedziela).

Tu wspomnę, że zabudowany jest w wynajmowanym mieszkaniu i doglądany przez najemców a ja , jak wspomniałem dojeżdżam i czasami dzwonię z pytaniem, "czy OK".

W niedzielę przed południem odebrałem telefon - najemca dzwoni, że jest problem, w piwnicy zadymienie, kocioł w usterce dot czujnika spalin..

Szybkie sprawdzenie przez najemcę - tył kotła (okolice wentylatora wyciągoawego) bardzo ciepłe, wręcz gorące i z tej okolicy dym..

Nie mogłem bezpośrednio dojechać, więc czekałem na informacje telefoniczne.

Chłopak ogarnięty, dał sobie radę..

Po zdemontowaniu części kominowej oraz wentylatora (leży poziomo na dodatkowym progu za dolną wyczystką) okazało się, że bezpośrednio pod wentylatorem zebrało się dość dużo "materiału" (sadza, resztki niedopalone i co tam jeszcze było.. ) i nastąpiło dopalenie w tej części.

Nie wiem jak nazwać ten element kotła - to powinien byc chyba czopuch, jakkolwiek nazwiemy, to ten element kotła ma niewielką objętość oraz jest niewysoki co może mieć wpływ na szybkie zapełnienie go sadzami.

Uszkodzeniu uległ czujnik temperatury spalin, degradacja niektórych plastikowych drobiazgów nad wentylatorem w obszarze okolicznym ale pod obudową kotła, przypalona zewnętrzne ścianki czopucha - miejscowo odeszła farba zabezpieczająca, kostka przyłączeniowa kondensatora silnika wentylatora (zwykła L-Z pomaranczowa) oraz zdegradowała się izolacja zewnętrzna przewodów wentylatora.

Oczywiście wszelkie uszczelnienia (jeśli były) między wentylatorem a czopuchem oraz między blachą montażową czujnika temp spalin.

 

Szczęście w nieszczęściu, że mieszkańcy byli w domu i sąsiad przechodząc w piwnicy wszczął alarm, że coś się dzieje..

 

Dlaczego to opisuję?

Koledzy, czyszcząc kocioł należy również zaglądać do czopucha i traktować tę kontrolę jako standardową czynność czyszczenia kotła.

Jeszcze będę przeglądał instrukcję obsługi, bo teraz brakło czasu przez dodatkowy kłopot z kotłem, ale wydaje mi się, że szukając informacji dot budowy i standardowych czynności przy kotle nie było informacji, że należy szczególną uwagę zwrócić na czopuch bezpośrednio pod wentylatorem.

Nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy..

 

Kocioł był czyszczony tydzień wcześniej bo ustaliliśmy z najemcą, żeby co 2 tygodnie te niewymagające czynności wykonywał  - nie są przecież bardziej wymagające niż cotygodniowe czyszczenie kopciucha.. 

 

Dziś udało mi się uruchomić kocioł ponownie, w zasadzie wystarczyła wymiana czujnika temperatury spalin, natomiast nauczyliśmy się,że czopuch w Defro to ważny strategiczny element do którego należy równie często zaglądać jak do popielnika..

Kocioł nie został zainstalowany przez firmę instalatorską, nie był również uruchomiony przez firmowego serwisanta, co automatycznie ogranicza możliwości zgłaszania pretensji o sytuację do producenta..

 

W telefonie mam zdjęcia które spróbuję wkleić do tematu - aktualnie treść pisałem z klawiatury komputera.

Jeśli macie jakieś sugestie, pytania dodatkowe to piszcie - spróbuję odpowiedzieć.

 

20231128_151940.jpg

20231128_151901.jpg

20231128_154658.jpg

20231128_221622.jpg

20231128_221518.jpg

Edytowane przez zadra
  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

 

Gwoli uzupełnienia wiadomości do poprzedniego postu..

 

Przejrzałem dokładnie instrukcję obsługi kotła.

znalazłem tematykę czyszczenia standardowego oraz zawartą w niej informację, że czyszczenia wymaga popielnik, wyczystka a także KOMORA WENTYLATORA , czyli w zasadzie to samo co czopuch..

 

Szkoda, że cotygodniowe czyszczenie wymaga demontażu części komina, wentylatora i czujnika z komory wentylatora, bo inaczej nie ma dostatecznie dobrego dostępu do tejże komory aby w miarę wygodny sposób wykonać te prace. 

Jak na razie wymiana czujnika wystarczyła, choć pojawiły się problemy dot smolenia w komorach.

Najprawdopodobniej nałożyło się kilka przyczyn. Na pewno kiepskiej jakości pelet, być może niskie temperatury zewnętrzne jak i  niska temperatura pracy kotła (przypuszczenie).

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.