Obsługa Instalacji CO w układzie zamkniętym.

[NieJestemPRO]

Witam. Kupiłem domek z instalacją CO w układzie zamkniętym. Problem polega na tym, że nigdy nie miałem do czynienia z takim rodzajem instalacji, nikt w mojej rodzinie również i żaden znajomy - wszyscy posiadają układ otwarty.

Zacznę od tego, że po zakupie poprzedni właściciele kazali utrzymywać ciśnienie na manometrze od wody 1.8bar, gdzie piec ma maksymalne ciśnienie 1.5bar i tu już zaczęły pojawiać się moje wątpliwości. Kolejne zaczęły pojawiać się z tym, że na zimnym piecu na tą chwilę mam na manometrze 0bar a po rozpaleniu 1bar, woda krąży dosyć głośno, kaloryfery na piętrze grzeją dobrze, podłogówka na ostatnim odcinku grzeje tak sobie (wycieków brak). Mam parę pytań w związku z tym.

- Jak odpowietrza się taki układ?

- Ciśnienie powietrza w zbiorniku już wyczytałem u was na forum, aby zmierzyć odległość od naczynia do najwyższego kaloryfera, czyli 2m a tj podobno 0.2bar+0.3bar = 0.5 bar. Wodę muszę nabić o 0.2 bar więcej czyli 0.7bar. Tylko teraz nie mam pojęcia, czy na zimnym piecu, czy może na ciepłym. Czy muszę coś demontować, spuszczać itp aby to ustawić? Mam masę odpowietrzników przy naczyniu i nawet nie wiem w sumie które odkręcać... Jedni piszą, aby zdemontować naczynie, ustawić ciśnienie, przykręcić, zalać. Drudzy zaś aby spuścić wodę tak aby na manometrze było 0bar (nie ma problemu wystarczy, że nie napalę w piecu na drugi dzień), następnie nabić ciśnienie i zalać układ.

Zwracam się z prośbą do was o wytłumaczenie mi, jak się obsługuje taki układ. Ewentualnie zmienię na otwarty i problem z głowy.

Załączam w załączniku zdjęcie zbiornika który jest tam zamontowany.

 

Pozdrawiam.

[gmaj22]

Nie wiem, jak duży jest to domek i jak bardzo rozbudowaną instalacją CO, ale na pewno widzę, że 12 litrowe naczynie jest za małe.

[NieJestemPRO]

Już podaję tyle co zrozumiałem, gdyby była potrzeba więcej informacji lub zdjęć, podajcie co i postaram się dostarczyć.

Domek piętrowy, zwykły kwadraciak, bez piwnicy itp. Jego wielkość to 68m2 lub 64m2 (nie pamiętam). Na parterze znajduje się kotłownia - bez podłogówki i z podłogówką - kuchnia, łazienka i pokój z klatką schodową na jednej "lini". Na piętrze 2 pokoje, jeden ogrzewany 2 kaloryferami panelowymi i drugi tylko jednym. Domek ocieplony (nie znam grubości styropianu).

Przy piecu - pompa, dmuchawa, sterownik, bojler, naczynie przeponowe (chyba tak się nazywa ten zbiorniczek), 2x listwa z zaworami od podłogówki (listwa na wyjściu i listwa na powrocie), do tego masa odpowietrzników i chyba czerwony zawór bezpieczeństwa.

Jeżeli mam zrobić zdjęcie w kotłowni, nie ma najmniejszego problemu. Zależy mi, aby dowiedzieć się, jak to właśnie się wszystko obsługuje.

[termont]

Kolega gmaj22 rację ma. Naczynie przeponowe 12-to litrowe jest za małe. Jego pozorna objętość ma 12 litrów, zaś rzeczywista jest znacznie mniejsza. Z 10% objętości zładu grzewczego mieć powinno. Zatem dla przykładowego zładu c.o np. 200 litrów, naczynie nie 20 l, a np. 35l. Z tym ustawieniem ciśnienia na naczyniu, to prawda. Musisz obliczyć u siebie szacunkowy zład. Oczywiście sprawny zawór bezpieczeństwa. U Ciebie zawór powinien być ok. 1,5 bara. Jest to jest pierwsza rzecz...

Druga, to zawór schładzający kotła. Jest to zabezpieczanie, które zastosować można w przypadku instalacji wodnej zasilanej z wodociągu, a nie z własnego ujęcia.

U siebie mam układ zamknięty i zawór schładzający 2:30 minuta filmu.

Mam na pellet, ale i tak przepis wymaga. Żadnemu inwestorowi nie wykonałem nigdy instalacji na układzie zamkniętym, bez zaworu schładzającego. Jeśli mówił mi:

- Panie to dużo kosztuje.

Mówię wtedy, że bez tego nie robię.