Ekogroszek – Gdzie Kupić?

[r2d3]

Witam,

 

Pochodzę z okolic Poznania i chciałbym zakupić Ekogroszek.

Przeglądając oferty handlowe zamieszczone w Internecie napotkałem dużą rozpiętość cenową – od 590 do 800 PLN/Tona. Muszę nadmienić, że wszyscy sprzedawcy mają asortyment jedynie „Najwyższej klasy”.

W związku z powyższym chciałbym Was prosić o radę gdzie najlepiej kupić Ekogroszek (okolice Poznania).

 

Pozdrawiam,

R2d3

[tomala993]

ja w takim wypadku zawsze kupuję worek na próbę z danej partii węgle i patrzę czy mi odpowiada czy też nie.

[p4welp]

Witam,

 

Pochodzę z okolic Poznania i chciałbym zakupić Ekogroszek.

Przeglądając oferty handlowe zamieszczone w Internecie napotkałem dużą rozpiętość cenową – od 590 do 800 PLN/Tona. Muszę nadmienić, że wszyscy sprzedawcy mają asortyment jedynie „Najwyższej klasy”.

W związku z powyższym chciałbym Was prosić o radę gdzie najlepiej kupić Ekogroszek (okolice Poznania).

 

Pozdrawiam,

R2d3

 

Witam

W węglu nie ma cudów proszę sobie sprawdzić ceny kopalniane na stronie kwsa.pl a więc dobry eko groszek musi kosztować w kraju około 750zł do 800zł w zależności od odległości od kopalni. Wiem ponieważ na co dzień sprzedaje węgiel i dobre eko z kopalni np chwałowic, piekar ewentualnie bobrek kosztuje od 600zł do 610zł brutto przy zakupie około 25ton. Gorsze eko z piasta RII (tzw retopal) kosztuje w hurcie około 525-530zł.

 

Pozdrawiam

[miromarkus]

Witam,

 

Pochodzę z okolic Poznania i chciałbym zakupić Ekogroszek.

Przeglądając oferty handlowe zamieszczone w Internecie napotkałem dużą rozpiętość cenową ? od 590 do 800 PLN/Tona. Muszę nadmienić, że wszyscy sprzedawcy mają asortyment jedynie ?Najwyższej klasy?.

W związku z powyższym chciałbym Was prosić o radę gdzie najlepiej kupić Ekogroszek (okolice Poznania).

 

Pozdrawiam,

R2d3

 

Witaj,

palę ekogroszkiem piąty rok. Próbowałem od różnych dostawców. Ale generalnie, poza jednoroczną przesiadką /fu, niech to szlag trafi/ na czeski brunatny, palę kamiennym z polskich kopalni. Drożeje szybko /moda na ten opał i ofensywa tego typu pieców/ i jest coraz gorszy. Rozmawiałem z dostawcą z Nekli, który potwierdza, że pokłady coraz gorsze i węgiel mniej wydajny. Jednaknie jest jeszcze taki zły, więc spróbuj ten z Nekli. Znajdziesz w sieci pod hasłem ekogroszeka Nekla eko-opał /chyba/.

Ale generalnie, dziś już bym nie zafundował sobie frajdy targania 25-kilogramowych worków,czyszczenia pieca nieustannego /raz na miesiąc to już minimum/, wyrzucania popiołu i zeszlakowanych resztek, przeglądów kominów i ich czyszczenia, zagracenia otpoczenia domu spiętrowanym węglem w odblaskowym kolorze yellow etc. Zdecodowanie wolałbym dopłacić i mieć gaz lub olej. I kiedy tylko skończy się żywotność pieca, przesiadam się na coś innego.

PS. Uwaga na ślimak. Nie ma siły, w 3 roku wyjmij go i skontroluj przed sezonem. Mokry węgiel koroduje stal w tempie zabójczym, taki ślimak zrywa zabezpieczenia /zawleczki/ i nie pracuje w ogóle. Przyjeżdża ekipa po tygodniu /dobry wynik/ i bierze sporą kasę, za coś, co sam zrobisz w godzinę. A naj... jest wentylator. Mam rezerwowy, po moich doświadczeniach. Kiedy coś nawali, zimno i wyć się chce, bez wentylatora nie możesz palić wcale. Temp. skacze jak oszalała i nie masz jak jej utrzymać w ryzach, by nie wywołuwała alarmu - ten jest ustawiony fabrycznie na ok. 80 lub 80 parę stopni. Ze sprawnym wentylatorem, można palić na zapasowym ruszcie non stop, wtedy dokładasz paliwa co parę godzin. Kiedy wentylator zdechnie, prawie że żenisz się z tym cholernym piecem. Co kwadrans kontrolować trzeba temp. boinaczej alarm... i tak w kółko. Zgroza.

Pozdrawiam. M