Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sadze przechodzą przez tynk


tcw

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam zdaje się poważny problem z kominem przy paleniu ekogroszkiem oczywiście nie jest suchy jak to tradycyjnie bywa z tym towarem   , po obu stronach (klatka schodowa i sypialnia ) pod sufitem wyszły przez tynk wykwity ? plamy ? czy jak to tam nazwać z sadzy

4 sezon palenia

2 z regulatorem ciągu

ponad dachem klinkier dziurawy fuga pełna,poniżej  cegła czerwona

od miejsca wycieku do góry kanału dymnego 2 m (cały komin ok 10 m )więc wydaje się sporo na tzw zimny komin 

bolączki są dwie jak sobie z tym poradzić od kanału dymnego ale także od strony mieszkania 

jeśli ktoś może coś podpowiedzieć z góry dzięki 

 

jeśli żle umieściłem temat proszę o moderacje 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego temperatura spalin za niska . To jest wlasnie problem z szukaniem jak najmniejszych stratach kominowych . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Dalej zasypuj zasobnik ekogroszkiem wprost z worka a latem będziesz rozbierał i stawiał nowy komin , najgorsze co może być to ekogroszek workowany bo niby suchy a wody w tym masa , sam się nadziałem kupując z ciekawości tonę stabka i worki suche jak pieprz a po zasypaniu na drugi dzień w zasobniku krople wody czego nigdy nie zauważyłem z ekogroszkiem kupowanym luzem LATEM , paliłem tym stabkiem może niecały miesiąc i komin robił się mokry a od końca września tylko Chwałowicki ekogroch luzem i suchuteńki komin jak trza , masz worki to je wysyp niech schną bo szkoda komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie piszesz czy u Ciebie jest poddasze nieuzytkowe (strych ) nieogrzewane , jęśli tak, to komin tam trzeba ocieplic wełna mineralna.Ściany szczytowe od srodka tez sie ociepla.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto Cię namówił na klinkier dziurawy jak już to tylko pełny. Mam sąsiada , który też ma komin z tego klinkieru - tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie jest problemem cegła dziurawka ale brak wkładu. To jest zawsze ryzyko i jakiekolwiek zabiegi z docieplaniem komina, ze zwiększeniem temp. spalin mogą nie przynieść skutku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem są dwa rozwiązania .

Pierwszy to przebudowa komina na systemowy ( z wkładem ) -rozwiązanie kosztowne i chyba nie na dzisiaj.

Drugi to ocieplenie komina od miejsca ,  gdzie nie przechodzi przez pomieszczenia mieszkalne aż do samej góry .

Przerabiałem ten temat przed kilku laty  , gdy pojawiły się wykwity kondensatu na stropie pod  nieogrzewanym strychem . Ocieplenie komina 5 cm wełną mineralną twardą rozwiązało ten problem  na stałe.

Utrzymywanie wysokiej temperatury spalin to strata kominowa i drenaż kieszeni .

Moim zdaniem ostrożnie ze stosowaniem RCK gdyż oprócz niewątpliwych plusów , wychładza też niepotrzebnie komin . W moim przypadku RCK jest na stałe zamknięty , temperatura spalin   ( czujnik w czopuchu ) 70 do 90 C , komin ceglany suchutki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak piszesz 70-90 stopni znam takich co maja po 40 niecałe i wlasnie walczą z kominem . Wiem ze wysoka temp. spalin to strata opalu i idzie po kieszenia ale niewiem czy remont komina w domu zamieszkałym nieprzekroszy kosztow straty kominowej w ciągu 100 lat . 100 stopni to wedle mnie norma . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pisałem o ociepleniu istniejącego komina a nie o postawieniu  systemowego.

Jeszcze jedno , ekogroszek musi być jednak suchy , nawet w takim stanie ma kilkunastoprocentową wilgotność - mokry to błąd.

Pomóc może trochę tzw. dosuszanie czy też wyrównywanie ciśnień  w zbiorniku , ale nie załatwi to całkowicie sprawy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, rafcioa4 napisał:

Kto Cię namówił na klinkier dziurawy jak już to tylko pełny. Mam sąsiada , który też ma komin z tego klinkieru - tragedia.

Witam.

A skąd takie teorie kolego?

Yaro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jasa napisał:

,,,, Jeszcze jedno , ekogroszek musi być jednak suchy , nawet w takim stanie ma kilkunastoprocentową wilgotność - mokry to błąd.

Pomóc może trochę tzw. dosuszanie czy też wyrównywanie ciśnień  w zbiorniku , ale nie załatwi to całkowicie sprawy .

Tutaj kolego @Jasa z Tobą się nie zgodzę.
Czyżby przy tej metodzie wyrównywania ciśnienia w zbiorniku zasypowym opału, ta wilgoć zawarta w opale w jakiś sposób się dematerializuje ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam dzięki za zainteresowanie żeby nie odpowiadać każdemu z osobna postaram się to  zawrzeć w tym poście 

nie szukałem niskich strat kominowych 

mocno się przejechałem na suchym groszku luzem ,kupiłem 4 tony 2 lata temu do tej pory spaliłem tylko 2 tony z hakiem  ,przez niego montowałem RCK z myślą że o to chodzi, przez niego wymieniłem po 3 sezonach palenisko (ekoenergia), temperatura podajnika jak nim palę dochodzi do 58 stopni a w zasobniku brązowy dym -kopiec ile bym nie podawał zapada się od strony nadmuchu a z drugiej wypada niespalony 

kupując 3 -3,5 mokrego workowanego wysypać go w kotłowni (możliwość jest zmieści się )żeby sobie sechł ? a gdzie ta wilgoć się podzieje?  po jakimś czasie wyjdą inne problemy np z grzybem na ścianach i posadzce (piwnica)

co do cegły dziurawki do głowy mi zupełnie nie przyszło można było chociaż dymowy  tak zrobić 

trochę w głowie zrzuciłem  sobie winę  na ten rck bo faktycznie skoro miesza powiedzmy 22 z kotłowni ze spalinami to nie ma bata żeby nie ochłodził  i zamknąłem oczywiście plus cholernie w tym roku mokry groszek ale idąc dalej sytuacja jakby się uspokaja wykwit się nie powiększa ale coś muszę zrobić żeby chociaż ten zapach od środka zneutralizować !!! , a co do kanału dymowego rozważam 3 opcje

ocieplenie wełną  , wkład z blachy , szlamowanie ktoś się orientuje w kosztach tych czynności ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Andrzej_M_ napisał:

Tutaj kolego @Jasa z Tobą się nie zgodzę.
Czyżby przy tej metodzie wyrównywania ciśnienia w zbiorniku zasypowym opału, ta wilgoć zawarta w opale w jakiś sposób się dematerializuje ?.

A ja się z Tobą zgodzę.

Dosuszanie poprawia kondycję zbiornika .

Można doszukiwać się przy zastosowaniu dosuszania również poprawy stanu komina z uwagi na mniejsze stężenie pary wodnej na palenisku poprzez wolniejsze wcześniejsze jego osuszenie( węgla  , nie komina ) , ale jest to raczej wpływ znikomy , stąd też użyłem słowa trochę  i że nie załatwi to całkowicie sprawy.

Generalnie masz oczywiście rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Jasa napisał:

,,,, Generalnie masz oczywiście rację.

Generalnie, to musimy koledze @tcw pomóc rozwiązać (chociaż częściowo) jego problem z odkładaniem się na wewnętrznej powierzchni części komina mokrego kondensatu. 

1 - suchy opał
2 - ocieplenie kanału  dymnego
3 - ciągłość procesu spalania (to jest moja propozycja, moim zdaniem bardzo ważna)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Jasa napisał:

Dosuszanie poprawia kondycję zbiornika .

Można doszukiwać się przy zastosowaniu dosuszania również poprawy stanu komina z uwagi na mniejsze stężenie pary wodnej na palenisku poprzez wolniejsze wcześniejsze jego osuszenie( węgla  , nie komina ) , ale jest to raczej wpływ znikomy , stąd też użyłem słowa trochę  i że nie załatwi to całkowicie sprawy.

Dosuszanie to nazwa potoczna - ten węgiel się tam nie dosuszy. Ten magiczny system prawidłowo nazywa się wyrównywaniem ciśnienia.
Tworzymy obieg który wtłacza powietrze dmuchawą Z KOTŁOWNI! (ciepłe i osuszone lekko przy palniku) i kierujemy je NAD węgiel a nadciśnienie wtłacza to suchsze powietrze w dół w stronę palnika (bez tego jest w drugą stronę - dmuchawa dmucha i przeciska powietrze w palnik, ale też w stronę podajnika przez mokre złoże węgla. Powietrze dopóki nie przekroczy punktu rosy utrzyma wilgoć w sobie - do momentu aż nie trafi na zimne ścianki kotła i tutaj jeśli przekroczy zależność wilgoć, temp. ciśnienie - woda się wykropli. A że zbiornik jest zamknięty i cały układ jest w miarę szczelny to jedyna droga pozbycia się tej wilgoci - to komin - ona nie zniknie w magiczny sposób...
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tcw nie musisz wydawać niebotyczntych pieniędzy na przeróbki. Trzeba znaleźć gości którzy w istniejący komin zamontują Ci wkład. Ja za 12m rury fi 130 z robotą na gotowo (jeszcze prucie ściany bo kanał skręcał) wyniosło mnie 2300zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Andrzej_M_ napisał:

Generalnie, to musimy koledze @tcw pomóc rozwiązać (chociaż częściowo) jego problem z odkładaniem się na wewnętrznej powierzchni części komina mokrego kondensatu. 

1 - suchy opał
2 - ocieplenie kanału  dymnego
3 - ciągłość procesu spalania (to jest moja propozycja, moim zdaniem bardzo ważna)

Ciągłość procesu spalania - rzeczywiście bardzo ważne i dotychczas nie podjęte , choć moim zdaniem ,  nie decydujące .

Każde odstawianie się kotła i związany z tym spadek temperatury spalin , to warunki sprzyjające odkładaniu się kondensatu w kominie.

Wkład kominowy z blachy to dość ryzykowne rozwiązanie - trzeba trafić na sprawdzony materiał , który za kilka lat nie zostanie przeżarty , wyciągnięcie skorodowanego wkładu z komina to akrobacja .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założenie może być błędne - ciągły proces spalania - jeśli cały czas temp. spalin będzie za niska to kondensat odkładać się będzie CAŁY CZAS.

Prędzej w Pidzie zarypiemy czasem ten komin niż bez - bo nasz dom to nie dziura bez dna - jak po dogrzaniu kocioł będzie pracować z małą mocą - to tej temperatury nie podniesiemy - musielibyśmy palić mocniej, ale przecież tego nie chcemy bo dom jest dogrzany... Czyli kocioł będzie wtłaczał do komina zimne spaliny które kondensować będą non stop.

Jak jeszcze sterownik ma ustawienia minimum pida i potem podtrzymanie to ok.

W dwustanie komin jest zimny, ale jest możliwość szybkiego ogrzania spalin do wysokiej temperatury - co za tym idzie szybkiego dogrzania komina (jeśli jest zaizolowany) - ale to trzeba palić, a nie dupkać. Po dogrzaniu kocioł się odstawi i kondensować nie będzie - dlaczego? Bo się nie pali - nie wtłaczamy do komina spalin z których ten kondensat się tworzy.

Co sprowadza się do jednego - trzeba mieć suchy opał, grzać komin - mieć ciepłe spaliny i zadbać, żeby ten komin nie był zimny (izolacja).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berthold61

Ja pale w pid na niskiej mocy cały praktycznie czas ,spaliny mają może 70 stopni a chyba nawet mniej a komin mam suchy , warunek jeden to nie może chodzić na ekogroszku z worka i tyle , temat przerabiany a że wygoda wygrywa no cuż .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może być i z worka, byle kupione wiosna lub wczesnym latem, worki podziurkowane, tzw mikrowentylacja worka nie pozwala by opal wysechl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość berthold61

Nie wiem jak u ciebie z miejscem na wkład ale jak masz jakąś większą średnicę i wejdzie wkład kamionkowy to tylko taki bym zakładał , załozysz raz i do końca życia wystarczy a tego blaszaka za kilka lat zeżre rdza .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No rodzaj blachy odpowiedni. Gość który mi to składał mówił że przy grochu 5 do 8 lat i jakiś element będzie do wymiany. No i  najważniejsze, suchy opał. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.