Zero Waste

[Hermogenes]

To co Oni zawłaszczą jest normą; w każdym systemie znajdą się złodzieje liczący na pobłażanie suwerena. Głównym problemem jest marnotrawstwo kasy przez założenia systemowe. Liczyłeś ile kasy odprowadzasz w podatkach a ile wraca na Twoje świadczenia. Kiedyś to napisałem ale co tam VAT 23% + PIT (tutaj jest różnie 18% minus składka ZUS, ale co ciekawe emeryt też płaci podatek od pieniędzy które kiedyś mógł odpisać od podatku, więc można napisać w uproszczeniu 18%). Do tego dodajesz podatki ukryte  CIT 8-15 % i oczywiście słynna akcyza . Reasumując ponad połowę dochodu oddajemy do wspólnej kasy. Zadłużenie państwa rośnie więc trzeba podnosić podatki. Społeczeństwo płaci więc jest roszczeniowe, przecież jest zapisane w ustawie że się należy. Po drodze powstają takie akcje; dajcie nam kasę My wam pokażemy jak macie sprzątać, Miejsce tej akcji powinno być u producentów śmieci.  

pozdrawiam Hermogenes 

[Ksieciunio]

Ja nie rozumiem dlaczego w naszym Kraju nie możemy postawić tzw.skupów butelek jak ma to miejsce w Niemczech ? Teraz każdy płaci za swoje odpady, by łaskawie ktoś przyjechał i je zabrał - to to już jest paranoja płacimy podwójnie za odpady.

Ile "śmieci" butelek by zniknęło z naszych miejscowości, lasów gdyby powstały takie skupy. U nas tego nie zrobią bo i po co skoro to My płacimy za odpady a nie firmy/państwo Nam.

[Hermogenes]

U sąsiadów są skupy butelek. oni to mielą i sypią na drogi zamiast piachu.

pozdrawiam Hermogenes

[SONY23]

5 godzin temu, Ksieciunio napisał:

Ja nie rozumiem dlaczego w naszym Kraju nie możemy postawić tzw.skupów butelek jak ma to miejsce w Niemczech ? Teraz każdy płaci za swoje odpady, by łaskawie ktoś przyjechał i je zabrał - to to już jest paranoja płacimy podwójnie za odpady.

Ile "śmieci" butelek by zniknęło z naszych miejscowości, lasów gdyby powstały takie skupy. U nas tego nie zrobią bo i po co skoro to My płacimy za odpady a nie firmy/państwo Nam.

W " reżimowej" odtrąbili, że będzie kaucja za plastikowe butelki i ich skup... Ale za śmieci nadal płacimy od łebka. Czy ktoś te śmieci produkuje czy żyje bez nich,  w zgodzie z naturą... Przecież to najzwyklejszy haracz od oddychania...

A tutaj ciekawy news. Może trzeba czasami zagrozić komuś wojną, żeby było czyściej...

https://www.o2.pl/artykul/filipiny-wygraly-z-kanada-tony-smieci-poplynely-z-powrotem-6386800737560193a

Edytowane 31 Maja 2019 przez SONY23

[Andrzej_M_]

1 godzinę temu, SONY23 napisał:

,,,, Ale za śmieci nadal płacimy od łebka. Czy ktoś te śmieci produkuje czy żyje bez nich,  w zgodzie z naturą... ,,,,

Wprowadzenie ważenia posegregowanych (lub nieposegregowanych) odpadów komunalnych, w czasie ich odbioru jest nieuchronne (zwiększy także koszty odbioru). 

Osobiście wolałbym aby to nastąpiło później, z prostej prozaicznej przyczyny.
Mam przeczucie w tej kwestii, że jako społeczeństwo nie jesteśmy do tego mentalnie przygotowani. Może nagle się okazać, że powstaną tu i ówdzie powtórnie dzikie wysypiska śmieci (np. w lasach, nieużytkach, itp.).

Wole płacić stały ryczałt "od łepka"za odpady komunalne, starając się jednocześnie minimalizować swoją "produkcje" odpadów komunalnych, niż oglądać skupiska śmieci w czasie swoich samotnych wypadów na łono natury.

Edytowane 31 Maja 2019 przez Andrzej_M_

[SONY23]

Mieszkam prawie w lesie i dzikich wysypisk - nowych nie ma. To co leźy przy drogach to z samochodów tzw. turystów. Ale i tak ludzka mentalność jest niepojęta. Nie płacimy za ilość a widzę jak sąsiedzi w tym nawet policjant po studiach, palą na ogniskach jakieś extra zapasy... Więc to ważenie to niekoniecznie musi tak zadziałać jakby rozum podpowiadał...

[def]

        ,... mógłbym dalej bredzić i ubierać się w cudze piórka, bo przecież nie posiadam kwalifikacji. No może usprawiedliwiaja mnie dwa fakty, że w mediach "profesory" milczą i poczucie, że piloci naszego "samolotu" są z przypadku. Ponoć nie ma lepszego ustroju niż demokracja, co jest prawdą pod warunkiem, że nie dopuści się do dyktatury (jakiejś ideologii) ani do rozmiękczenia zasad (właśnie było) co zawsze powoduje chaos. Mam wrażenie, że obecnie właśnie nastąpiło starcie byle czego z jeszcze nie wiadomo jakim nowym czymś,...
 Receptą jest szeroko pojęta SEGREGACJA ŚMIECI. Śmieci są wszędzie i we wszystkim, w każdej dziedzinie,... Najserdeczniej życzę Wam preselekcji, która poważnie zmniejsza rozmiary kosztownej segregacji. 

Edytowane 1 Czerwca 2019 przez def

[Hermogenes]

Nie bądź taki skromny Defie, większość umiejętności nabytych jest to strojenie w cudze piórka. Takie będą Rzeczypospolite, jak ich młodzieży chowanie. W realnym samolocie pilot ręczy za życie pasażerów. Z naszego szybowca służba przesiada się pierwsza na lepszy lot; co wykazują ostatnie fakty, mając w poważaniu pasażerów. Trzeba brać pod uwagę wszystkie połączenia nawet te jednorodzinne osiedlowe. O kontraktach korporacyjnych wiele się nie będę rozpisywał. Sprzątać owe korporacje mają globalnie i szczegółowo.

pozdrawiam Hermogenes   

[SONY23]

Piszcie koledzy językiem zrozumiałym dla prostych ludzi, bo nie nadążam...

[def]

Usiłuję Wam wytłumaczyć, że tak jak segregowanie śmieci ważne jest selekcjonowanie informacji, produktów, i najważniejsze: ELIT . 

Mamy bardzo zbliżone możliwości poznania i korzystania z naszej cywilizacji. Te same programy nauczania, książki, wspólny język, wspólną postchrześcijańską kulturę, wspólną historię a tak ogromnie się różnimy. Różnimy się aż do hejtu, aż do zawiści, nienawiści i zazdrości. Wydaje mi się, że gdyby tylko oficjalnie (urzędowo) pozwolić poniewierać jakieś jednostki w społeczeństwie, to już drugi dzień byłby pełen doniesień o ofiarach,... Mało komu przychodzi refleksja, że mógłby być obiektem napaści choćby przez pomyłkę. Domyślam się, że wszystkiemu winna jest przesada, źle rozumiana wolność, nieumiejętność przewidywania (choćby na podstawie doświadczeń historii), beztroska, bierność i intelektualne ograniczenia,... Każdy z nas jest trochę podobny do Internetu, który zawiera tyle dobrych co i złych treści, tyle że Internet ma ich bezmiar a do was należy wybór czego on nie potrafi. Masz pytanie? Internet zna odpowiedź. Rzecz jest w tym, aby dokonywać dobrych wyborów i nie popadać w dobroć lub zło; oba z krainy głupoty. W tym miejscu poddajemy się autorytetom, przewodnikom, a jak ulegamy tylko powierzchownej atrakcyjności - oszołomom i demagogom. Jak tego uniknąć? Trzymając się środka czytać, myśleć, analizować, kontrolować czy słowa zgadzają się pustym jak bęben życiorysem "wodza".

Edytowane 2 Czerwca 2019 przez def

[Hermogenes]

Wcześnie wstajesz, znaczy ja też mam wstawać przed piątą? Wolę jednak świat dwubiegunowy jest ciekawszy i zapewne bardziej twórczy. Cały wszechświat jest tak zbudowany, więc dlaczego łamać zasady. Moim skromnym zdaniem normy kulturowo jednostronne, są złą drogą poszukiwań. Gdyby nie wieczny spór i chęć wyróżnienia się wśród ludzi byli byśmy wciąż stadem strugającym patyk.

pozdrawiam Hermogenes 

[def]

Tu nie chodzi o unifikację która jest wyrazem dyktatury. Świat dwubiegunowy może być porywający w klatce MMA kiedy sam siedzisz na widowni lub przed telewizorem. Pomyśl o sytuacji ewidentnego słabeusza, który dał się w tej klatce zamknąć, bo dokonał złego wyboru.
 Nieumiejętność dokonywania wyborów, preselekcji, selekcji, kończy się segregacją a nawet eliminacją. Segregacja przychodzi z biedą i nieuctwem, a wystarczy dostosowywać się do ludowych przysłów.

[Fozgas]

A poczciwy „Def” jak zwykle... na swój sposób naprawia świat :)
”Hermogenes” z lekka kontruje te wywody zawieszone gdzieś w powietrzu, w jakiejś enigmatycznej przestrzeni fruwających „autorytetów”.
„Def”, odpocznij przyjacielu…
„Nie mów: Jak to jest, że dawne czasy były lepsze, niż obecne? Bo to nie jest mądre pytanie.” (Kazn. 7:10).

W dniu 1.06.2019 o 07:43, SONY23 napisał:

Piszcie koledzy językiem zrozumiałym dla prostych ludzi, bo nie nadążam...

Pamiętacie „suchy chleb dla konia”? :)
Nie bywam za często w mieście, więc mogłem przeoczyć zmiany…
Z netu dowiedziałem się o kompostownikach (osiedlowych), na odpadki .

Co sądzicie o takim rozwiązaniu?

Edytowane 2 Czerwca 2019 przez Fozgas

[Hermogenes]

Chcesz zasugerować że faceci zamknięci w tej klatce MMA dokonali właściwej preselekcji. Widzowie zapewne nie mieli wyboru?! Rozumiem lew wilk czy inny tyranozaur tam liczy się siła zębów. My mamy podobno 200 000 lat ewolucji mózgu, "róbmy swoje" jak mawiał poeta bard. Jednych możesz nawracać innych tylko w mordę lać.

A ja się dowiedziałem  http://www.kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=12648

pozdrawiam Hermogenes

[def]

@Fozgas, mam do pana prośbę, aby nie komentował pan mojej osoby i moich postów.

[Fozgas]

Przyjąłem do wiadomości.
W necie chyba łatwo o nieporozumienia.
Pozdrawiam serdecznie…

[Gość]

@Fozgas

Niestety z Tobą dość często dochodzi do nieporozumień bo jesteś (byłeś) wspierany przez kolegę,którego z Nami na szczęście już nie ma.

Sorki za przytyk,ale tak właśnie było-mam nadzieję,że było :)

[Andrzej_M_]

W dniu 31.05.2019 o 08:51, Ksieciunio napisał:

Ja nie rozumiem dlaczego w naszym Kraju nie możemy postawić tzw.skupów butelek ,,,,

Pierwsza inicjatywa uruchomienia "butelkomatu" w Krakowskim Urzędzie Miejskim okazała się niepowodzeniem.
Pan  prezydent Krakowa Jacek Majchrowski w odpowiedzi na interpelację jednego z radnych obwinił za zaistniałą sytuację bezdomnych.

,,,, stojący w urzędzie automat powodował również spory dyskomfort dla pracowników i petentów.

Winni byli bezdomni, którzy często wrzucali kilkadziesiąt butelek naraz.

"Niestety, opakowania przez nich przynoszone nie były odpowiednio przygotowane (zanieczyszczone, często nieopróżnione do końca oraz wydzielały nieprzyjemny zapach), co wprowadzało niekomfortową atmosferę nie tylko dla pracowników Urzędu Miasta, ale również dla mieszkańców załatwiających sprawy w urzędzie" ,,,,
źródło:

[SONY23]

Ekologia tylko dla wybranych... Tak to niestety wygląda. Inicjatywy na pokaz, pod kamery... A z drugiej strony urzędnicy boją się kranówy ? Jakie to daje świadectwo pracy miejskich wodociągów...

[Ksieciunio]

Panie Andrzeju, nawet nie wiedziałem ze chcieli wprowadzić taki projekt. 

4 godziny temu, Andrzej_M_ napisał:

Winni byli bezdomni, którzy często wrzucali kilkadziesiąt butelek naraz.

Bez komentarza.

[SONY23]

Jedno zdjęcie, które mówi o nas i naszej cywilizacji wszystko. Krajobraz po półmaratonie wrocławskim. Tutaj mohery nie biorą udziału i wieśniaków też nie uświadczysz ale chlew aż boli...

[PioBin]

23 minuty temu, SONY23 napisał:

 Tutaj mohery nie biorą udziału i wieśniaków też nie uświadczysz ale chlew aż boli...

To pierwsze zarezerwowane jest dla pewnej specyficznej grupy wyznawcow politycznych i z porozrzucanymi kubkami chyba nie ma nic wspolnego, ale znane sa podobne lub gorsze przypadki po demonstracjach politycznych.

To drugie jak najbardziej wystepuje na tej imprezie (i innych), bez wzgledu na miejsce zamieszkania. To jest stan umyslu czesto przekazywany z dziada na ojca i syna. Przypisano to kiedys czesto blednie do mieszkancow wsi ktorzy przyjezdzali do miasta (dlaczego?) ale wystepuje rowniez w miescie. Specyficzna reakcja wiesniaka na taki stan byloby pozbieranie tych kubkow (jak go ktos zmusi oczywiscie) i wywiezienie do lasu. Co niektory "madrzejszy" spalilby je w kotle.

[SONY23]

Zdjęcie z Wrocławia... Bieganie to modny sport. Nie znam biegających dla przyjemności wieśniaków czy budowlańców. Zazwyczaj na taką rozrywkę pozwalają sobie ludzie, którzy fizycznie raczej nie pracują, choć pewnie są wyjątki. Jednym słowem to co zostało na ulicy to ślady " bytowania" tzw. młodych, wykształconych i z dużych miast... Elity tego kraju i jego przyszłości, która na codzień ma pełne usta frazesów o ekologii, środowisku a resztę uważa za przysłowiową ciemną wiochę...

[drewniak]

To niby co, te kubeczki po wypitej wodzie mieli nosić przy sobie ?. Od sprzątania i utylizacji są odpowiednie służby. Życie nie składa się tylko z harowania do śmierci. Takie biegi służą lepiej dla zdrowia niż siedzenie przy komputerze .

 

[SONY23]

No widzisz jak pięknie można sobie wytłumaczyć własny egoizm... Ktoś inny jest za to odpowiedzialny...  Pewnie po biegu wielu chętnie by jeszcze poszło na marsz w obronie lasów tropikalnych, czy przeciw spalaniu węgla. Dla mnie wszystko jest jasne...