Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zero Waste


Rekomendowane odpowiedzi

Myślę (na podstawie analizy wypowiedzi forumowiczów), że nadszedł odpowiedni czas, by rozpocząć na ten temat szeroką dyskusję.

Marnotrawstwo, to nie tylko generowanie minimalnej ilości odpadów, ale to także nie marnowanie energii, nie trwonienie czasu, oraz nie trwonienie zasobów aktywności społecznej, itp.
To tyle wstępu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej to sa Himalaje stylu zycia. Kto z nas potrafi zdobyc ten szczyt? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

To kwestia wychowania mnie o tym uczyli jeszcze w liceum przed erą poprawności politycznej i uni jewropejskiej.

Pani od geografii mówiła używaj tylko tyle proszku do prania ile potrzebujesz bo on potem wróci do ciebie z kranu, czytaj instrukcje obsługi, zakręcaj wodę jak się golisz, gaś światło jak wychodzisz z pokoju itd. itp.

Tak jak piszę to kwestia wychowania i kultury, dziś ludzi się nie wychowuje, nie uczy myśleć, tylko rozpuszcza, same prawa i zero obowiązków tylko roszczenia. Jak myślicie skąd tyle kanałów na YT, jak poznać dziewczynę/chłopaka,  jak zostać milionerem, jaką prace wybrać i wszystko to czego kiedyś uczyli rodzice i szkoła a dziś nikt tego nie uczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, PioBin napisał:

,,,, to sa Himalaje stylu zycia. ,,,,

To nie najwyższy łańcuch górski na Ziemi jest naszym problemem, ale Nasza Świadomość.
 

1 godzinę temu, PioBin napisał:

,,,, Kto z nas potrafi zdobyc ten szczyt

?.
Myślę, że większość z NAS.
Małymi kroczkami, świadomie dojdziemy RAZEM do celu (szczytu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję. Bardzo dobry temat. Szkoda, że zjawisko przez jakieś sto lat pomijane przez filozofów i intelektualistów, dzisiaj jest jak Wisła, której kijem nie da się zawrócić. Naprawę postrzegania, a przede wszystkim przestrzegania, może przynieść zewnętrzna (nieziemska) interwencja, lub kataklizm. Po tym ostatnim, po prostu wszystko trzeba będzie od nowa wynaleźć, i ,.... I jeśli jeszcze to my: ludzkość , będziemy o czymkolwiek decydować, powtórzone zostaną wszystkie błędy. Patrząc tylko na starożytną demokrację Grecji, która przed upadkiem pod względem obyczajowej sytuacji, swobód, hedonizmu, priorytetów, możemy się dziwić jak bardzo jesteśmy, mimo kosmicznej technologii, do nich podobni. Dlaczego dziasiaj publicznie pierzemy brudy z tak bardzo nieoczekiwanych źródeł? Czego brak w tych żródłach prawdy, czystości, dobroci, miłości ? No, "miłość" jest, ale brudna. Czego brakuje? Świadomości? Kultury? Inteligencji? Nie. Brakuje dyscypliny, brakuje samokontroli i hamulców. Wszystkiemu winna jest bezkarność, tolerancja, anonimowość, ZAKŁAMANIE.

To było tak ogólnie, ale Autorowi tematu chodzi o ekologię. O tę ekologię muszą zadbać intelektualiści; zwłaszcza techniczni intelektualiści. To jest dokładnie ten sam problem co z placem zabaw. Sprzęty do rekreacji muszą być wymyślane i produkowane w wersji : idiotoodporne. Potrzebna jest rewizja filozoficznej oceny wrtości, rewizja obecnego humanizmu,...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,... pominąłem jeszcze najbardziej realny-nierealny sposób na zdyscyplinowanie ludzi. Jest to możliwość medycznej inżynierii ( całkiem rychła) wszczepienia każdemu człowiekowi czipu czytającego z mózgu wykonywanie zakazanej  czynności połączonego z (?) telefonem komórkowym, który by natychmiast raził prądem. Dobre? Nie? Tak dla poparcia tej propozycji. Buddyści spośród setek tysięcy obywateli wybierają jedno ( nawet bylejakie z pochodzenia (wieś) ) kilkuletnie dziecko i bez pudła wychowują go na Dalajlamę. Wynika z tego że każdego z nas też można ukszałtować na kogoś wielkiego. Mamy tylko pecha, że brak nam opieki, nauczycieli i konsekwencji. Z tą inżynirią jest tak jak z nożem. Można pójść z nim lasu i wyjść z bejsbolowym kijem lub ze skrzypcami. Myli sie ten co pomyślał że skrzypcami nie można skatować bliźniego swego,...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli byś spojrzał całościowo nie fragmentarycznie. Zauważył byś ; piszesz 100 lat co się stało 100 lat temu? Człowiek jest drapieżnikiem stadnym. Cała demokracja jest oparta na braku hierarchii w stadzie, a to prowadzi do rozpasania i w konsekwencji do zagłady. Człowiek nie jest żadnym wybranym zwierzęciem jedynie tylko bardziej ciekawym. Wstał na dwie nogi i dzięki temu poszerzył swoje horyzonty. Kto i komu będzie wszczepiał te czipy? Wyobrażasz sobie stado lwów w którym panuje demokracja?

pozdrawiam Hermogenes   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,.. około stu lat temu do demokracji dopuszczono zwykłych obywateli a po II wojnie była możliwość lepszego poukładania zasad i praw. Czipy? Ja je widzę jako bajkę ze złego snu bo jest możliwa do urzeczywistnienia ale czip jak scyzoryk, który pomoże zrobić kij bejsbolowy lub skrzypce a i tak nie gwarantuje spokoju. Energia jądrowa jest super techonolgią. Wojna jądrowa jest be, elektrownia jądrowa jest drugie mniejsze be, a bomba jądrowa? Jak rozwalić groźną kometę to ok ale jak na wroga, to samemu można nie przeżyć. Uważam, że to my, ludzie, jesteśmy źródłem szczególnego zła. Jeśli wykształceni ludzie mający uczyć dobra czynią i ochroniają zło, to o czym tu gadać. Sędzia kradnie, policjant gwałci albo zabije, ksiądz gwałci, filozof i etyk milczy, polityk nie rezygnuje i nadal jest wybierany,... Humanizm polega na poskramianiu instynktów i (moim zdaniem) chorym podejściu do kary śmierci. Znam wszystkie frazesy na jej temat i wszystkie są złe. Kara śmierci jest dobrem pod warunkiem : 100% pewności winy , rezygnacji z teatru wykonania (skazany nie powinien wiedzieć kiedy i jak zejdzie z tego świata), ... Do tego zmiana sposobu karania w ogóle,...

      Oczywiście, że życie bez produkowania i utylizacji wszelkich śmieci i odpadów (czym się różnią?) to super cel i wspaniałe podejście do otoczenia tylko ten styl jest nie dla hejterów, wandali, gimbazy, i pospolitych złośliwców z kompleksami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212
Godzinę temu, Hermogenes napisał:

Jeśli byś spojrzał całościowo nie fragmentarycznie. Zauważył byś ; piszesz 100 lat co się stało 100 lat temu? Człowiek jest drapieżnikiem stadnym. Cała demokracja jest oparta na braku hierarchii w stadzie, a to prowadzi do rozpasania i w konsekwencji do zagłady. Człowiek nie jest żadnym wybranym zwierzęciem jedynie tylko bardziej ciekawym. Wstał na dwie nogi i dzięki temu poszerzył swoje horyzonty. Kto i komu będzie wszczepiał te czipy? Wyobrażasz sobie stado lwów w którym panuje demokracja?

pozdrawiam Hermogenes    

No i to są jakieś wnioski. Dobry start do dyskusji. A podobno nikomu nie przyznaje racji hehe

Dlatego jednym z lepszych systemów jest monarchia lub system prezydencki bo jeden trzyma wszystko za mordę i nic się nie rozłazi na boki. Duża zaleta wiadomo kto rządzi bo w demokracji nie wiadomo kto rządzi (nie widać przepływów finansowych).

Wracając do demokracji wszystko się rozłazi na boki każdy idiota ma prawo głosu a wiadomo, że takich jest więcej, co by się stało ze stadem gdyby samice kopulowały z najsłabszymi samcami a nie z najlepszymi genetycznie? Z czasem stado by osłabło i wymarło lub zostało zabite przez inne drapieżniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas demokracja ma się w najlepsze. Nawet w więzieniach...

https://wiadomosci.wp.pl/wybory-do-europarlamentu-2019-zdecydowane-zwyciestwo-koalicji-europejskiej-w-wiezieniach-6385736593721473a

O czymś takim jak " zero waste" pierwszy raz słyszę, chociaż w taki sposób żyję od zawsze. Dla mnie to po prostu naturalne. Niestety ma to i swoje minusy. Zaczynam przypominać "zbieracza"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Czym jest zero waste?

Wygląda na kolejny projekt propagujący lewicowy ekstremizm i fundamentalizm w tym przypadku ascezę. Myślę, że wystarczy poprawić dziadowską darmową edukację tak jak w węglu spalanie od góry, małe koszty duże efekty.

Przyjrzyjmy się "zero waste". Partnerami strony jest m.in.

European Environmental Bureau, Rue des Deux Eglises 14-16, B-1000 Brussels.

Jak się można domyśleć jakaś unijnie powiązana organizacja, która za pieniądze podatników rozwiązuje problemy stworzone przez unię.

Jak czytamy na stronie Zero Waste Europe

Cytat

Wspierane przez program LIFE Unii Europejskiej.

Coś mi się wydaje, że ktoś w zakamuflowany sposób próbuje przemycić nam lewicowy ekstremizm ubrany w piórka ekologii, ten sam co psychuszkami straszy czyli typowe metody tej opcji :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedni widza w tym polityke a inni zdrowy rozsadek. Polecam to drugie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Znowu apele i pretensje do zwykłych ludzi że kupują, że przysparzają śmieci,... To jest stosowanie pokrętnej logiki, która stanowi pożywkę pomocników w pomaganiu. Walka z ofiarami zamiast ścigać sprawców i zapobiegać u źródła. To nie społeczeństwo produkuje śmieci a producenci i handlowcy. To handlowi specjaliści po wyższych studiach marketingu stosują przerost formy i estetyki opakowania względem towaru. Nikt z nich nie myśli co można , a właściwie że nic nie można z tych opakowań już zrobić. To jest sabotaż i marnotrawstwo.  Tak było i jest z eternitem i innymi sztucznymi tworzywami. Wprowadza  się je do użytku w atmosferze sukcesu a jak już mit upadnie, to inteligencja ma pretensje do zwykłych oszukanych ludzi. Państwo z "Unio" jest takie wspaniałomyślne, bo dopłaca. To powinna być nie dopłata a pokrycie wszelkich kosztów a za błąd, odszkodowanie. Zachód niestety nie jest przykładem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byly juz piece zero, domy zeroenergetyczne, bylo ze smogu nie ma = zero, byly susze =zero deszczu, bylo tez juz o spalaniu bez dymu (zanieczyszczen?) = tez zero, i inne tematy gdy to "zero" powiela sie wielokrotnie.

Nic z tych zer nie wychodzi. A chodzi o... REDUKCJE. (A to tylko jeden z tych punktow 5R).

Ps. Kojarze to mimowolnie z japonskim 5S...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Znowu kręcimy się wkoło. Już chyba ze 6 miesięcy temu pisałem, że przeciętny obywatel NIE ma żadnego wpływu na ograniczenie zanieczyszczenia, ponieważ musi kupować to co jest w marketach i NIE ma innej możliwości.

Ten sam towar jest wszędzie w spożywczaku na rogu i w markecie. Na targu nie kupię bo targi zlikwidowali, wszystkie babcie, które sprzedawały kiełbasę i jajka w koszykach na chodniku już dawno straż miejska złapała i wsadziła do więzienia na długie lata w imię bezpieczeństwa żywności dla obywateli hihihi. Jakby teraz była bezpieczna (mięsko z rakiem i inne smaczki)

Natomiast lewicowi fanatycy i ekstremiści apelują żebyśmy wogóle nic nie kupowali, chodzili jak żule w połatanych spodniach i mieszkali w jaskiniach w imię zero waste, na koniec zażądają żebyśmy się wszyscy powiesili dla dobra Ziemi i środowiska to są fanatycy i sekciarze.

Co z tego, że ja sobie kupie w markecie za 0,35 groszy biodegradowalną reklamówkę skoro wszystkie inne produkty łącznie z wodą i wafelkiem są pakowane w plastik i folię? To pozorne działania nakierowane na twoją kieszeń oni niczego nie ratują oni chcą twoich pieniędzy a  środowisko maja w doopie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy ustalone kto ponosi główną odpowiedzialność za powstały problem. Jednak równie ważną sprawą jest umiejętność rozróżnienia odpadów od śmieci. Dla większości konsumentów to bez znaczenia. Posegregowane odpady są SUROWCEM WTÓRNYM. Jeśli różne odpady, szczególnie w gospodarstwie domowym, zostaną zmieszane ze sobą, to są to góry śmieci, których nie sposób już segregować a i wtórnie spożytkować. 
Ruch Zero Waste jako akcja inteligentów która pomijając rolę producentów i handlu, usiłuje sprawę ratować kiedy już "mleko zostało rozlane" i każe konsumentom dokonywać segregacji. Niestety dla większości jest to fatyga. W wieżowcach to z powodu braku miejsca i braku ergonomicznych warunków jest to nawet bardzo uciążliwe. Dodajmy do tego "tumiwisizm" i jest kolejny, pochodny z "grzechu pierworodnego" produkcji i konfekcjonowania, problem. Przypomnijmy sobie wykształconego ministra środowiska, który namieszał śmieci, a przyłapany na tym nie zmieszał się i nie podał do dymisji, pewnie dlatego, że rządu a w nim ministrów nie wolno segregować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@def ale co jest zlego w segregacji smieci? Nie robie tego dla nikogo, dla urzednika, dla polityka, dla firmy, dla eu , nie szukam winnych, nie szukam usprawiedliwienia ze nie uda mi sie wszystkiego ponownie wykorzystac, itd. Po prostu robie tak bo... rodzice mnie tak wychowali, bo jest to tozsame z moim swiatopogladem, robie tak bo nic mnie to nie kosztuje a czuje sie z tym lepiej.

20 godzin temu, SONY23 napisał:

O czymś takim jak " zero waste" pierwszy raz słyszę, chociaż w taki sposób żyję od zawsze. Dla mnie to po prostu naturalne...

O wlasnie tak jak powyzej!

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-Tata! A co to?  - krowa, ona daje mleko. - po co? W markecie jest pełno mleka.

skąd przyszło Ci do głowy, że ja jestem zwolennikiem smogu i śmiecenia? Absolutnie jestem proekologiczny ale jak czytam apele pseudoekologów to mi się robi niedobrze. (,. nie oceniam Autora i Jego tematu - to fajny gość). Z tych apeli jasno wynika, że "Kowalski" jest kretynem i "Kowlskiego" kretynizm i zła wola powoduje że mamy burdel.  Burdel to robią nam niekompetentni profesorzy i ich wychowankowie. Swoją drogą "Kowalski" rzeczywiście prochu nie wymyśli, ale jak mu wytłumaczyć (patrz. wybór i wychowanie Dalajlamy) to może z niego być wiele pożytku. Analiza błędów, wskazanie miejsca i przyczyny ich powstania powinna zmniejszyć ilość kolejnych błędów lub dyplomowanych bezczelnych idiotów w społeczeństwie. Jeśli się cudzym wysiłkiem tylko gasi pożary bez profilaktyki, to już nigdy nie będzie dobrze. Przypominam: jestem z PGRu i nie mam wyższych szkół.  Nie mam pewności co do mojej niezweryfikowanej mądrości, ale mam nadzieję że dobrze mi idzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212
Godzinę temu, def napisał:

Posegregowane odpady są SUROWCEM WTÓRNYM. Jeśli różne odpady, szczególnie w gospodarstwie domowym, zostaną zmieszane ze sobą, to są to góry śmieci, których nie sposób już segregować a i wtórnie spożytkować. 

Należy rozróżnić tak jak piszesz surowce wtórne od śmieci ale pod pewnym warunkiem.

Jeśli mowa o surowcu wtórnym to on ma pewną wartość i jest własnością konsumenta, powinien zostać odkupiony od niego a nie oddany za darmo i jeszcze dopłacony za jego łaskawy odbiór.

Sama segregacja śmieci to jakaś praca wykonana za darmo przez konsumenta stąd niechęć ludzi do segregacji bo zmusza się ich do pracy za darmo na rzecz firmy recyclingowej.

A więc mamy tutaj już dwa poważne uchybienia czyli oddawanie cennych surowców za darmo oraz wykonywanie pracy także za darmo na cudzą rzecz.

I drugi składnik odpadów to śmieć, który jest bezużyteczny, którego trzeba odebrać i składować za to jak najbardziej trzeba płacić ale nie trzeba segregować, ponieważ ten śmieć i tak będzie sypany na kupę i nie wykorzystywany potem więc segregacja jest bez sensu.

A więc jak widać cała ta segregacja to tylko biznes a nie proekologiczne działanie, ludzie czują to podświadomie i nie segregują bo jak widać to jest bezsensu żeby pracować za kogoś i jeszcze za to płacić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie problemy zaczynają się w naszych głowach. I dlatego najważniejsze jest mądre wychowanie młodego pokolenia. A z tym jest źle. Nawet komuna robiła to lepiej. Pamiętam ze szkoły wyjazdy na sadzenie lasów, sprzątanie śmieci, sadzenie krzewów i drzew, karmniki, budki dla ptaków, zbieranie makulatury itd... A teraz jajko jest mądrzejsze od kury. Kilka dni temu oglądałem film o tym co gówniarze z warszawki zostawili w autobusie z wycieczki, podobne rzeczy opowiada mój znajomy kierowca gimbusa. Jego koledzy za własną kasę zakładają już monitoring, żeby mieć dowody dla rodziców z pretensjami... Jak z takich egoistów i prymitywów wyrosną świadomi i odpowiedzialni ludzie ???

https://www.o2.pl/artykul/dzieci-pojechaly-na-wycieczke-zostawily-autokar-w-przerazajacym-stanie-6383423314183809a

Film już został usunięty. Pewnie któryś z rodziców porządnie postraszył autora...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem Wam kiedyś że 3/4 społeczeństwa ma jakieś problemy z rozumem, zostałem objechany że to "niby" może cyfry są zbyt trudne, litery układają się w jakieś dziwne ciągi. Rozwiązanie jest proste trzeba przyjść na PKS kilka minut przed odjazdem. Gro z Was to wie, inni rozumieją; jednak dalej jest źle. Mam nadzieję że wszyscy to połapią zanim dopełni się Armagedon.

pozdrawiam Hermogenes 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.05.2019 o 06:13, def napisał:

Gratuluję. Bardzo dobry temat. ,,,,

 

6 godzin temu, def napisał:

 ,,,, (,. nie oceniam Autora i Jego tematu - to fajny gość). ,,,,


Niezmiernie mi miło i dziękuje bardzo.

Ja nie przepadam za polityką, za politykami i ich (czasami pustymi) wypowiedziami. 
Wolę lokalnych społeczników, którzy mają dar do tworzenia jakiś lokalnych inicjatyw nie koniecznie z własnych pieniędzy.

Właśnie o takim lokalnym społeczniku z mojego miasta teraz wspomnę, młody człowiek absolwent Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, obecnie lekarz pediatra, pomysłodawca i organizator wielu akcji promujących zdrowy styl życia a także animator kultury Karol Kukowka.
Właśnie w ostatnią sobotę odbyła się IV Edycja Kampanii “Twoje TAK ma ZNACZENIE!”.
źródło:
http://lubliniecki.pl/twoje-tak-ma-znaczenie-spektakularny-rekord-w-czwartej-edycji/

ps.
To jest jeden z przykładów dzięki którym, następuje integracja różnych środowisk lokalnych, pogłębianie świadomości uczestników a także biernych obserwatorów tych wydarzeń.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Aha to taka imprezka gdzie zachęca się do oddawania organów do transplantacji, oddawania szpiku i takich tam pod pozorem dobrej zabawy. A była chyba jakaś afera z tym szpikiem kostnym niedawno handlowali tym chyba czy coś muszę poszukać, podobnie jest z tymi zgodami na pobranie organów, poczytajcie sobie jak to działa bo to ciekawa rzecz, o której też pewnie wielu nie ma pojęcia a może być ciekawie.

Ja nie angażuje się w takie powiedzmy dziwne imprezy. My zorganizowaliśmy zbieranie śmieci w naszych lasach sporo tego było mimo, że płacą wszyscy, nawet udostępniłem swoje pojazdy dostawcze, lasy udostępniły worki i rękawiczki, było 60 osób nawet sporo jak na nasze warunki.

Wiecie jak trudno się doprosić żeby gmina odebrała te śmieci z lasów, nie dosyć, że za darmo tylu ludzi pracowało i sprzątało w sobotę to jeszcze nie miał kto wywieźć śmieci, myśmy wywieźli worki z lasu w punkt zborny gdyby nie był na widoku to te śmieci by tam na zawsze zostały tak nasze władze garną się do sprzątania. Może jeszcze  premii oczekiwali...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Istotą idei  Zero Waste powinno być uświadomienie społeczeństwu przemyślanego (mądrego) sposobu działania z uwzględnieniem skutków, które te działania spowodują. Niestety już na początku każdej inicjatywy działacze tracą z oczu wszystko i widzą tylko jeden cel: pieniądze, władzę, lub wolność. Wolność i śmieci? Wolność od śmieci, wolność od strat (czasu, zdrowia), wolność od niewoli (rewolucje i wojny te dopiero śmieca). Na walce o wolność można nieźle zrobić. 
   Co by nie robić, po każdej (zwłaszcza nieprzemyślanej) robocie "trza" dokonać selekcji czyli posprzątać. Ma rację @PioBin pisząc, że to Himalaje stylu życia. Nie wiem czy miał na myśli wszystkie aspekty selekcji, ale tylko pozytywna (humanistyczna bez przegięcia) umiejętność selekcji zaprowadzi nas tak wysoko.
Rzecz jest w tym, że intelektualiści powinni wskazywać i przypominać, że sprzątać-selekcjonować należy na każdym etapie działalności. "Przed" pracą, "w czasie" pracy i "po" pracy. Jeśli pominie się pierwszy i drugi etap (organizację pracy), to ten trzeci może już być sprzątaniem po katastrofie. Jeśli się rozejrzeć i uwierzyć "nałukowcom" to właśnie dokonaliśmy katastrofy. Ruch "Zero Waste" z pominięciem wytyku pierwszych etapów wzywa do sprzątania tylko "po" to właśnie proponuje nam wcielić się w rolę śmieciarza czy grabarza, bo to my naświniliśmy. Ja się nie zgadzam. Ja czuję się niewinny i oszukany.
 @Miki, to cytat wypowiedzi napisanej  "do szuflady",...
,...Jak powszechnie wiadomym być powinno, państwowość każdego kraju opiera się na umowie społecznej. Ta umowa polega na posługiwaniu się jednym wspólnym językiem, kiedyś wspólnej religii, jako wyznaczniku moralnych zasad i norm, oraz wspólnym terytorium. Rozwój cywilizacyjny spowodował jeszcze podział społeczeństwa na klasy. Na podstawie podziału pracy, charakteru własności i podziału dóbr określić można ustrój państwa. Dla własnego i wspólnego dobra, obywatele jednego państwa rezygnują z części swoich osobistych swobód. Struktura państwa nasuwa skojarzenie z ekosystemem. Każde zachwianie proporcji w "systemie" powoduje dość społecznie kosztowne następstwa. Obecnie obranym ustrojem jest demokracja rzekomo opierająca się na liberalnym kapitalizmie.
W czasach, kiedy prawie wszyscy potrafią czytać i pisać a powszechna konsumpcja stała się motorem rozwoju technologicznego i ekonomicznego, życie elit stało się bardzo przejrzyste i coraz trudniej uzyskać a potem utrzymać autorytet . Trudno zgodzić się z jawną niekompetencją i bezczelnymi zaniechaniami,... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,..    ,... gdzieś tu zaczynają się "schody". Czy i jak kosztowne potrzebne jest wojsko dla obronności, szkoły dla rozwoju intelektu obywateli, policja dla porządku, opieka medyczna aby unikać epidemii i niezliczonej ilości nieleczonych (z braku rozwiniętej medycyny) kalek, administracja choćby dla dróg i urbanistycznego ładu. Pewnie wiele pominąłem. Wszystko to wydaje się, że musi być wspólne, a jak wspólne to potrzebne są podatki. Problemem nie są te podatki tylko ich ilość oraz sposób wydawania. Należy dokonać selekcji priorytetów, szczególnie że "przyczepiają się" potrzeby na nadbudowę : kultura, internet, telewizja, .... i wiele innych zbędnych "głupot", choćby jeden z pierwszych objawów myśli komunistycznej: ubezpieczenia. Za wspólne pieniądze komuś lub jakiejś mniejszości przywraca się dobrostan. Prawie wszystkie sukcesy naszej cywilizacji powstały w wyniku społecznego finansowania, a potem dla lepszego ich kierowania bywają sprywatyzowane lub prowadzone na zasadach prawa komercyjnego. Dokładnie w tym miejscu potrzebna jest preselekcja ludzi odpowiedzialnych i preselekcja celów. W tym miejscu też dochodzi do zawłaszczenia przez dysponentów społecznego dobra i robienie kasy.

Po co ten wykład? Trudno jest żyć bez kompletnego zdrowego zestawu organów co każe nam lekceważyć JKM. Oczywiście dobrze nie jest, a nawet zmierza do złego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.