kazik Opublikowano 30 Maja 2009 #1 Opublikowano 30 Maja 2009 Obserwuję ostatnio, że wiele firm produkujących kotły wypuszcza proste kotły górnego spalania. Przykładem jest np.http://www.cichewicz.pl/produkty/kotly_grzewcze/na_wegiel/potenza.php. Kocioł ten przypomina trochę Zębca SKW w wersji zmodernizowanej. Tendencja ta wynika chyba z tego, że kotły na BYLE CO :) : lepiej się sprzedają. Po za tym w dobie kryzysu ludziska palą różnymi paliwami i wolą kotły co spalą wszystko, nawet stare kapcie :) Pozdrawiam Cytuj
heso Opublikowano 31 Maja 2009 #4 Opublikowano 31 Maja 2009 Żeby jeszcze te stare kapcie dało się w takim kotle spalić w zgodzie z ekologią i kulturą (techniczną). Czarno to widzę, jeśli ma być, jak dotychczas. Prosty kocioł górnego spalania nie nadaje się nawet do spalania drewna. Jakikolwiek dym z komina świadczy o złym spalaniu. Niechby ci producenci skupili się jednak na konstrukcjach dolnego spalania, ale tych prawdziwie dolnego, w których nawet kapcie nie wydzielają smrodu czy dymu. Pozdr. Cytuj
kazik Opublikowano 31 Maja 2009 Autor #5 Opublikowano 31 Maja 2009 I tu zgoda. Tak na prawdę nie widać za bardzo nowych, nie mówiąc nowatorskich rozwiązań konstrukcyjnych w kotłach nieautomatycznych. Dlatego też wywołałem ten temat. A jak widać z poziomu wiedzy i praktyki niektórych panów prezentujących się na naszym forum, możliwości w zakresie spalania optymalnego są duże. Pozdrawiam Cytuj
heso Opublikowano 31 Maja 2009 #6 Opublikowano 31 Maja 2009 To raczej normalne zjawisko, że producenci dostosowują się do potrzeb rynku Gorzej, jak poprzestają tylko na tym, do czego ludzie się przyzwyczaili i co ma szansę sprzedaży. Czyli znowu decyduje obrót (kasa), co nie powinno dziwić, tak jest urządzony świat. Ale rzeczywiście jest chyba taka tendencja do szukania kotłów, w których można spalać tanie paliwa. Czytając posty, także na innych forach, widzi się np. poszukiwanie taniego eko- grochu, np. zagranicznego lub kupowanie pelletu w większych, (tańszych) wielotonowych dostawach, często po dogadaniu się paru odbiorców. Mając określony rodzaj kotła, ludzie starają się go eksploatować możliwie jak najtaniej. A ja dalej skromnie: tanie, prawie darmowe gałęzie, sporo grubych trocin podobnych do zrębek, także same zrębki własnej produkcji. No i spalanie tychże w ilościach może o połowę mniejszych, niż znajomi w domach o podobnym metrażu. Możliwe, że dałoby się zrobić mniejszy piec o takiej samej wydajności, który spali jeszcze mniej. Cytuj
kazik Opublikowano 31 Maja 2009 Autor #7 Opublikowano 31 Maja 2009 heso napisał(a): To raczej normalne zjawisko, że producenci dostosowują się do potrzeb rynku Ale rzeczywiście jest chyba taka tendencja do szukania kotłów, w których można spalać tanie paliwa. Niestety jak do tej pory alternatywnych źródeł energii bardzo nie widać i lud się chwyta chrustu ,trocin i innych śmieci. Ostatnio złapałem się na tym, że kupując tani olej do pieczenia w sklepie zapłaciłem około 4 zł. Znaczy to, ze np produkcja ekopaliw byłaby opłacalna, niestety " nasz rząd" blokuje uruchomienie programu promującego nasze potencjalne źródła energii. Podobnie jak Ty Heso spalam rozdrobnioną biomasę drzewną - czyli chrust który pozostał mi z wycinki lasu. Przy pomocy ciągnika Władimirec dokonałem zgniecenia drobnych bardzo suchych gałęzi sosnowych i wyszły mi zrębki, którymi w sezonie letnim podgrzewam CWU i np tak jak dzisiaj podgrzewam cały budynek. Do podgrzania 100l wody zużywam ok 25-30 dcm3 bardzo drobnego chrustu. Czas osiągnięcia przez kocioł 80 stopni to ok 15 minut. Co do spalania tego typu paliwa to należy jeszcze dodać, że niezbędna jest prawidłowa polityka energetyczna rządu. Ale na to musimy jeszcze poczekać do chwili jak daj Boże Państwo Polskie odzyska pełną niepodległość. Na koniec pomysł - a może stworzyć stowarzyszenie ( fundację) energii odnawialnej i produkować np kotly, i inne urządzenia spalające nasze rodzime zasoby energetyczne. Czytając wypowiedzi na forum, ludzi mających wiedzę i doświadczenia w tej mierze jest dostatek. Pozdrawiam Cytuj
heso Opublikowano 31 Maja 2009 #8 Opublikowano 31 Maja 2009 Kiedy nadeszła moda na uprawę wierzby energetycznej i podobnych, dość szybko okazało się, że zrębek z tej wierzby tak naprawdę nie ma w czym spalać, nie było odpowiednich kotłów... i zdaje się dalej nie ma. A tu jeszcze tendencja do powrotu tradycyjnych konstrukcji. Zrębki ? Przyjmę w każdej ilości, zresztą wszystko, co rozdrobnione lub nie i w miarę "ekologiczne", jeżeli w ogóle spalanie może być ekologiczne. Do dziś przechowuję wycinek z gazety, który objaśnia, że spalanie nawet najgorszych plastików w rodzaju PVC, np. odpadów z produkcji okien, nie obciąża bardziej środowiska i nie jest bardziej szkodliwe, niż spalanie drewna - tylko zapach inny. I tu i tu wydzielają się m.in.dioksyny: http://pl.wikipedia.org/wiki/Dioksyny Cytat z wiki : Z badań wynika, że głównym źródłem emisji dioksyn do atmosfery są pożary lasów. Szacuje się, że w wyniku pożarów w samych lasach Ameryki Północnej do atmosfery dostaje się około 100 kg dioksyny rocznie. Można więc przypuszczać, że roczna emisja dioksyn na całej kuli ziemskiej wynosi kilkaset kilogramów. Jest to co najmniej o rząd wielkości więcej niż wydostaje się ze wszystkich źródeł przemysłowych razem wziętych. W związku z tym należy uznać, że za największe emisje dioksyn do atmosfery odpowiedzialne są źródła naturalne i to one stanowią największe zagrożenie dioksynami. kazik napisał(a): (...)Na koniec pomysł - a może stworzyć stowarzyszenie ( fundację) energii odnawialnej i produkować np kotly, i inne urządzenia spalające nasze rodzime zasoby energetyczne. Fundacja... czemu nie, to jest jakiś pomysł. Można by sprytnie namówić większego producenta do współpracy i wszyscy mieliby zajęcie. Ze swej strony mogę zaoferować jakieś tam skromne doświadczenie. Cytuj
tomek krakerss Opublikowano 31 Maja 2009 #9 Opublikowano 31 Maja 2009 Witam Heso jak zwykle oporowo skromny. Tyle co wiesz i wyłożyłeś na forum nie mieści się w "pustych" główkach kotlarzyków - handlarzyków w połowie wielkości. Dowodów ja nie muszę szukać daleko. Pod sypialnią mam własnoręcznie poskładany kociołek który spala bezdymnie dzięki wsparciu Twojej osoby. Pozdrawiam. Popieram pomysł inicjatywy twórczej lecz odradzam prace z wielkimi koncernami. U nich liczy się tylko kasa. Przykre ale prawdziwe. Pozdrawiam. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 1 Czerwca 2009 #10 Opublikowano 1 Czerwca 2009 Też zajmę głos w temacie. Ekologia - słowo wytrych. Uzasadnia każde nieuzasadnione inaczej działanie, które trzeba przeforsować. Kto przeciwny ten wróg natury i ekologii. Zresztą takich słów wytrychów jest cała masa. Cytuj
heso Opublikowano 1 Czerwca 2009 #11 Opublikowano 1 Czerwca 2009 Dzięki, Tomku, za tę laurkę. Tak właściwie, jak pewnie tu wszyscy, ciągle się uczę tego spalania. Testuję teraz nowy ruszt, jeszcze bardziej dziwny. Obserwuję, wyciągam wnioski, poprawiam czyli - normalka. Jeżeli osiągam coś tylko we własnym domu, to już jest dobrze. Co do dymu, to nie jestem w stanie wskazać błędów nawet najbliższym sąsiadom, bo zaraz myślą, że przeszkadza mi ich dym (a owszem - przeszkadza). Ale przecież nie będę sugerował przeróbek, im to nie przeszkadza, a paru złotych nie będą wydawać. Tyle tylko, że znacznie więcej wyrzucają kominem. Błędne koło, dość w kraju powszechne. Pozdrawiam. Cytuj
kazik Opublikowano 5 Lipca 2009 Autor #12 Opublikowano 5 Lipca 2009 I następny z serii górnopalaczy, tym razem od Moderatora. http://www.moderator.com.pl/moderator/unica-vento.html Jak z powyższego wynika tendencja do produkcji kotłów górnospalających utrzymuje się nadal. Wszystkie są jakby zerżnięte z Zębca KMW. No i oczywiście obowiązkowo wentylator. Widać, że rynek potrzebuje takich prostych urządzeń. Nas filozofów :D procesów spalania trochę to oburza, ale ponieważ w obecnej dobie następuje gwałtowny upadek wielu dziedzin kultury i sztuki, w tym kultury spalania paliw stałych musimy to przełknąć. A ja dalej chrustem jadę równo. Pozdrawiam i przypominam, że zima tuż, tuż :D Cytuj
kazik Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Autor #13 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 I jeszcze jeden Moderatora, łudząco podobny do mojego Zębca KWK. http://www.moderator.com.pl/moderator/unica-carbon.html To nie tendencja, tylko chyba epidemia :) . Pozdrawiam Cytuj
heso Opublikowano 2 Sierpnia 2009 #14 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Będę trochę złośliwy : może nie potrafią niczego sensownego zrobić i kręcą się w kółko ? Nawet kocioł z dolnym spalaniem robią tak, że przypomina górniaka. Jak już z grubsza konstrukcja wygląda poprawnie, to zostawiają klapkę krótkiego obiegu spalin, która to klapka burzy całą piękną ideę dolnego spalania. No właśnie : po co ta klapka ? Konieczna przy rozpalaniu ? Jakim cudem obywam się więc doskonale bez niej ? Ps. Nie da się ukryć - ciężkie te letnie dni dla rozpalania, dla podgrzania wody, bo prąd drogi. Właściwie nie da się inaczej jak rozgrzać wstępnie komin zapaloną gazetą, potem już ciągnie normalnie. Pozdrawiam palaczy. Cytuj
tomek krakerss Opublikowano 2 Sierpnia 2009 #15 Opublikowano 2 Sierpnia 2009 Witam Na takie dni świetnie służy palnik gazowy, nie dużej mocy do butli. Ostatnimi czasy czyściłem nim kocioł z bardzo dobrym skutkiem opalając sadze z kotła. Na całe szczęście nie jest tego aż tak dużo jak do tych pór. Jeśli chodzi o górniaki to zdecydowanie polecam do palenia z tego wzgledu że prawdziwych dobrych dolniaków na rynku nie ma, a palenie w tych ( które tak nazywają) jest bardzo kłopotliwe. Dobrze zapowiadał się CERAMIK Kostrzewy. Ale oglądając kocioł po sezonie mam mieszane odczucia. Kotły w Polsce uznawane i nazywane dolniakami mają zdecydowanie więcej wad niż zalet. Jedną z nich jest wielkość paleniska. A właściwie kształt który niczym się nie różni od kotła gónosplającego. Moim zdaniem po lekturze poświęconej podziałowi i klasyfikacji kotłów można zauważyć że w tej dziedzinie jeszcze polscy kotlarze raczkują. Pozdrawiam Cytuj
kazik Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Autor #16 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 heso napisał(a): Ps. Nie da się ukryć - ciężkie te letnie dni dla rozpalania, dla podgrzania wody, bo prąd drogi. Właściwie nie da się inaczej jak rozgrzać wstępnie komin zapaloną gazetą, potem już ciągnie normalnie. Pozdrawiam palaczy. Ja również codziennie grzeję wodę, ale akurat takich problemów nie mam, gdyż mój górniak radzi sobie znakomicie nawet w upały. Wiadro chrustu sosnowego i po bólu. Jak widać są plusy dodatnie i ujemne :) (cyt. Wałęsa). Pozdrawiam Was Cytuj
automatyk Opublikowano 3 Sierpnia 2009 #17 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 to jaki kocioł to nie tendencja ,nie moda ,nie kaprys tylko niestety rynek od wielu lat nie mozna sie nastawiac na naszym rynku ze teraz spalamy dosc ekologicznie eko groszek bo ceny dostały winde ,pare lat temu podobnie było z miałem ,teraz sezon idzie trocina w kazdej postaci ciekawe co powiemy za rok o tej porze....????????? azawsze najlepszym na polskie warunki bedzie kopciuch krorego wl;ozysz i eko i trocine ,przysypiesz miałem a opona tez sie spali i choc zasmrodzimy połowe osiedla czy tez dzielnicy to nikogo to nieinteresuje bo jest tanio i tyle , a widac coludzie montują i faktycznie nawet nie eko czy miałowce tylko wszytkozery i niestety nic na to nie poradzimy Cytuj
kazik Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Autor #18 Opublikowano 3 Sierpnia 2009 Generalnie trzeba się z Panami zgodzić, ale jednocześnie przyznacie, że urządzenie bardziej wydajne są również urządzeniem bardziej skomplikowanym, a tym samym obsługa jego jest bardziej kłopotliwa. Dlatego też część użytkowników woli kotły proste, łatwe w obsłudze. Ja np polubiłem swojego górniaka, bo co by nie powiedzieć jeszcze mnie nie zawiódł i srogiej zimy się nie boję. W planach mam oczywiście wymianę kotła na dolnospalający, ale obecnie wymieniłem cały dach, który mnie osłabił finansowo. Jako ciekawostkę dodam, że na nowym dachu zamontowałem stopnie i ławę kominiarską, by mój znajomy kominiarz miał pełen komfort pracy. A do tego zbutwiałe drewno z dachu pójdzie do kotła. Jak kupię sobie nową cyfrówkę to fotkę załączę. Cytuj
kazik Opublikowano 1 Maja 2010 Autor #19 Opublikowano 1 Maja 2010 I następny kociołek z tej serii. Prosty, ale chyba niezły. http://www.kotly-taurus.pl/oferty/23,kotly...wol_wysoki.html Pozdrawiam maniaków. Kazik Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.