Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Podłogówka nie grzeje - błąd w instalacji?


shapi

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie, 

mam problem z instalacją ogrzewania, zamontowaną w mieszkaniu teściowej. Niestety, w związku z tym że generalny wykonawca remontu, w tym i instalacji co się zawinął bez pozostawiania jakichkolwiek planów, jestem zmuszony bazować na własnych domysłach i metodą prób i błędów ustawić ogrzewanie. 

Instalacja wygląda następująco: Kocioł termeta ecocondens silver, kondensacyjny, grzejący zarówno zasobnik CWU jak i instalację CO. 
Instalacja CO docelowo składać się będzie częściowo z podłogówki (ogrzewającej mieszkanie ok 30 m2) i grzejników które będą ogrzewać pozostałe 70 m2. Na chwilę obecną wykonana jest tylko część mieszkania z podłogówką, 30 metrowa kawalerka, kaloryfery w pozostałej części są zakręcone.

Problem sprowadza się do tego, że podłogówka nie jest w stanie się nagrzać. Wiem że to wymaga trochę czasu, ale 4 dni pieca chodzącego na 55` raczej świadczy o jakimś problemie w samej instalacji, niż o mojej niecierpliwości. 
Układ rozdzielacza wygląda następująco: 

img-20181115-221418.jpg

Sytuacja wygląda następująco - na piecu temperatura 50-55`. Pokrętło na wejściu, na dole, z termostatem, rozkręcone na maksa, jest gorące. Pokrętło na górze, na wyjściu - odkręcone na maksa, też ciepłe. 
Temperatura na obydwu termometrach wysoka, jakies 40-45`, rurka bypassa ciepła, pompa ciepła - ale mam wrażenie że na zasadzie przewodzenia ciepła przez miedź a nie ciepłą wodę. Mam wrażenie że cały ruch ciepłej wody polega na tym, że ciepła woda z wejścia zamiast kierować się do poszczególnych pętli, ucieka mi na wyjście za pomocą bypassa, a zimna woda z pętli jest za pomocą pompy mielona w kółko. 

Udało mi się uzyskać wyższą temperaturę w taki sposób, że zakręcałem wyjście całkowicie, wszystkie pętle poza jedną zamknięte. Wówczas ta ciepła woda wchodziła do pętli, temperatura na wejściu i wyjściu spadała, otwierałem wyjście żeby upuścić nieco zimnej wody znajdującej się w bypasie, w jej miejsce wchodziła znowu ciepła woda, zakręcałem wyjśćie... i tak w kółko. Przez 2-3 godziny, mieszając w ten sposób udało mi się podnieść temperature w pomieszczeniu z 19 do 23 stopni. Zostawiłem wszystkie petle otwarte, powrót skręcony o połowę - po czym, mimo całonocnej pracy pieca temperatura znowu spadła do początkowej i podłoga się wychłodziła. 

Czy ktoś jest w stanie powiedzieć mi co robię źle, w jaki sposób wymusić to, żeby ciepła woda trafiała do obiegów? Na chwilę obecną, na chłopski rozum, mam wrażenie że ten bypass między belkami rozdzielacza wszystko psuje i powinien mieć jakiś zawór - który na podstawie termostatu część ciepłej wody puszczałby na podłogówkę, a część spowrotem, do obiegu. Nie wiem czy to ma sens, widziałem kilka instalacji w necie - ale każda zrobiona inaczej.

Opublikowano

Ok, rozumiem że jakieś jego cechy nie sprawdzaja się dla kondensacyjnego (wymaga większej temperatury niż optymalnie dawana przez piec?). 
Czy problemy z ogrzaniem podłogówki wynikają właśnie z tego nieodpowiedniego rozwiązania? Jestem w stanie to jakoś poprawić bez wymiany całego rozdzielacza (wyjdzie chyba taniej niż wymiana kotla) ?

Opublikowano

Przede wszystkim to najpierw przenieś czujnik kapilary z dolnej belki na górną. Dolna belka to powrót, górną - zasilanie podłogi. Natomiast dolna rura do belki to zasilanie z kotła a górna to powrót do kotła. Pompa tłoczy z dołu do góry. Temperaturę ustawioną na głowicy powinieneś uzyskać na górnej belce.

Tak to powinno działać....

Opublikowano

Co do pompy - strzałka na niej widoczne jest skierowana w dół - więc byłem przekonany że tłoczy z góry do dołu. 

O tym że dolna belka to powrót, a góra zasilanie podłogi wnioskujesz z koloru ocieplenia? Bo jeśli z tego, to obawiam się że biorąc pod uwagę jakość fachowca który to robił, niekoniecznie muszą one odpowiadać prawdzie. 

Przełożę kapilarę, acz na chwilę obecną była rozkręcona na maksa - wiec tak czy siak nie powinna zamykać wejścia przy moich testach - a ciepła woda nie wchodziła w pętle.
 

Opublikowano

Mój opis wynikał z tego, jak powinno być. Skoro pompą pompuje w dół, to górna rura po prawej powinna być zasilaniem z kotła i na niej powinien być RTL z kapilarą. Wtedy rzeczywiście dolna belka będzie zasilaniem pidłogówki a górna powrotem. Tak czy siak masz coś skopane .

Bo powinno być tak jak napisałem w poprzednim poście.

Opublikowano

Podstawa to dobrze odpowietrzyc poszczegolne petle. Zeby przeplyw byl min 1.5 l/m na kazdej petli taki sam. Bez odpowietrzenia nie bedzie grzalo i bedzie szlo caly czas baypassem.

A i wydaje mi sie ze trzeba obrocic pompe zeby byla strzalka do góry

Opublikowano
Godzinę temu, 123lukasz napisał:

A i wydaje mi sie ze trzeba obrocic pompe zeby byla strzalka do góry

Pod warunkiem, że dolna rura, na której jest zawór RTL, jest zasilaniem z kotła.

A'propos powietrza: na belce powrotnej odpowietrznik automatyczny powinien być zakręcony, a najlepiej zmieniony na manualny.

Opublikowano

Pompa strzałką w górę , bo te przepływomierze działają na zasilaniu , górnym zaworem przydław trochę powrót do kotła i powinno byc ok. 

Opublikowano

Pozostaje jeszcze problem już wspomniany przez odpowietrznika - to jest zestaw dla kotła na paliwo stałe i na zasilaniu potrzeba posyłać temperaturę 20 st wyższą niż na podłogę czyli na podłogę chcesz 35 to na kotle 55 więc jeśli chcesz żeby to działało to te 55 na kotle będzie normą. Masz spapraną niestety instalację bo przy kotle gazowym i instalacji mieszanej powinno być zamontowane sprzęgło i za nim rozdzielacze z pompami na poszczególnych obiegach(na grzejnikach sama pompa, na op pompa z.zaworem 3d.z.silownikiem sterowane pogodowo)

Opublikowano

Ok, dzięki wielkie za uwagi - na dniach będę się widział z gościem ogarniającym podłogówkę i pomyślimy w jaki sposób to ratować.

---------------------------------

Jeszcze jedno pytanie - bo z taką sugestią od znajomego się spotkałem. Na chwile obecną grzejniki które również będą ogrzewały drugą połowę mieszkania nie są wykorzystywane - zależy mi teraz tylko na doraźnym uruchomieniu podłogówki. Czy miałoby sens rozwiązanie w którym wykręciłbym tego bypassa, zaślepił gwinty po nim jakimiś nakrętkami (o ile jest to możliwe, nie przyglądałem się jeszcze dokładnie) i wyłączył pompę? W takim wypadku cała ciepła woda, napędzana pompą z pieca, szłaby w podłogę, a po zakończeniu sezonu ogarnąłbym kogoś do konkretnego przerobienia instalacji. 

Opublikowano

Facet który przyszedł oglądać podłogówkę, stwierdził że instalacja jest w porządku, wymaga jednak odpowietrzenia przy pomocy pompy którą posiada i na dniach może się tym zająć. 
To ma sens, w kontekście tego o czym piszecie, czyli źle zamontowanej pompy? 

I ponawiając pytanie - wywalenie bypassu nie rozwiąże problemu tymczasowo?

Opublikowano

Po pierwsze: potwierdził to, o czym pisałem wcześniej i zawryfikował zasilania i powroty z kotła oraz belek?

Po drugie: Jesteś pewien, zanim wywalisz ten bajpas, że nad bajpasem nie ma zaworu odcinającego  na imbus?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.