wsikora1987 Opublikowano 27 Lutego 2018 Autor #26 Opublikowano 27 Lutego 2018 Kręci się on, ale wedle czego to nie wiem, nie ogarniam zależności tych ustawień co napisałem poniżej. Ogólnie to dziwnie pracuje ten siłownik. Raz jest zamknięty, raz otwarty na full. Ogólnie kręci się stopniowo od zamkniętego do otwartego:/ czas pauzy: 30 sek czas pracy: 5 sek tryb pracy: pogodowy CO Na zaworze 4d mam ustawione wartości 10, 0, -10: 45, 48, 52.
mac65 Opublikowano 27 Lutego 2018 #27 Opublikowano 27 Lutego 2018 Za dużo zabawek w tej piaskownicy a piaskownica zamarza . Ja bym wyłączył tą pogodówkę razem ze sterowaniem 4d , ustawił 4d na pełny przepływ i zaczął regulować spalanie . Dopiero jak kocioł zacznie grzać to można pomyśleć o świecidełkach bo jak na razie to nie do końca wiadomo co czy kto, kim czy czym steruje . Najpierw kocioł , temperatura i spalanie a zabawki na koniec . Kręcenie wszystkim na raz też nie pomoże . Wymieniłeś dmuchawę a czy nowa jest właściwa do sterownika . Wiatr 40 % powinien wystarczyć i to spokojnie nawet dla 25 kW. Policz wreszcie ile ten kocioł spala na dobę bo tak to nigdy do ładu nie dojdziesz a wszyscy tutaj tym bardziej . Spalanie to podstawowy parametr , potem spaliny a na końcu popiół ( spieki , niedopały itp.) Krótko ile paliwa i na ile wystarcza -dokładnie . Jak myślisz dlaczego na priorytecie CWU kocioł lepiej chodził - bo nie słucha wtedy pogodówki tylko wali na maxa żeby nagrzać zasobnik . Wnioski chyba wiadome .
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #28 Opublikowano 28 Lutego 2018 Ok, faktycznie tak zrobię, wyłącze ta pogodowke i będę próbował. Nie wiem czy dmuchawa jest odpowiednia, wymienili ja fachowcy, ponoć kontaktując się z producentem kotła. Ale to Ci sami co pomylili zasilanie z powrotem na zaworze 4d. Zastanawiam się, bo poprzednia dmuchawa nie miała na dole takiego drucika z nakretkami, do czego on służy. Jak nim poruszam to zmienia się szczelina na wylocie, taka jakby strumienica. Zrobię zdjęcie jak będę przy kotle. Ogolnie, co ekipa to nowe pomysły czemu kocioł nie grzeje tak jak powinien. Platanina rurek rośnie, a efekt żaden. Teraz to jest nawet tak, że mam wyjście z pieca 3/4 cala, później zawór 4d na 3/4 cala i przez całą szerokość domu główne rury a chyba z 2 całe, pozostałe jeszcze z obiegu grawitacyjnego i starego kotła. W poprzednim sezonie przy średnich mrozach spalalem cały zasobnik w 4 dni. Ale w domu było zimno choć węgiel był lepszy bo z KWK Kazimierz Juliusz. Teraz gdy zacząłem kręcić tymi ustawieniami wg waszych wytycznych, spalił mi na dobę ok. pół zasobnika. Zasobnik duży, chyba 200 kg. Także wydaje mi się że to dużo ale narazie chciałbym mieć ciepło w domu i to mój priorytet.
staryk Opublikowano 28 Lutego 2018 #29 Opublikowano 28 Lutego 2018 Spalil pół zasobnika, ale jak sam pisałes połowa to był niedopal to po 1sze, a po 2gie teraz musisz nie tylko uzupełnić ciepło jakie ucieka na bieżąco, ale żeby podnieść temperature w domu musisz go dostarczyć więcej. PS. Skąd miałeś Julka? Z chęcią bym go też kupił a nie produkują od kilku ładnych lat Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #30 Opublikowano 28 Lutego 2018 Jeszcze wtedy był dostępny bezpośrednio z kopalni, teraz już niestety się skończyło. Najgorsze że nie wiem skąd teraz brać. Tauron Jaret jest kiepski, ten co mam teraz z Wesołej trochę lepszy ale do Juliusza to przepaść
staryk Opublikowano 28 Lutego 2018 #31 Opublikowano 28 Lutego 2018 Jest jak jest ja też szukam dobrego, ale problemów jak Ty nie mam z kotlem. Jak dla to pogodowka Ci robi kuku stąd pytałem. U mnie miko że kociol 38kw to jakby otworzyć zawór na max od razu to nic by, tego nie było. Lepiej daj na pół i jak instalacja będzie się podnosic to będziesz otwierał. Co z tego ze dasz max jak za 5 min pompka stanie na 10-15 min żeby dogrzac. wtedy wystudzi się to co nagrzane i zalewa kocioł zimna woda. Mówię to na logikę i z obserwacji swoich gdzie też mam dużo wody w układzie To jak ktoś ma układzie tyle co kocioł pojemności to może się bawic w wył pompy Ty masz pewnie w układzie 6-8x tyle co pojemnosc wodną kotła Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
Rober528 Opublikowano 28 Lutego 2018 #32 Opublikowano 28 Lutego 2018 Ja bym jeszcze zdemontował siłownik zaworu, też może warjować.
mac65 Opublikowano 28 Lutego 2018 #35 Opublikowano 28 Lutego 2018 Ok, faktycznie tak zrobię, wyłącze ta pogodowke i będę próbował. Nie wiem czy dmuchawa jest odpowiednia, wymienili ja fachowcy, ponoć kontaktując się z producentem kotła. Ale to Ci sami co pomylili zasilanie z powrotem na zaworze 4d. Zastanawiam się, bo poprzednia dmuchawa nie miała na dole takiego drucika z nakretkami, do czego on służy. Jak nim poruszam to zmienia się szczelina na wylocie, taka jakby strumienica. Zrobię zdjęcie jak będę przy kotle. Ogolnie, co ekipa to nowe pomysły czemu kocioł nie grzeje tak jak powinien. Platanina rurek rośnie, a efekt żaden. Teraz to jest nawet tak, że mam wyjście z pieca 3/4 cala, później zawór 4d na 3/4 cala i przez całą szerokość domu główne rury a chyba z 2 całe, pozostałe jeszcze z obiegu grawitacyjnego i starego kotła. W poprzednim sezonie przy średnich mrozach spalalem cały zasobnik w 4 dni. Ale w domu było zimno choć węgiel był lepszy bo z KWK Kazimierz Juliusz. Teraz gdy zacząłem kręcić tymi ustawieniami wg waszych wytycznych, spalił mi na dobę ok. pół zasobnika. Zasobnik duży, chyba 200 kg. Także wydaje mi się że to dużo ale narazie chciałbym mieć ciepło w domu i to mój priorytet. Ruchoma blaszka na wentylatorze ( ta z przeciwwagą ) to terminator ciągu - bez znaczenia w obecnej sytuacji . 1/2 zasobnika czyli 100 kg w 24 godziny to około 700 kWh co nam daje ok 29 kW ciągłej pracy na 100 % sprawności . Zakładając że masz sprawność na poziomie 75 % to mamy 22 kW . Wniosek prosty . Kocioł jedzie na max swoich możliwości a to oznacza że masz poważny problem z dystrybucją i odbiorem ciepła . Z drugiej strony 3/4 cala na 4d - kto to wymyślił . Odłącz tę pogodówkę , 4d na ręczne otwarcie na pełen przepływ , pompa kotłowa na najwyższy bieg i zatrudnij szamana żeby odczynił pogodę bo instalacja do poprawki w lecie . Na takich przepływach w instalacji nie dogrzejesz tej chaty tym bardziej że już się wychłodziła i trzeba najpierw zrekompensować straty a do tego jaszcze wygrzać mury. Pokaż jakieś fotki tego węzła gordyjskiego przy kotle może się da coś na szybko wymyślić .
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #36 Opublikowano 28 Lutego 2018 Niestety nie mogę dodać zdjecia z telefonu, chyba za duża waga pliku. Podeśle jak bedę przy komputerze bo połaczenie tych rur jest nad wyraz ciekawe:)
krisgie Opublikowano 28 Lutego 2018 #37 Opublikowano 28 Lutego 2018 Dodatkowo potrzebny tutaj porządny opał na którym można pojechać na maxa bez większej straty na niedopale (jak na J+). Np pewne i nie oszukane Piekary 26Mj.
staryk Opublikowano 28 Lutego 2018 #38 Opublikowano 28 Lutego 2018 4d na ręczne otwarcie na pełen przepływ , pompa kotłowa na najwyższy bieg i zatrudnij .Nie jestem hydraulikiem tylko użytkownikiem, ale przy tym podejściu(zawór max otwarty) i wyłączaniu pompy co chwila nie wróżę powodzenia szybkiego. Kociol wg mnie nie leci na max bo jego sprawność nie jest 70% skoro połowę Przerzuca w popielnik. Ja wolałbym chyba żeby u mnie szło np 45 stopni non stop niż 60 z przerwami(15 min grzania 5 min przerwy). Wszystko się zgadza że pierwsze grzejniki będą ciepłe a nawet gorące, ale dalej woda będzie wystudzona i to nie przez oddanie ciepła na cały budynek tylko jego początek. Czajnikiem wode do wanny zagrzejesz tylko ile to będzie trwało wg mnie lepiej grzać duży gar cały czas niż czajnik co chwilę do maxa i tak 100x Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #39 Opublikowano 28 Lutego 2018 Nie jestem hydraulikiem tylko użytkownikiem, ale przy tym podejściu(zawór max otwarty) i wyłączaniu pompy co chwila nie wróżę powodzenia szybkiego. Kociol wg mnie nie leci na max bo jego sprawność nie jest 70% skoro połowę Przerzuca w popielnik. Ja wolałbym chyba żeby u mnie szło np 45 stopni non stop niż 60 z przerwami(15 min grzania 5 min przerwy). Wszystko się zgadza że pierwsze grzejniki będą ciepłe a nawet gorące, ale dalej woda będzie wystudzona i to nie przez oddanie ciepła na cały budynek tylko jego początek. Czajnikiem wode do wanny zagrzejesz tylko ile to będzie trwało wg mnie lepiej grzać duży gar cały czas niż czajnik co chwilę do maxa i tak 100x Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka Też mi się wydaję że lepiej grzać cały czas, ze względu że jak stoi pompka to na parterze nie grzeją momentalnie grzejniki:(
mac65 Opublikowano 28 Lutego 2018 #40 Opublikowano 28 Lutego 2018 Nie jestem hydraulikiem tylko użytkownikiem, ale przy tym podejściu(zawór max otwarty) i wyłączaniu pompy co chwila nie wróżę powodzenia szybkiego. Kociol wg mnie nie leci na max bo jego sprawność nie jest 70% skoro połowę Przerzuca w popielnik. Ja wolałbym chyba żeby u mnie szło np 45 stopni non stop niż 60 z przerwami(15 min grzania 5 min przerwy). Wszystko się zgadza że pierwsze grzejniki będą ciepłe a nawet gorące, ale dalej woda będzie wystudzona i to nie przez oddanie ciepła na cały budynek tylko jego początek. Czajnikiem wode do wanny zagrzejesz tylko ile to będzie trwało wg mnie lepiej grzać duży gar cały czas niż czajnik co chwilę do maxa i tak 100x Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka Czy ja gdzieś napisałem o wyłączaniu pompy ? Przy takich przepływach przy kotle na 3/4 cala to i tak cud że coś tam grzeje . no może ze dwa najbliższe grzejniki łącznie na 3 kW będą w pełni dogrzane , reszta to ochłap a nie grzanie .
staryk Opublikowano 28 Lutego 2018 #41 Opublikowano 28 Lutego 2018 Ja nie pisałem nigdzie że tak mówiłeś, ale jakbys przeczytal wątek to byś wiedział, że tak właśnie jest ustawione. Dlatego jeśli podajesz rozwiązanie podaj pełne i już Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #42 Opublikowano 28 Lutego 2018 Przesyłam obiecane zdjęcia, proszę się nie wystraszyć:) A więc wyłączyłem pogodynkę, przełączyłem 4d na 50%, i załączyłem pompę CO na pracę ciągłą. I obserwuję co się będzie dziać, mam nadzieję że do jutra się chociaż trochę zaciepli w domu bo już mam dość grzania się przy farelce:(
staryk Opublikowano 28 Lutego 2018 #43 Opublikowano 28 Lutego 2018 Piec teraz dochodzi do zadanej? Jak dochodzi to powoli zwiększaj przepust Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
wsikora1987 Opublikowano 28 Lutego 2018 Autor #44 Opublikowano 28 Lutego 2018 Nie, maks 50 st C na kotle. Temp na powrocie do 45 st C. Zwiększyć powietrza? Spalanie wygląda na dobre ino jakby mocy brak.
mac65 Opublikowano 28 Lutego 2018 #45 Opublikowano 28 Lutego 2018 Chyba jedyna nadzieja w pogodzie bo na tych średnicach to marnie to widzę . Sam wiatr nie pomoże to musi iść w parze z paliwem czyli musisz minimalnie skrócić przerwę podawania ( bo podawanie masz chyba na sztywno o ile dobrze pamiętam ) i tak samo minimalnie dodać powietrza i obserwacja czy rośnie temperatura czy maleje . Przydał by się termometr spalin bo od razu było by widać czy za dużo wiatru . A wklej fotkę palnika podczas pracy jak masz możliwość to może coś więcej powie o samym spalaniu . Notuj sobie gdzieś te ustawienia żebyś nie wracał do błędnych .
krisgie Opublikowano 1 Marca 2018 #46 Opublikowano 1 Marca 2018 Jak dzisiaj, coś się podniosło w domu?Ja tu widzę kilka rzeczy:- ten kuriozalny 4D 3/4 (sorry ale nie mogłem się powstrzymać)- nie wiadomo jakiej mocy palnik w tym kotle (ale skoro kocioł Heiztechnik to pewnie odpowiedni)- nie wiadomo czy właściwa dmuchawa skoro zmieniałeś- kiepski opał - dla kotła na styk powinieneś moim zdaniem celować w opał który bezproblemowo wypali się do zera w odpowiedniej ilości generując potrzebną moc bez przesadzania z dmuchawą i strat kominowych, np. Skarbek Piekary 26Mj. Nie szukałbym mocniejszego a jeśli coś takiego będzie na oku to przed zakupem sprawdzić na pełnej mocy.
Jozefg1 Opublikowano 1 Marca 2018 #47 Opublikowano 1 Marca 2018 Wtrącę drobną uwagę: Ustawiam zawsze włączenie pompy CO o 5*C poniżej temperatury zadanej. Tzn zadana 65*C pompa 60*C.Ponieważ niektórzy preferują inne ustawienia postanowiłem sprawdzić praktycznie. Przy aktualnej pogodzie czyli -10*C w dzień i -20*C w nocy miałem zużycie groszku 20~25 kg/dobę czyli worek. Wczoraj przestawiłem pompę na 45*C i okazało się że worek groszku wystarczył na 16 godzin. A w domu wcale cieplej nie było..... Wynik mówi sam za siebie. Wracam na stare ustawienie..... :P
YaroXylen Opublikowano 1 Marca 2018 #48 Opublikowano 1 Marca 2018 Przepraszam za sugestię.... przestaw na 75 stopni to worek na 2 dni tobie wystarczy.....ludzie...... a na 80 stopni to normalnie perpetum mobile...
staryk Opublikowano 1 Marca 2018 #49 Opublikowano 1 Marca 2018 YaroXylen super odpowiedź. A to że warunki pracy inne to nie jest ważne. Ze jednego dnia wieje innego nie. Ze słońce świeci albo nie. Ja jeszcze nie miałem 2 dni o identycznyn spalaniu, ale widzę są tacy co do 2go miejsca po przecinku maja :) Wysłane z mojego Nokia 3310 przy użyciu Tapatalka
YaroXylen Opublikowano 1 Marca 2018 #50 Opublikowano 1 Marca 2018 Sorry ale troszkę mnie poniosło. A swoją drogą sprawność pieca wzrośnie przy zasilaniu chłodniejszą wodą... ale niestety piec się mocniej syfi i korozja niskotemperaturowa ....i dlatego jak czytam wydumki niektórych profesjonalnych domopalaczy to normalnie.... ach nie będę już pisał... Przepraszam jeśli kogoś uraziłem.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.