Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki Piec Żeliwny Dolnego Spalania Do Drewna Do 4 Tysięcy Zł


macunia

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Żeliwo i paliwa długopłomienne takie jak drewno nie za bardzo idą w parze. Wynika to z budowy kanałów konwekcyjnych w kotłach żeliwnych. Poczytaj tu: http://ranking.czysteogrzewanie.pl/kotly-dolnego-spalania/kociol/viadrus-u24

Opublikowano

Wyłącznie Viadrus U 32. Reszta żeliwnych odpada.

Ale będzie drożej bo żeliwne są w cenie. Osobiście odradzam tego Viadrusa, bo jeśli te kształtki szamotowe są tak samo słabe jak polskie w kotłach Defro ds, to pójdziesz z torbami .

Gość berthold61
Opublikowano

Specjalnie się nie znam ale kotły żeliwne są chyba przeznaczone do koksu bo tam jest wysoka temperatura i moc podawana chyba pod koks natomiast dla węgla to chyba moc inaczej powinno się czytać ale mogę się mylić

Opublikowano

Macunia chciałby żeliwny do drewna. :rolleyes: Jeśli ma spalać to drewno w miarę sensownie to myślę że Viadrus U32 mógłby ten ciężar udźwignąć bo tylko w tym kotle mamy wbudowany palnik szamotowy który usprawni tenże proces. Ale jak pisałem, bałbym się osobiście tego profilowanego szamotu bo pewnie będzie często zachodzić potrzeba wymiany popękanych elementów które pewnie nie są tanie. Za 4 koła to takiego kotła się nie kupi, prędzej zwykłe Camino albo Viadrusa U22 z powiększonym zasypem do drewna. No i może jeszcze Klimosz Wally...

Opublikowano

Witku, komora 50l do drewna? Waga kotła pół tony. Cena około 8 tys. zł, do tego 3 klasa. Kompletna porażka. 

Tu jest świetna oferta bezpośrednio z zakładu Zębiec, kto rozważa zakup dolniaka, powinien się nad nia zastanowić: https://www.olx.pl/oferta/kociol-kdu-20-26kw-marki-zgm-zebiec-s-a-CID628-IDnMFav.html#6fd699e832

To jest typowy dolniak z ceramiką, pojemność komory zasypowek aż 85l, żywotność tak jak stare SWK, do łyknięcia za śmieszne pieniądze (już nie produkowany, zapasy magazynowe, kiedyś kosztował ponad 5 tys.zł). Wada - brak rusztu ruchomego, który do drewna raczej jest zbędny.

 

                                            post-61311-0-67306300-1504182198_thumb.png                    post-61311-0-51964200-1504182209_thumb.jpg           

Opublikowano

Wojtuś, Ty jak zawsze doradzisz super. Ja nie brałem pod uwagę stalowych bo taki był wymóg Macunia. :rolleyes: Jeśli byłaby szansa jeszcze taki kupić to Twój typ jest wart uwagi. O ile dobrze pamiętam taki kociołek użytkował TomekKrakers i  Jego można spytać o opinię na temat tego sprzętu.

Opublikowano

witek1234

Viadrus U32 nie ma szans kosmiczna tego cena .

 

 

O co chodzi z kształtkami szamotowymi ? Jaki koszt zakupu , żywotność ?

Mój dziadek ma starego żeliwniaka chyba z 30 lat i nie ma żadnego szamotu …

 

sambor

Wójek ma zwyły stalowy piec jakieś polskiej produkcji z lat 80-siątych  – kisi drzewo w piecu i nic się z nim nie dzieje , nawet ładuje lekko tylko sezonowane …

Max. temperaturę na piecu ma z 70 stopni ( następnie blokuje ) jak spadnie do 40 stopni – to znowu odblokowuje ...

TO jest dowód na to ,że dzisiejsze produkty robią szajskie, no bo piec powinien pracować z mocą nominalną …., to mam uwierzyć że te stare nie musiały ?

 

Natomiast wszyscy moi znajomi ,którzy zakupili stalówki ( różne marki) popadały po 7 -8 latach .....

Opublikowano

Pisalem Ci że za 4 tys.nie kupisz zeliwniaka żeby spełnił Twoje wymagania. Kształtki szamotowe zastosowano w Defro ds i czytamy że użytkownicy tych kotłów narzekają na jakość czyli trwałość tych palnikow . Cena jakiegos elementu z szamotu to koszt 200 zł czy nawet więcej, nie pamiętam dokładnie. Koledzy piszą że pękają nagminnie i często trzeba wymieniać. To samo może być w U32, to taka pięta Achillesa takiego rozwiązania bo kształtki mają skomplikowany profil. Pytanie tylko czy musisz palić drewnem? Kupujesz U24 lub U 28 i palisz węglem. Ale tutaj ja akurat bym wybrał zeliwniaka gs, uważam że jest mniej kłopotliwy. No ale każdy ma swoje priorytety.

Opublikowano

Też odradzam żeliwniaka do opalania drewnem.Te kotły głównie odbierają ciepło promieniowania,gorzej z płomieniem który jest głównym atrybutem drewna a do tego potrzeba długich kanałów wymiennika.Pokazywany wcześniej Zębiec wydaje się jak najbardziej odpowiedni ze względu na ilość wsadu.Małe modyfikacje z rusztem i doprowadzeniem PW powinny dać dobre wyniki.

Opublikowano

witek1234

musi być piec na drewno - bo drewno mam swoje czyli za darmo i palenia na 300 lat albo i nawet więcej ..Węgiel jest nieopłacalny przy koszcie zakupu 3 ton . U nas tona węgla kosztuje ponad 800 zł  ( co dało by kwotę ponad 2400 zł ) .To podobnie wyjdzie gazem  dogrzewać  z 1000 zł więcej ..... a wodę użytkową grzać kozą :)  do momentu aż stanieją bomby ciepła ( dopracują technologię) , albo zrobią odwierty geotermalne...

Opublikowano

No cóż....Skoro musi być na drewno...Powiem Ci tylko tyle że żeliwnego to ty w tej kwocie nie znajdziesz . Oczywiście możesz kupić zwykły gs żeliwny i zachowując reżim spalania suchego drewna od góry, z jakimiś tam stratami, ogarniesz temat i  nie ma o czym pisać. Paląc od dołu i podkładając opał, szybko wykończysz kocioł i komin. I nie pomoże Ci fakt że to żeliwo które wytrzyma 30 lat bo smoła zrobi swoje. Tak jak nie kupisz dobrego samochodu za 4 tys. tak i kotła super też niestety nie.Tak prawdę napisawszy to dla Ciebie widzę dwa wyjścia, albo kupujesz taki kocioł jak zasugerował Ci Wojtekkowal, palisz te 10 lat i kupujesz sobie nowy, albo inwestujesz np. w kocioł zgazowujący drewno i po kilku latach będziesz musiał wymienić zużyty wkład ceramiczny , który też pociągnie tyle kasy co prawie nowy kociołek. Reasumując, jeśli myślisz że można kupić dobry i tani sprzęt to się mylisz bo to nie idzie w parze. Coś za coś. Ja kupiłem Camino za 4 tyś, palę od góry i nie narzekam ale za parę lat może przepisy zmuszą mnie do kupna podajnika za 7 tys średnio, który też nie pożyje dłużej niż 10 lat. Piszesz że węgiel odpada bo za 3 tony to wychodzi drogo. Zależy jak kto liczy i jakie ma warunki . Ja na ten sezon zakupiłem węgla za 3.600  i żyję. Jestem wręcz zadowolony bo za gaz w sezonie z moim brakiem ocieplenia , wydałbym min. 6 tysięcy i miałbym w domu 16* C. Sugestie z naszej strony co mógłbyś zakupić chyba się wyczerpały, musisz na spokojnie skalkulować za i przeciw i....niestety dołożyć trochę grosza a wtedy "będziesz pan zadowolony" . Co prawda tylko na parę lat, ale zawsze dobre i to. Jeśli nie zamierzasz inwestować to tylko Camino albo Viadrus U22. A życie i tak pokaże czy Twoja decyzja była trafna i słuszna.

Opublikowano

Przy takich założeniach jak ma autor tematu to proponuję odkupienie od kol. maronka jego starej hajnówki. Parę lat jeszcze posłuży, przepali wszystko, kominowi nie zaszkodzi i wyjdzie w cenie złomu. No chyba, że już tam trafiła...

Opublikowano

Jak szukasz dobrego dolniaka to sprawdź na p2ar.pl u kolegi Przemka

Opublikowano

To że masz drewno za darmo,nie oznacza że jesteś skazany na palenie tylko drewnem.Gdybym był na Twoim miejscu sprzedałbym drewno i kupił za tę kasę węgiel.Skoro masz drewno za darmo węgiel tez będzie za darmo bez potrzeby sezonowania,dokładania co chwilę itp.W okresach przejściowych można palić zrębką z gałęzi.

Opublikowano

Dziękuję za sugestie w temacie ..

 

carinus

nie opłaca się sprzedawać drewna bo w moim rejonie cena jest bardzo niska   . Dodatkowo od przychodu należy odliczyć urząd skarbowy :) .

 

Gdybym liczył czas poświęcony na ścięcie, przywiezienie, pocięcie ,  benzyna , ropa , skarbówka  to drewno  dla sprzedającego było by prawie za darmo  ...

Opublikowano

Trochę szkoda że masz takie kiepskie możliwości zamiany drewna na węgiel.W moim rejonie o największym zalesieniu terenu w Polsce,drewna nie dostaniesz od ręki i nie zawsze to co chcesz.Lisciaste trzeba liczyć120zł/m,co przy 10m na sezon ma się nijak do 1480,-za 2 tony węgla bez roboty,suszenia i latania żeby podkładać.

Palenie samym drewnem w moim przypadku widzę tylko w postaci zrębki ładowanej podajnikiem do zwykłego kotła DS.

Opublikowano

Carinus

Wysokość ceny drewna uzależniona jest od podaży, ubóstwa  , braku świadomości sprzedającego ( co do faktycznej wartości towaru), wysokości bezrobocia ,  w danym rejonie . Ktoś kto ma do wyboru kupić za 0,6x czy za 1x to wybierze to pierwsze .

Dlatego nic się nie opłaca na chwilę obecną ...

 

Niektórzy targują się nawet o 3 zł od metra :) . Następnie leci to na rynek z  przebitką ...., jak zresztą wszystko co ludzie sprzedają . Np. borówki w sklepie po prawie 10 zł  ,a od rolnik   po 2 zł :) . Jabłka od sadownika po 60 groszy ,a na półkach .... to sami widzimy ... Mięso wołowe ( od rolnika ) po 10 zł - ( czyste mięso), lub masa żywa po 5 - 6  zł ... a w sklepach nawet po 40 zł.

 

Sam się dziwię jak komuś się to opłaca ,ale cóż , jak nabrali kredyty na dotacje to nie ma wyjścia ..

Zresztą oni sprzedają to co prawda z niewielkim zyskiem , ale w dużych ilościach ... więc jak zarobią te kilka tysięcy to się cieszą...

Opublikowano

Złociutki, Ty nam pisz czy masz już jakiś pomysł odnośnie kotła, a nie kalkulacje rentowności gospodarstw rolnych :P

Opublikowano

witek1234

Prawdopodobnie  zlecę wykonanie pieca ( komuś kto coś takiego wykonywał).

U nas jest kilka osób ( które mają takie samoróbki )- o czym nawet nie wiedziałem i jest to bezawaryjne ...

 

Z tego co widzę , albo  piszą ludzie na forum - sklepowe pada po kilku latach ..., albo należy co kilka lat wymieniać np. ceramiczne wkłady .... co jest nieopłacalne ...

Opublikowano

Najlepsze są kotły robione pod konkretne paliwa i zapotrzebowanie na moc.Wszystkie kotły zajedziesz szybko jeżeli dostaną wodę na ściany wymiennika,czyli jak ktoś źle dobierze wymiary paleniska i pow.wymiennika.Nie uda się spalić drewna sensownie bez bufora,inaczej będziesz smolił kocioł i komin,albo grzał komin zamiast kotła.To będzie spore wyzwanie jeżeli ma być dobrze.

Opublikowano

No tak to niestety wygląda, albo specjalistyczny kociołek pod określone paliwko za sporą kasę i niekoniecznie z długą żywotnością albo marketowy wyrób, tani ale z koniecznością pewnych modyfikacji. Ja mimo wszystko bym kupił coś zwyczajnego za parę złotych bo za parę lat kto wie jak nam dokręcą śrubę zwolennicy spalania gazu czy pelletu. Sam będę miał ten problem a kociołek nowy i na 30 lat :( . Samoróbki bym się obawiał.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.