Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Zmiana Z Ekogroszku Na Gaz Sieciowy


kot79

Rekomendowane odpowiedzi

Mam zamiar w niedługim czasie przejść z ekogroszku na gaz z sieci

 

Mam pytanie, czy są tu osoby które przerzuciły się na Gaz? Chcę oszacować jakich wzrostów kosztów mogę się spodziewać -> a może nie? Może kwota będzie podobna lub mniejsza?

 

Mój bezpośredni sąsiad za rok (ciepła woda + ogrzewanie) płaci około 2kPLN... na ekogroszku w moim przypadku jest to nie do osiągniecia ale jak wiadomo takei porównywanie dwóch domów i różnych rodzin nie ma sensu dlatego zależy mi na doświadczeniach tych co przeszły z EKO na GAZ Ziemny bo wtedy mozna realnie oszacować wzrost lub spadek kosztów.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku koszty ogrzewania przy przejściu z węgla na gaz wzrosły o około 20% , ale komfort życia wzrósł niepomiernie , więc nie żałuję , tyle tylko ,że to był kocioł zasypowy , w przypadku kotła z podajnikiem będzie to na pewno trochę inaczej .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam zamiar w niedługim czasie przejść z ekogroszku na gaz z sieci

 

Mam pytanie, czy są tu osoby które przerzuciły się na Gaz? Chcę oszacować jakich wzrostów kosztów mogę się spodziewać -> a może nie? Może kwota będzie podobna lub mniejsza?

 

Mój bezpośredni sąsiad za rok (ciepła woda + ogrzewanie) płaci około 2kPLN... na ekogroszku w moim przypadku jest to nie do osiągniecia ale jak wiadomo takei porównywanie dwóch domów i różnych rodzin nie ma sensu dlatego zależy mi na doświadczeniach tych co przeszły z EKO na GAZ Ziemny bo wtedy mozna realnie oszacować wzrost lub spadek kosztów.

 

Pozdrawiam

 

Znam przypadki w kamienicach, gdzie koszty ogrzewania ekogroszkiem to 50% wydatków na gaz więc bezpiecznie załóż x2 to powinieneś trafić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy można oszacować całkowity roczny koszt gazu, jeżeli całkowite roczne zużycie groszku na ogrzewanie + CWU wynosi około 2 tony (lub około 2,5t miału 23)? Proszę osoby, które przesiadły się z węgla na gaz o podzielenie się informacją ile w tonach wynosiło spalanie roczne (lub sezonowe), a ile obecnie płacą rocznie za gaz w zł. W końcu roczne zużycie węgla (zapotrzebowanie budynku + CWU) jest w miarę powtarzalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, chodzi mi info od osób które przesiadły się z EKO na GAZ - tu nie ma nic do wyliczenia tylko rzeczywista różnica. Chcę wiedzieć czegos się spodziewać. Z moich szacunków wynika, że mogę spodziewać się 30% wzrostu opłat ale chciałbym poznać jak to wyglaało u tych który rzeczywiście zmienili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z braku odpowiedzi można wywnioskować, że szkoda gadać, wstyd się przyznać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema

Każda chata jest inna każda instalacja inaczej *** więc nie oczekuj że Ci ktoś wyliczy czy to 2 czy 3 razy drożej bo nawet nie napisałeś jakiej klasy masz kocioł i na jaki planujesz zmienić a to podstawowe rzeczy....trzeba by zrobić porządny audyt energ. i za niego zapłacić tylko po co?! Masz kasę do wydania zrób ocieplenie budynku wymień okna etc a jak Ci idzie 2 tony groszku to albo masz maly dom albo dobrze ocieplony.... Jak chcesz coś po kminć sam to wypełnij dokładnie cieplowlasciwe.pl albo jak chcesz zobaczyć rząd to tu coś masz::

 

 

httpww.mi-ka.pl/kalkulatory-on-line/kalkulator-kosztow-ogrzewania-domu-i-podgrzewania-cieplej-wody-uzytkowej/

 

Można też zobaczyć jaka ma kalorycznosc groszek którego używasz i jaka ma gaz i jeśli zużywasz 2000kg eko to można policzyć ile zużyjesz gazu o takiej samej kaloryczności

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tym co napisal @jackij.

Jesli ktos spala ekogroszek na wysokiej sprawności, ma dobrze dobrany kocioł i stabilną instalację to po przejściu na gaz może odczuć wzrost kosztów. Jesli ktos ma maly i ocieplony dobrze budynek a i tak spala 3.5t (za duży kocioł, zle ustawienia, kiepskie paliwo, niestabilna instalacja, brak RCK, itp..) to po przejściu na gaz koszty mogą być nawet niższe jak dla Eko.

 

Edit:

Pzyklad mojego kolegi który spalał 2.5-3t orzecha + parę m3 drewna za sezon. Po przejściu na gaz jego koszty to okolo 2.5tys za sezon tegoroczny o ile nie ściemniał :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki za link do kalkulatora. Wynik rocznego kosztu CO+CWU w PLN netto::

 

Ekogroszek - 1573 zł (800 zł/t)

 

Gaz ziemny (2,4 zł/m3):

Kocioł stałotemp. - 3119 zł

Kocioł niskotemp. - 2493 zł

Kocioł kondensacyjny - 1960 zł

 

Przyjmując, że ceny netto kalkulatora to u mnie brutto to mniej więcej się zgadza, bo potwierdza się moje zużycie roczne 2t ekogroszku. Pomijając koszt zakupu kotła gaz, przeróbki instalacji i komina nie wygląda to źle. Pytanie jednak ile do wyników rocznych trzeba doliczyć, bo dochodzą pewnie jakieś dodatkowe opłaty miesięczne, stałe, abonamenty, za utrzymanie łącza itp. itd.?

 

Wśród tych wyników godna uwagi jest jeszcze opcja:

Pompa ciepła - 1107 zł (taryfa G11, 0,57 zł/kWh)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Form

Jak masz na wydanie 30- 50kpln na pompę ciepła z 2 studniami ponad 100m i w domu wszędzie podłogowe a dom dobrze zaizolowany to jest dobre rozwiązanie mam paru znajomych którzy mają takie rozwiązanie i są zadowoleni

Na dom 170m² w styczniu z użytkowaniem domu rachunek za prąd poniżej 600zl

Jest też opcja na pompę ciepła powietrze woda na pewno dużo taniej firma Samsung czy Panasonic podobno daje radę ale nie znam nikogo z takim rozwiązaniem więc nie polecę....

 

W mojej ocenie eko jest najtańszym rozwiązaniem jeśli kocioł dobrze dobrany do instalacji i do komina tu tylko taniej kocioł zagazoeujacy drewno i akumulator 1000l był by konkurencja.

 

Ale jak chcesz mieć spokój i się nie interesowac ogrzewaniem to gaz albo pompa ciepła.

Ja niestety na moim terenie nie mam gazu a na pompę zwyczajnie było mi szkoda kasy więc używam pellet jestem zadowolony jest czysto ale trzeba do tego rozwiązania czasem podejść

Kocioł raz na 2-3 tyg wyczyścić 30min roboty

Co tydzień wynieść popiół 5 min

Co tydzień załadować paliwo 5 min

Raz w roku kupić pellet i go po układać pół dnia roboty dla 2 osób przy zakupie 5 ton

Jak rano jak wychodzę do pracy to zmiatam szczotka z IKEA palenisko 5 sekund roboty

No i tyle albo aż tyle przy gazie nie masz nic tylko wzywasz serwis raz na rok do przeglądu kotła

 

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno dyskutować ze stwierdzeniem "...eko ..(groszek)jest najtańszym rozwiązaniem....". Dla jednego będzie dla innego nie będzie. Jak ktoś ma duży z miejscem na dużą kotłownie i do tego miejscem na skład opału to pewnie tak. Ale często niestety domy mają ok 100 m2 i miejsce na kocioł jest........ ale gazowy  to każde paliwo stałe będzie bardziej niż upierdliwym rozwiązaniem. Dlatego każdy te za i przeciw powinien rozważyć sam. Tak jak i nie da się policzyć jakie będą koszty przy przejściu z węgla na gaz, Na wskaźniki też radzę patrzeć jak na ....wskaźnik a nie to jakie będzie rzeczywiste koszty. Programy liczące swoje a rzeczywiste wymagania domowników to całkiem inna bajka. Ogólnie to mamy tendencję do utrzymywania w domach bardzo wysokiej temperatury, i często się zdarza że ludziska grzeją do 22-24oC zamiast 20. Pellet to rozwiązanie bardziej "eko"  ale ma też wady np konieczność magazynowania w odpowiednich warunkach. Każdy dom to inny przypadek i trudno wyrokować co jest lepszym a co gorszym rozwiązaniem. Tu jest miejsce do przemyśleń dla inwestora i to powinna być jego decyzja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30-50 kzł to trochę imho przesada, ale gdy piecyk na eko mi padnie, bo wcześniej czy później padnie na pewno (ma 5 lat), to lepiej mieć rozeznanie i ogólnie przygotowany plan awaryjny niż pod wpływem impulsu kupować bezmyślnie "na wczoraj". Nie przekonuje mnie obecna 5 klasa podajnikowych, a kocioł kupić będzie trzeba. Z węglem ogólnie też nie ma tragedii, godzina pracy co sobotę (liczę czas od wyjścia do kotłowni do wyjścia z łazienki po prysznicu), w sezonie letnim godzina pracy co 4 tygodnie.

 

Gdyby jednak przejście z węgla na gaz było kwestią zwiększenia rachunku CO+CWU o 500-700 zł (jak teoretycznie podaje kalkulator) i porównywalnym koszcie zakupu kotła gaz (+przeróbki instalacji) do zakupu kotła 5 klasy to nie ma nawet co się zastanawiać - zmieniam paliwo na gaz. Pytanie tylko na ile ten kalkulator (na stronie instalatora piecyków gazowych) odzwierciedla praktykę. Pytanie też ile wynoszą pozostałe opłaty roczne związane z gazem dla zapotrzebowania jak moje (2,5 tony 23MJ).

 

Pompę ciepła warto rozważyć, jeżeli inwestycja zamknie się w kwocie 20-25 kzł. Grzejniki przez większość sezonu pracują na temp. 33-35 stopni, podłogówki mam mało, robi u mnie cieplne "tło". Myślę więc, że PC w mojej instalacji da radę na grzejnikach.

 

Przyjmuję 10 letni czas życia rozwiązania. Założenie, że z pompą ciepła za 30 lat wyjdę na zero i zacznę oszczędzać w porównaniu z ogrzewaniem gazem nie przekonuje mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O cenie grzania gazem decyduje kocioł i instalacja grzewcza.

Jak jest kocioł kondensacyjny i grzejniki dobrane do temp pracy kotła na poziomie 50-55C to koszty grzania będą podobne jak grzanie węglem

Jak dodatkowo trzeba zmieniać elementy instalacji - np grzejniki to koszty sumaryczne będą duże.

Podobnie jest dla pompy ciepła, gdzie ma sens temp pracy instalacji CO rzędu 45 - 50C.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że cięzko to bedzie wyliczyć bo każdy dom jest inny itp. 

Ale kolega pytał,  czy ktoś przeszedł z węgla na gaz i jak to wygląda u takiej konkretnej osoby. 

Myślę że albo tak źle to wypada finansowo, że nikt się nie chwali,  albo   poprostu  -  taka osoba już nie zagląda na forum bo nie ma po co. 

Wydaje mi się że bardziej to drugie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przeszedłem z węgla na gaz, tylko że żadnej kwoty kosztów wam nie podam! Bo i jak to zrobić? Kocioł gazowy zamontowałem w roku 1998 i z tego co pamiętam to największe oszczędności były w okresie wiosenno-letnim na .....energii elektrycznej bo cwu było wcześniej grzane w elektrycznym podgrzewaczu. Trudno pamiętać jaka była różnica kosztów prawie 20 lat temu. Kiedyś taką analizę robiłem (tylko nie pamiętam kiedy dokładnie) i wyszło chyba 10-15% wzrost w okresie zimowym ale jak doliczyło się spadek w okresie letnim to wychodziło na "0". Najważniejszą sprawą jest zadbać o termomodernizację budynku bo tu są oszczędności i każdemu kto planuje przejście z węgla na gaz radzę wykonać porządny audyt ze wskazaniem gdzie można uzyskać oszczędności. i od tego każdemu radzę zacząć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja grzeję okrągłym rokiem 160m2, spalam rocznie około 3.5 -4 tony eko. Kocioł mam przewymiarowany ale nie jest źle (na wodę latem 200kg wystarcza mi na dwa miesiące). Z wyliczeń wychodzi, że gazem koszt wzrośnie o około 1kPLN/rok. z około 3k na 4k PLN, ale chciałem poznać opinie osób które przesiadły się i jak to odczuły na kieszeni. Wyliczenia i kalkulatory nie mają tu nic do rzeczy, chodzi o rzeczywiste koszty przed i po zmianie na GAZ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dom masz ocieplony? Tak z ciekawości pytam bo patrząc na koszty nie grzejesz Czechem a dla 160m2 dla ocieplonego w miare budynku 3.5-4t to chyba dość dużo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

​cała ta rozmowa nie ma sensu, zwykłe gdybanie, "gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem" bez konkretnego AUDYTU, specjalnie podkreśliłem to słowo nie ma szans na oszacowanie kosztów. Co do audytów to trzeba poszukać jakiejś sprawdzonej firmy (lub paru firm dla porównania), bo co niektórzy wykonują to na pałę, wiem bo znam to na swoim przykładzie. Sensowne jest rozwiązanie piec podajnikowy, w połączeniu z pompą ciepła powietrze , oraz panele fotowoltaniczne, które zbilansują nam okres w którym zużywa się więcej prądu (np. w sezonie grzewczym a w lecie produkując i oddając energię która jest odliczana w zimie) W niektórych gminach jest dopłata do wszystkiego, można wziąć na wszystko dofinansowanie, jest to wygodne ale niestety są i wady w postaci kosztów całej instalacji, oraz przeglądów rocznych pompy ciepła. Więc podsumuję temat: "gdy się nie ma co się lubi to się lubi co się ma"  Sam mam zamiar w przyszłości założyć ogrzewanie gazowe w połączeniu z ogrzewaniem na eko-groszek, nie wcześniej jednak niż za jakieś dwa lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze na pomyśl audytu kolega juz dawno wpadł, jednak audyt tani nie jest tym bardziej w kilku firmach wiec kolega pyta tutaj.

Ale oczywiście calkowita racja - to tylko teoretyzowanie, zbyt wiele czynników ma wpływ na koszty ogrzewania.

Ja na pewno przesiądę sie na gaz jak tylko pociągną rurę pomimo ze u mnie na pewno koszty będą wyższe (obliczeniowo przy dzisiejszych cenach eko/gazu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dom masz ocieplony? Tak z ciekawości pytam bo patrząc na koszty nie grzejesz Czechem a dla 160m2 dla ocieplonego w miare budynku 3.5-4t to chyba dość dużo...

Polecana przez was strona ciplowlasciwe mówi co innego, ze to niezły wynik. 5 osób, grzanie 24h na dobę bo ciagle jest ktoś w domu, grzane wszystkie pomieszczenia, temp w salonie około 22stopnie. No ale nie o to mi chodzi, tylko raczej czego mogę się spodziewać przy przejściu na gaz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.