byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 #1 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Witam! Ogrzewam mieszkanie 60 m2 ( 6 grzejników płytowych, w całym c.o. tylko kilka wiader wody) kotłem zasypowym Zębiec 10 KW, jest ciut za duży na ten metraż i nijak nie mogę utrzymać prawidłowej temperatury w mieszkaniu. Palę węglem od góry, po godzinie jest na piecu 60-70 stopni i tyle samo na grzejnikach. W mieszkaniu mam 24 stopnie i więcej. Mam zawór mieszający przy kotle, ale jak dam na grzejniki mniejszy przepływ to na piecu po chwili jest 90 stopni i więcej. Więc go nie używam. W kotle ułożyłem cegłę szamotową z tyłu aż do góry, 6 szt. Dało niewiele. Nie posiadam zbiornika c.w.u. ani bufora ciepła. Jak "pozbyć" się nadmiaru temperatury? Myślę o buforze 500 l. Czy wystarczy?
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #3 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Miarkownik ciągu i pompa c.o., brak sterowania. Nie ma czym za bardzo sterować bo piec jest jest prawie zamknięty lub 2 mm otwarty a temperatura jest 70 stopni.
MIQ Opublikowano 19 Stycznia 2017 #4 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Znaczy, że musisz szukać nieszczelności w obrębie dolnych drzwiczek i klapy powietrza. zamknięty kociołek nie ma prawa się rozpędzać.
grybos1 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #5 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Masz nieszczelny kocioł, który dostaje niepożądane powietrze w dole kotła. Sprawdź szczelność klapki PG i drzwiczek popielnika. "lewe powietrze " może dostawać się do kotła przez nadmierny luz osi rusztu ruchomego.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #6 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Całkiem szczelnie zamknięty też chyba nie może być? Ale nawet jak uda się trzymać te 60 stopni na piecu to mam saunę w mieszkaniu, a jak na zaworze czterodrożnym dam na połowę (ust. 3) to zaraz do 90 stopni skoczy i już do końca spalania nie da się do 60 stopni zjechać. Mogę go uszczelnić wymianą uszczelki, ale czy aby można go tak szczelnie zamknąć na te 8-9 godzin?
MIQ Opublikowano 19 Stycznia 2017 #7 Opublikowano 19 Stycznia 2017 wtedy będziesz mógł sterować i kontrolować temp kotła. ustawisz po prostu mniej.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #8 Opublikowano 19 Stycznia 2017 A jak zlikwidować ten nadmierny luz osi rusztu ruchomego? Chodzi o dokręcenie tej śruby przy dźwigni rusztu ruchomego?
grybos1 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #9 Opublikowano 19 Stycznia 2017 NIe znam konstrukcji "Zębca" i nie mogę pomóc.Wymień sznur w dolnych drzwiczkach, być może to rozwiąże Twój problem.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #10 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Idealnie byłoby aby ustawić na piecu 60 a na grzejniki 35,40 stopni, ale wątpię bo od nowości piec mam i zawsze tak było. Zbyt mało grzejników ma w obiegu (wody) i temperatura na powrocie niewiele się różni od wyjścia. Ale spróbuję. Napiszę czy pomogło.
Gość witek1234 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #11 Opublikowano 19 Stycznia 2017 To włóż jeszcze jedną warstwę szamotu. Wsypiesz niewiele węgla, ale nie będzie się rozbiegal . Uszczelnij drzwi kotła i ustawiaj powiedzmy 45 st na kotle. Rozejrzyj się za słabym węglem np. Sobieski, Janina a nawet brunatnym.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #12 Opublikowano 19 Stycznia 2017 To kocioł 10 KW z niewielkim paleniskiem. Jakbym jeszcze dołożył szamotu to miałbym chyba 10 cm średnicy paleniska. Pomyślę o tym węglu następnej zimy lub kupię trochę na próbę bo zostało mi ze 2 tony.
Gość witek1234 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #13 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Możesz jeszcze wyłożyć całą komorę dookoła ceglami szamotowymi o grubości 3 cm. Ale wymaga to przyklejania zaprawą szamotową. Miałbyś zmniejszony zasyp i jednocześnie izolację wszystkich ścian co by dało zmniejszenie mocy.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #14 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Myślałem o tym, tylko te ruszta ruchome! Nie wiem jak to wykonać, aby te ruszta działały i nie uszkodziły szamotu. Mógłbym też zrezygnować z rusztu ruchomego, ale nie wiem czy się to da zdemontować.
grybos1 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #15 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Spróbuj jeszcze rozpalać tak: -zasyp komorę zasypową węglem (najlepiej orzech II) -odsiej z posiadanego węgla trochę miału - Obsyp tym miałem zasyp koło ścianek kotła pozostawiając na środku niezasypany węgiel - na środku przygotuj drobną rozpałkę, mogą być zrębki a nawet owies. - na to trochę słomy i podpal tę słomę u samej góry. Przy takim rozpalaniu kocioł będzie pracował z mniejszą mocą nawet przy nieszczelnościach w jego dolnej części. Tak niegdyś paliłem w swoim OGNIWO S6WC 13KW w okresach małego zapotrzebowania na ciepło. Obecnie przerobiłem kocioł na DS. W załączeniu fotki.
HP79 Opublikowano 19 Stycznia 2017 #16 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Pomysł grybosa OK. Można nawet spróbować z dodatkiem popiołu (przy ściankach komory zasypowej). Inne: Luz ośki dźwigni uszczelnia się kawałkiem wełny mineralnej (albo czegoś innego niepalnego). Ponieważ to Zębiec to poszukałbym nieszczelności na styku korpusu kotła i popielnika. Warto skalibrować miarkownik tak aby nie otwierał się bardziej niż to potrzebne. Można zmniejszyć otwór pod dolną klapką - zastawić kawałkiem blachy (nawet z puszki po browarze) lub prowizorycznie zakleić taśmą aluminiową. Warto zamontować RCK. Dla zmniejszenia mocy kotła można też palić grubymi bryłami węgla (najlepiej płomiennego), przy czym szczeliny należy uzupełnić węglem drobnym (OII lub groszek). Zmniejsza się w ten sposób tempo odgazowania.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #17 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Dziękuję za szybkie odpowiedzi. Będę testował te pomysły. Póki co wymieniłem uszczelkę w dolnych drzwiczkach, a jutro zrobię górne. Raczej przy tej ośce nie ma dziur. Będę testował. RCK też mam w planach.
byldek Opublikowano 19 Stycznia 2017 Autor #18 Opublikowano 19 Stycznia 2017 W dolnych drzwiczkach nieszczelności już nie ma. Miarkownik mam na ok. 50 i już dawno się zamknął (skalibrowany jest dobrze) . Na piecu mam 78, a na grzejniki przy ustawieniu zaworu na połowę idzie 50, 52. W mieszkaniu 23 stopnie. Jeżeli zawór dam na maksa to około 60-65 stopni w całym układzie(za dużo!!). Nikła poprawa. Jak uszczelnię jutro górę i tego miału wsypię po bokach to może poprawi się coś.
Andrzej_M_ Opublikowano 19 Stycznia 2017 #20 Opublikowano 19 Stycznia 2017 Witam! Ogrzewam mieszkanie 60 m2 ( 6 grzejników płytowych, w całym c.o. tylko kilka wiader wody) kotłem zasypowym Zębiec 10 KW, jest ciut za duży na ten metraż i nijak nie mogę utrzymać prawidłowej temperatury w mieszkaniu. ,,,, ,,,, Jak "pozbyć" się nadmiaru temperatury? ,,,, Podłącz pod swój układ cieplny CO, sąsiadkę lub sąsiada.
tomtomek Opublikowano 20 Stycznia 2017 #21 Opublikowano 20 Stycznia 2017 To kocioł 10 KW z niewielkim paleniskiem. Jakbym jeszcze dołożył szamotu to miałbym chyba 10 cm średnicy paleniska. ... Zanim zainstalowałem bufor to miałem podobny problem, tylko że kocioł DS 13.5 KW, mieszkanie 80m2. Palenisko zmniejszyłem o 2/3 - zostało na szerokość jakieś 12 cm, ale pomogło - dało się palić dość długo i powoli. Mimo wszystko to był taki półśrodek, dopiero bufor całkowicie zmienił sytuację. Piszesz o 500l - to trochę mało, no chyba, że twoje mieszkanie jest tak energooszczędne.
Mario1969 Opublikowano 20 Stycznia 2017 #22 Opublikowano 20 Stycznia 2017 Na temat kotła 10kW Zębca Wenus mogę odpowiedzieć tobie tak. Jako właściciel takowego stwierdzam, że na 60m2 (mieszkanie totalny dziurawiec) do ciągłego ekonomicznego palenia jest przy 0stC minimum 2x za duży. Przy -23 wsad 2x około 10kg (marcela 7kg +2 ekogr 23mj + 1kg drewna) ogrzewają 60m2 do średniej 24-25 stC plus piwnicę 30m2 do 21-22stC. Stałopalność jednego zasypu przy 0 stC na zewnątrz start na zimnym kotle (11-14stC) od 10h-14h na ciepłym (w instalacji 40stC) 13-16h. Szczęśliwie podłógówka robi u mnie robotę jako bufor i tak w Wałbrzychu średnia dobowa z ostatnich 3 dni to -5 i wystarcza zasyp 1x10kg w mieszkaniu przed rozpaleniem ponad 20stC po zakończeniu palenia ok 24. Wcześniej miałem ograniczoną moc do 7kW szamot 3cm w kształcie L i wyniki stałopalności przy mniejszym zasypie (max7kg) zaledwie 1h niższa . Przez: 1.upierdliwość układania odpowiednio węgla dosłownie rękoma codziennie człowiek upiexxxny po łokcie, 2.braku możliwości uruchomienia rusztu ruchomego (rusztowanie przez grzebanie w zasypie), 3.częstsze wizyty w kotłowni doszedłem do wniosku, że 3kg oszczędności na węglu nie są warte wspomnianych 3 punktów i powróciłem do mocy nominalnej z dodatkiem w komorze zasypowej palnika w postaci trapezowego daszka (pod który wpływa powietrze wtórne z KPW) ze stali 8mm z otworem zawężającym płomienie rozbijany na boku przez pokrywę z szmotu. Jedna rada jak nie masz bufora to niestety zasyp w postaci 5-6kg 2 x na dobę.
byldek Opublikowano 20 Stycznia 2017 Autor #23 Opublikowano 20 Stycznia 2017 Podłącz pod swój układ cieplny CO, sąsiadkę lub sąsiada. Niestety to nie wchodzi w rachubę. Mam tylko jednego sąsiada (80lat +) i on ma malutki kocioł 7 KW i nie narzeka bo jednocześnie uwielbia wysokie temperatur w mieszkaniu. Co do uszczelniania cały sznur w obu drzwiczkach wymieniłem uszczelniłem klapę rozciętą puszką po piwie, więc powietrze dostaje teoretycznie tylko z dołu. Co do zasypania częściowo miałem węglowym to mam go niestety tak mało że chyba nic to nie dało. Nie da się niestety 40 stopni na grzejniki puścić bo zaraz temperatura w piecu podnosi się do 80 stopni.
Gość witek1234 Opublikowano 20 Stycznia 2017 #24 Opublikowano 20 Stycznia 2017 Którą klapę uszczelniłeś tą puszką? Górną? Tak wynika z Twojego postu, HP79 doradzał zmniejszyć blachą dolną klapkę PG żeby zmniejszyć ciąg.
byldek Opublikowano 20 Stycznia 2017 Autor #25 Opublikowano 20 Stycznia 2017 Którą klapę uszczelniłeś tą puszką? Górną? Tak wynika z Twojego postu, HP79 doradzał zmniejszyć blachą dolną klapkę PG żeby zmniejszyć ciąg.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.