gtoni Opublikowano 22 Lutego 2016 #1 Opublikowano 22 Lutego 2016 Zadaniem kotla dolnego spalania jest spalanie opalu tyle i tylko tyle ile w danej chwili potrzeba. Tylko takie i az takie zadanie. Nie posiadam kotla MPM i go nie widzialem, mam zato kociol Dakon Dor 12. Ostawnimi czasy dokonalem pewnych zmian w nim, pisze o tym w poscie "Zlikwidowalem szpare w Dor 12". Dobre efekty tych zmian pozwolily mi na inne spojrzenie na kociol DS. Kibicuje powstaniu kotla MPM i zycze by ten kociol nareszcie byl DOBRYM polskim kotlem DS. Takiego kotla w Polsce brakuje. Jednak widze, ze MPM powstal bez przemyslenia, jest wadliwy. Podstawowa wada tego kotla jest ksztalt i miejsce komory spalania i szamotowy palnik /miejsce/. Zaznaczam, ze mowie tylko o kotle weglowym drewnem nie palilem i nie mam doswiadczenia w tym zakresie. 1. Komora spalania powinna spalac tylko tyle wegla ile potrzeba i NIE rozpalac pozostalego. Jak to zrobic, odsunac, oddzielic od pozostalego wegla. W Dakonie zrobiono to w ten sposob, ze czesc komory WSUNIETO POD grodz pierwszego wymiennika. I tu jest PODSTAWOWY blad MPM komora spalania jest TYLKO pod zasypem - to WIELKI BLAD ! Powoduje to szkodliwe rozpalanie pozostalego zasypu, z cala tego konsekwencja-smolenie, wybuchy itp. Widzialem kiedys w internecie na strone wegierskiego kotla DS gdzie cala komora byla pod wymiennikiem, a z boku olbrzymi zasyp w formie leja. Lej od paleniska byl oddzielony jakims podajniko-rusztem skrzydelkowym. Nie wiem czy dobrze pamietam. To skrajnosc, ale najlepsza. 2. Komora spalania powinna miec powierzchnie i objetosc DOSTOSOWANA do mocy kotla. Niedopuszczalne jest tworzenie wiekszej. W MPM popelniono ten blad, bo chciano miec wiekszy zasyp. Szerokosc pomiedzy przednia sciana a grodzia powinna byc jak najmniejsza, limitowana tylko mozliwoscia zakleszczania sie zasypu. W Dakonie jest to ok. 12 cm. 3. By nie dopuscic do rozpalania sie zasypu, poza czesciowym odsunieciem komory spalania pod wymiennik, nalezy USZCZELNIC zasyp. Niedopuszczalne sa wezyrki i inne przewietrzanie zasypu. Tam wegiel ma gasnac ostatecznie dusic sie, a nie palic przewietrzany wezyrkami. 4. Jezeli komore zasypowa powiekszono nadmiernie/ z roznych powodow/ to nalezy zadbac by nie dostawalo sie tam powietrze. Dlatego przy duzej komorze ruszta pionowe i nawet pierwszy segment poziomego powinien byc SLEPY. 5. Palnik szamotowy. Uwazam, ze przy paleniu weglem palnik jest zbedny a nawet szkodliwy. W MPM w NAJGORSZYM mozliwym miejsco ustawiono ten palnik. Pionowo ZA rusztem. Bez sesu ! Ten blad jest w wielu polskich kotlach ! W MPM jest ruszt obrotowy, ktory nadaje ruch posuwisto-zwrotny zarowi, co powoduje zapychanie palnika zarem i popiolem. TO JEST DRUGI WIELKI BLAD. Przy rusztach przetszasajacych nie wystepuje az tak ten problem. Tu zar i popiol jest wpychany w palnik. Palnik ostatecznie moglby byc NAD zarem w pierwszym wymienniku, o ile w ogole. 6. Komora spalania powinna konczyc sie przy 2 grodzi regulowana szczelina. Cos na ksztalt jak w Dakonie, ale z mozliwoscia wymiany, lub usuniecia szamotki w zaleznosci od ilosci popiolu w weglu. Przypominam ze Dakon jest przeznaczony do wegla brunatnego i dlatego ma tak wielka szczeline. Gdy ja zlikwidowalem, kociol stal sie INNYM i go polubilem ! 7. Sam palnik jest dysza wertuliego i zgodnie z prawami termodynamiki sprawia ze w gardzieli i TYLKO tam nastepuje zwiekszenie cisnienia i podniesienie temperatury. Rowniez TYLKO w gardzieli na sciankach wystepuje podcisnienie TAM I TYLKO tam jest ses podawania powietrza nie gdzie indziej. Jest wyzsza temperatura i podcisnienie zasysajace powietrze. Prosze sobie przypomniec stare gazniki, dysze paliwowe byly tylko w gardzieli. Po opuszczeniu gardzieli gazy ulegaja rozprezeniu i OCHLODZENIE. Na tej zasadzie dziala lodowka i jej odwrotnosc pompa ciepla. Podawanie poza gardziela powietrza i ustawiania szamotu nie ma majmniejszego sesu. A jest szkodliwe. Spaliny sa juz chlodne i nic sie nie dopali ! 8. Gdyby do MPM opracowano jakis rozbijacz spiekow polaczony w jakis sposob z rusztem obrotowym, to mozna by zmienic nachylenie pierwszej grodzi z ku wymiennikowi na ku przedniej sciance. Pozwolilo by to zmiescic w wiekszej czesci komore spalania pod pierwszym wymiennikiem. Mogl by to byc 1 czy 2 zeliwne prety wachliwe, podobnie jak teraz jest ustawiona ta nowa plyta przed pionowym rusztem. Wracam teraz do moich doswiadczen z dokonanych zmian w Dakonie w kontekscie tego MPM. Likwidacja szpary za rusztem i szybra oraz wywalenie palnika spowodowalo zmniejszenie zarastania wymiennika. Po tygodniu jest jakies 1 mm sypkiej sadzy. Uswiadomilo mi to ze caly ses dobrego palenia wegla jest dobre NAPOWIETRZANIE zaru. To powoduje wyzsza temperature zloza i dopalanie gazow. CO SIE NIE SPALI W ZARZE TO JUZ SIE NIE SPALI. Osiadzie na wymienniku lub wyleci kominem. Dlatego jest ses dawania szamotu tylko wkolo zaru by podnies temperature. Nigdzie indziej. Nastepnie zatkalem plaskownikiem dziury w pionowym ruszcie. Chcialem by intensywny zar przeniosl sie z powrotem pod grod. Uzyskalem to ale i stwierdzilem, ze ku zaskoczeniu, ze nie zarata mi komora zasypowa. W sobote przy czyszczeniu stwierdzilem ze znikly zupelnie slady szklistej sadzy w wymienniku. Zrozumialem, ze zaslepienie pionowego rusztu zmniejszylo niekontrolowane rozpalanie zasypy. Jestem z tego podwojnie zadowolony, mam czysty wymiennik i zasyp. Mam DUZA NADZIEJE ze producent MPM to przeczyta i zrobi NAPRAWDE DOBRY KOCIOL. Rowniez Wy czytajacy pomozecie konstruktywnymi uwagami do naprawy tego kotla. Zaznaczam, ze pisze TYLKO o paleniu weglem, z drzewem nie mam doswiadczenia. Zapraszam do rzeczowej dyskusji na ten temat, bo wiem ze co wiele glow to nie jedna. gtoni
Gredy Opublikowano 22 Lutego 2016 #2 Opublikowano 22 Lutego 2016 Hehe ale sie usmialem. Nie wiem czy to zart ,czy cokolwiek innego,moze ból ***? Tylko ciekawe z jakiego powodu :D.Gtoni ,dobrze ze tylko ty masz takie problemy, tym bardziej ze mpm-a na oczy nie widziales I nie masz pojecia jak dziala. Tak na serio ,zal mi takich ludzi jesli jestes taki *** w swoich pomyslach ,czemu 13 lat psioczyles na swój obecny piec ,nie mogàc nic màdrego w nim zmienic. Na ile trzeba byc ograniczonym ,zeby pisac cos takiego, tylko I wylàcznie z wlasnych ,slabych przemyslen!!! Jesli zbyt emocjonalnie podszedlem do tego tematu ,przepraszam ,ale mam alergie na takie osoby I ich pseudo màdrosci. Pozdr. Grzegorz Ps. Sorki za pisownie z "uposledzonego" tel... pisalem ;)
piastun Opublikowano 22 Lutego 2016 #3 Opublikowano 22 Lutego 2016 Oj wyczuwam gownoburze na forum :)
gtoni Opublikowano 22 Lutego 2016 Autor #4 Opublikowano 22 Lutego 2016 Uderz w stol to nozyce sie odezwa. Wiedzialem ze gredy bedzie sie wymadrzal-coz inego moze ?
Gredy Opublikowano 22 Lutego 2016 #5 Opublikowano 22 Lutego 2016 Gtoni ,tylko to o czym ty piszesz od 1do 4 problemu ,to twoje wyimaginowane problemy. Odnosnie zagadnienia 5-7 mylisz sié ,jestes w bledzie a twoja wiedza na temat palenia ,paliwami stalymi jest mizerna. Wiec szkoda odnosic sie na 8 zagadnienie. Proponuje zrobic sobie samemu idealny piecyk. Hmmm wymàdrzac ,to chyba za mocne slowo ,nie mam az takiej wiedzy by to robic. W zyciu kieruje sie prostymi zasadami,jednà z tych zasad jest. Pietnowac glupote i klamstwo. Aczkolwiek odpisuje,przynajmnniej moja skromna wiedza ,podparta jest faktami z racji posiadania tego kotla. Nie jest to idealny piec,jak w kazdym sà wady. Tylko ze twoje spostrzezenia sà troche nie trafione. Wiekszosc wad tego kotla, spowodowana jest ,naszà nieswiadomoscià ,glównie chodzi o przewymiarowanie i jakosc opalu. Niestety mnie ten problem tez dotyczy. Natomiast cieszy mnie fakt ,iz w kotle mozna zastosowac bezproblemowo wszelkiej masci udoskonalenia. Samo miejsce na palnik, jest z wielojkrotnoscià wymiaru 30mm (powinienes zalapac o co chodzi)co w wielkim stopniu ulatwia wprowadzanie udoskonalen. Mam nadzieje ze nie tylko Ja jestem zadowolonym posiadaczem Mpm-a. Swoimi bredniami w i brakiem wiedzy, wprowadzasz niepotrzebny zamét I jeszcze do tego oczerniasz. Mamy naprawde dobry Polski piec. Pana Przemyslawa! I zwróc prosze uwage ,do kàd siéga tam szamot. Piszàc ze do spalania wégla nie jest on potrzebny. Przemysl jeszcze raz to ,pod kàtem tlenku wégla I zastanów sié ,gdzie w twoim piecu on sié spala ;) Przypuszczam ze nigdzie
SebekKry Opublikowano 23 Lutego 2016 #6 Opublikowano 23 Lutego 2016 Ale jaja ciekawe jak może pisać osoba osądy o "wadliwym i nieprzemyślanym kotle" jeśli nie widziała go na oczy (jedynie tylko zdjęcia)a tym bardziej nie użytkowała go. Wstyd w ogóle zakładać taki temat.
Gość Opublikowano 23 Lutego 2016 #7 Opublikowano 23 Lutego 2016 Równie dobrze mógłbyś to samo napisać o Rankingu Kotłów autorstwa Juzefa, który pali w Camino, a większość ocenianych przez siebie kotłów widział na zdjęciach, albo cos o nich przeczytał ;) .
SONY23 Opublikowano 23 Lutego 2016 #8 Opublikowano 23 Lutego 2016 Kol. qtoni nawrócił się na dolniaka a Wy po nim jedziecie jak po .... Ja się z większością tego co napisał o paleniu węglem zgadzam. Może trochę przesadził z krytyką MPM-a ale to kocioł taki bardziej uniwersalny i do węgla i do drewna i stąd taka a nie inna konstrukcja...
CooleR Opublikowano 23 Lutego 2016 #9 Opublikowano 23 Lutego 2016 magia internetu i forów różnej maści, że większość opinii jest autorstwa użytkowników "jednego" produktu. nie sposób mieć do czynienia z kilkoma kotłami jednocześnie w jednym budynku. jak już to jest zmiana ze starego na nowy, który przeważnie jest nowszą, lepszą konstrukcją. większość userów udziela "cennych rad" na podstawie swojego kotła, przecież mają do tego prawo bo już palą w kotle przez 3 m-ce :lol: lub ze 2 sezony. zwróćcie uwagę co dzieje się na wątkach o kotłach z podajnikiem, we wrześniu wpadł i pisze że dom 120 m2, kocioł 20 kw i nie może ustawić kotła, a w styczniu "pomaga" innym, cuda?! skoro i tak już oceniamy, to dlaczego nie napisać o tym że coś nam się nie podoba? czy taki osąd kotła z boku jest zły? a może jest bardziej przemyślany, bo nie jest obarczony "wartością emocjonalną". wolę przeczytać opinię taką niż konstruktorów/usera 1 tony/tak jest najlepiej bo jak tak mam :D wojtekkowal takich kwiatków forumowych jest więcej, często udzielają się w wątkach o kotłach kl 5, mając kotły żeliwne :blink:
MIQ Opublikowano 23 Lutego 2016 #10 Opublikowano 23 Lutego 2016 ... A wartość ich wypowiedzi jest taka sama, jak autora tematu o kotle MPM. Życzę wszystkim zdrowego rozsądku podczas czytania forum :D
M4t3uSZ Opublikowano 23 Lutego 2016 #11 Opublikowano 23 Lutego 2016 No to podpowiedzcie która konstrukcja lepiej odbiera ciepło z wymiennikiem pionowym czy poziomym.
Gredy Opublikowano 23 Lutego 2016 #12 Opublikowano 23 Lutego 2016 Nie wypowiem sie ,zbyt małą wiedzę praktyczną mam na ten temat. Może starsi mądrzejsi koledzy zajmą stanowisko. Wstawię tylko link do ciekawego forum ,na którym dowiemy się sporo mądrych informacji,pisanych przez mądre doświadczone osoby a nie laików, jak większość nas ;) Co lepsze,musisz już sam zadecydować,prostej odpowiedzi nie ma. Chyba że kolega Gtoni Ci takiej udzieli ,u niego wszystko jest czarne lub białe ,nie uznaje kompromisów ;) https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/pionowe-czy-poziome/
CooleR Opublikowano 23 Lutego 2016 #13 Opublikowano 23 Lutego 2016 Gredy, ten link chyba każdy zna, a co do treści, to owszem ktoś kto zaczyna swoją przygodę z kotłami przeczyta kilka cennych rad, a reszta to sam wiesz...... ciekawy dorobek współautorstwa tego pana https://www.youtube.com/watch?v=gopdO1QlwHw a tu konkurencja :D
mtdeusz Opublikowano 1 Marca 2016 #14 Opublikowano 1 Marca 2016 Jak dla mnie kocioł mpm ds posiada kilka wad: 1 Palnik powinien mieć palnik wirowy to by spełniał 5 klasę i miał by większą możliwość regulacji mocy bez kopcenia. 2Mało szamotu w nowej wersji. 3PowietrZe nie może iść przez ruszt pionowy bo rozpala cały zasyp. 4Przednia część rusztu powinna być szczelna bo tamtędy powietrze najłatwiej idzie i tył kopci. I to tyle
mtdeusz Opublikowano 1 Marca 2016 #15 Opublikowano 1 Marca 2016 To 3 i 4 to nie jest prawda ale edytować już nie można.
carinus Opublikowano 1 Marca 2016 #16 Opublikowano 1 Marca 2016 gtoni ma częściowo rację pisząc że kocioł został zbudowany ale nie zaprojektowany.Gdyby ktoś zadał sobie trud popracowania najpierw nad dokumentacją i prostymi obliczeniami a potem zrobienie prototypu i jego testy,dzisiaj jakieś przeróbki byłyby ograniczone do zmiany koloru poszycia.Część osób chyba też nie zamierza wyręczać konstruktora i dawać mu wszystko na tacy,żeby mógł robić na tym biznes,ja bynajmniej już ograniczam się z takimi informacjami.
mtdeusz Opublikowano 1 Marca 2016 #17 Opublikowano 1 Marca 2016 Ale palnik szamotowy dużo daje i do węgla , na zasypie powinna być klap z dziurami i gaz by się miesza z powietrzem i do wezyrka.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.