MałyMiki Opublikowano 17 Stycznia 2009 #1 Opublikowano 17 Stycznia 2009 Wczoraj z rana uruchomiłem poraz pierwszy mój kociołek. Początkowo ustawiłem temperature 65 stopni aby się "wypocił" Piec działa dobrze ale na początku nie będę się rozpisywał na temat jego spalania na dobę gdyż wiadomo piec musi swoje pochodzić. Narazie pale drewnem i jest "prawie" genialnie ale o tym za chwilęDane techniczneMiejsce "spoczynku" piecaDom - około 150m2 Ocieplone ściany, dach 25 cm ROCKWOOL wełnaDół - wyłącznie podłogówka około 80m2 - temperatura podłogówki 35 stopniGóra - 3 grzejniki buderus ustawione na maxaBojler CWU 160 litrówDom mimo że wyziębiony rozgrzał się doskonale. Po 8 godzinach było już ciepło a podłogówka robiła swoje. Domu nie użytkuje ale przyjezdzam w nim rozpalać. I tutaj zastała mnie przykra niespodzianka. Dzisiaj z rana w kotłowni zastałem piec letni, woda z naczynia wyleciała, a na sterowniku E 2 błąd - czyli przegrzanie kotła. Nie wiem co jest przyczyną - instalator mówi że zbyt mała powierzchnia grzewcza i piec nie miał gdzie tej energii wypuścić, a naczynie zrobiło swoje bo chyba po to one jest ? dodam także że piec jest wyposażony w weżownice bezpieczeństwaUstawienia pieca: 65 stopninawiew wentylatora co 12 minutczas nawiewu 16 sekundustawienia CWU 30 stopnijestem bardzo zdziwiony takim efektem, gdyż spodziewałem się że jeżeli piec nie będzie miał co zrobić z zapasem energii to zwyczajnie się wygasi bądź też będzie trzymał temperature zadaną.Dzisiaj rozpaliłem na nowo i ustawiłemUstawienia pieca 50 stopninawiew wentylatora co 40 minutczas nawiewu 30 sekundustawienia CWU 45 stopniproszę o szanowne grono forumowiczów o swoje sugestie czy też przemyślenia.Dodam, że mam zawór 4D i cała instalacja jest na 90% dobrze wykoanana ale gdyby były wątpliwości to w poniedziałek umieszcze dokłądne zdjęcia i schematpozdrawiam Cytuj
JarekLub Opublikowano 19 Stycznia 2009 #2 Opublikowano 19 Stycznia 2009 Witaj, Rozumiem, że nasypałeś gdzie trzeba i kociołek miał sobie sam "chodzić" ? A tu niespodzianka :) Nie jestem specjalistą, ale zastałem taką sytuacje jak Ty kilka razy. U mnie problem dotyczył "lewego" powietrza dostającego się do kotła, które powodowało palenie się węgla w trybie podtrzymania, a że instalacja nie pracowała (regulator pokojowy wyłącza pompy) w kociołku robiło się za gorąco i para w "gwizdek" :D Po "unieszkodliwieniu" przyczyny dostarczania niepotrzebnego powietrza problem zniknął. I nie ma znaczenia praca regulatora pokojowego. Nie wiem czy twoja instalacja pracuje non-stop czy z przerwami tak jak u mnie. Jeśli masz przerwy spróbuj nauczyć się na moich błędach, jeśli non-stop pracują pompy, może instalator ma rację. Napisałeś: "...wyłącznie podłogówka..." Powodzenia pozdro Jarek Cytuj
MałyMiki Opublikowano 20 Stycznia 2009 Autor #3 Opublikowano 20 Stycznia 2009 problem rozwiązany opisałem to dokładnie w kategorii KOTŁY. Co do termostatu pokojowego to jeszcze niezamontowany. Ale wiem w czym był u mnie problem, po prostu za często mi się nadmuch włączał i to na 100% a że kociołek się szybko nagrzewa to nie wytryrzał tych nadmuchów i powiedział NARA :D. Teraz mam ustawiony nadmuch na 60% i co 20 minut. Dodatkowo ustawiłem taki myk, że jak temperatura spadnie o 2 stopnie od zadanej to wentylator się włącza na 10% i z kazdym stopniem w dół to wyżej :) Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.