jarekr Opublikowano 19 Grudnia 2015 #376 Opublikowano 19 Grudnia 2015 Drewniak . Do kotła wchodzi mi tyle że przy temperaturach ok 0 jeden załadunek kotła wystarcza do następnego wieczoru . Przy temperaturach ok 5 - 7 st fakt muszę zejść do piwnicy po ok 4 godzinach żeby dołożyć ok 1/ 2 kotła , ale wtedy to mam dwa dni wolne bo palę co 2 dzień :) A ile energii elektrycznej zużyję , nie wiem . większość jest w drugiej taryfie . Na kocioł pewnie ok 9 kWh , sterownik instalacji , ok 3 kWh pompa instalacji nie więcej jak 6 kWh czyli razem ok 18 kWh , czyli nawet średnia taryfa 50 gr to wychodzą jakieś koszmarne pieniądze 9 zł :) , a niech by nawet było 20 zł , to przy wygodzie jaka mam i oszczędnościach na opale to i tak nic nie kosztuje :)
kupfer Opublikowano 20 Grudnia 2015 #377 Opublikowano 20 Grudnia 2015 Witam. Jarek,dlatego zrobiłem najprościej jak się da,zobacz ile jest kotłów niby zgazowujących na ciągu naturalnym ^_^ Prostota to wykorzystanie niezawodnych sił grawitacji,jednak wymaga sporo przemyśleń.Przemysł woli ci zaserwować porządną dawkę elektroniki,bez większego myślenia za drogie pieniądze+ późniejsze trzepanie kasiory z napraw :D . Co do spawania,nie mam ani 1/100 wiedzy i praktyki tatkowej :wacko: ,który twierdzi że najlepszy przetop daje MMA,ale trudniej ze szczelnością,ale dla niego nie ma rzeczy niemożliwych do pospawania. Wiem że moim maleństwem 200 A wagi 5,5 kg. bez problemu przepalam twoją blachę prawie jak palnikiem. ;) Spawanie migomatem jest moim zdaniem jednak wiele łatwiejsze i trudniej coś na większych amperażach przepalić,jednak spawanie na szczelność to dla mnie za wysoka poprzeczka :unsure: . Z tymi metrami to nie jest tak pięknie,mam od czasu do czasu możliwość podkładania do tego https://www.solarbayer.de/Holzvergaserkessel-HVS-E-LC.html mocy 100 kw.,całe metry i powiem tylko że nie jest to takie przyjemne jak ci się wydaje Pozdrawiam.
jarekr Opublikowano 25 Grudnia 2015 #378 Opublikowano 25 Grudnia 2015 Historia modernizacji kotłowni , w obrazach :)
kupfer Opublikowano 25 Grudnia 2015 #379 Opublikowano 25 Grudnia 2015 Witam świątecznie. Jarek,robiłeś bufor sam? Jeśli tak to mam kilka pytań ;) Pozdrawiam również świątecznie.
jarekr Opublikowano 27 Grudnia 2015 #380 Opublikowano 27 Grudnia 2015 Tak bufor robiłem sam ,na pytania odpowiem chętnie po nowym roku ,mam problemy z internetem Witam świątecznie. Jarek,robiłeś bufor sam? Jeśli tak to mam kilka pytań ;) Pozdrawiam również świątecznie.
kupfer Opublikowano 28 Grudnia 2015 #381 Opublikowano 28 Grudnia 2015 Witam. O.K. czekam. Pozdrawiam,do siego ....
jarekr Opublikowano 30 Grudnia 2015 #382 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Witam świątecznie. Jarek,robiłeś bufor sam? Jeśli tak to mam kilka pytań ;) Pozdrawiam również świątecznie. Hej ,, jakie masz pytania odnośnie bufora ?
kupfer Opublikowano 30 Grudnia 2015 #383 Opublikowano 30 Grudnia 2015 Witam. 1. Z tego co rozumiem bez nowoczesnej techniki= solary,grzałki,i.t.p.bo staroświecki jestem, ten kolektor nie potrzebny? 2.Dlaczego 4 termometry na buforze? 3.Dlaczego nie zaizolowałeś pierwszej warstwy perlitem,keramzytem ? 4.Po co tyle króćców wspawanych,naliczyłem 18 szt. ? 5. Dlaczego wężownica 75 m. zamiast standardowych 50 m.? 6.Dlaczego lutowałeś wężownicę na twardo,a nie cyną jeśli dobrze widzę ? 7.Mam zamiar dostawić drugi bufor z wężownicą,1 jak u ciebie koło kotła,2 na stropie nad nim,myślisz że połączenie szeregowe będzie lepsze=bufor z wężownicą wychłodzi się najpóźniej ? To tyle na prędko,kieruję się zasadą kto pyta nie błądzi,10 razy przemyśleć niż raz coś spaprać. ;) Pozdrawiam.
kupfer Opublikowano 31 Grudnia 2015 #385 Opublikowano 31 Grudnia 2015 Witam. Jarek posłałem ci życzenia na pw. Pozdrawiam.
jarekr Opublikowano 1 Stycznia 2016 #386 Opublikowano 1 Stycznia 2016 Witam. 1. Z tego co rozumiem bez nowoczesnej techniki= solary,grzałki,i.t.p.bo staroświecki jestem, ten kolektor nie potrzebny? 2.Dlaczego 4 termometry na buforze? 3.Dlaczego nie zaizolowałeś pierwszej warstwy perlitem,keramzytem ? 4.Po co tyle króćców wspawanych,naliczyłem 18 szt. ? 5. Dlaczego wężownica 75 m. zamiast standardowych 50 m.? 6.Dlaczego lutowałeś wężownicę na twardo,a nie cyną jeśli dobrze widzę ? 7.Mam zamiar dostawić drugi bufor z wężownicą,1 jak u ciebie koło kotła,2 na stropie nad nim,myślisz że połączenie szeregowe będzie lepsze=bufor z wężownicą wychłodzi się najpóźniej ? To tyle na prędko,kieruję się zasadą kto pyta nie błądzi,10 razy przemyśleć niż raz coś spaprać. ;) Pozdrawiam. 1.Tu nie chodzi o staroświeckość ,a o wygodę i ekonomię , karzy to inaczej rozumie . Jeden będzie cwu grzał olejem opałowym , bo mu tak wygodnie , i nie patrzy na koszty , inny zrobi bufor i nawet latem będzie co kilka dni w kotle palił , a tu już dla mnie nie jest do przyjęcia . U mnie ( kolektor, drabinka przy buforze ) ma służyć do ładowania warstwowego w przypadku ogrzewania cwu energią z paneli pv . Jeszcze to praktycznie nie jest sprawdzone . 2. Im więcej termometrów na buforze ( na różnej wysokości ) tym dokładniej można określić ile mamy tam zgromadzonej energii : np powiem jak długo będziemy ogrzewać nasz dom , ile jeszcze dołożyć do kotła aby bufor naładować do końca . 3.Wyczytałem że dobrze jest dać pierwszą warstwę wełnę mineralną z folią alu , to podobno dobrze izoluje . 4. Jeśli w przyszłości będę cos chciał dołączyć ,albo wkręcić np grzałki elektryczne , to mam gotowe wejścia , wyjścia . Wspawanie dodatkowych przyłączy praktycznie nic mnie nie kosztowało , sam to spawałem , a 4 wspawane ,zaślepione rurki służą do włożenia termopar, czujników temperatury . 5. Nie ma standardowej długości wężownicy , karzy z forum buduje taką na jakie parametry wody się nastawia . Ja chciałem duży ilościowo przepływ , przy jednoczesnym małym delta t miedzy wężownicą a woda w zasobniku . Nawet poniżej 40 st na górze zasobnika mogę śmiało ze trzy prysznice wziąć przy względnym komforcie termicznym . Krótka wężownica to mniejsza wydajność , a jednocześnie potrzeba utrzymania wyższej temperatury w buforze , lub tak jak u mnie w zasobniku . 6. Luty na twardo są tylko przy połączeniach końców i początków wężownic , konstrukcja ( zespolenie ) są lutem miękkim wykonane . Twardy ma znacznie większą wytrzymałość , a większość buforów jest nierozbieralna . 7.Ten na stropie powinien mieć wężownicę .Przy połączeniu szeregowym te dwa bufory będą działały jak jeden bardzo wysoki ( suma buforów jeden na drugim ) . Odnośnie buforów polecam to :http://forum.muratordom.pl/showthread.php?74235-Jak-quot-to-quot-si%C4%99-robi-czyli-bufor-ciep%C5%82a tam znajdziesz odpowiedzi na wszytki pytania , dzięki temu forum zmodernizowałem swoją kotłownie , siłownie :)
kupfer Opublikowano 1 Stycznia 2016 #387 Opublikowano 1 Stycznia 2016 Witam. Dzięki za odpowiedzi ;) Mniej-więcej tak samo myślałem :D Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.
jarekr Opublikowano 6 Stycznia 2016 #389 Opublikowano 6 Stycznia 2016 Coś znowu napiszę . Kotła ani instalacji na razie nie przerabiałem :) . Było kilka dni z mrozami . Pompa pracuje, kocioł - bufor na 1 - automatycznym biegu , jednak jej wydajność była za duża , dlatego za pompom zdławiłem zawór odcinający . Teraz ładowanie bufora prawie od początku odbywa się przy temperaturach powyżej 80 st , a dobicie bufora powyżej 90 , powrót do kotła ok 60 st , temperatura spalin ustawiona na 185 st i tak jest utrzymywana . Pale raz dziennie cały kocioł drewna , plus małe dwie płaskie łopatki węgla na koniec załadunku kotła ( węgiel mam jeszcze z poprzedniego kotła ) . Temperatura w domu całą dobę nie mniej jak 20 st . Instalacja co pracuje tylko na stałych nastawach krzywej grzania , pogodówka nie pracuje . Po wymianie oprogramowania w sterowniku TECH 409n , sterownik z regulatorem pokojowym nie może się dogadać :) , problem ma rozwiązać informatyk z serwisu Tech , po powrocie z urlopu . Co kilka dni zdarza się że na dobicie całego bufora dołożę jeszcze ok 1/2 drewna . W kotle nic nie bulgocze , nic się nie podgotowuje , pali się bardzo stabilnie , czysto . Uzyskałem taką bezobsługowość jaką chciałem , a działanie całego układu jest lepsze niż zamierzałem .
piachoo Opublikowano 7 Stycznia 2016 #390 Opublikowano 7 Stycznia 2016 jarekr jestem pod wrażeniem. Całkowity brak zahamowań (w pozytywnym tego słowa znaczeniu). Wymyśliłeś sobie okienko...wywalasz dziurę w płaszczu wodnym i jest okienko, nie pasuje ci umiejscowienie krućca zasilania wspawujesz nowy...zastanawiam się czy inne urządzenia też tak przerabiasz :D Pozdrawiam i dzięki za link do tego tematu.
jarekr Opublikowano 7 Stycznia 2016 #391 Opublikowano 7 Stycznia 2016 A po co się zastanawiać . Gwarancje producentów mnie nie interesują . Kocioł stalowy jak zacznie przeciekać to sam zaspawam , serwis zrobił by to samo tyle że po kilku dniach . wszystkiego nie przerabiam , jeśli coś działa poprawnie to po co przerabiać :)
Andrzej74 Opublikowano 13 Stycznia 2016 #392 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Witam! Od jakiegoś czasu śledzę tematy związane z kotłem Kalvis. Sam jestem jego użytkownikiem. Czy szczęśliwym? Sam już nie wiem. Postanowiłem podzielić się więc swoimi doświadczeniami z tym kotłem. Posiadam K2-16 N w układzie bez bufora. (a czytając co piszecie NIESTETY bez bufora) Kocioł w okładzie zamkniętym, z zaworem 4D. Zbliżony do tego schematy co niedawno zamieścił Sambor. Tylko wydaje mi się że średnice na obiegu pieca mniejsze niż 38' przez co ciężko na grawitacji uzyskać 60°C na powrocie. Sam piec spisuje się super. Dobrze się rozpala, na jednym załadunku trzyma ok 10-12 godzin przy temperaturze ok. 0°C, a przy temp. -10°C ok 6-8 godzin. Pale tylko drzewem bukowym i dębowym. Do smoły w komorze załadunkowej przywykłem, choć nie polubiłem. Nie ukrywam, że i na wymienniku przy czyszczeniu trochę smoły skrobałem. To też jeszcze nie był wielki problem. Ale jak po czyszczeniu kotła rozpaliłem na krótkim obiegu i zapaliła się smoła w czopuchu (a rura jest dość długa) no i pewnie w kominie, to już się trochę przestraszyłem. Dym i smród spalenizny w nowym domu potrafi dać do myślenia. Po całym zajściu wlazłem na dach by wyczyścić komin (schiedel uniwersalny palone ok 3 mies.). Cały w smole. I tak teraz co tydzień - dwa czyszczę kocioł. Co dwa - trzy tygodnie robię "wypalanie kontrolowane" - wyciągam rury łączące kocioł z kominem, wlewam setkę benzyny, wypalam smołę , zakładam czyściutka rurę. Rozpalam w kotle na krótkim obiegu by duża temperatura poszła w komin i choć trochę zwęgliła smołę i przy najbliższym wypaleniu w kotle czyszczę komin, choć smoły i tak nie wyczyszczę. I takie właśnie hobby znalazłem sobie na wolne soboty. ;) Wiem, że to nie wina kotła, że jest za dużej mocy. (moja też nie do końca bo uparłem się na 16 KW choć i sprzedawca i instalatorzy wciskali mi 25 KW bo lepiej mieć z zapasem na dom 200 m2). Na razie ogrzewam sam dół domu ok 120 m2, w przyszłym roku dojdzie 80m2 poddasza więc może kocioł będzie lepiej wykorzystany. Palę na ok 80-85° na piecu, powrót na 60°, zasilanie grzejników w zależności od temperatury na zewnątrz od 45 do 70° , a podłogówka ok 38°. Używam miarkownika ciągu więc 10 minut się pali, a 15 kisi. Próbowałem na szczelinie stałej, ale też były duże wahania temperatury na piecu. Teraz trzeba będzie pośledzić posty o zmniejszeniu mocy kotła i coś pokombinować. Mam tylko nadzieję, że będę mógł pozbyć się kiedyś tej smoły z komina w bezpieczny sposób. Wiem, że nie o tym ten wątek, ale może ktoś coś mądrego i mnie podpowie. Pozdrawiam.
sambor Opublikowano 13 Stycznia 2016 #393 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Trzeba bufor, nawet nieduży i będzie OK Smoła tworzy się jak jest miarkownik przymknięty, drewno należy palić ze stałą szczeliną
Andrzej74 Opublikowano 13 Stycznia 2016 #394 Opublikowano 13 Stycznia 2016 O buforze myślałem zanim kupiłem kocioł, ale niestety nie ma miejsca, za mała kotłownia. Nawet brałem pod uwagę montaż na zewnątrz ale nie do końca to widzę... A na szczelinie próbowałem kilka razy. Raz temperatura stała 80°, raz ponad 90° za pół godziny 70°. za duże wahania, strach jak nikogo nie ma w domu lub w nocy.
kupfer Opublikowano 13 Stycznia 2016 #395 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Witam. Bufor nie musi być w kotłowni,idealnie jest w środku domu,ale na zewnątrz nie powinien być. ;) Spróbuj na szczelinie,nadmiar ciepła wpuść w podłogówkę,wiem że nie komfortowe,ale lepsze niż "kontrolowane wypalanie smoły" :D Nie ładuj pełnego wsadu,10-12 godz. palenia teoretycznych 70 l. drewna w kotle mocy 16 kw.to nic innego jak kiszonka,reszty nie musiałeś pisać. :D Jak dalej będziesz jechał na kontrolowanym wypalaniu twój komin rozsypie się wcześniej niż myślisz. Pozdrawiam.
sambor Opublikowano 13 Stycznia 2016 #396 Opublikowano 13 Stycznia 2016 ,nadmiar ciepła wpuść w podłogówkę,wiem że nie komfortowe,ale lepsze niż "kontrolowane wypalanie smoły" :D Wspaniała rada - widać, że nigdy nie miałeś do czynienia z podłogówką. I co wpuszczamy nadmiar ciepła w podłogę, a następnie chodzimy po niej w drewniakach , otwieramy okna i jednocześnie patrzymy gdzie zaczyna pękać posadzka.
drewniak Opublikowano 13 Stycznia 2016 #397 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Niestety przy tak przemiarowanym kotle wg mnie trzeba zmniejszyć pow rusztu o 1/2 i przepalać np 2x dziennie. Tak robię u siebie, temp w domu mam 20- 23* i zero smoły w kominie (suchy pyłek) i na stałej szczelinie bez miarkownika. 10 -12 godz na jednym załadunku to musi być smoła. 70 l powinno się spalić w max 6 godz.
jarekr Opublikowano 13 Stycznia 2016 #398 Opublikowano 13 Stycznia 2016 O szczelinach zapomnij , przerabiałem temat , o kant d... to rozbić .Zamontowałem wentylator u siebie a po swoich sukcesach, i u Niki z tego wątku, też zamontowałem wentylator i poustawiałem wszystko po swojemu . Dziewczyna bardzo zadowolona ładuje bufor aż podskakuje . U Ciebie pewnie był by problem ze smołą na wentylatorze i wentylator nie rozwiąże problemu smolenia , ale bardzo wyrówna prace kotła . KOcioł będzie pracował bardzo równo , bez chwilowego duszenia wsadu . Ja bym zrobił : dołożył płytki szamotowe na części komory załadunkowej , wymienniku , przykrył w większości ruszt blachą , zmniejszył światło wejścia do palnika ( spokojnie można o 1/3 ) bardzo wydłużył komorę dopalająca szamotem ( patrz moje wpisy ) . To na pewno znacznie zmniejszy moc kotła . Teoretyzuję , ale wg mnie to jedyne co można zrobić abyś był w miarę zadowolony . Wg mnie kluczem do sukcesu jest wentylator wyciągowy z bardzo dobrym sterownikiem , oraz dobrze dobranymi parametrami sterowania . Oczywiście konieczne jest zmniejszenie mocy kotła bez tego d.. blada . Masz komin s wkładem ceramicznym , jedno dobre zapalenia sadzy i wkład do wymiany ( popęka ) . To co pisze producent o wytrzymałości termicznej to bajki . Fakt po zapaleniu sadzy od razu nie rozwali się , ale prawie na pewno popęka , a tego już producenci nie piszą . Jarek
kupfer Opublikowano 13 Stycznia 2016 #399 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Sambor,czytasz co piszę,czy po łebkach ^_^ ,przecież piszę że "nie komfortowe"=przegrzane pomieszczenia :D Ale można śmiało zagrzać do 26-28 st.,bez pękania betonu,tak na marginesie dzisiaj lejemy przeważnie gips=anhydryt ;) Jarek,uważam że wyciąg +sterownik nie wiele da,a koszty spore=bufor ze złomu +zainstalowanie to mniej więcej to samo w PLN. Z resztą się zgadzam,przede wszystkim zasłoń całkowicie ruszt szamotem,bądź blachą. ;) Pozdrawiam.
jarekr Opublikowano 13 Stycznia 2016 #400 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Człowiek pisze że bufora nie wstawi , wiec piszę co ja bym zrobił mając tę wiedzę jaka mam teraz W moim przypadku kombinowanie ze stałymi szczelinami to była strata czasu . Teraz ma układ jak dla mnie bardzo dobry , bezobsługowy i bardzo precyzyjny . A koszty modernizacji hmmm co dla jednego jest barierą finansową , dla innego będzie jak pójście do restauracji na obiad . Zawsze taniej można zrobić , np na środku salonu wstawić kozę , ot i cała instalacja ogrzewania w domu :)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.