Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem Z Temperatura Kotła


Odysss

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Emigrant,szamot w komorze zał. nie ma absolutnie nic wspólnego z białym nalotem=popiół lotny na wymienniku,ani z gatunkiem drewna  ;)

Chyba zauważyłeś,że góra tej komory ma panele STALOWE  :D

Raczej ma wspólnego. Płomień z drewna nigdzie nie dotyka metalu, zgadza się? Do metalu(paneli stalowych) dolatuje tylko energia cieplna i pył.

BTW, u mnie jest jeszcze inny problem, mam ruszt wodny. Jest wątek na tym forum o ruszcie wodnym i o dziwo niektórzy go chwalą, że to coś dobrego. Fakt, po 8 latach palenia w ceramiku ruszt wodny jak nowy, ale mi to się nie podoba.  

Opublikowano

Do SONY23 i pozostałych Kol. Piszesz że poprzednio instalacja była na grawitacji a teraz z pompką. Mam podobną ilość wody w obiegu ,układ może chodzić na grawitacji ale mam też pompkę. Właściwie to nie wiem czy załączać tą pompkę czy nie. Obecnie mam nastawione załączanie przy 75*, tak właściwie dla bezpieczeństwa . 99% czasu chodzi na grawitacji ale z pompką może byłoby lepiej i przy jakiej temp załączac. Co o tym myślicie doświadczeni forumowicze?

Opublikowano

Ja mam instalacje w pełni zautomatyzowaną ( milion  pompek , zaworów ) . Bufor 2 tys l oraz zasobnik a-la bufor cwu . U mnie bez pompek , sterowników , zaworów nie pójdzie . Bufor ładuję , jak mi się chce i jaka jest potrzeba . Kocioł nastawiony na 90 st , realnie taka temperatura przy prawie pełnym buforze . Normalna praca kotła to temperatura ok 75-80 st ( na tyle wydajna pompa ,przy temperaturze spalin ok 180 st . ). Na grzejniki z bufora idzie , przy takiej pogodzie ok 40-45 st . Mam sterowanie pogodowe , dzień, noc wszystkie bajery jak przy gazowcu , czy olejowcu . Zasługą tego jest bufor . Mógł by być większy nawet 4 tys l , ale miejsca  w kotłowni brak . Jeśli drewniak u Ciebie chodzi na grawitacji , i jesteś zadowolony to po co kombinować ?

Opublikowano

 

Eh Jarekr, musisz dobijać leżącego ?:P mogłem kupić ten właśnie kocioł, uznałem że może starsza konstrukcja pewniejsza i ta przegroda na środku w nowym kotle, bałem się o szczelność... Życie... ;)

Opublikowano

Eh Jarekr, musisz dobijać leżącego ? :P mogłem kupić ten właśnie kocioł, uznałem że może starsza konstrukcja pewniejsza i ta przegroda na środku w nowym kotle, bałem się o szczelność... Życie... ;)

 

To nic by nie dało - masz za mały zaw 4-D i stąd twoje problemy - rozwiązanie było już proponowane w poście #4 - nie podajesz czy zostało zrealizowane

Opublikowano

Do SONY23 i pozostałych Kol. Piszesz że poprzednio instalacja była na grawitacji a teraz z pompką. Mam podobną ilość wody w obiegu ,układ może chodzić na grawitacji ale mam też pompkę. Właściwie to nie wiem czy załączać tą pompkę czy nie. Obecnie mam nastawione załączanie przy 75*, tak właściwie dla bezpieczeństwa . 99% czasu chodzi na grawitacji ale z pompką może byłoby lepiej i przy jakiej temp załączac. Co o tym myślicie doświadczeni forumowicze?

       Podstawa to obserwacja i to czego oczekujesz od instalacji. Jeżeli na grawitacji masz w domu komfort cieplny, zawsze ciepłą wodę cwu., w kotle nie ma rdzy, to dziękuj bogu i ciesz się. Przy pompce trzeba na start myśleć o jakimś systemie podnoszenia temperatury wody powrotnej do kotła a to koszty i komplikacja...

Opublikowano

Dzęki Jarekr i Sony23 za rozsądne rady.

Opublikowano

Witam.

Jarek,chodzi o spalanie zupełne=brak sadzy ;)

To t.z.w. palnik rakietowy,bądź niebieski=nazwa pochodzi od koloru płomienia rakiety,stosowany od wielu lat w kotłach gazowych i olejowych.

Potrzebna do tego celu pełna recyrkulacja spalin i wielopunktowe podawanie tlenu,patrz link z obrazkami,czasami uzyskuję podobny płomień po dłuższym paleniu,ale to nie to=brak recyrkulacji i za niskie temp.  :huh:

Drewniak,koledzy dobrze radzą,jeśli grawitacja nadąża=chata ciepła,kocioł nie zagotowuje wody,wymuszony obieg niepotrzebny  ;)

Emigrant,gdzie ty widzisz pył,popiół na moich panelach ?  :blink:

W górnej części komory zał. powstają śladowe ilości sadzy,ale tego nie da się przeskoczyć,nawet w piecach kaflowych(bez płaszcza) powstaje jak SONY wspomniał  ;)

Pozdrawiam.

Opublikowano

Spalanie zupełne hmmm , w domowych warunkach nieosiągalne . Zawsze na początku kocioł musi sie rozgrzać . Myślę że warto by o tym pomyśleć w przypadku bufora z 6 ton wody , żeby to rozgrzewanie proporcjonalne do pracy było jak najkrótsze . Na pewno ekonomicznie nieuzasadnione , ale dla idei czemu nie :) . Może kiedyś nad tym pomyśle , to wymaga skonstruowania nowego kotła i prób gdzieś w warsztacie  , bo bez przeróbek się nie obędzie .

Opublikowano

To nic by nie dało - masz za mały zaw 4-D i stąd twoje problemy - rozwiązanie było już proponowane w poście #4 - nie podajesz czy zostało zrealizowane

Ja mam wrażenie Sambor że Ty w ogóle nie czytasz tych postów. Nie chcę tu przywoływać wypowiedzi innych użytkowników, ale wróć do #263.

Opublikowano

Sambor nie zmieniałem zaworu, nie dałem też pompy na powrocie, bo jak wcześniej pisałem nie chcę wchodzić w koszty w tej chwili.

Mam w sumie 4 pompki, pompę cwu włączam na stałe, wygania trochę wodę z kotła.

Będę dążył do montażu bufora, to będzie wiązało się z całkowitą przeróbką. Prawdopodobnie zrezygnuję z zaworu 4D. Może taki zawór z pompą wstawię jak proponowaliście dla Nikki. W tej chwili jeszcze nie użytkuję domu chodziło o poprawę działania instalacji tak bym mógł utrzymać dodatnią temperaturę.

 

Przyznaję że mój przypadek jest inny niż pozostałych użytkowników i błądziłem w postach. Niestety nie mogę edytować ich żeby dać jakąś notę/poprawić.

 

W tej chwili zbiornik wyrównawczy został inaczej podłączony, żeby nie być goło słownym wrzucam fotkę. Na kotle pojawiło się ciśnienie, wcześniej wskazówka "leżała". Zegar obecnie pokazuje ok 0.4bara.

Kocioł nie szumi tak jak wcześniej. Bardzo wyraźna poprawa.

Dopóki nie rozgrzeje się mocno instalacja, klapa PP praktycznie max otwarta, nic nie szumi.

 

 

Grzejniki które nie grzały w pokoju - grzeją, okazało się że panowie przechodząc przez ścianę pomylili powrót z zasilaniem.

 

 

Pytanie czy większy przekrój zaworu 4D poprawiłby sytuację:

gdy pracuje pompa CWU i podłogówki (nie sprawdzałem innych przypadków) wówczas przez zawór praktycznie nie ma przepływu, mimo że zawór jest całkowicie otwarty na przepływ do kotła, krótki obieg, rura jest zimna. Czy to by nic nie dało ?

post-60747-0-72033500-1449950128_thumb.jpg

Opublikowano

Jak masz podłogówkę wpiętą przed zaw 4-D to jak możesz mieć rurę powrotu ciepłą?

Przecież podłogówka wychładza poniżej 30C temp powrotu, ale ty nie chcesz iść w koszty i sam wiesz lepiej.

Zaw 4-D w ochronie powrotu kotła pracuje w układzie grawitacji , więc musi mieć odpowiedni przekrój - zakłada się , że nie mniej niż średnica wyjścia z kotła.

To odpowiedź na twoje pytanie o zaw 4-D

 

Natomiast w poście #263 jest zupełnie inny układ pracy - bufor z zaw 3-D na powrocie i palenie na max, czego u siebie nie musisz robić.

Opublikowano

Nie chcę iść w tej chwili w koszty, planując przeróbkę w następnym roku. Bo chyba bufor to jednak dobre rozwiązanie ?

Rozwiń proszę myśl o podłogówce? Bo ja coś nie zrozumiałem, albo wcześniej źle napisałem.

Mi chodziło o to że rura łącząca zawór 4D z powrotem kotła jest chłodna jakby pompy ciągnęły wodę z powrotu przez zawór 4D.  Nie działa ta ochrona powrotu.  Mam wpiętą podłogówkę przed czy za zaworem 4D ? w sumie to jakby równolegle ;)

Opublikowano

-Tak jak pisałem zaw 4-D jest tylko na regulację temp wody na grzejniki z zasilanie podłogi i grzanie CWU jest zasilane wprost z kotła.

Praktycznie brak ochrony powrotu kotła.

 

Prawidłowy układ połączeń nasz np poniżej, no ale koszty :)

post-18578-0-51052700-1449958827_thumb.jpg

Opublikowano

Powiedz, różnica na schemacie co podałeś polega na tym że podłogówka jest wpięta pod zawór 4D ? Czy pompa która na CWU podaje nie będzie także ciągnąć wody przez zawór 4D ? Sprawdzę to jeszcze raz, ale chyba miałem też włączoną samą pompę CWU i także było podobnie.

Inny przypadek to jak dobrze pamiętam, włączona pompa C.O i odwrócony obieg na podłogówce...

 

Edit:

teraz widzę że CWU jest wpięte pierwsze, a zawór dalej. Ale czy to stanowi różnicę?

Opublikowano

coś tam znowu usprawniłem :) ,fotka z watomierzem pokazuje max moc na gniazdku . w tym straty na ups ( zasilanie z sieci ) : pompa obiegowa kocioł bufor , wentylator na pełnej mocy , sterownik kotła . Jak pobór pradu nie jest zbyt wielki . Może kiedyś pokuszę się o zmierzenie prądu przy akumulatorze , podczas zasilania awaryjnego .

post-62976-0-95266100-1450469546_thumb.jpg

post-62976-0-86931100-1450469566_thumb.jpg

post-62976-0-81894900-1450469653_thumb.jpg

Opublikowano

Witam.

Jak na wszystkie te urządzenia to podejrzanie mało  :D .

Chyba mam gdzieś coś takiego,to pomierzę  ;)

Masz odwagę z tym spawaniem,tam chyba jest płaszcz wodny,czy mi się zdaje  ^_^

Pozdrawiam.

Opublikowano

Tak jest tam płaszcz wodny , a co może się stać , blacha 6 mm nie  przepalę :) , a jak zacznie ciec to zaspawam . Pompa nie więcej jak 15 W , sterownik ok 3 W , ups jeśli jest naładowany akumulator to nie więcej jak 5 W , reszta to wentylator max to 60 W, jednak na sterowniku ograniczony do 60 % .

Opublikowano

Witam.

Tak mawia mój tatko,ale on się trochę na spawaniu zna  :D ,ja bym się nie odważył,no może migomatem bym się nie zastanawiał  :P

Pomierzyłem i jestem bardzo zaskoczony na +  ;)

Pompa co ma mieć na 1 biegu 50 W,pobiera ok. 40 W

Sterownik 0,3 W

Wyciąg na pełnych obrotach+sterownik z początku 42 po kilkunastu minutach 38 W na biegu 6 z 10 ok .27 W

Przetwornica 6-10 W.

Zwracam honor masz pełną rację  ;)

Nawet się przez chwilę zastanawiałem czy nie zautomatyzować waldiego,ale po wyłączeniu wyciągu nie ma nic lepszego jak przyjemny odgłos furkotu palnika :D  

Pozdrawiam.

Opublikowano

Spoiny wytrzymałościowe , szczelne migomatem wcale łatwo się nie spawa . 1. musi to być bardzo dobry pół -automat 2. Nie prosto uzyskać spoinę z dobrym przetopem na całej długości . Przy piecu i spawaniu zbiorników ( bufor i zasobnik ) używałem właśnie  półautomatu . Na początku miałem sporo nieszczelności . potem złapałem trochę wprawy . Kupfer , a co Ty chcesz automatyzować jeśli wszystko działa jak trzeba . Ja musiałem napchać sterowników , zaworów , wentylatorów , pomp itp . Efekt jednak jest jak dla mnie bardzo dobry . Poza rozpaleniem w kotle , cała reszta to całkowita bezobsługowość .

Sterownik główny ma funkcje "pogodówka" ,temperatura na grzejnikach dobierana jest automatycznie . Temperatura w domu +- 0,5 st od zadanej . Czego więcej chcieć . Następny kocioł wyspawał bym sam . Taki żeby do kotła całe metry wchodziły . A bufor 4 albo 5 i m3 wody . Może kiedyś to zrobię . Na razie kocioł nowy , Pewnie trochę wytrzyma . Będzie czas aby zastanowić się nad nową konstrukcją :) 

Opublikowano

Witam, ale jeśli palisz drewnem to co 3-4 godziny musisz i tak zejść do kotła. Ciekaw jestem ile prądu zużywasz np na miesiąc bo ja obecnie tylko na noc 2-3 godz na miarkownik elektroniczny aby mi pozamykał klapkę pp przy wygaszaniu kotła.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.