radziuszkaa Opublikowano 19 Kwietnia 2015 #1 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 Witam wszystkich, Pytanie kieruję do osób doświadczonych w użytkowaniu kotłów na ekogroszek, mianowicie: jak to jest z przedmuchami pomiędzy podawaniem paliwa? czy są jakieś zasady ustawiania przedmuchów, co ile, jak długo i jaka moc? podawanie paliwa mam co 8 minut (podaję 16sekund), a przedmuch mam ustawiony co 4 minuty, 36 sekund, moc dmuchawy 40% (w stosunku do mocy ustawionej odczas rozpalania) nie wiem czy jasno opisałem pytanie na które chcę otrzymać odpowiedź, ale w razie doprecyzowania tezy proszę o kontakt, pozdrawiam radek
Gratia Opublikowano 19 Kwietnia 2015 #2 Opublikowano 19 Kwietnia 2015 musisz sprawdizc czy opal ktory spada do popielnika jest do konca wypalony, oraz czy się nie szlakuje.
Artex1 Opublikowano 20 Kwietnia 2015 #3 Opublikowano 20 Kwietnia 2015 według mnie przedmuch masz za często ja dla przykładu mam co 40min przez 3 min i z podaniem paliwa przez 40s ( tak aby kopczyk zawsze wystawał ponad palnik ) Uważam że przedmuch służyc ma jedynie do podtrzymania żaru w piecu i aby groszek nie żużlował sie ( może się myle ale u mnie ta metoda sprawdza się ) metodą prób
radziuszkaa Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Autor #4 Opublikowano 23 Kwietnia 2015 No właśnie, metoda prób... Ale poradzić się można, proszę powiedzcie czy u was temperatura spada poniżej zadanej, bo zauważyłem ze po 5 cyklach podawania, czyli po ok 40 minutach, temperatura na piecu spada ponizej zadanej, następnie następuje 'rozpalania' czyli piec automatycznie podaje dawkę paliwa i dmucha żeby osiagnąć tz. i myślałem że częstszy przedmuch rozwiąże sprawę. A wniosek taki, że trzeba dać paliwa do oporu proporcjonalnie do tego wydłużyć czas podawania i potestować przedmuch. No nic sezon grzewczy kończy się, ale jak to się mówi rzutem na taśmę pobawię się w nowe ustawienia. Dzięki za odpowiedzi. PS. Żużlu jest ale nie dużo, uważam, że węgiel ładnie się spala
balbulus Opublikowano 23 Kwietnia 2015 #5 Opublikowano 23 Kwietnia 2015 Można tak jak sugerujesz - tzn dobrać parametry pracy w podtrzymaniu (czyli to, co określasz jako przedmuchy) takie, aby temperatura w miarę możliwości utrzymywała się na poziomie zadanej. Miałbyś wtedy kocioł ustawiony na dwie moce - w trybie praca duża moc i w trybie podtrzymanie mała moc (ale dużo większa, niż normalnie w podtrzymaniu się stosuje. Zwykle podtrzymanie służy tylko temu, aby nie stracić żaru przed ponownym przejściem w pracę i co do zasady temperatura MA spaść poniżej zadanej w trybie podtrzymania). Ktoś z kolegów zdaje się wspominał o takim wysterowaniu kotła. Ryzyko tego zabiegu polega na tym, że piec będzie grzał cały czas - przy małym odbiorze ciepła może okazać się, że przegrzeje układ (jeżeli sterownik realizuje w jakiś sposób awaryjne zatrzymanie, to nie powinno się nic złego stać - dojdzie do maksymalnej temperatury, sterownik wyłączy podajnik i nadmuch + prawdopodobnie załączy pompy, aby schłodzić układ).
radziuszkaa Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Autor #6 Opublikowano 26 Kwietnia 2015 Dzięki wszystkim za odpowiedzi, pogoda za oknem wiosenna, oby jak najdłużej. temat do zamknięcia. pozdro
Animus Opublikowano 6 Maja 2015 #7 Opublikowano 6 Maja 2015 A to szkoda bo powinieneś ustawiać tak kocioł żeby wyeliminować przedmuchy do minimum ,najlepiej wcale.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.