co do drewna zgoda tyle że nie w tej cenie ja kupowałem po 100-120zł w opałkach ( porąbany gotowy do palenia 140-170zł ) sam musiałem pociąć i porąbać ale zrobiłem sobie maszynkę do łupania i 12-15m jakie potrzebowałem na sezon przygotowywałem przez tydzień po godzinach. Ogrzewałem dom kominkiem z płaszczem wodnym przez dobre 10lat kosztowo super ale uciążliwość ogromna z dokładaniem, wywalaniem popiołu rozpalaniem itp.
Obecnie pierwszy sezon przeszedłem na groszek , na tę chwile nie wiem jak wyjdzie rachunek ekonomiczny ale jest ciepło bez większego zaangażowania no nie licząc wizyt w kotłowni bo jak narazie walczę aby ustawić optymalne ustawienia na sterowniku pieca .
Choć widzę jeden ogromny minus to brak magii ognia w domu jaką dawał palący się kominek :(