Skocz do zawartości

Wilchelm

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zmniejszaj o 1%.

Timon to dla mnie guru wszelakiego typu wiatru.

nie śmiej się ze mnie proszę

spójrz jak ja na avatarze wyglądam- jak się będziesz śmiał to się zamknę w sobie i mi te wszystkie kudły wylecą. wyobraź sobie jak będie wtedy wygladal zblazowany łysy leniwy lew :P

Opublikowano

No więc tak wyglądały wczorajsze czasy pracy i odpoczynku kociołka po zmianie wiatru do 21%:

Podawanie – 19 razy >> odpoczynek – 17 min. >> podawanie – 16 razy >> odpoczynek – 22min. >> podawanie – 25 razy >> Odpoczynek – 16 min. >> podawanie – 23 razy >> odpoczynek 24 min.

Tak było wczoraj w bardzo późnych godzinach wieczornych. Natomiast rano było na dworze chyba chłodnie i piec dużo mniej odpoczywał. Nie mierzyłem co prawda czasu, ale wzrokowo spoglądając na zegarek słyszałem, że załącza się co ok. 10 minut i na pewno dłużej podaje.

Mi wniosek nasuwa się taki, że chyba przy stosunku 1:10 (3/30) tej mocy jest ciut za mało…

Po korekcie nadmuchu – spieki praktycznie te same jak było z większym wiatrem???

Moje pytanie takie: czy mogę zwiększyć moc, żeby piec trochę dłużej odpoczywał, ale jednocześnie starając się jeszcze zminimalizować spieki? Już teraz płomień jest delikatny (wg mnie) i chyba kolejne zejście z siłą wiatru jeszcze osłabi moc.

Reasumując – można zwiększyć np. dawkę ale nie kombinować ze zdejmowaniem wiatru?
już się w tym powoli gubię.

Załączam ranne zdjęcia spieków oraz płomienia.

PŁOMIEŃ – to końcowy czas pracy, po jakiś 12 minutach. Przy starcie jest zdecydowanie mniejszy.

 

post-60313-0-86889600-1416218178_thumb.jpg

post-60313-0-66374300-1416218179_thumb.jpg

post-60313-0-32123100-1416218180_thumb.jpg

Opublikowano

nie śmiej się ze mnie proszę

spójrz jak ja na avatarze wyglądam- jak się będziesz śmiał to się zamknę w sobie i mi te wszystkie kudły wylecą. wyobraź sobie jak będie wtedy wygladal zblazowany łysy leniwy lew :P

Broń Boże nie naśmiewam się z ciebie.Naprawdę jesteś dla mnie kimś kto mi pomógł.

Czytałem wiele twoich postów w różnych tematach i wiele mi pomogły w walce z moim kochanym kotłem(mimo że nie brałeś bezpośrednio udziału w dyskusji w moim temacie)

To właśnie Ty i Andrzej M Vlad24 oraz Pieklocz wyprowadziliście mnie z ciemnoty "czornej sadzy"

Awatara masz po prostu ślicznego. :rolleyes:

Opublikowano

dziękuję już mi lepiej  :D  :D  :D

 

Wilchelm

czasy i zapas mocy są wystarczające. problemem jest opał i jego zdolność do tworzenia tego co masz w popielniku i na palniku. mocy nie zmieniaj. przy spiekach zazwyczaj stosuje się krótkie czasy podawania, niektórzy mają nawet 2 sekundy. 

napisz mi jeszcze jakie masz parametry podtrzymania i czy masz zaklejone okrągłe otwory na górze palnika po obwodzie

Opublikowano

dziękuję już mi lepiej  :D  :D  :D

Naprawdę Timon wielki szacun!(jak to młodzi teraz mówią)

 

Wilchelm

Kika postów wyżej pisałeś że widzisz złote plamki na kilku kawałkach dużo masz tego "złota" w swoim węglu?

Opublikowano

 

 

Wilchelm

czasy i zapas mocy są wystarczające. problemem jest opał i jego zdolność do tworzenia tego co masz w popielniku i na palniku. mocy nie zmieniaj. przy spiekach zazwyczaj stosuje się krótkie czasy podawania, niektórzy mają nawet 2 sekundy. 

napisz mi jeszcze jakie masz parametry podtrzymania i czy masz zaklejone okrągłe otwory na górze palnika po obwodzie

Parametry podtrzymania:

- praca w podtrzymaniu 10 sek

- przerwa w podtrzymaniu 30 minut

Tylke tylko, że już nie pamiętam kiedy ten cykl podtrzymania się odpalił skoro normalny cykl załącza się  co 15-20 minut. Dodam, że wcześniej bardzo często podtrzymanie się włączało. teraz już nigdy

Własnie wróciłem z pracy i zajrzałem do pieca. Płomień taki sobie.

 

 

 

Odnośnie otworów - nic nie zaklejałem. Uważam, że spełniają one właściwie swoją rolę. Przy nich jest zawsze troszkę rozpalonego węgla i dzięki tym otworom on się spala.

 

TIMON – co radzisz, ubieramy jeszcze wiatru czy zmieniamy coś innego.

Widać jakie sią spieki i wydaje mi się, że zarówno przy 30% jak i 21% są niemal identyczne każdego ranka.

 

@Oman7 tego złota nie ma na wszystkich pecynkach. Także to nie jest tak, że na każdym groszku go widać

Opublikowano

Timon, a gdybyśmy spróbowali jeszcze zejść z nadmuchem, ale zmniejszyć trochę przerwę czas przerwy, tj. np. 3/27 i 20% wiatru ?

Opublikowano

z tymi otworami to i tak i nie. jak tego wiatru jest za dużo to powietrze przez te otwory rozgrzewa to co niedopalone powyżej temperatur granicznych i spieka. myślę że możesz zejść z wiatrem jeszcze chociaż i tak dość nisko już jest 

zmieniaj jeden parametr. jak chcesz to steruj wiatrem a jak chcesz to przerwą 

musisz jednak wybrać - jak zaczniesz kręcić oboma na raz to nie będziesz wiedział co się sypnęło i przez co

Opublikowano

Timon, zdaję sobie sprawę, że jak zacznę kręcić dwoma parametrami jednocześnie to nigdy nie ustawię tego kotła.

Nie mniej jednak coś trzeba zrobić. Myślę, że wiatru nie ma już co skracać, bo te 21 lub 20% to już jest minimum.  Zresztą jak pisałem wcześniej – nie widzę większych zmian w stosunku do tego co było przy 30% w stosunku do obecnych 21%.

Pytanie takie: jak skrócę przerwę z obecnych 3/30 do np. 3/27 to jaki to będzie miało wpływ na efekt.

Wg mnie na pewno zwiększy się moc, bo stosunek już będzie 1:9.
Ale co jeszcze za tym idzie? Czy robiąc 3/27 z wiatrem 21% także minimalizuję spieki czy tylko zwiększam moc?

 

ps. Z wiatrem zeszłem do 20% i poza tym, że płomień coraz bardziej mizerny to nic sie nie dzieje...

 

I jeszcze jedno - co z parametrami podtrzymania, bo o nie także pytałeś?

Opublikowano

skracając przerwę zrobisz to samo co byś zrobił obniżając nadmuch- zmienisz stosunek ilości opału do powietrza tylko innym parametrem.

skracając przerwę podniesiesz moc a obnizając nadmuch moc obnizysz

pytałem o podtrzymanie ponieważ podejrzenia miałem że moze się źle dziac w tym trybie- jednak podajesz opał rzadko a kocioł tak długo nie stoi. no chyba że masz przedmuchy częste w podtrzymaniu i długawe???

Opublikowano

Rozumiem, że jak przestawie teraz np. na 3/27 to muszę podnieść wiatr czy może zostać na te 21%. Czy tego wiatru nie będzie za malo?

Opublikowano

jeśli są spieki to wiatr zostawiasz bez zmian

jak podniesiesz jego moc to cała zabawa nie będzie miała sensu. chcesz pozbyć sie spieków musisz obniżyć ilość dostarczonego powietrza a skracając przerwę i podnosząc nadmuch nic nie zmienisz

Opublikowano

TIMON120777 witam, dzięki Tobie daję radę z piecem, ale w tym roku widzę dymek z komina tzn. przy domku stoi choinka i na niej widzę ten jasny niebieski dymek, bo bezpośrednio z komina tego nie widzę. Myślę że jest mało powietrza albo lipa eko chociaż z tego samego miejsca. Jest jeszcze jedna wersja, może  za dużo sie naczytałem na forum :)

Opublikowano

zerknij jak wygląda wymiennik

jeśli kolor pyłu się nie zmienił i nie stał się przy tym lepki to nie powinno brakować tlenu. jeśli masz wątpliwości podniesienie nadmuchu delikatnie da odpowiedź na nie. 

Opublikowano

jeśli są spieki to wiatr zostawiasz bez zmian

jak podniesiesz jego moc to cała zabawa nie będzie miała sensu. chcesz pozbyć sie spieków musisz obniżyć ilość dostarczonego powietrza a skracając przerwę i podnosząc nadmuch nic nie zmienisz

Zmieniłem teraz na 3/27, więc stosunek mocy troszkę zwiększony. W razie czego zejdę jeszcze kilka sekund w dół.

Wiatru nie ruszałem.

Powiedz mi jeszcze, jak mocy będzie brakować (bo robi się coraz chłodniej i zauważyłem, że grzejniki, które do tej pory były zimne zaczynają się powoli odzywać), to lepiej będzie mi dołożyć czasu pracy o 1 lub 2 sek., czy jeszcze schodzić w dół z przerwą?

Opublikowano

tej mocy wystarczy Ci na całą zimę 

ustaw tylko aby się spalało w miarę poprawnie(na ile się da okiem ocenić) i nie kombinuj

jak Cię będzie jednak korciło skracaj przerwę - możliwe że będziesz musiał wtedy podnieść nadmuch

ale to jak będzie -20 na dworze.

u mnie stosunek jest 1:8 dla 100% mocy a kocioł pracuje zazwyczaj w okolicy 20- 40% z tego i nadal potrafi się na 2 minuty odstawić 

Opublikowano

Timon, dzięki za porady. Podziwiam Twoje zaangażowanie w pomoc dla takich laików jak ja

 

Czyli rozumiem, że na razie do ustawienia 3/27 nic z wiatrem nie musze kombinować i mogę go spokojnie zostawić na poziomie 21% i obserwować co się będzie dalej działo ze spiekami.

W chwili obecnej jestem poza domem. Więc za dwa trzy dni po powrocie zajrzę do kotłowni i napiszę jak wygląda popiół przy powyższych ustawieniach.

Opublikowano

zostaw nie ruszaj. niech to chodzi jak chodzi, układ się ustabilizuje i będzie dobrze

jak nadal spieki będą delikatnie obniż nadmuch albo skróć o 1 sekundę (ja bym zmniejszał nadmuch)

potem zapomnij o przestawianiu dopóki nie zmienisz opału

 

moje zaangażowanie to forma rewanżu za pomoc jaką sam otrzymałem na poczatku swojej walki z pomarańczową bestią

Opublikowano

Nadal sa spieki przy ust. 3/27 oraz 21% wiatru.  Zdejmę teraz na 20%, ale to chyba to nic nie zmieni. Bo gdyby te spieki były małe to miałbym nadzieję, że się poprawi przestawiająć o 1%.

Korci mnie, żeby zmniejszyć jednak czas przerwy w podawaniu np. do 3/24 z takim samym wiatrem...  Być może to coś zmieni.

Co radzisz?

 

. W piecu pyłu troszkę jest - koloru ciemno szarego

Opublikowano

Ale wróciłem dziś :). Przepraszam, jeśli za wcześnie :)

Ile dokładnie spala to nie wiem, ale jestem miło zaskoczony - w niedzielę sypałem pod sam dekiel, teraz jest jakieś 3/4 zasobnika.

Opublikowano

Na pewno więcej niż 10kg. Wiesz trudno ocenić wzrokowo po zawartości kosza. Jak będzie mi się chciało, to o 19.00 mogę sypnę pod dekiel i wtedy będe wiedział ile poszło. Ale wolałem nie sypać i czekać ile jeszcze dni minie zanim ujrzę dno zasobnika.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.