Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaka Moc Kotła Na Około 150M2?


kleofas88

Rekomendowane odpowiedzi

I tu się kolego mylisz.

Zawór 4D stosuje się tam gdzie trzeba rozdzielić układ kotłowy od układu co .

Przykład:

Instalacja niskotemperaturowa 55/40/20  czyli czynnik zasilający powinien mieć 55st.C i powrotny 40st.C co by zabiło kocioł .

jeśli w tej samej instalacji jest zbiornik cwu lub stary  układ grawitacyjny o wyższych parametrach pracy  to się je po stronie kotłowej a sam kocioł wówczas pracuje na tej wyższej wymaganej temp. Zawory te stosuje się gdy trzeba rozdzielić temperatury na niższą c.o i wyższą kotłową z cwu przy czym część wody zasilającej trafia jednocześnie do powrotu a częśc powrotnej  do zasilającej i tym samym "wilk jest syty i owca cała " ale warunkiem jest odbiór ciepła po stronie kotłowej.

 

Do podniesienia temp. powrotu  tzw "ochrona powrotu" stosuje się zawory termostatyczne mieszające  i działają one tak że montuje się je zwykle na powrocie na ssaniu pompy obiegowej c.o i do czasu osiągnięcia temperatury otwarcia  woda krąży tylko w układzie kotłowym  a dopiero po przekroczeniu temp. otwarcia wkładki termostatycznej  zasysana jest woda z powrotu układu c.o  Ten typ podłączenia  jest szczególnie zalecany przy pracy z buforem lub przy kotłach na drewno gdzie utrzymywana jest wysoka temp. na kotle

Można też zawór taki założyć jako pomieszanie wody zasilającej z wodą powrotną  aby obniżyć temp czynnika grzewczego puszczanego na instalację c.o. pomimo podwyższonej temperaturze na kotle-warunek odbiór ciepła po stronie kotłowej 

 

Są jeszcze zawory 3D i 4D rozdzielające tzw obrotowe  które można podłączyć do siłownika i sterować wg. potrzeb ale i tak najważniejsze jest tu odpowiednie dobranie kotła  albowiem bezmyślnie i nieumiejętnie założony zawór mieszający może powodować sytuacje przegrzewania się kotła i jego szybsze przechodzenie w podtrzymanie czego trzeba unikać.

Przykład :

Na powrocie założony zawór TV 25/60  a na kotle ustawiona temp . 60st c 

Wkładka termostatu zaczyna się otwierać od 60stC a pełne otwarcie ma przy 70*C (na powrocie po podmieszaniu) więc kocioł nie będzie w stanie podnieść temp . do tych umownych 65st  (miarkownik na to nie pozwoli zamykając powietrze do spalania) i mamy głupią sytuację gdzie na kotle jest 60*C a w chacie grzejniki zimne albowiem kocioł w podtrzymaniu grzeje tylko sam siebie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci dziękuje za czas poświecony na odpowiedzenie mi.

 

Powiem co jarze, bo raczej nie do konca niestety. Troche mi sie myli profesjonalne nazewnictwo.

 

Z tego co rozumiem, to zawrór 4d, czterodrożny, czy też czterodrogowy,.bo z takimi nazwami się spotkałem stosuje się tam, gdzie oprocz pieca jest jeszcze termobojler - czyli bojler ktory podgrzewa wodę do uzytku domowego poprzez wodę pochodząca z pieca centralnego ogrzewania.

 

Natomiast w moim przypadku, gdzie nie ma termobojlera, a jest prosta instalacja, ktora sluzy tylko do ogrzewania grzejnikami domu nie trzeba absolutnie takiego zaworu bo temperatura na powrocie na pewno bedzie odpowiednia? Albo inaczej, zawór moglby byc ale bylo by to kompletnie bezsensowne?

 

 

O to mi chodzi, ze gosc reguluje tym pokretlem ze woda na powrocie nie jest za zimna, ale z tego co rozumiem, lub nie rozumiem, u mnie nie ma takiej obawy ze bedzie duza roznica na powrocie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli na kotle utrzymujesz temp. ok 70 st.c  to na powrocie będzie ok 55 więc zawór raczej zbędny. Jeżeli natomiast będziesz utrzymywał na kotle 50 st.C to też raczej zawór jest zbędny albowiem on kotła przed korozją nie uratuje :)

Zresztą na forum jest całe multum instalatorów więc niech się wypowiedzą ;) bo być może herezje głoszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Kupiłem kocioł górnego spalania o mocy 15 kW. Wskazywana była moc 13 kW w największe mrozy. Zastanawiam się czy nie ma lipy, bo paliłem w nim dopiero dwa razy co prawda, i to metodą dolnego spalania, ale żeby na piecu było 65stopni to z godzinę się rozpalało do tej temperatury i trochę węgla trzeba było wrzucić. Niestety przeoczyłem jedną rzecz, a mianowicie mam górne zasilanie/ogrzewanie czy jakoś tak, czyli że najpierw grzeje piętro, potem parter, i w zasadzie aż na strych idzie kilkanaście metrów rury a chyba z 6/4 cala, tak więc zanim przegoni tą wodę to schodzi, nie wiem czy ten piec nie będzie za słaby i czy się nie wpakowałem w ekonomiczne tarapaty na kilka lat, niestety za poźno skojarzyłem grubośc tych rur. Dobrze, ze odpuściłem 13 kW

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem kocioł górnego spalania o mocy 15 kW.  

No to fajnie. Wszyscy wszystko wiedzą. A mój kolega kupił samochód o mocy 75kW, niebieski i nie wie, czy nie będzie za słaby? Mówi, ze namawiali go na silnik 50kW, ale dobrze że odpuścił...

 

EDIT: Aha, prawdopodobnie Setlans. Poszukałem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo ci się nagrzewa bo uład masz pewnie grawitacyjny sądząc po grubości rur i jak woda osiągnie te 40*C to grawitacja pcha ją już w układ ( bez pompy)... u mnie jest tak samo i kocioł też długo łapie temp.bo musi najpierw zagrzać cały zład wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, układ jest grawitacyjny, w dodatku powiedziano mi ze zasilanie jest górne, czyli że najpierw się góra grzeje, grube rury idą na piętro ale też widze je ze sa ocieplone na strychu. Piec się nagrzeje i pcha ciepło w góre ale wlącze jeszcze do tego pompke i jak zacznie mieszac to temperatura leci łeb na szyje na piecu. Narazie dwa palenia, zobaczymy jak to bedzie, choc jeszcze bym chcial gornym spalaniem bardziej palic anizeli jak dotad co dwa razy rozpalilem w sposob dolny. Wczesniej mialem piec dolnego spalania i chyba dlatego szybciej lapal temperature.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam identyczny układ  właśnie z górnym zasilaniem.i też mam rury  i zbiornik przelewowy na nieogrzewanym poddaszu.. oczywiscie rury i naczynie przelewowe są ocieplone ..Start pompy mam ustawiony ,dla drewna 70*C, dla węgla 60*C, histereza 5*C,ale zanim pompa się załączy to grawitacja pomału już działa.... żeby szybciej się układ nagrzał to zakręcam termostatyczne głowice na grzejnikach, dwa są bez głowic... i odkręcam je dopiero jak pompa wystartuje i już się nie wyłącza i temp. na kotle cały czas rośnie..czyli woda w rurach już ma swoją odpowiednio wysoką temp. i jak odkręce grzejniki to temp.spadnie ale już układ jest na tyle nagrzany że krótko wraca do zadanej....

 

jeżeli masz GS i palisz od dołu to bardzo źle.... dla twojej kieszeni i sąsiadów ... napewno wiesz jak powinno się palić w takim kotle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. żeby szybciej się układ nagrzał to zakręcam termostatyczne głowice na grzejnikach, dwa są bez głowic... i odkręcam je dopiero jak pompa wystartuje i już się nie wyłącza i temp. na kotle cały czas rośnie..czyli woda w rurach już ma swoją odpowiednio wysoką temp. i jak odkręce grzejniki to temp.spadnie ale już układ jest na tyle nagrzany że krótko wraca do zadanej....

 

Czyli łazisz po całej chałupie i kręcisz termostatami a potem łazisz drugi raz by zrobić jak było wcześniej?

A drzwi też jakoś mocno rypią i trza zdjąć? (scena z "sami swoi")-sorka nie mogłem się powsztrzymać bo czytałem ostatni post łysego hrehre

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łaże :) ale tylko teraz bo kocioł ma się wypocić jak najszybciej ( kociołek nowy) i chce aby do tego czasu pracował jak najkrócej na niskich temperaturach..... ;) :)

 

drzwi zdjęte bo rypały  :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja się nie wtrąca do mojego nowego "hobby" w kotłowni ;) :) :) :)

 

zaworu takowego nie mam, z kotła rureczka 2" biegnie na poddasze i tam dalej do naczynka i  do grzejników,czyli przy kotle nie mogę takiego zaworu zamontować bo odciął bym naczynko przelewowe a to bardzo zły pomysł by był....  chyba mam rację ?  :)

Taki układ zastałem  , a że wzorowo się zachowuje więc złego słowa o nim nie powiem.... ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki za sugestie. To mamy podobny układ w swoich domach chyba.

 

Dziś np. w sumie to trzecie palenie, i pompke włączyłem przy 55 stopniach, temperatura zleciała bodajże do 35 gdzies, potem pomalu rosnla do około 65, taka mam docelowa, narazie w glowie bo musze jeszcze miarkownik ciagu opanowac.

Nie wiem czy zdrowe jest takie ciagniecie temperatury wysoko i wlaczanie pompki, do tej pory spotykałem sie z wlaczaniem pompki okolo 30-35 stopni.

 

Masz miarkownik ciagu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O  ja pierdziele ... @Liban ale ja twojej rodzinie krzywdę zrobiłem z tym kotłem :) Twój kocioł już dawno się wypocił więc możesz już mu odpuścić ;)  Teraz radzę dążyć do wyniku ekonomicznego bo z całym szacunkiem do szanownego forum ale pomimo iż mam instalację  70/55/20 to obecnie po kilku zimniejszych dniach rozpalam kocioł rozgrzewam instalację i pozwalam mu się uspokoić ;) (55-60*C). Na smołę to mam sposób ale smoły jak niemiałem tak nie mam.

 

Są kotły z tendencją do osadzania smoły i są takie które tego nie mają , wiele zależy od przepływu spalin.

Kol. Liban szanuję to że traktujesz swoje nowe hobby poważnie ale pamiętaj że rodzina jest najważniejsza ... ileż to ja bym dał aby z synkiem na PS-ie trochę pograć (non stop mnie o to prosi :( )  dlatego też podchodzę do kotła rozpalam>ustawiam i zajmuję się ważnymi sprawami a resztę robi sterownik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Twój kocioł już dawno się wypocił więc możesz już mu odpuścić ;)  

Dzięka Bogu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....ufffffff...... ;) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@HAN co się nabijasz ... może Marcin lubi jak się poci ...zwłaszcza małżonka wówczas się nie okrywa kołdrą :)

 

wracając do tematu to poczekajcie Panowie do zimy z opiniami albowiem praca kotła w takiej temp. jak obecnie nigdy nie będzie miarodajna (chyba ze kocioł opomiarowany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. .. Mam DS i broń Cię Panie Boże rozpalać od góry. ..

GS-Górne Spalanie to rozpalanie od góry i analogicznie DS rozp.od dołu :) :)

I mam miarkownik ciągu. ..to odp.na zaległe pytanie..... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ejże, kto pali w kotle dolnego spalania od góry?

Ja :) ....

Czasem tak palę jak chcę wypalić nagromadzoną sadzę w Komorze zasypowej :) nawet kiedyś tu filmik wstawiłem z takiej operacji ;)

 

Oczywiście nie jest to sposób jakim w kotle DS należy palić. Więc aby było jasne w kotle DS rozpalamy na ruszcie a w kotle GS-zależnie od instrukcji użytkowania, paliwa jakim palimy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.