KamilD Opublikowano 17 Września 2014 #1 Opublikowano 17 Września 2014 Witam, głupie może i pytanie, ale mam problem, bo jeden z domowników bez konsultacji zamówił węgiel do kotła DS - tona 23MJ z Wesołej (kostka) i tona miału (co ja z tym miałem zrobię to nie mam pojęcia). I tutaj pytanie - jak rozpoznać, czy to węgiel niespiekający?
Rafal71642 Opublikowano 17 Września 2014 #2 Opublikowano 17 Września 2014 Witaj Węgiel z Wesołej to jeden z lepszych węgli dostępnych na rynku i nadaje się do kotła dolnego spalania, natomiast kaloryczność tego węgla kształtuje się raczej na poziomie 28-29 MJ nie pamiętam teraz dokładnie ale na pewno nie 23MJ tak jak podałeś, więc albo to pomyłka, albo węgiel ten nie jest węglem z Wesołej. Odnośnie miału to raczej każdy miał spalany samodzielnie tworzy spiek- taki jego urok. Spalisz go raczej bez większych kłopotów w kotle DS mieszając go w proporcji powiedzmy 70% grubego węgla i 30% miału, lub 60/40- kwestia wypróbowania ;) Pozdrawiam
Gość lysy1l Opublikowano 17 Września 2014 #3 Opublikowano 17 Września 2014 I tutaj pytanie - jak rozpoznać, czy to węgiel niespiekający? Spalić trochę i zobaczyć, czy się nie spieka.
KamilD Opublikowano 17 Września 2014 Autor #4 Opublikowano 17 Września 2014 Ale żem gafe strzelił - to miał ma 23 MJ. Kostka jest faktycznie z Wesołej, wysokokaloryczna (nie mam napisane na fakturze ile, ale domowniczka zapłaciła 900zl za tonę wiec liczę, że będzie klasa)
HP79 Opublikowano 17 Września 2014 #5 Opublikowano 17 Września 2014 W moim dolniaku bryły wielkości kostki (kilkanaście centymetrów średnicy) samodzielnie palą się źle - klinują się i zawieszają. Albo je tłukę albo układam ręcznie jedna na drugiej i resztę przestrzeni wypełniam drobniejszym węglem. Generalnie staram się nie wkładać więcej niż 3 kostki na raz. Palenisko ma wymiary około: 26x20x35 (szer. x gł. x wys.). Spróbuj współspalania z miałem.
mlodzieniec Opublikowano 18 Września 2014 #6 Opublikowano 18 Września 2014 Równiez polecam mieszać, ale kostka źle się pali, dokup troche orzecha i mieszaj, kostkę możesz potłuc, a w dziury miał zasyp, u siebie zauważyłem, że dodatek miału wydłuża mi stałopalność zasypu o ok. godzinę do dwóch nawet. Niektórzy na wierzch zasypu podają popiół i sam też tak czasem robię, szczególnie jak jest niedopalony węgiel to szkoda wyrzucić, zbieram i znów do kotła idzie, wypala się na puch.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.