Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witaj,

W Czechach i Niemczech stosowana jest wężownica schładzająca i spełnia ona doskonale zadanie w układach zamkniętych, czyli takich gdzie zastosowane jest naczynie przeponowe, w Polsce takie zabezpieczenie nie jest obowiązkowe, ponieważ u nas obowiązkowo musisz stosować układ otwarty a nie zamknięty, w którym teoretycznie możesz gotować wodę (jeśli wykonasz prawidłowo zabezpieczenie instalacji - rura bezpieczeństwa, rura wzbiorcza i naczynie wzbiorcze).

Tak stanowi Polska Norma

Opublikowano

Witam,

 

Wężownica schładzająca jest zabudowana w płaszczu wodnym kotła na opał stały. Jest dodatkowym elementem kotła przez niektórych producentów dodawanego jako opcja a u innych w standardzie.

 

Działanie wężownicy i samego zaworu schładzającego:

Do jednego króćca wężownicy podłącza się odprowadzenie do kanalizacji natomiast do drugiego dołącza się zawór zabezpieczający, a do niego z kolei jest podłączona zimna woda z sieci. Zawór ten zwykle ustawiony fabrycznie na 95 st C mając wkręconą sondę do płaszcza wodnego kotła samoczynnie otwiera się po przekroczeniu zadanej temperatury i przez wężownicę zabezpieczającą przepływa zimna woda odbierając nadmiar ciepła z płaszcza kotła i wylewa się do kanalizacji. Po spadku poniżej zadanej zawór się zamyka.

 

Sam zawór zabezpieczający: podłączony do kotła na tej samej zasadzie jak opisany powyżej po przekroczeniu zadanej temperatury dolewa do układu grzewczego zimnej wody natomiast nadmiar przelewa się przez naczynie wzbiorcze.

 

Jako zabezpieczenie lepiej się sprawdza wężownica z zaworem. Należy jednak zadbać o porządne i stabilne odprowadzenie do kanalizacji gdyż po otworzeniu się zaworu woda przepływa pod ciśnieniem sieci. W układzie z samym zaworem zimna woda o ciśnieniu sieci po przekroczeniu zadanej temperatury zostaje dolewana do układu grzewczego. Efekt ten można zmninimalizować dołączając w szeregu reduktor ciśnienia, jednak i tak powstają niekorzystne naprężenia zarówno ze względu na wzrost ciśnienia jak i na szybkie zmiany temperatur. Naczynie wzbiorcze w układzie i sam przelew musi mieć wystarczającą wydajność w celu odprowadzenia dolanej wody. Nikomu nie proponuję stosowania takiego rozwiązania z samym zaworem. Jednak jeśli nie ma wężownicy w kotle a ktoś nie chce stosować jako zabezpieczenia samego zaworu proponuję rozwiązanie trzecie: termostat bezpieczeństwa zamontowany przylgowo do wylotu z kotła ustawiony na określoną temperaturę ( 85 - 95 st C ) jednocześnie odłącza wentylator i załącza pojedyńczą pompę c.o. lub kilka pomp z zastosowaniem przekaźnika. Po spadku temperatury układ przechodzi do normalnej pracy.

 

Pozdrawiam

Piotr

Piotr

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

takze mam podobne zapytanie poniewaz mysle wlasnie nad dodaniem jakiegos zabezpieczenia przed gotowaniem wody w układzie otwartym...i podobnie jak kolega myślałem nad zabezpieczeniem termicznym jednofunkcyjnym (zaworem schładzającym) podłączonego do powrotu lub nad dodaniem do tego wężownicy schładzającej i tu moje pytania:

czy sam zawór nie będzie zbyt mocno rozhartowywał pieca ??

czy wężownica schładzająca na wyjściu z pieca da radę szybko go schłodzić ??

 

czy dobrze mysle ze sam zawor skutkował by szybszym schłodzeniem a za to wężownica była by lepsza dla żywotności pieca (choć zagotowanie wody to rzecz sporadyczna) ??

 

proszę o porady...

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

no tak nikt nic nie napisał a ja dziś dorzuciłem do swojej instalacji zabezpieczenie termiczne jednofunkcyjne tzn zawór SYR 3065. Zainstalowałem go na powrocie z CWU (mała modyfikacja dopuszczenia wody do instalacji) przez co zimna woda z instalacji bezpośrednio wpada do pieca schładzając w nim wodę zapobiegając zagotowaniu. Zawór teoretycznie otwiera się przy 95 st C no i ciśnienie nieco ograniczyłem zwykłym zaworem kulowym aby zbyt mocno też piec nie był schładzany. Fotkę dorzucę na dniach.

Roboty miałem na 20 min i zużyłem do tego kilka kształtek, trójniki, zawór kulowy no i zawór SYR 3065.bywa Polak mądry po szkodzie zrobiłem to po tym jak wygotowałem sporo wody z układu i para z pieca uszkodziła mi nieco rury kanalizacyjne (odprowadzenie przelewu ze zbiorniczka miałem bezpośrednio umieszczoną w kanalizację i temperatura pary narobiła trochę szkód)

Myślę teraz jeszcze już tak dla świętego spokoju czy wyprowadzić powrót na zewnątrz budynku lub czy tylko odprowadzenie nadmiaru odprowadzić do np. umywalki i do kanalizy będzie w razie czego trafiała już nie para ale tylko gorąca woda (wadą będzie na pewno zaparowane pomieszczenie z umywalką) i chyba pierwszy pomysł będzie lepszy. Co sądzicie o tym ??

  • 1 rok później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.