mlodzieniec Opublikowano 12 Września 2013 #1 Opublikowano 12 Września 2013 Witam, mam tego nijakiego SASa NWT i chciałbym w nim palić od góry. Ale producent wyraźnie w DTR zabrania, bo to kocioł dolnego spalania. Wiem już, że nie jest dolnego tylko nijakiego. Dziury nad 1 przegrodą nie zatkałem na razie, bo nie chcę wybuchu jak ruszy wentylator. Chyba że częściowo ją zatkać tak w 70%. Powietrze nadmuch daje od dołu w popielnik i tylko najwyższą dziurką w komorze zasypowej, reszta zatkane, czyli coś jakby wtórne. Jakbym zapalił od góry, to co się może stać? Od dołu zacznie rdzewieć czy o co chodzi z tym zakazem? Miarkownika na razie nie mam, bo trzeba by wspawać inne drzwiczki, same one 100 zł + wysyłka, miarkownik i robocizna na razie brak funduszy. Dziś wrzuciłem drewna, odpaliłem na górze ognisko i co, ogień zasysa dołem. Pozdrawiam.
gondoljerzy Opublikowano 12 Września 2013 #2 Opublikowano 12 Września 2013 Powietrze i płomień leca tam gdzie im najłatwiej. Chcąc palić od góry musiałbyś zaślepić wlot dolny za pierwszą przegrodę, albo palić na tyle mało opału, żeby jego warstwa nie przekraczała wysokości dolnego wlotu. Swoją drogą ciekawy wkleiłes obrazek. Rozumiem, że to tylko poglądowo, ale dmuchawa i miarkownik w jednym kotle?
mlodzieniec Opublikowano 12 Września 2013 Autor #3 Opublikowano 12 Września 2013 U siebie mam tylko dmuchawę, od chyba roku można ten model mieć też z miarkownikiem, ja mam jeszcze ten starszy typ i do miarkownika muszę drzwiczki przespawać, jak już wspomniałem. Czyli powiadasz, że jeśli np. cegłami szamotowymi zatkam dziurę pod pierwszą przegrodą, to będzie od góry szło? Tylko trochę to skurczy komorę zasypową. I jak do tego ma się nadmuch, nie wygasi kotła? Bo jakby zasypać, odpalić od góry a potem niech się do dna pali, mogę tak? Obecnie gdy ogień idzie od dołu jest sporo smoły mimo wysokich temperatur powyżej 60 stopni. Na razie tylko przepalam codziennie drewnem na cwu, bez dmuchawy tylko uchylając drzwiczki popielnika ale z węglem tak się nie da bo jakby się rozpędził cały zasyp to buuum pewne. Ale sezon już blisko i tak kombinuję, co by tu zmienić. Nie mam wielkich umiejętności technicznych ani narzędzi typu spawarka więc nie biorę się za jakieś duże przeróbki by nie popsuć bardziej. O ile można ten kocioł bardziej popsuć.
gondoljerzy Opublikowano 12 Września 2013 #4 Opublikowano 12 Września 2013 Powodem smołowania są niedopalone węglowodory. W kotle dolnego spalania, przy paleniu ciągłym, gazy palne przechodzą przez strefę rozgrzanego koksu i mają szansę się spalić, o ile tylko jest dość tlenu. Przy spalaniu od góry, tak jak zamierzasz, trzeba postarać się stworzyć nad płonącym opałem warunki do dopalania węglowodorów i tlenku węgla. Więc jak najwyższa temperatura by sie tam przydała. Jeśli chcesz palić od góry to zdecydowanie nie dmuchawa, tylko miarkownik na powietrze pierwotne i górą powietrze wtórne. Czy rzeczywiście musisz dziurawić drzwiczki popielnika? Może dało by się dorobić klapke powietrza pierwotnego sterowaną miarkownikiem w miejscu dmuchawy, albo wyciachać dziurę w bocznej ścianie popielnika poniżej poziomu płaszcza wodnego. A wogóle masz tam możliwość podawania powietrza wtórnego?
HAN Opublikowano 12 Września 2013 #5 Opublikowano 12 Września 2013 1. Ja kombinowałem coś takiego założyć http://allegro.pl/1regulator-ciagu-powietrza-klapka-miarkownika-i3542002601.html - niekoniecznie kupić- można zrobić zrobić samemu... ja kombinuję by to "cuś" założyć nie do drzwiczek a zrobić dziurę z boku kotła w popielinku (tylko uważaj by mechanizmu przegarniacza nie uszkodzić)- przykręcasz to na 2 śrubach na taśmie szklanej i masz szczelne. 2.A tak wogle to najpierw spróbuję sobie podłączyć miarkownik do tej klapki wentylatora (tylko nie zapomnij odłączyć wtyczki) jak będzie za mały wydatek powietrza a sprawdzi się palenie tym sposobem to zrobię jak w pkt1 i całkiem wywalam dmuchawę..
bibi Opublikowano 12 Września 2013 #6 Opublikowano 12 Września 2013 Witam panów. Jeśli mogę to podczepię się do tematu użytkowników tego kotła. Ja z kolei zastanawiam się nad kupnem takiego kotła SAS NWT lub NWG lecz pam pytanie czy nie sprawdza sie ten kocioł jako dolnospalający jesli chcecie palić nim od góry ?. Wiadomo że ten kocioł nie jest do końca doniak jak pisze producent ale chyba to spalanie najlepiej do niego pasuje .. Jak dla mnie to wydaje mi się, że jest to solidny kocioł lecz nie wiem jak to wygląda z ekonomicznością spalania oraz czy mam dość dobry ciąg kominowy przy kominie 14*25 na 8 m wysoki. Czy jest wart uwagi ? Z poważaniem
mlodzieniec Opublikowano 12 Września 2013 Autor #7 Opublikowano 12 Września 2013 Stałopalność ma dobrą, w mrozy -20 mam do 16 - 18 godz. na zasypie orzech I i trochę miału, pożera ok. 1,5 kg na godz. tylko ta smoła mnie denerwuje. Lubi drobniejszy sort węgla, w tym roku kupiłem orzecha I i II zmieszane. Na górze są 2 wyjscia, w jednym mam termometr taki zwykły a w drugim zawór bezp. Dziurawił nie będę, ogólnie to trochę lipa wyjdzie z przerabiania. Teraz chyba wybrałbym NWG bez "bajerów".
bibi Opublikowano 12 Września 2013 #8 Opublikowano 12 Września 2013 Nie no stałopalność masz super. Ja bym nic nie zmieniał . Ile Kw na , jaki metraż ? A jaki masz komin bo ja mam 14*25 , 8 m wys i nie wiem czy nie będzie dymił 23Kw . Co do smoły to ja dosypuje sadpala i jest źle choć nie wiem jak się spisze przy sasie.
mlodzieniec Opublikowano 13 Września 2013 Autor #9 Opublikowano 13 Września 2013 14 kW na 100 m2 + 100 l cwu. Ale dom nieocieplony, na otwartej przestrzeni bo obok puste działki, więc hula wiatr że głowę urywa, okna też nie są super szczelne. Sadpal dodaję ale to nie rozwiązuje sprawy smoły. Komin 14 x 24 wysoki 8 m. Zimą aż huczy w nim ale zamykanie czopucha pogarsza smołowanie. Ręce opadają. Ogólnie to w domku ciepło i latać nie trzeba ale ta smoła...
mlodzieniec Opublikowano 13 Września 2013 Autor #10 Opublikowano 13 Września 2013 A gdybym np. zamiast dusić go zaworem 3D tak by na grzejniki szło ok. 60 stopni, otwarł zawór na maksa i na kotle ustawił np. 50 stopni, byłoby to dla niego zabójcze? W tej chwili na kotle mam 60, na grzejniki zaworem otwartym na 4 w skali do 10 idzie 55, powrót podgrzewa mi powrót od cwu więc jest zawsze gorący, kocioł przeciąga zadaną o 15 stopni. I smołuje, ale to wina braku PW, choć jak je doprowadzić gdy ma być szczelnie bo dmuchawa by mnie zatruła.
gondoljerzy Opublikowano 13 Września 2013 #11 Opublikowano 13 Września 2013 Na pewno było by dla kotła gorzej. Już teraz narzekasz na smołę, a chyba nie chcesz jej mieć jeszcze więcej? Do tego wzrośnie ryzyko wykraplania pary wodnej i przyspieszonej korozji. Zawory 3D stosuje się własnie do tego, żeby zróżnicować temperaturę kotła względem instalacji i to wcale nie jest żadne duszenie, tylko zapewnienie lepszych warunków pracy. Co do dmuchawy to lepiej by było gdybyś z niej zrezygnował, ale Twoja sprawa. Na dmuchawie można próbować poprowadzić powietrze wtórne rurkami z popielnika przez ruszt, np. w taki sposób: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?100061-Ekonomiczne-spalanie-w%C4%99gla-kamiennego&p=5123641&viewfull=1#post5123641
mlodzieniec Opublikowano 13 Września 2013 Autor #12 Opublikowano 13 Września 2013 Przy ustawieniu zaworu 3D na 4 w domu jest komfortowo tylko na kotle bardzo przeciąga, ustawiona 60 a dobija do 75, potem opada i znów i tak w kółko. Z rusztem się nie zabawię, bo to mały kociołek, ruszt wodny, w sumie to z tej dziurki w komorze zasypowej mi wieje - to nie takie PW? Jak dmuchawa pracuje to powinno wylatywać popielnikiem i 4 otworkami w zasypowej a u mnie te 3 najniższe są zatkane, spójrz na rysunek, ładnie tam widać te otworki.
gondoljerzy Opublikowano 13 Września 2013 #13 Opublikowano 13 Września 2013 Można to jak najbardziej nazwać wtórnym, ale problemem u Ciebie jest, że dmuchawa raz pracuje mocniej, a raz słabiej (lub wcale, to już sam wiesz z obserwacji co sterownik wyprawia). W przypadku typowego miarkownika niby jest tak samo, że przymyka i otwiera, ale to jest po pierwsze bardziej płynne. Po drugie możesz ustawić minimalne przymknięcie śrubką, żeby się klapka nie zamykała całkowicie. Po trzecie typowe powietrze wtórne NIE ZALEŻY od miarkownika, a u Ciebie ścisle zależy od dmuchawy. Jak się wyłączy czy zwolni to nie masz wtórnego. Z przeciąganiem temperatury prawdopodobnie winne są ustawienia sterownika dmuchawy, albo lichy program do sterownika.
mlodzieniec Opublikowano 13 Września 2013 Autor #14 Opublikowano 13 Września 2013 Dmuchawa pracuje dwustanowo, nie zwalnia przed osiągnięciem zadanej temp. a szkoda. Wymianę serownika na taki z PID rozważałem, ale on podobno pożera dużo paliwa, teraz jest nawet rozsądne zużycie. Posiadam obecnie sterownik ST 32. Hmm a może zmienię biegi wentylatora, teraz jest szybki a w "serwisówce" jest drugi, wolny.
HAN Opublikowano 13 Września 2013 #15 Opublikowano 13 Września 2013 Mam ten sam sterownik- nic przyjemnego o nim powiedzieć nie mogę 3 razy naprawiany potrafił zblokowac wentylator aż piec zagotował- dlatego teraz będzie miarkownik zamiast wentylatora.. Masz ustawienie servisowe (servisant znajomy mi to pokazał) wciskasz któryś guzik i trzymasz (chyba "opcje") i na tak trzymanym włączasz zasilanie włącznikiem i trzymasz do włączenia się trybu servisowego tam w ustawieniach wentylatora ustawiasz z 1 na 0 lub odwrotnie- dokładnie nie pamiętam a potem normalnie biegi wentylatora są o połowę niższe zeszły sezon jechałem na 2 czy 3 biegu na tej wolniejszej opcji...
mlodzieniec Opublikowano 14 Września 2013 Autor #16 Opublikowano 14 Września 2013 Serwisówkę włącza się wciskając "wyjście" potem wyłączyć zasilanie, włączyć zasilanie i cały czas trzymać "wyjście", po kilku sekundach pokażą się ustawienia serwisowe. Zmieniłem już ustawienie na tzw. wolny wentylator i faktycznie wolniej kręci, na razie 1 bieg włączyłem. Zobaczymy, jak to wyjdzie w sezonie na węglu, teraz drewnem przepalam bez nadmuchu. 3 sezon zacznę z tym kotłem. A gdyby zmienić sterownik, to na jaki? Szału nie ma na tym ST 32 ale podobno są gorsze.
HAN Opublikowano 14 Września 2013 #17 Opublikowano 14 Września 2013 szkoda kasy na nowy jak mi padnie ostatecznie to zakładam miarkownik i basta z elektroniką ewentualnie dokupię najprostszy sterownik do sterowania pompą CO (i to niekonieczne) i steronik (chyba to się nazywa różnicowy- co nie wychładza bojlera) do sterowania pompą do nagrzewania bojlera CWU.
mlodzieniec Opublikowano 14 Września 2013 Autor #18 Opublikowano 14 Września 2013 U mnie przeróbka na miarkownik to wydatek ok. 300 zł więc na razie odpuszczam.
gondoljerzy Opublikowano 14 Września 2013 #19 Opublikowano 14 Września 2013 Gdyby miarkownik Ci się sprawdził odzyskałbyś część pieniędzy sprzedająć dmuchawę i dedykowany do niej sterownik.
HAN Opublikowano 14 Września 2013 #20 Opublikowano 14 Września 2013 300zł? za miarkownik? sacreble... na aledrogo zamówiłem regulusa za 75zł z dostawą- na próbę podłącz go do ramienia od klapki wentylatora- tylko kurde nie zapomnij odpiąć wtyczki wentylatora od komputera Ja chcę docelowo przykręcić coś takiego z boku kotła na wysokości popielnika http://allegro.pl/regulator-ciagu-powietrza-klapka-miarkownika-i3541468040.html
mlodzieniec Opublikowano 15 Września 2013 Autor #21 Opublikowano 15 Września 2013 Miarkownik 100, drzwiczki popielnikowe z klapką do miarkownika 130 - 150 zł, ich wspawanie + coś dla instalatora to liczę 300 zł w sumie. A ile "żyje" taki miarkownik? Bo słyszałem opinie, że po 2 sezonach do wymiany jest...
sambor Opublikowano 15 Września 2013 #22 Opublikowano 15 Września 2013 . A ile "żyje" taki miarkownik? Bo słyszałem opinie, że po 2 sezonach do wymiany jest... jego żywotność w dużej mierze zależy od czystości w kotłowni , jak jest kurz i pył to miarkownik jak każde urządzenie mechaniczne dostaje brudu i zaciera się , można go wtedy rozebrać i wyczyścić co przedłuża żywotność.
kabajo6 Opublikowano 15 Września 2013 #23 Opublikowano 15 Września 2013 U siebie mam tylko dmuchawę, od chyba roku można ten model mieć też z miarkownikiem, ja mam jeszcze ten starszy typ i do miarkownika muszę drzwiczki przespawać, jak już wspomniałem. Czyli powiadasz, że jeśli np. cegłami szamotowymi zatkam dziurę pod pierwszą przegrodą, to będzie od góry szło? Tylko trochę to skurczy komorę zasypową. I jak do tego ma się nadmuch, nie wygasi kotła? Bo jakby zasypać, odpalić od góry a potem niech się do dna pali, mogę tak? Obecnie gdy ogień idzie od dołu jest sporo smoły mimo wysokich temperatur powyżej 60 stopni. Na razie tylko przepalam codziennie drewnem na cwu, bez dmuchawy tylko uchylając drzwiczki popielnika ale z węglem tak się nie da bo jakby się rozpędził cały zasyp to buuum pewne. Ale sezon już blisko i tak kombinuję, co by tu zmienić. Nie mam wielkich umiejętności technicznych ani narzędzi typu spawarka więc nie biorę się za jakieś duże przeróbki by nie popsuć bardziej. O ile można ten kocioł bardziej popsuć. Spawania w środku kotła nawet doświadczony spawacz się nie podejmie.Zalep gliną,a jak się nie sprawdzi to bez problemu wydłubiesz.
mlodzieniec Opublikowano 15 Września 2013 Autor #24 Opublikowano 15 Września 2013 Bardziej niż kurz mogą mu zaszkodzić koty, a one lubią się wylegiwać koło kotła. Albo na nim. Dmuchawa wyje im więc omijają ale miarkownik może skusić. A co do spawania to u mnie tyczy się ono drzwiczek - zawiasy są nie na śruby, tylko zaspawane, żeby wymienić trzeba jedne wyciąć i drugi wspawać, ot taki miły gest ze strony producenta, 2 drzwiczek na śruby a trzecie zaspawane. Wewnątrz kotła to nie ma co spawać, raz że trudy dostęp a dwa brudna blacha od lakieru, smoły, sadzy pyłu i czego tam jeszcze.
sambor Opublikowano 15 Września 2013 #25 Opublikowano 15 Września 2013 Taki kot palacz to może zablokować miarkownik i rozbujać kocioł do setki lub przymknąć go na 40C - można powtórzyć za filmem - "Koty to dranie" ;)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.