Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przetwornica może być tylko ważne żeby była sinusoidalna w innym wypadku silnik będzie buczał

Opublikowano

kolego lukas87 , zgadzam się z toba w 100%, dlatego wiele przetwornic jest przystosowanych do zasilania pomp co.Jedyny minus to to , że kosztują dość dużo.Ale autorka tematu powinna bez problemu znaleść dobrą i wmiarę tanią.

Opublikowano

Witam,

zdecydowaliśmy się na zasilacz http://www.volton.pl/pl/p/Zasilacz-awaryjny-UPS600-MPL-TRAPEZ/74 + akumulator żelowy 40 Ah. Myślicie, że to dobry wybór? Szukam optymalnego połączenia ceny i jakości, tak by układ był możliwie bezawaryjny. Nim zamówię chciałam się jednak upewnić, czy dobrze rozumiem (z fizyki miałam "dostateczny", a ten prąd płynący pod prąd zawsze mnie przerastał :wacko: ).

Jak podłączymy pompkę do tego zasilacza z akumulatorem, to on sam będzie pilnował i kiedy wyłączą prąd, przełączy pompkę na zasilanie z akumulatora? A jak prąd włączą, to przełączy pompkę na prąd z sieci i naładuje akumulator? I zrobi to wszystko sam, bez naszego udziału i obecności?

I jeszcze jedna prośba, o ile to nie jest problem, czy ktoś mógły mi wyliczyć na jak długo wystarczy takie zasilanie awaryjne przy akumulatorze 40Ah i pompce o mocy 45W?

Pozdrawiam.

Opublikowano

Wybór dobry, ale zapoznaj się z uwagami na czerwono w podanym linku.

Na którym biegu pracuje pompa? lub jaki to typ?

Dla 50W mocy pobieranej po stronie napięcia sieciowego z akumulatora będzie pobierany prąd 4,3- 4,5A czyli taki akumulator wystarczy na 8-9 godzin w zależności od stopnia naładowania akumulatora i jego stanu technicznego.

Ten zasilacz będzie ładował akum ok 10h, czyli częste przerwy mogą spowodować krótszą pracę, gdyż się nie doładuje do pełna.

Przy zakupie powinnaś dostać schemat jak połączyć i sprawdzić czy wszystko kupujesz lub już kupiłaś.

Łączysz wg schematu i działa.

Pozdr.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Sama przetwornica to straty jakieś 0,5A a sama moc 45W to pobór prądu rzędu 4-5A.Pojemność akumulatora 40Ah oznacza iż można z niego czerpać prąd 1A przez 40h a to oznacza iż powinien starczyć na 5h pracy ktoś powie że pociągnie dłużej ale przetwornica nie dopuści do tego gdyż ma zabezpieczenie jeśli napięcie spadnie poniżej wymaganą wartość zostanie wyłączona.

Opublikowano

Witam,mam zasilacz zakupiony właśnie z tej firmy . Starszy model ale działa bez zarzutu , mały minus jaki będzie to w momencie gdy się przełaczy na zasilanie z akumulatora to delikatnie będzie buczeć pompka co ( ale to będzie słychać w momencie gdy się nad nią pochylisz), więc tym się nie przejmuj.Pozatym będzie wszystko robił sam automatycznie , pod warunkiem że będzie włączony. Co do zasilania to odpowiem tak , mam zwykły akumulator bezobsługowy 36 ah , pobór pompki i sterownika jakieś 40 W i wytrzymuje spokojnie 6 h ( do tylu testowałem), ale skoro ty kupujesz większy to powinien spokojnie 10 h. A pozatym w opisie tego zasilacza masz opisany przykładowy czas działania z poborem 40 W. Pozdrawiam albodek.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano (edytowane)

lukas 87 co ty piszesz, tam w instrukcji przetwornicy jest napisane , że pobór to 3 A , a pompka przy mocy 45 W to ma pobór jakieś 0,20 do 0,25 A. A dokładnie to powinno być napisane na tabliczce znamionowej pomki.

Edytowane przez albodek
Opublikowano

Kolego prawo ohma się kłania R=U*I a co za tym idzie P=U*I czyli I=P/U czyli 45W/230V daje 0,20A ale z sieci 230V a z napięcia 12V daje 3,75A a do tego dochodzą straty przetwornicy co daje jakieś 4,5A

Opublikowano (edytowane)

Panowie - w instrukcji stoi jak byk- 600W czyli dla obciązenia rezystancyjnego 600W/230V = 2,6A prądu.

Przeczytajcie mój post #30 - tam jest wszystko wyliczone.

 

A 3A to max prąd ładowarki akumulatora, raczej mały.

Pozdr.

 

PS Ja kupiłbym ten http://www.volton.pl/pl/p/Awaryjny-zasilacz-UPS400-PELNY-SINUS-/146

Edytowane przez sambor
Opublikowano

Witam ponownie,

z pompką to ja trochę namieszałam, pompka Grundfos typ 25-40, standardowo chodzi na 2 biegu, tj. 50W ( a nie 45W, jak napisałam z pamięci-zawodnej zresztą) i to jest faktycznie 0,21 A. Tak pisze na pompce. Dużo róznych cyferek tam jest, z czego jak dotąd rozumiałam tylko waty, bo to jak w żarówce ^_^ . No, ale już dzięki Wam wiem co i jak, powinno wystarczyć nawet te 6 godzin, a braki prądu nie zdarzają się często, zresztą to chodzi właśnie o sytuacje awaryjne. A wychodząc i zostawiając pełny kocioł pod opieką zasilacza, można przełączyc pompkę na 1 bieg, też wystarcza, a pobór 30W, (0,13A).

W każdym razie bardzo Wam dziękuję, jesteście niezawodni. Pozdrawiam raz jeszcze

Opublikowano

Po prostu musisz przeliczyć z wzoru P(moc w watach) / U (napiecie w wltach) = I (prąd w aperach) żeby uzyskać prąd jaki będzie pobrany z przetwornicy i doliczyć jakieś 0,5A (straty)

 

PS.Jeśli chcesz zaoszczędzić trochę kaski kupujesz UPS sinus bez akumulatora i wystarczy tylko przewody wyciągnąć po za obudowę podpiąć do zewnętrznego aku a takiego można mieć już za 200zł i mniej

Opublikowano

@Nowalijka po co Ci tak duża moc przetwornicy?

Wystarczy 300W ale pełny sinus lub większy akumulator dla dłuższego czasu pracy.

Co do mocy pobieranej przez pompę - moje wyliczenie z postu #30 jest prawidłowe- tam przyjełem 50W.

 

Pozdr.

Opublikowano

Tyle że czas pracy będzie krótszy bo przetwornica odetnie napięcie wyjściowe jeśli napięcie wyjściowe spadnie poniżej 10V choć w każdej jest inaczej ale podobnie

Opublikowano

Dlaczego krótszy??? - przyjełem do obliczeń 50W, Nowalijka podała ok 45-48W, dlaczego przy takim samym akumulatorze czas ma być krótszy?

Raczej dłuższy - mniejsza przetwornica, mniejsze straty własne, mniejszy prąd pobierany z aku.

Opublikowano

Panowie przecież chodzi tu tylko oto , że jak nałoży do pieca wieczorem , to może iść spokojnie spać bo wrazie braku prądu zasilacz zasili pompke co.Zgadzam się również z wami , że przetwornica powinna dawać prąd jak najbardziej zbliżony do tego w sieci.Ale z braku funduszy ta co ją nowalijka znalazła też się nadaje i uważam , że spełni swoje zadanie.

Opublikowano

Heh, musiałam sobie to wszystko 3 razy przeczytać, żeby z grubsza zrozumieć dyskusję. :D

@Nowalijka po co Ci tak duża moc przetwornicy?

Wystarczy 300W ale pełny sinus lub większy akumulator dla dłuższego czasu pracy.

Co do mocy pobieranej przez pompę - moje wyliczenie z postu #30 jest prawidłowe- tam przyjełem 50W.

 

Pozdr.

 

Nie wiem, po co mi taka duża moc przetwornicy, po prawdzie taką przetwornicę znalazłam i z opisu wynikało, że się nadaje. Wydaje się też, że w naszym przypadku pełny sinus nie jest konieczny, w końcu ma to być zasilanie awaryjne (zeszłej zimy wyłączyli nam prąd 3 razy na ok. 1h), chyba że akurat nasza pompka ma szczególne wymagania,bo automatyki nie mamy. Korzystając z Waszej uprzejmości i szybkich korepetycji z fizyki wyliczyłam, że ustawiając pompkę na pierwszy bieg (30W) akumulator powinien wytrzymać ponad 10h. To w zupełności wystarczy.

 

 

PS.Jeśli chcesz zaoszczędzić trochę kaski kupujesz UPS sinus bez akumulatora i wystarczy tylko przewody wyciągnąć po za obudowę podpiąć do zewnętrznego aku a takiego można mieć już za 200zł i mniej

Biorąc pod uwagę moje zaawansowane umiejętności elektryka, nie będę eksperymentować. ;)

Życzę dobrej nocy.

Opublikowano (edytowane)

Witam w moim przypadku zasilanie awaryjne . :P w dniu dzisiejszym rozpalając o godz. 6 rano i pozostawiając swoje 2 połowice w domu udałem się do pracy o godz. 9 brak prądu co się dowiedziałem po powrocie o godz. 17 że prąd dotarł dopiero o 16 . i co się okazało miarkownik zamykał jak powinien mieszkanie nagrzane odpowiednio zero problemu z piecykiem i z jakimkolwiek zagotowaniem ;)

tylko jakoś mało nagrzany zasobnik :unsure: no ale on to na grawitacji to nie jest ;)

Edytowane przez darecki2308
Opublikowano

Witam w moim przypadku zasilanie awaryjne . :P w dniu dzisiejszym rozpalając o godz. 6 rano i pozostawiając swoje 2 połowice w domu udałem się do pracy o godz. 9 brak prądu co się dowiedziałem po powrocie o godz. 17 że prąd dotarł dopiero o 16 . i co się okazało miarkownik zamykał jak powinien mieszkanie nagrzane odpowiednio zero problemu z piecykiem i z jakimkolwiek zagotowaniem ;)

tylko jakoś mało nagrzany zasobnik :unsure: no ale on to na grawitacji to nie jest ;)

 

Rozumiem, że masz co grawitacyjne, a prąd potrzebujesz tylko do pompki wspomagającej (ew. do zasobnika) i do automatyki?

A może masz też jakiś zasilacz, na wypadek braku prądu (jak dzisiaj), tylko się nie chwalisz? ;)

Opublikowano (edytowane)

Rozumiem, że masz co grawitacyjne, a prąd potrzebujesz tylko do pompki wspomagającej (ew. do zasobnika) i do automatyki?

 

tak jest ;)

Edytowane przez darecki2308
Opublikowano

Witam,

mam jeszcze pytanie odnośnie węgla. Obecnie palimy węglem typ 33, bardzo kaloryczny, przy rozpalaniu od góry pali się długo, nie spieka się, nie dymi i nie smoli. Popiołu jest niezbyt dużo, koksików jedna łopatka. Czyli ok, tylko... trudno go przekonać, by zaczął się palić. Jeśli chcę mieć gwarancję, że się rozpali za pierwszym podejściem i w miarę szybko - dajemy ok pół komory węgla i pół rozpałki (gruba warstwa papieru i z 8-10 kawałków suchego drzewa, nie zawadzi też kawałek tektury, jeśli mamy). Na tak mały kociołek to sporo. Ale wszelkie "oszczędności" na rozpałce kończą się albo powtórnym rozpalaniem albo oczekiwaniem 3 godziny, aż od tych 3 rozżarzonych węgielków zapali się w końcu reszta :unsure: .

Ten węgiel mamy jeszcze z zeszłej zimy i nawet w poprzednim kociołku, (w którym prawdopodobnie można by palić nawet azbestem :) ), palił się dośc opornie, a niemrawy ogień można nim było przy dokładaniu zagasić.

W przyszłym tygodniu chcemy kupić węgiel na tą zimę, a jako że to sprawa życiowa - mam wątpliwości.

Opcje na pobliskim składzie (autoryzowany sprzedawca Kompanii Węglowej) są takie (biorę pod uwagę tylko orzech):

- Bobrek, Chwałowice 28-30 Kcal - 720,00

- Piast, Ziemowit, Bielszowice - 26-28 Kcal - 700,00

- Sobieski, Janina - 22-23Kcal - 670,00

Poczytałam tu troche o węglu, wiem już, że ostatnia pozycja odpada, Piast też ma nie najlepszą prasę ;) , więc stawiałabym na poz. 1 , ale ktoś w zeszłym roku pisał, że Chwałowice fedrują z nowej ściany i teraz się spieka. W takim małym kotle skorupiejący opał to katastrofa. Chyba kupimy worek na próbę. Można też szukac innych składów, ale na ogół nie chwalą się skąd mają węgiel, albo po prostu oszukują.

Chciałabym, żeby węgiel lepiej się rozpalał, nie spiekał, wypalał do końca, ale tez był możliwie kaloryczny.

Może ktoś mógłby coś doradzić? Pozdrawiam - nowalijka

Opublikowano (edytowane)

Witam w zeszłym roku paliłem węglem chwałowice i było ok

tektury również stosuję do rozpałki , ale leprze kawałki SUCHEGO drewka , szybciej rozpalisz i nadasz kociołkowi odpowiednią temper. nie zapominając podczas rozpałki o kilku kosteczkach węgielka :rolleyes:

w tym roku również zakupiłem Chwałowice i zapowiada się ok długo trzyma ciepła również dużo oddaje

nie zauważyłem spieków minimalne czasem nie dopalenie , ale znikome ilości , z opału w zeszłym roku byłem zadowolony i zapowiada się również ok , czas pokaże jak dojdę do połowy opału , a mam 2 tony :D

i jakiś tam buczek i świerk .

Edytowane przez darecki2308
  • Zgadzam się 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.